ŚFiNiA

towarzyski.pelikan

Obserwując i analizując absurdalne działania nierządu Kłamteusza Żydowieckiego w kwestii "pandemii" covid-19, doszłam do wniosku, że pod tzw. narodową kwarantanną albo narodowym programem szczepień (swoją drogą, ciekawe, że ostatnio wszystko się zrobiło narodowe, takie szafowanie retoryką narodową jest znamienne dla systemów totalitarnych) kryje się narodowy test na inteligencję.

Od samego początku czuję, że mamy do czynienia z eksperymentem psychologicznym. Miłościwie nam panujący obserwują i badają nasze reakcje, wyciągają wnioski i na tej podstawie podejmują kolejne decyzje. Sprawdzają, na ile mogą sobie pozwolić.

Ta bardziej kumata część społeczeństwa już dawno zdołała się połapać w tym, ze w tym wszystkim coś śmierdzi:

- absurdalne obostrzenia i decyzje
- nielegalne mandaty i lockdowny
- sprzeczne wypowiedzi ekspertów
- kłamstwa powtarzane przez rząd i ekspertów
- chaos, brak jakiejkolwiek logiki w prezentowanych danych statystycznych
- brak przejrzystych zasad co do dziennej liczby przeprowadzanych testów
- notoryczne stosowanie nowomowy w komunikatach publicznych
- propaganda i reklama zamiast informacji w kwestii szczepień
- notoryczne niedotrzymywanie słowa

Natomiast wciąż jest spora grupa osób, które mają zaufanie do rządu i jego polityki walki z "pandemią", posłusznie trzymają się rządowych poleceń i zaleceń, czekając na wiecznie odwlekany na święte nigdy powrót do normalności, który ma im przynieść szczepionka, której badanie kliniczne zostanie zakończone w grudniu 2023, a pan Dworczyk już na stracie akcji wyszczepiania informuje, że "najprawdopodobniej będziemy musieli się szczepić co roku" (to już samo w sobie jest zadaniem na inteligencję).

Jeśli liczba idiotów w społeczeństwie znacznie przewyższy liczbę kumatych, oblejemy narodowy test inteligencji i "awansujemy" na niewolników. Dlatego apeluję do każdej kumatej osoby, aby niezwłocznie rozpoczęła pracę u podstaw, uświadamiała idiotów, covidian, przedstawiała im po prostu fakty, dostępne dane, skłoniła ich do ruszenia głową.

A jeśli czyta mnie jakiś idiota, to niech się na mnie nie obraża, że używam mocnych słów. Używam, bom zniecierpliwiona i wkurwiona i wiem, że ostatecznie wyjdzie Ci to na zdrowie. Próbuję Ci wjechać na ambicję. Bo nie jesteś klinicznym idiotą i jak tylko zechcesz zacząć używać mózgu, to wszystko pojmiesz wnet.

Pozdrawiam i ściskam
Kamratka Pelikanka

Ps. w kolejnych postach będę przedstawiać przykładowe zadania na inteligencję.

towarzyski.pelikan

1. Zadanie na inteligencję nr 1

Covidianie powtarzają za rządem i ekspertami od siedmiu boleści, że musimy się koniecznie zaszczepić, aby zbudować tzw. odporność stadną, którą ma nam zapewnić wyszczepienie na poziomie co najmniej 70%, a co za tym idzie każdy nieszczep, który odmawia wzięcia udziału w eksperymencie medycznym z użyciem preparatu firmy Pfizer (notabene o bardzo kiepskiej reputacji, ale o tym będzie więcej później), jest oskarżany o egoizm, brak solidarności z tymi słabymi ogniwami, które są bardziej narażone na ciężki przebieg choroby albo nawet zgon.

Tymczasem sam Pfizer informuje w swojej ulotce, że:

towarzyski.pelikan

2. Zadanie na inteligencję nr 2

Covidinanin strofuje pelikana: "Czy do Ciebie nie dociera, że mamy pandemię"?

Do pelikana jak najbardziej to dociera, tylko że pelikan w przeciwieństwie do półgłówka covidianina rozumie słowa, którymi się posługuje.

Pelikan wie bowiem, że zgodnie z obecnie obowiązującą definicją pandemii oznacza ona nic innego jak epidemię na rozległym obszarze geograficznym. A więc pandemią jest również nasza swojska grypa.

Pelikan żyje w czasach pandemicznych od początku swojego istnienia na tym świecie. Pelikan zachodzi w związku z tym w głowę, dlaczego jak dotąd:

- pelikan nie musiała nosić żadnych masek w miejscach publicznych
- pelikan nie musiała dezynfekować rąk przed zrobieniem zakupów
- restauracje, siłownie, puby, hotele, szkoły, biurowce nie musiały być zamknięte
- ludzie nie musieli mieć robionych testów PCR, żeby dostać się do szpitala
- ludzie nie musieli zachowywać między sobą 2-metrowych odstępów
- ludzie nie musieli przyjmować szczepionek, żeby móc normalnie funkcjonować

Tak wiec pytam Ciebie przygłupie covidiański, co z tego że mamy pandemię?

towarzyski.pelikan

3. Zadanie na inteligencję nr 3

Na forum katolika do porządku próbował mnie przywołać pewien żarliwie wierzący covidianin, kiedy w swojej krnąbrności przyznałam, ze ja takich bzdur nawet nie czytam, bo szanuję swoją inteligencję:
[link widoczny dla zalogowanych]

Specjalnie dla niego i innych podglądających covidian przeprowadziłam minianalizę rzekomo poważnego artykułu, w którym poważny ekspert ma przedstawiać poważne argumenty za tym, żeby podtrzymać ścisły lockdown oraz drastycznie przyśpieszyć tempo wyszczepiania, bo jak grzmi ekspert w nagłówku:

EKSPERT: BRYTYJSKI WARIANT KORONAWIRUSA TRZEBA TRAKTOWAĆ POWAŻNIE

Co tu mamy? Odwołanie do eksperta. Ostatnio bardzo często w nagłówkach pojawia się słowo "ekspert".
Ekspert uważa że trzeba nowy wariant traktować poważnie, a skoro tak uważa, to znaczy, że tak trzeba robić, mimo że brak epidemiologicznych podstaw do tego, co stoi jak byk w samym artykule:

towarzyski.pelikan

4. Zadanie na inteligencję nr 4

Ostatnio coraz częściej media oraz prywatne osoby donoszą, że nauczyciele masowo wyszczepiani szczepionką AstraZeneca na tyle źle znoszą szczepienia, że przez 2-3 dni są niezdolni do pracy z powodu różnych objawów jak wysoka gorączka, bardzo silny ból głowy, dreszcze, ból mięśni, stawów, osłabienie. Dolegliwości te mają dotyczyć ok. 70% nauczycieli. W związku z tym dzieci i uczniowie muszą liczyć się z tym, że przez kilka dni przedszkola i szkoły będą niedostępne albo mocno ograniczone z powodu niedomagania kadry pedagogicznej.

Niektóre środowiska wyrażały zaniepokojenie skutkami niepożądanymi u tak wielu osób. Jednak eksperci uspokajają, że objawy pojawiające się u nauczycieli to nie żadne NOPY (niepożądane odczyny poszczepienne), ale POPY (pożądane odczyny poszczepienne):

towarzyski.pelikan

Już dawno ciocia Pelikan nie wstawiała żadnych zadań na inteligencję. Przypomniał mi o tym Irbisol w innym wątku.

Czas nadrobić straty...

Zadanie na inteligencję nr 5

Na pewno zauważyliście zmianę narracji jeżeli chodzi o uzasadnienie dla dyskryminowania ludzi niezaszczepionych. Najpierw mówili, że niezaszczepieni powinni podlegać różnym ograniczeniom, bo transmitują wirusa w przeciwieństwie do zaszczepionych, a tym samym dolewają paliwa do "pandemii" i mają krew na rękach.

Jednak zarówno liczne badania naukowe jak i dane statystyczne z całego świata pokazały, że zaszczepieni również transmitują wirusa i to do tego stopnia, że jedeno z najbardziej wyszczepionych państw jak Irlandia ma najwyższy wskaźnik infekcji kowida.

Wobec ogromu argumentów przeczących pierwotnej narracji trzeba było znaleźć innego bata na niezaszczepionych, tak więc zmienili śpiewkę. Tym razem niezaszczepieni mają stanowić olbrzymie zagrożenie i mieć krew na rękach przez to, że stanowią nadreprezentację osób hospitalizowanych z powodu kowida.

Kowdiota rozumuje w ten sposób:
"Przez to że Ty leższysz w szpitalu z powodu kowida, ktoś inny, kto potrzebuje nagłej pomocy, nie uzyska jej, bo Ty mu zajmujesz łóżko"

Powyższe ma być w oczach kowidioty uzasadnieniem do takich rozwiązań:
"Jak nie chcesz, to się nie szczep, ale za leczenie szpitalne zapłać z własnej kieszeni"

No więc tak, kowidiota stawia postulat, żeby ludzi potrzebujących nagłej pomocy dyskryminować ze względu na powód, dla którego tej nagłej pomocy potrzebują. Czyli niezaszczepiony na kowid ma być traktowany gorzej od np. kogoś, kto przez lata nie robił profilaktycznych badań i wylądowal nagle w szpitalu z ostrymi objawami, kogoś,kto wiódł niezdrowy tryb życia, nie ruszał sie, obżerał rakotwórczym jedzeniem, w konsekwencji trafił na sygnale do szpitala czy np. kogoś, kto pod wpływem jazdy po pijaku spowodował wypadek, zagrażający swojemu życiu.

Już pomijając w ogóle absurdalne założenie, że szczepienie się przeciwko kowid jest jedynym czy najlepszym sposobem ochrony przed ciężkim przebiegiem kowid, to nawet gdybyśmy się zgodzili z takim kowidiotą, że człowiek odmawiający szczepienia jako formy profilaktyki podejmuje jakieś ryzyko, że z większym prawdopodobieństem trafi do szpitala niż gdyby się zaszczepił, to niezrozumiałe jest zupełnie, dlaczego ten właśnie rodzaj ryzykanctwa czy zaniedbania miałby być traktowany inaczej niż każdy inny rodzaj ryzykanctwa i zaniedbania. Bo skąd miałoby się brać założenie, że wszystkie inne nagłe hospitalizacje to przypadki losowe, w przypadku których osoba lądująca w szpitalu w żaden sposób nie przyczyniła się swoim dzialaniem do tego, że w tym szpitalu wylądowała?

Oczywiście, kowidiota mając mózg wyprany medialną propagandą, takiego rozumowania nigdy w swojej głowie nie przeprowadził.

Tak więc ja napastującym mnie kowidiotom rzucam wyzwanie, jak mi zarzucają "krew na rękach" - Gdybyś dbał o zdrowie, to nie bałbyś się, że ktoś Ci zajmie łożko w szpitalu. I tak w ogóle, sam sobie opłać koszty leczenia raka/cukrzycy/nadciśnienia (wstaw cokolwiek), bo z jakiej racji ja mam ponosić koszty w zw. z Twoją nieodpowiedzialnością? Co tam się sapiesz? Że składki płacisz? Wielkie nieba, niezaszczepieni też płacą, a twierdzisz, że mają się hospitalizować prywatnie

towarzyski.pelikan

I jeszcze związane tematyczne z poprzednim...

Zadanie na inteligencję nr 6

Ci sami kowidioci, którzy dzisiaj zarzucają niezaszczepionym, że będą zajmować łożka w szpitalu, jeszcze rok temu popierali rządową strategię walki z kowidem - wszystkie ręce na pokład, tymczasowo wszystkie inne choroby odchodzą w odstawkę, istnieje tylko kowid.

Owoce tej strategii były przerażające. Wskutek dzialań rządu mieliśmy najwięcej nadmiarowych zgonów od czasów II wojny światowej.

Wówczas nikt nie wspołczuł tym biednym ludziom, którzy mieli przekładane czy odwoływane operacje, wizyty lekarskie, dla których w szpitalu zabrakło miejsca, bo..kowid.

Dzisiaj, kiedy jakaś połowa populacji jest zaszczepiona, spora część przechorowała kowida, a więc znaczna część Polaków już jest w mniejszym stopniu narażona na konieczność hospitalizacji z powodu kowida, nagle ci nieliczni w por. z ubiegłym rokiem ludzie, którzy będą wymagać hospitalizacji, mają stanowić aż taki problem?

Czy to się trzyma kupy?

A może teraz szpitale są zapchane tymi pacjentami, których przed rokiem odsyłano z kwitkiem, przy pełnej apobacie drogich kowidiotów, w związku z czym już nie ma miejsca dla...kowida?

Tak się właśnie kończy krótkowzroczność. Przyszła kryska na matyska

towarzyski.pelikan

Zadanie na inteligencję nr 7

Pewna dziennikarka, która postrzega się za "oświeconą" przeprowadziła wywiad z lekarzem Pawłem Grześkowskim, takim TVN-owskim koronacelebrytą, który propaguje lockdowny, szczepienia, krótko ujmując takie zamordystyczne podejście.

Zapytałam ją, czy może przeprowadzić wywiad również z jakimś członkiem Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców
[link widoczny dla zalogowanych]
tak dla równowagi

Odpowiedziała "Musiałabym doznać poważnego urazu mózgu, do tego czasu nie"

Zapytałam "A to czemu? Ich tytuły naukowe czy lekarskie mniej znaczą? Ci ludzie kupili je na bazarze?"

Odrzekła "Absolwenta studiów fizycznych kwestionującego grawitację też na serio nie zwywiaduję, to żaden ekspert"

Innymi słowy, oświecona dziennikarka przyznała, że przeprowadza na łamach swojej gazety wywiady tylko z takimi ekspertami, którzy potwierdzają tezy, w które ona sama wierzy i uznaje za niekwestionowalne.

A potem pisze, że eksperci są zgodni co do tego, że należy o "pandemii" czy preparatach myśleć tak lub siak. No nic dziwnego jak sobie dobrała ekspertów pod gotową tezę.

Tacy to naukowi są oświeceni dziennikarze wierzący w Naukę.

towarzyski.pelikan

Zadanie na inteligencję nr 8

towarzyski.pelikan

Zadanie na inteligencję nr 9

Od kilku dni media nadają zawzięcie o nowym wariancie celebrycie - Omikronie.

Dowiadujemy się m.in.:

- atakuje osoby w pełni zaszczepione (dwiema dawkami)