Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Płaska Ziemia nauką Kościoła?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:50, 01 Mar 2009    Temat postu: Płaska Ziemia nauką Kościoła?

Okazuje się, że wbrew rozpowszechnionej propagandzie Kościół w średniowieczu wcale nie nauczał, że Ziemia była płaska. Idea, jakoby wierzono tak w średniowieczu, jest tylko fikcją literacką rozpowszechnioną przez Washingtona Irvinga w jego Biografii Krzysztofa Kolumba.

"In his biography of Christopher Columbus,[97] Irving introduced the erroneous idea that Europeans believed the world to be flat prior to the discovery of the New World.[98] Borrowed from Irving, the flat-Earth myth has been taught in schools as fact to many generations of Americans.[99][100]"

"Irving's writings on Columbus are a mixture of history and fiction, a genre now called romantic history. Irving based them on extensive research in the Spanish archives, but also added imaginative elements aimed at sharpening the story. The first of these works is the source of the durable myth that medieval Europeans believed the Earth was flat.[51]"

[link widoczny dla zalogowanych]

I tak demitologizuje się kolejny fałszywy mit rozpowszechniany bardzo chętnie szczególnie przez ateoscjentystów.

Sam mu uległem. Jak łatwo powtarzać niesprawdzone przez siebie nigdy bzdury, wielu tak właśnie robi.

Właśnie ukazała się książka demitologizująca wiele tego typu przekłamań w temacie konfrontacji nauki i religii w średniowieczu

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 12:00, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 14:09, 01 Mar 2009    Temat postu:

No widzisz fedor. Ja z kolei nigdy nie słyszłem aby kościół twierdził, że ziemia jest płaska. To co twierdził kościół to to, że Ziemia jest centrum wszechświata. Przecież układ ptolemeuszowski musiał zakładać okrągłość ziemi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:39, 01 Mar 2009    Temat postu:

No wlasnie, ciemny kosciol kat. twierdzil, ze nasza planeta i my sami jestesmy centrum wszechswiata, tymczasem znaczymy w nim miliony mniej razy niz bakteria w bucie fedora. A to tylko jedna cegielka kompromitacji religii w obliczu prawdy jaka odkryla przed nami nauka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:14, 01 Mar 2009    Temat postu: Re: Płaska Ziemia nauką Kościoła?

fedor napisał:

Sam mu uległem. Jak łatwo powtarzać niesprawdzone przez siebie nigdy bzdury, wielu tak właśnie robi.


no nie, następny apologeta, (teraz już trzeba dodawać antyscjentysta) na tym oczywiście forum nie znajdziesz sprzymierzeńców, ponieważ nikt tu nie posiada wiedzy a ni nikomu nie zależy by podjąć temat, ale w sieci owszem [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez malachi dnia Nie 19:16, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:52, 01 Mar 2009    Temat postu:

Fajna stronka,


A propos tematu, to bardzo przepraszam ale nie uważam za naukowe albo nienaukowe twierdzenie o byciu człowieka w centrum wszechświata. Jeśli jest on nieskończony nie wiadomo co to znaczy centrum, ponieważ nieskończoność nie wyróżnia centralnych punktów i centrum można utożsamić z punktem własnej obserwacji. Jeśli zaś skończony to zapewne można centrum wyznaczyć i się tam przenieść jeśli kogoś taka próżność podnieca, ewentualnie wynieść się gdzieś na obrzeża, skoro ktoś chce się czuć w jak najwyższym stopniu kimś uniżonym w ten sposób.


Ostatnio zmieniony przez Radosław dnia Nie 20:05, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:05, 01 Mar 2009    Temat postu: Re: Płaska Ziemia nauką Kościoła?

Cytat:
malachi napisał:
fedor napisał:

Sam mu uległem. Jak łatwo powtarzać niesprawdzone przez siebie nigdy bzdury, wielu tak właśnie robi.


no nie, następny apologeta, (teraz już trzeba dodawać antyscjentysta) na tym oczywiście forum nie znajdziesz sprzymierzeńców, ponieważ nikt tu nie posiada wiedzy a ni nikomu nie zależy by podjąć temat, ale w sieci owszem [link widoczny dla zalogowanych]


Heh. Jak coś chcemy udowodnić to zawsze możemy wykazać że Indianie z doliny Amazonki są wyżej niż my. Umieją lepiej polować w dżunglii i mają domy na drzewach. Już sam fakt że kolo porównuje okres 1000-1500 do antyku świadczy o naginaniu faktów. Średniowiecze wszak trwało od Upadku Cesatrstwa rzymskiego. Ciekawe co wtedy Ciekawego się dokonało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:29, 01 Mar 2009    Temat postu:

Zwyczajnie nie myślisz tylko klepiesz na klawiaturze jak zawsze. Czym był Rzym przez pierwsze stulecia? Nędznym peryferium, zagubionym państewkiem toczącym wojny z sąsiadami. Czym była Grecja, niepozornym i mało zasobnym peryferium nie mogącym się równać z przepychem Egiptu, Babilonii i innych państw Bliskiego Wschodu. Ateny nim stały się "nauczycielką hellady", były mieściną biedniejszą od miast położonych w Wielkiej Grecji i w Azji Mniejszej. Ponadto patrzysz sam przez pryzmat Europy zachodniej, tym czasem przez pierwszą połowę średniowiecza na dość wysokim poziomie kulturowym stało Bizancjum, pomijam zagadnienie kultury arabskiej, która wtedy powstawała i kształtowała się. W Europie zachodniej zaś przed rokiem tysięcznym mieliśmy jeszcze "renesans karoliński". Cóż, ostatecznie jeśli w istocie uważasz, że była taka zapaść powinieneś tym bardziej przyznać, że dokonano więcej niż w starożytności, bo startując z podobnego położenia dokonano większego kroku na przód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 23:53, 01 Mar 2009    Temat postu:

No cóż. Starczyło troszkę adrenaliny pod kopułką a już wnioski rodzą się same niezależnie od tekstu, który napisałem. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem i powiedz mi gdzie napisałem coś z czego wyciągasz taki oto wniosek?
Cytat:
Cóż, ostatecznie jeśli w istocie uważasz, że była taka zapaść powinieneś tym bardziej przyznać


Adrenalinka fajna rzecz ale na stoku narciarskim. W dyskusji na niewiele się ona zdaje a czasami nawet przeszkadza i czytając coś widzimy coś czego tamnie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:42, 02 Mar 2009    Temat postu:

Przy gadaniu o historii bawicie się w światły i zgryźliwy relatywizm a tu nagle przy odbiorze własnego tekstu stosujecie dogmatyzm i deterministyczny biologizm, fee towarzyszu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:59, 02 Mar 2009    Temat postu:

To coś ma coś znaczyć czy tylko chciałeś zaszpanować kilkoma trudnymi pojeciami? Napisz po ludzku o co Ci chodzi i co masz do powiedzenia w konkretnym temacie, zamiast filozofować od rana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:06, 02 Mar 2009    Temat postu:

Sugerujesz, że sam nie rozumiesz tekstu czytanego, cóż twój problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 16:38, 02 Mar 2009    Temat postu:

Rozumiem tekst, w którym jest zawarta jakaś myśl przewodnia. Teksty napisane bez składu i ładu mające za cel jedynie poprawienie swego ego są dla mnie niezrozumiałe.

Ostatnio zmieniony przez Budyy dnia Pon 16:47, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:47, 02 Mar 2009    Temat postu:

Cóż, za wspaniały opis własnej forumowej autokreacji. Nie każdy rozumie samego siebie, no cóż, może Sybillą zostaniesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:00, 02 Mar 2009    Temat postu:

Widzę, że nadal wolisz pompować swoje ego. Tak tak. Raduś to taki mądry, taki wygadany. Skoro to czyni Cię szczęśliwym niech już tak pozostanie. Nie będe bezczelny i nie zadam Ci ponownie pytania, na które nie raczysz od dłuższego czasu odpowiedzieć bo mógłby zachwiać Twoim samopoczuciem. Jeszcze byś się targnął i miałbym Cię na sumieniu.
A tak przynajmniej mam wrażenie, że dobrze się bawisz i będziesz mógł zapisać sobie w przedszkolu 1 punkt za zwycięstwo w pyskówce.



W sumie ten wątek na razie nie zyje bo autor chyba się zawstydził, że był bardziej krytyczny odnośnie roli kościoła niż jakiś ateista. Racjonalnych obrońców tezy, że chrześcijaństwo dokonało więcej niż antyk tez nie za wielu na horyzoncie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:32, 02 Mar 2009    Temat postu:

Jeszcze pod koniec XIX wieku kosciol kat. potepial szczepionki jako bezbozne dzielo :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:43, 04 Mar 2009    Temat postu:

mat napisał:
Jeszcze pod koniec XIX wieku kosciol kat. potepial szczepionki jako bezbozne dzielo :mrgreen:

Możesz podać oficjalne źródło czy to kolejna legenda ze stajni ateistycznej mitologii antyreligijnej ? ;P

z tego co wiem to ŚJ potępiali szczepionki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:05, 04 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Kłopoty spotkały także angielskiego lekarza Edwarda Jennera, który w 1796 r. zaczął wcierać w ludzkie rany wydzielinę pobieraną z chorych na ospę krów (stąd wakcynacja, czyli szczepienie; vacca to w jęz. łacińskim krowa). Przeciwnicy tej metody twierdzili, że zabieg budzi odrazę, bo zakażenie zdrowej osoby paskudnym materiałem zwierzęcym jest niezgodne z wolą Boską.

Działania Jennera nie podobały się duchownym nie tylko w protestanckiej Anglii. Także w katolickiej Francji w 1775 r. księża regionu Guingamp w Bretanii zakazali szczepień przeciwko ospie, nazywając to zbrodnią przeciwko prawu Boskiemu. Wśród szeregowego duchowieństwa dominował pogląd, że żaden wynalazek nie powinien ograniczać woli Boga. Biskupi byli szczepionce bardziej przychylni, choć w wielu diecezjach woleli się z postępowymi ideami nie afiszować.

W 1832 r. epidemię cholery we Francji nadal uważa się za karę Bożą, a masowe odpusty i procesje przebłagalne wywołują skutek odwrotny od zamierzonego: w gęstym tłumie łatwiej o zakażenie, pątnicy narażają się na ryzyko. W obronionej na paryskim uniwersytecie pracy doktorskiej „Les Medecins de l’Ouest au XIX siècle” Jacques Leonard przytacza wypowiedź chirurga Malgagine’a z kongresu medycznego w Paryżu w 1845 r.: „Jeśli chodzi, panowie, o medycynę na wsi, widzimy ranę bardziej otwartą i boleśniejszą; kler, ciało tak czcigodne, gdy oddaje się swemu świętemu misterium, ten kler ma niestety w swych szeregach ludzi, którzy nie są w stanie wytrwać na swoim miejscu: prawie wszędzie na naszej wsi kapłani wkraczają w dziedzinę zastrzeżoną dla lekarza i są dla niego najgroźniejszą konkurencją”.

W walce z epidemiami – a było ich w historii jak wiadomo sporo – najważniejszym orężem Kościoła pozostawały akty pobożności. Epidemie – piszą historycy medycyny – pozostawały w rozumieniu duchownych środkiem Boskiej pedagogii, za którego pomocą Bóg mógł zesłać na ludzi karę za ich grzeszne występki. Zwłaszcza w średniowieczu takie choroby jak trąd – który apogeum w Europie osiągnął między XI a XIV w. – były karą Boską, bardziej schorzeniem duszy niż ciała. Uważano, że mogą być przeniesione w wyniku aktu płciowego i do XVIII w. Kościół zaliczał trąd do chorób wenerycznych biorących się z potępianej rozwiązłości.

Ta ciągłość w traktowaniu trędowatych, zadżumionych, chorych na kiłę – ofiar chorób, których przyczyna w odczuciu społecznym leży bardziej w moralności niż medycynie – widoczna była całkiem niedawno, gdy wybuch epidemii AIDS na nowo rozpalił emocje. „AIDS jest to zło, które zaczyna się przede wszystkim od postawy moralnej, a w konsekwencji zagraża zdrowiu i życiu, i wywołuje ogromne zakłócenia społeczne” – mówił podczas homilii na Jasnej Górze 15 sierpnia 1992 r. prymas Józef Glemp. Etycy niekatoliccy uznali tę opinię za „echo gnostyckiej utopii z jej dualistycznym widzeniem rzeczywistości, traktującej chorobę jako zło, z podziałem na winnych i niewinnych moralnie”.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chryzjan
Areszt prewencyjny do złożenia wyjaśnień



Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:03, 04 Mar 2009    Temat postu:

Buddy... "chapeau bas". Widać, żeś hobbysta.
Rozumiem, że na "szafę" czasu brak.
_____________________________________________________________
"Człowiek prędzej wybaczy utratę ojca, niż ojcowizny." Machiavelli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:21, 05 Mar 2009    Temat postu:

No tak. Czyli legenda. Nie tyle Kościół potępiał, ile wiejscy proboszcze nie rozumieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:05, 05 Mar 2009    Temat postu:

Tak zawsze można powiedzieć. Chcieliśmy dobrze ale ludzie tego nie rozumieli. Przeciez gdyby Papież napisał pismo do wiejskich proboszczów, że szczepionki są zgodne z wolą boską to żaden wiejski proboszcz by nawet nie pierdnął w przeciwnym kierunku. Ale kościół oficjalnie to zwykle mówi tak aby nic nie powiedzieć i aby nikt się nie przyczepił że oni nie mają racji.


Przypominają mi się czasy PRL-u gdzie wszędzie pisano, że komunizm jest świetny i wogóle ale nie udaje się przez te wypaczenia.


Nie będę studiował pism kościoła bo nie jestem katolikiem ale może wuj jako dobry katolik napisze w jakiej to encyklice Papież napisał, że szczepionki nie są złem i traktowac je jako coś właściwego.


Najgorsze jest jednak to, że wuj wykazuje szczyt hipokryzji kiedy to za chwilę twierdzi, że w sumie słowa kościoła nie są ważne bo ważniejsze jest sumienie. Jak podoba nam się zdanie kościoła to jest ono ważne i pomocne. Jak się nie podoba to przecież ważniejsze jest sumienie. Wstyd wujku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:08, 05 Mar 2009    Temat postu:

chryzjan napisał:
Buddy... "chapeau bas". Widać, żeś hobbysta.
Rozumiem, że na "szafę" czasu brak.


Możesz jaśniej? [/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:49, 05 Mar 2009    Temat postu:

Ale świat się zmienia i kościół też :)

Cytat:
The Vatican’s new instruction on bioethical issues confirms that it’s acceptable in some circumstances for Catholics to use vaccines made with abortion-derived tissue.


;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:49, 06 Mar 2009    Temat postu:

Budyy (cytując kogoś) napisał:
Wśród szeregowego duchowieństwa dominował pogląd, że żaden wynalazek nie powinien ograniczać woli Boga. Biskupi byli szczepionce bardziej przychylni, choć w wielu diecezjach woleli się z postępowymi ideami nie afiszować.
wuj napisał:
No tak. Czyli legenda. Nie tyle Kościół potępiał, ile wiejscy proboszcze nie rozumieli.
Budyy napisał:
Tak zawsze można powiedzieć.

Nie. To jest napisane wprost w twoim cytacie. Ja natomiast badań historycznych w tej kwestii nie przeprowadzałem. W szczególności, nie porównywałem statystyk dotyczących poglądów na temat szczepionki, panujących wśród duchownych i lekarzy, działających tych samych środowiskach.

Budyy napisał:
gdyby Papież napisał pismo do wiejskich proboszczów, że szczepionki są zgodne z wolą boską

O ile wiem, papieże zajmowali się raczej robieniem pieniędzy i zapewnianiem stabilności swoich interesów przez obsadzanie krewnymi i znajomymi odpowiednich stanowisk.

Budyy napisał:
Najgorsze jest jednak to, że wuj wykazuje szczyt hipokryzji

Daj se spokój. Jeśli chcesz rozmawiać poważnie, to rób to. A jeśli nie chcesz, to załóż temat w Kawiarni. Tam się wzajemnie z siebie pośmiejemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:29, 06 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Nie. To jest napisane wprost w twoim cytacie. Ja natomiast badań historycznych w tej kwestii nie przeprowadzałem. W szczególności, nie porównywałem statystyk dotyczących poglądów na temat szczepionki, panujących wśród duchownych i lekarzy, działających tych samych środowiskach.

To nie jest wuju legenda ale fakt historyczny. A to czym się wtedy zajmowali papieże i kardynałowie nie ma nic do rzeczy. Oceniami stanowisko kościoła a wszak kościół to ludzie, tak Ci na dole jak i ci na górze. A ponieważ w kestii wiary najwięcej do powiedzenia zwykle mieli wiejscy proboszczowie to było to stanowisko kościoła (przynajmniej w niektórych środowiskach).

Dziś kiedy już kościół nie ma takiej władzy jak kiedyś,to jeżeli pojawi się jakiś duchowny kwestionujący oficjalnie z ambony nauki kościoła jego dni są policzone. Wtedy gdyby hierarchii na czymś zależało też nie byłoby procesji i nawoływania do poddania się woli boskiej zamiast używania szczepionek.

Cytat:
O ile wiem, papieże zajmowali się raczej robieniem pieniędzy i zapewnianiem stabilności swoich interesów przez obsadzanie krewnymi i znajomymi odpowiednich stanowisk.
Papieże pisali też encykliki, instrukcje, dekrety i takie tam, [link widoczny dla zalogowanych]) w których poruszali wiele istotnych dla siebie spraw. Przejrzałem pobieżnie encykliki z 19 wieku i przynajmniej w spisie tresci żadna z nich nie odnosi się do tematu. A skoro do tematu papieże się nie odnosili to robili to wiejscy proboszczowie mając wolną rękę w interpretacji prawd bożych odnośnie szczepionek i nie tylko.

Więc jeżeli mat pisze że kościół zabraniał używania szczepionek to nie myli się choćby nawet był tylko jeden wiejski proboszcz, który głosił oficjalnie takie poglądy i nie został przez hierarchię za to zganiony. To tak samo jak z rządem. Jeżeli jeden z ministrów coś powie a premier tego nie sprostuje to można uznać, że w konkretnej sprawie jest to stanowisko rządu.

Cytat:
Daj se spokój. Jeśli chcesz rozmawiać poważnie, to rób to. A jeśli nie chcesz, to załóż temat w Kawiarni. Tam się wzajemnie z siebie pośmiejemy.

Tylko tyle masz na swoją obronę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:23, 06 Mar 2009    Temat postu:

Kosciol kat. zabranial przeprowadzania sekcji zwlok, znow religianci cofneli ludzkosc w rozwoju o kilkaset lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin