ŚFiNiA

bol999

wujzboj

bol999

idiota

ja tam wiem co piszę.
o świadomości nie wiem wiele.

bol999

idiota

ja bym chciał narpief ustalić o ile ona wyższa.
bo jak o kilka cm. to nie ma ce co dupy zawracać.
wisz, jak w dofcipie:
-manie majster! ruskie w kosmos poleciały!
-wszystkie?
-nie. tylko jeden!
-to czego dupe zawracasz?

bol999

dr entropia
Wyższa świadomość to poważny temat, ale jak lubisz żarty......

Kiedyś w Reichu richtige Deutcher z Folkslista w Zabrzu mi mówił; Wisz, wedle Dortmunda we mgle 70 autów się rozwalyło i dużo zmarło- karambol.
A ile zostało?-sie pytum.
Czego?
Nimców ! -jasne Nie?

A wiesz jak ruski wysłał swoje dzieci w szeroki świat?
Spuścił sie na pociąg międzynarodowy. :grin:

idiota

to nie dowiem się niczego o WYŻSZEJ świnomości?

bol999

idiota

jak mawiaja angliki:
"thanks for notning..."

bol999

idiota

niemniej, dzięki!

bol999

idiota

tyle krzyku o literówkę?
zmiłuj boże...

bol999

idiota

a wszystko by nakryć jakoś fakt, że mi nie chcesz opowiedzieć o tym jak wysoka jest ta wyższa świadomość...
nieładnie, nieładnie!

dromek · Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów

A ja zabawię się w futurologa.
Choć sam jestem agnostykiem (moja wiara), to myślę, że za kilka ( kilkadziesiąt lat) religijność powróci w nowej formie.
Jakiej , nie mam pojęcia, ale jednak w jakiejś dosłownej.
Nasze obrazkowo myślące umysły zbyt długo zyjące w poczucie braku Boga Osobowego wrócą do prastarej koncepcji z ulgą.
Zbiorowa nieświadomość nie zniesie ateistycznej pustki.

bol999

dromek
Twoja przepowiednia jest pod jednym względem dobra;
Niesprawdzalna za Twojego życia, czyli pozbawiona jakiejkolwiek odpowiedzialności, czyli.............

dromek · Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów

Trzeba się umieć ustawić. :wink:

To jest przewidywanie, więc siłą rzeczy niesprawdzalne , póki co.
Spekulacja oparta na intuicji. Intuicja zaś oparta na jakiejś tam wiedzy ogólnej i psychologicznej. Tylko tyle.

wujzboj

wujzboj

dromek · Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów

Moda modą, ale chyba chodzi o coś ciut głębszego niż tylko moda.
Raczej takie kumulujace się fundamentalne niezaspokojenie potrzeb ogółu.
Modę zawsze można pod to podczepić, ale nawet i bez niej..
Dopiero sie połapałem, ze Ty za modę traktujesz raczej "abogizm"

Powtórzę uparcie, ze prawda się nie liczy, liczą się archetypy.
Co prawda twórca teorii archetypów o archetypie Boga nie wspominał ( jedynie o archetypie jaźni) , ale coś na kształt tego jest człowiekowi wdrukowane w mózg.
Dalsze rozważanie, zwłaszcza dlaczego tak jest, mnie przerasta.

Dlatego sądzę, ze religijność powróci, jako skutek skumulowanej potrzeby, nie jako moda.

wujzboj

Kiedyś modny był bogizm, teraz modny jest abogizm

. Kiedyś nonkonformistyczna elita intelektualna wyrażała swój protest intelektualny wiarą w aboga, teraz wyraża go wiarą w Boga. Panta rei.

A czy człowiek ma wbudowany archetyp Boga, albo w ogóle jakikolwiek archetyp? Nie wiem. Podobno jest coś takiego jak "naturalna gramatyka". Ale czy są "naturalne pojęcia"? Taką hipotezę trudniej jest sprawdzić.

mat

wujzboj

Ano właśnie. Tym opium dla mas była wczoraj religia, dziś jest nauka, jutro może znów być religia, bo zmiany napędzają zmiany, ale głupota jest odporna na wszystko. Otumaniony umysł traktuje religię i naukę identycznie: jako przeniesienie obowiązku myślenia na cudze barki. Nawet kiepski polityk wygrywa to otumanienie z zamkniętymi oczyma. I nawet kiepski filozof przetworzy to otumanienie na swój tytuł akademicki.

Jedno i drugie opium ma swoje społeczne zady i walety. Biorąc pod uwagę utrzymujący się wysoki poziom ksenofobii wśród mas, w sumie wolę jednak żyć w kraju, w którym u władzy są ludzie wróżący z nauki, niż ludzie wróżący z religii.

NREM

Wuj powiedział wreszcie coś do rzeczy