Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komu nie warto jest pomagać?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:23, 10 Paź 2025    Temat postu: Komu nie warto jest pomagać?

Nie każdemu warto pomagać. Wielu osobom o pomoc występującym wręcz etycznie będzie odmówić. Najbardziej oczywistymi przykładami będzie pomoc w przestępstwie, czy innym nieetycznym przedsięwzięciu. Ale są też mniej oczywiste powody, dla których wielu osobom, w wielu sytuacjach nie powinno się pomagać:
- Nie jest słusznym pomaganie tym, którzy sami się nie starają, zaś z zatrudniania sobie innych w roli pomocników uczynili sobie hobby, albo wręcz biznes (jak np. gangi żebraków).
- Jeśli ktoś trwoni lekką rączką pomoc mu udzielaną, to niechby zaznał jej braku.
- Jeśli ktoś jest jawnie niewdzięczny, to też pomoc mu jest raczej niewskazana.
- Osoby utrwalające się w postawie bezradności też powinny być motywowane do zmiany tej postawy, a nie powinno się im w tym pomagać.
- Ja nie pomógłbym też osobie, która wyraźnie zabawia się zatrudnieniem mnie do pomocy jej, jeśli widzę, że mną manipuluje, że ten układ, w którym ja mam być (rzekomo) stałym tej osobie „pomagaczem”, próbuje uczynić domyślnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:49, 11 Paź 2025    Temat postu: Re: Komu nie warto jest pomagać?

Nieraz się zastanawiałem (jako teista): dlaczego Bóg mi nie pomaga (przynajmniej na razie nie widzę tej pomocy, bo nie jest wykluczone, iż pomoc przychodzi, tylko w formie, której nie umiem aktualnie rozpoznać i zrozumieć), choć proszę go o pewne rzeczy?...
- Może właśnie się stosuje jedna z moich zasad - np. że za mało się staram rozwiązać swoje problemy sam, a to o to chodzi, abym sam je rozwiązał. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:06, 04 Lis 2025    Temat postu: Re: Komu nie warto jest pomagać?

Z założenia nie pomagam ludziom, którzy chcą niszczyć ludzi, ale też niszczyć siebie.
Dlatego nie zamierzam pomagać w pielęgnowaniu złudzeń.
Ci, co chcą chronić swoje iluzje, niech nie liczą na to, że ja w tym będę uczestniczył. Mogę najwyżej pomóc w tych iluzji rozwiewaniu.
Bo uważam, że na dłuższą metę iluzje niszczą duchowość człowieka. A ja do niszczenia duchowości człowieka swojej ręki nie przyłożę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:27, 16 Lis 2025    Temat postu: Re: Komu nie warto jest pomagać?

Warto się wstrzymać z pomocą tym, którzy sami sobie nie chcą pomagać, a stawiają sytuację tak, jakby pomaganie im, było...
problemem innych.

Ten aspekt sprawy nieraz objawia się podczas pomocy ofiarom klęsk żywiołowych. Gdy przyjeżdżają wolontariusze z innych krajów, albo ekipy profesjonalistów, to jest mnóstwo pracy, którą wykonywać może każdy (np. część odgruzowywania). Wolontariusz, który przyjechał z daleka tak naprawdę wcale nie jest lepszy do noszenia cegieł, czy wody od tubylca, który jest poszkodowany w katastrofie. Jest w owej bierności pewnie efekt psychiczny - poszkodowani są w jakiejś formie szoku, a to powoduje, że (przynajmniej część z nich) tacy ludzie pogrążają się w bezradności, tkwią w swoistym stuporze. Ale może właśnie tacy ludzie najwięcej by zyskali, gdyby przełamali te emocjonalne bariery i zaczęli działać - właśnie pracując wspólnie z wolontariuszami, którzy przyjechali z innych miejsc.

Ale chyba najbardziej mnie odstręcza od pomagania komuś postawa, gdy ten, komu mamy pomagać zaczyna grymasić, stawiać warunki, mieć pretensje (często właściwie nie wiadomo o co). Dla mnie to jest sygnał, że ktoś nie umie docenić tego, co jest mu ofiarowywane i właśćiwie najlepiej byłoby takiego zostawić bez pomocy, której nie umie przyjąć z wdzięcznością.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:39, 16 Lis 2025    Temat postu:

Jezus tak robił???

Chciał aby każdy mu się kłaniał?
Za to, że dostał kanapkę;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:40, 16 Lis 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Jezus tak robił???

Chciał aby każdy mu się kłaniał?
Za to, że dostał kanapkę;-)

A ja piszę, aby się kłaniać?... :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:44, 16 Lis 2025    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jezus tak robił???

Chciał aby każdy mu się kłaniał?
Za to, że dostał kanapkę;-)

A ja piszę, aby się kłaniać?... :shock:


Tak odczytałam Twój post. Może musisz popracować nad jasnością przekazu....

[link widoczny dla zalogowanych]

Sam tytuł wątku: komu nie pomagać. To jest niechrześcijańskie.

Myślę, że siostra wie i nie oczekuje wdzięczności. Nie po to to robi.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 12:11, 16 Lis 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:37, 16 Lis 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jezus tak robił???

Chciał aby każdy mu się kłaniał?
Za to, że dostał kanapkę;-)

A ja piszę, aby się kłaniać?... :shock:


Tak odczytałam Twój post. Może musisz popracować nad jasnością przekazu....

Albo Ty powinnaś popracować nad czytaniem, co Ci się pisze, zamiast podstawiać swoje domniemania w miejsce czyichś słów.

Semele napisał:
Sam tytuł wątku: komu nie pomagać. To jest niechrześcijańskie.

Myślę, że siostra wie i nie oczekuje wdzięczności. Nie po to to robi.

Jest jak najbardziej chrześcijańskie, aby nie dać się wykorzystywać cwaniaczkom. Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały. (Ewangelia Mateusza 7:6)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:35, 16 Lis 2025    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jezus tak robił???

Chciał aby każdy mu się kłaniał?
Za to, że dostał kanapkę;-)

A ja piszę, aby się kłaniać?... :shock:


Tak odczytałam Twój post. Może musisz popracować nad jasnością przekazu....

Albo Ty powinnaś popracować nad czytaniem, co Ci się pisze, zamiast podstawiać swoje domniemania w miejsce czyichś słów.

Semele napisał:
Sam tytuł wątku: komu nie pomagać. To jest niechrześcijańskie.

Myślę, że siostra wie i nie oczekuje wdzięczności. Nie po to to robi.

Jest jak najbardziej chrześcijańskie, aby nie dać się wykorzystywać cwaniaczkom. Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały. (Ewangelia Mateusza 7:6)


Ok. Wielu z tych bezdomnych może być cwaniaczkami. Wzięli wysokie pożyczki w parabankach. Dużo pili.
Ale rozumiem Twój tok rozumowania. Niegdyś owieczka pisał o chrześcijańskim kopie w dupę.

A towarzyski pelikan też tłumaczyła, że chrzescijaństwo jest glupie :wink: :)

A co myślisz o siostrze Chmielewskiej?

Robi bardzo głupio?


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 14:38, 16 Lis 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:40, 16 Lis 2025    Temat postu:

Semele napisał:
A co myślisz o siostrze Chmielewskiej?

Robi bardzo głupio?


[link widoczny dla zalogowanych]

Każdy przypadek jest inny. Nie czuję się upoważniony do oceniania działań siostry Chmielewskiej. Podziwiam jej postawę w pewien sposób, ale też nie wiem, czy potrafiłbym ją naśladować. Uważam, że moja życiowa ścieżka jest inna, także z uwagi na moje predyspozycje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:43, 16 Lis 2025    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
A co myślisz o siostrze Chmielewskiej?

Robi bardzo głupio?


[link widoczny dla zalogowanych]

Każdy przypadek jest inny. Nie czuję się upoważniony do oceniania działań siostry Chmielewskiej. Podziwiam jej postawę w pewien sposób, ale też nie wiem, czy potrafiłbym ją naśladować. Uważam, że moja życiowa ścieżka jest inna, także z uwagi na moje predyspozycje.


To uczciwa odpowiedź.

Myślę, że ona reprezentuje prawdziwe chrześcijaństwo.

Czy inni apologeci tak myślą, nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:30, 16 Lis 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
A co myślisz o siostrze Chmielewskiej?

Robi bardzo głupio?


[link widoczny dla zalogowanych]

Każdy przypadek jest inny. Nie czuję się upoważniony do oceniania działań siostry Chmielewskiej. Podziwiam jej postawę w pewien sposób, ale też nie wiem, czy potrafiłbym ją naśladować. Uważam, że moja życiowa ścieżka jest inna, także z uwagi na moje predyspozycje.


To uczciwa odpowiedź.

Myślę, że ona reprezentuje prawdziwe chrześcijaństwo.

Czy inni apologeci tak myślą, nie wiem.

Mnie zaś mało interesuje, co w takiej kwestii ci, czy inni myślą, bo z góry zakładam, że zapewne są rozdarci, pogrywający nieporadnie ze swoimi emocjami - z poczuciem powinności i winy, a egoizmem, a też pragnieniem życia spełnionego i szczęśliwego. I tak tego nie ustalę, i tak wszelkie moje domniemania w tej kwestii będą obarczone gigantycznym błędem.
Dlatego też tak niechętnie piszę o KONKRETNYCH osobach w ogóle. Nie chcę się wypowiadać o nikim konkretnym, bo wiem, że najpewniej popełnię wtedy błąd. Nie siedzę w cudzych głowach, nie mam szans sprawdzenia moich przypuszczeń, więc się nie zamierzam wypowiadać. Wypowiadam się tylko o MODELACH OSOBOWOŚCIOWYCH - o "ludziach teoretycznych". Wtedy błędu nie popełniam, bo nie zakładam z góry, kto tu jaki jest, tylko myślę sobie o tym jaki układ motywacji i odczuć daje efekt w postaci jakiego zbioru zachowań. Jeśli ilość osób, które dany model osobowościowy reprezentują będzie nawet niewielka, to przynajmniej parę osób tego typu się znajdzie.

Ty mnie ciągle tu ciśniesz o deklaracja wobec KONKRETNYCH osób. To jest nie po mojemu. Ja będę z tego prawie zawsze uciekał, bo wypowiadając się tak czułbym się bardziej kłamcą, niż wiarygodną osobą. Z kolei na własny temat też będę reagował dość alergicznie, bo pamiętam Twój zarzut "egocentryzmu" wobec mnie i zawsze mi będzie już "dzwonił dzwoneczek" ogłaszający: Semele?... - Acha, za chwilę możesz się spodziewać kolejnego oskarżenia z jej strony - np. o ten egocentryzm. Strzeż się Michale, bo ona tylko czeka, jakby cię na podstawie domniemań oskarżyć, czy inaczej ukąsić, czego dowód wiele razy ci dostarczała.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 17:34, 16 Lis 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:51, 16 Lis 2025    Temat postu:

Kompleksy?
Nie każdy musi być święty.

Po prostu siostra Chmielewska mi imponuje. Dla mnie to ona jest wzorcem chrześcijanki. Podziwiam ją. Czy zostanie zbawiona?
Myślę, że ona o tym nie myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:21, 16 Lis 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Kompleksy?
Nie każdy musi być święty.

Ale też nie każdy musi sobie z byle powodu oskarżać.
W moim otoczeniu mamy dwie kategorie ludzi - tych, którzy mają skłonność do oskarżania, a których trzymam na dystans, są "za barierą" i osobno tych, którzy takich potrzeb oskarżania z byle powodu nie mają. Z tymi naturalnie i szczerze utrzymuję kontakty.

Nie jestem święty, ale oskarżycielstwo jest cechą szatan. Zaś oskarżycielstwo kłamliwe, może wystarczy, że powstające z samych domniemań, bez sprawdzenia zasadności (czyli oszczerstwo) jest inną nazwą diabła. Jeśli ktoś ochoczo startuje do mnie z oskarżeniami, to staje się jakby z automatu podejrzany o bycie osobą po prostu złą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:32, 16 Lis 2025    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Kompleksy?
Nie każdy musi być święty.

Ale też nie każdy musi sobie z byle powodu oskarżać.
W moim otoczeniu mamy dwie kategorie ludzi - tych, którzy mają skłonność do oskarżania, a których trzymam na dystans, są "za barierą" i osobno tych, którzy takich potrzeb oskarżania z byle powodu nie mają. Z tymi naturalnie i szczerze utrzymuję kontakty.

Nie jestem święty, ale oskarżycielstwo jest cechą szatan. Zaś oskarżycielstwo kłamliwe, może wystarczy, że powstające z samych domniemań, bez sprawdzenia zasadności (czyli oszczerstwo) jest inną nazwą diabła. Jeśli ktoś ochoczo startuje do mnie z oskarżeniami, to staje się jakby z automatu podejrzany o bycie osobą po prostu złą.


A o co Ciebie oskarżają?

Szatan istnieje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:34, 16 Lis 2025    Temat postu:

Raczej Ty zaczynasz od oskarżania w tym wątku: nie każdemu warto pomagać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:14, 16 Lis 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Raczej Ty zaczynasz od oskarżania w tym wątku: nie każdemu warto pomagać.

Imiennie nie oskarżam. Piszę o nieetycznych i głupich postawach ludzkich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:28, 17 Lis 2025    Temat postu: Re: Komu nie warto jest pomagać?

Michał Dyszyński napisał:
Z założenia nie pomagam ludziom, którzy chcą niszczyć ludzi, ale też niszczyć siebie.
Dlatego nie zamierzam pomagać w pielęgnowaniu złudzeń.
Ci, co chcą chronić swoje iluzje, niech nie liczą na to, że ja w tym będę uczestniczył. Mogę najwyżej pomóc w tych iluzji rozwiewaniu.
Bo uważam, że na dłuższą metę iluzje niszczą duchowość człowieka. A ja do niszczenia duchowości człowieka swojej ręki nie przyłożę.

Z zasady staram się nie przykładać ręki do samooszukiwania się. Ale też mam z tym problem. Bo są tu dwie sprzeczności:
- okazanie akceptacji, może nawet miłości każdemu, w tym też i temu, który chce się oszukiwać
- brak zgodny na pójście razem w tym samooszukiwaniu się.
Ci, co się oszukują, będą oczekiwali, że skoro ich akceptuję, to zaakceptuję również te ich oszustwa. A ja w tym nie zamierzam pomagać. Gdy nie pomagam, to samoooszukujący się powiedzą, że ich odrzuciłem. Ale tak nie jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:33, 17 Lis 2025    Temat postu: Re: Komu nie warto jest pomagać?

Michał Dyszyński napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Z założenia nie pomagam ludziom, którzy chcą niszczyć ludzi, ale też niszczyć siebie.
Dlatego nie zamierzam pomagać w pielęgnowaniu złudzeń.
Ci, co chcą chronić swoje iluzje, niech nie liczą na to, że ja w tym będę uczestniczył. Mogę najwyżej pomóc w tych iluzji rozwiewaniu.
Bo uważam, że na dłuższą metę iluzje niszczą duchowość człowieka. A ja do niszczenia duchowości człowieka swojej ręki nie przyłożę.

Z zasady staram się nie przykładać ręki do samooszukiwania się. Ale też mam z tym problem. Bo są tu dwie sprzeczności:
- okazanie akceptacji, może nawet miłości każdemu, w tym też i temu, który chce się oszukiwać
- brak zgodny na pójście razem w tym samooszukiwaniu się.
Ci, co się oszukują, będą oczekiwali, że skoro ich akceptuję, to zaakceptuję również te ich oszustwa. A ja w tym nie zamierzam pomagać. Gdy nie pomagam, to samoooszukujący się powiedzą, że ich odrzuciłem. Ale tak nie jest.



To jest skomplikowane.

Jak zrobić aby oni nie myśleli, że akceptujesz, ich oszustwa...

Jezus może to potrafił?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37563
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:28, 17 Lis 2025    Temat postu: Re: Komu nie warto jest pomagać?

Nieraz ludzie mają do Boga pretensje, że im nie pomógł, chociaż na modlitwie Go o coś prosili. Ja też te pretensje do Boga miewałem z tego tytułu.
Dziś jednak wierzę, że jeśli Bóg nie pomaga, to znaczy, że z jakichś powodów uznał, iż mam sobie poradzić sam. Być może wręcz krzywdą dla mnie byłoby pozbawienie mnie wykazania sobie tej mocy radzenia sobie samodzielnie z problemami (albo nie tylko samodzielnie, bo z czyjś też pomocą).
Podobnie traktuję też moje pomaganie innym - nieraz dzieciom się nie pomaga, bo się czeka, aż same znajdą rozwiązanie. To jest dla nich większym darem, że mogą się czegoś nauczyć, niż gdy się im ofiarowuje gotowca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 25507
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:26, 18 Lis 2025    Temat postu: Re: Komu nie warto jest pomagać?

Michał Dyszyński napisał:
Nieraz ludzie mają do Boga pretensje, że im nie pomógł, chociaż na modlitwie Go o coś prosili. Ja też te pretensje do Boga miewałem z tego tytułu.
Dziś jednak wierzę, że jeśli Bóg nie pomaga, to znaczy, że z jakichś powodów uznał, iż mam sobie poradzić sam. Być może wręcz krzywdą dla mnie byłoby pozbawienie mnie wykazania sobie tej mocy radzenia sobie samodzielnie z problemami (albo nie tylko samodzielnie, bo z czyjś też pomocą).
Podobnie traktuję też moje pomaganie innym - nieraz dzieciom się nie pomaga, bo się czeka, aż same znajdą rozwiązanie. To jest dla nich większym darem, że mogą się czegoś nauczyć, niż gdy się im ofiarowuje gotowca.


Ponieważ jestem ateistką to śmiesznym byłoby gdybym miała pretensje do Boga. Po prostu nie robię sobie planów komu będę a komu ne pomagać. To wynika z wielu okoliczności życiowych.

Jeszcze jest problem: jak pomagać. Czy rozwiązać za kogoś zadanie, czy też nauczyć go jak to zrobić. To drugie jak wiesz wymaga więcej wysiłku ale może być przyjemnejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin