ŚFiNiA

Janek · Gość

Pisałem już, że miasta należy zburzyć.
Konkretnie miałem na myśli Warszawę ale dziś już wiem, że każde miasto jest uciążliwe dla otoczenia, drogie, niepotrzebne.
Jest to myśl nowa i wielce prawdziwa.

Czy w mieście się uprawia rolę? Nie.
Czy w mieście się wydobywa glinę? Nie.
Czy są jakieś pożytki naturalne w mieście? Na ogół nie.

Miasta założyli jaśnie panowie. Były to grody, miejsca ogrodzone, gdzie panowała przemoc władcy a jego "dobrotliwość" ograniczała się do nadawania przywilejów krwiopijcom, podobnym temu władcy.

Dziś miasta są siedliskiem żydostwa, kupców, handlarzy, pośredników obracających niecnym pieniądzem, na pokrycie którego nie ma w mieście żadnego pożytecznego dobra.
Miasto zmusza okolicznych mieszkańców do dostarczania im pół- darmo wszystkiego co do życia w mieście potrzebne, bo samo z siebie miasto jest deficytowe.

Ludzie przyzwyczaili się do wylansowanych w mieście usług. A więc chodzi się w mieście do fryzjera, przesiaduje w ruchomym kinie, samemu tkwiąc nieruchomo na krześle, na fotelu.
W mieście namnożyło się nie tylko żydostwa handlującego świecidełkami i obietnicą złotej monety za pracę najemną. Namnożyło się urzędów niby niezbędnych do egzystencji szarego obywatela.

Ostatnim przybytkiem miejskich "rozkoszy" są toalety publiczne. One rzeczywiście są potrzebne, pod warunkiem że do miast się spędzi ludzi żądnych igrzysk.

Nie muszę się rozpisywać więcej. każdy mądry dojdzie sam do wniosku że miasta należy zburzyć dla ewidentnie dobrego rozśrodkowania ludzi, aby nie stanowili motłochu.

Adam Barycki · Gość

Strasznie Armia Czerwona zniszczyła nam nasze polskie miasta, a i potem komuniści motłochem zagęścili byle jak odbudowane starówki ku udręce nas uczciwych i przyzwoitych Polaków. Jednak nareszcie po odzyskaniu wolności ode komuny plugawej, każdy uczciwy i przyzwoity Polak może nareszcie zamieszkać sobie w należnym godności Polaka pałacu. Ileż to Pani Agafia musiała się nacierpieć mieszkając w wybudowanej przez komunistów ruderze, dopiero teraz mieszka godnie i nareszcie są sklepy w Jej mieście. Mój boże, plastikowe poręcze, ileż to naród polski udręki znieść musiał komunistycznej.

Adam Barycki

AGAFIA

Kurwa mać Barycki, przecież armia czerwona (celowo z małej litery) zniszczyła, ograbiła multum Polski. W moim regionie tylko, to są miliony strat. Masz pecha bo akurat na historii II swiatowej mało kto mnie zagnie. A i historię własnego regionu buduję nie na postach, nie tylko na piśmiennictwie, ale i relacjach jeszcze żyjących świadków, bo wiesz mamy tu bandę poprańców, z którymi już latami odkrywamy historię. Jak choćby wczoraj namacalnie, robimy to systematycznie, ale no Barycki wie lepiej od nas mieszkańców , nie?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdyby kto chciał wejść w powiększenie foty, to mi się powiększa. No ale gdyby Wam nie, musicie mi pomóc

AGAFIA

Idź z Mańką na piwo Barycki!

Janek · Gość

janek · Gość

Komandor · Gość

Do tych dwóch pierwszych zdjęc obrazujących rabunek, gwałt i zniszczenia:

To Wam się przez 25 lat wolnej Polski nie chciało tego dworku i fabryczki (bo PRL to wiadomo niewydolny) odbudować i tak cud, że po tych strasznych zniszczeniach przez te 70 lat stoją a dworek nawet ma dach cały i ściany.
A tak przy okazji to syf Wam w obejściu też te Ruskie straszny zostawiły. Jakieś krzaczory, chwściory a nawet puszki po tuszonkach z Biedronki. :mrgreen:

krowa

[quote="Komandor"]Do tych dwóch pierwszych zdjęc obrazujących rabunek, gwałt i zniszczenia:

To Wam się przez 25 lat wolnej Polski nie chciało tego dworku i fabryczki (bo PRL to wiadomo niewydolny) odbudować i tak cud, że po tych strasznych zniszczeniach przez te 70 lat stoją a dworek nawet ma dach cały i ściany.
A tak przy okazji to syf Wam w obejściu też te Ruskie straszny zostawiły. Jakieś krzaczory, chwściory a nawet puszki po tuszonkach z Biedronki. :mrgreen:[/quote]

Oto materiał z pożaru dworu w Klimontowie: [link widoczny dla zalogowanych]

Ja chciałem ten dwór kupić, zanim kupiłem moją szkołę.
Dwór powstał w 1905 roku według szkicu na kartce papieru jaki wykonał Stanisław Witkiewicz ojciec.
Ostatnio, przed tzw. prywatyzacją, dwór mieścił przedszkole, podobnie jak w Zakopanem tzw. Czerwony Dwór, w którym bywał Szymanowski, Żeromski, a nawet stacjonował tam słynny "Ogień".

Czemu płoną budynki?
Z powodów właściciela, który o nich "źle myśli".

Budynki są jak ludzie... Jeśli właściciel jest "chory na umyśle" to budynek jego też jest chory. Zła myśl człowieka powoduje że budynki i miejsca dogorywają. Płoną i zawalają się od samych myśli.

Trzy dni temu odwiedziłem pogorzelisko dworu w Klimontowie. Nawet zastanawiałem się czy nie zadzwonić na telefon którego numer był przybity na tablicy do ściany dworu. Jakieś belki rzeźbione by mi się może przydały.
Ale jak wybiłem w internecie numer tego telefonu, okazało się że to ogłasza się pośrednik nieruchomości z Warszawy.

Zaraza. Trefny dwór. Trefni właściciele i trefni handlarze.
Dwór przeżył dwie wojny ale nie przeżył trefnych ludzi.

krowa

Przepraszam za użycie słowa "trefny".

Zasięgnąłem języka w dawnym Słowniku Polskim i okazało się że słowo "trefny" pochodzi z niemieckiego.
A jak tłumaczy się to obce słowo? Pokrętnie i zabawnie:

błazeński
żartobliwy
dowcipny
pocieszny
drwiący
szyderski
uczciwy
przyzwoity
przystojny
kształtny
wytworny
gustowny
szczególny
doskonały
wyśmienity
znakomity
wyborny

Ha ha ha ha!
Śmiech wobec tych co są gustownie ubrani, mają wytworne maniery i zachowują się przyzwoicie. Trefni ludzie!

Adam Barycki · Gość

Komandor · Gość

"s bolszoj bukwy" powiadasz pan powinna pisać?
Ale ja póki co pod rząd w każdym poście będę pisał z malej litery wszystko, za wyjątkiem tego co z dużej, czym dalej tym częściej.

Bo my panie tow. barycki mamy to we krwi po babciach zniewolonych sowieckimi sałdatami.

hushek

Adam Barycki · Gość

Te skurwisyny komuniści zepsuli tak piękny plac, zapchali go w tym niefunkcjonalnym gównie hołotą, a przecie, gdyby była wolna Polska, to pobudowałoby się gdzie na peryferiach kilka noclegowni i byłby z hołotą spokój, jak obecnie w nareszcie wolnej Polsce.

Adam Barycki

hushek

Adam Barycki · Gość

Mój boże, a ja myślałem, że tam mieszkają cierpiący ze wstydu i upokorzenia pomieszkiwaniem w komunistycznym gównie zakompleksieni ludzie, którzy na widok idącego dumnie ulicą uczciwego i przyzwoitego demokraty nareszcie w wolnej Polsce mieszkającego godnie, chowają się po bramach ze wstydu i upokorzenia.

Adam Barycki

Maciej Pojeb · Gość

obozy koncentracyjne nie podobają mi się

Komandor · Gość

Komandor · Gość

krowa

[quote="Komandor"] Ja wiem, demografia nie mówi wszystkiego, chociaż wiele. Ale może podasz jakieś znaczące inwestycje ....[/quote]

Niby nie do mnie pytanie a odpowiem.
Demografia mówi to co chcemy usłyszeć. I teraz jest pole do popisu dla myślicieli, czyli takich którzy wyznaczą nowe kierunki rozwoju.

Do niedawna uważałem, że powrót na ścieżkę tradycyjnego rozwoju, rozwoju narodu przez narodziny nowych pokoleń budowniczych miast i wsi, że ten rozwój musi mieć przyczynek w nowej wojnie światowej, w rozlewie krwi polskiej, aby naród się odnowił w czasie przyszłego pokoju.

Uważałem, że wszelkie wynaturzenia płci żeńskiej, począwszy od anoreksji, lekomanii, dalej ruchy feministyczne i kult pracy najemnej kobiet, że one są wynaturzeniami i trzeba właśnie nowej krwi aby kobiety na powrót rodziły a społeczeństwo powróciło na drogę rozwoju życia rodzinnego.

A jeśli Nie?
A jeśli kobiety się nie mylą?
A jeśli rodzina i społeczeństwo to PRZEŻYTEK ?

Dziś uważam że tak. Że nie powrócimy na stare ścieżki. Że praca. rodzina i wspólnota gospodarcza nie ma przyszłości.
Dziś uważam, że przyszłość mają samodzielne osoby, które odrzucą wspólnoty wszelkiego rodzaju, począwszy od związków rodzinnych a skończywszy na całym państwie.

Janek

Komandor · Gość

Krowa (Janku) to Ty potrafisz normalnie? Czemu więc się zgrywasz i pozujesz?

To o czym mówisz do złożona sprawa. Też uważam, że wzrost i rozwój gatunku wcale nie zależy od dzietności szczególnej. Ale tylko gatunku rozumnego. w pozostałych to bez dupy dupa. Przez feminizm i te wszystkie mody na walkę z sexual harasment ponoć dinozaury wyginęły.

No i jeszcze jedno. Brak konkurencji. Czyli gatunek musi jej nie mieć. A nasz nie ma. Zaś wewnątrz gatunku jeśli chodzi o grupy, kultury itd to sobie może być. My europejczycy z naszą kulturą jak te dinozaury i z identycznych (żartobliwie wymienionych) wyginiemy. Nasze miejsce zajmą Hindusi, Chińczycy (szerzej Azjaci), Arabowie i Murzyni. Ale dla gatunku a tym bardziej Ziemi a jeszcze tym bardziej Wszechświata nie ma to najmniejszego znaczenia.

Co do kobiet/samic. No cóż największym dobrem społeczeństwa/gatunku są ich łona. Powiem więcej. To kobiety są społeczeństwem/gatunkiem. I na nic tu męskie puszenia i porykiwania ani nawet rządy czy większa ponoć (według niektórych) inteligencja nawet. Jak tak jest (rządy, puszenie, inteligencja, agresja) to po to by strzec ten największy społeczny lub gatunkowy skarb. Z tego strzeżenia narodziła się władza ale to tylko pozory. Prawdziwą władzę mają one. I nie polega na ona na byciu premierką. profesorką, dyrektorką czy prezeską (to epizody indywidualne i nic nie znaczące a nawet przeszkadzające gatunkowi). No ale jednak wolę się rozwijać bo ja tchórzliwy z natury jestem

AGAFIA

AGAFIA

hushek

AGAFIA

AGAFIA