Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Naiwność empiryzmu oraz podstępność racjonalizmu.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:40, 18 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Znaj matematykę. Ja jestem tylko jeden, innych graczy jest miliony.
Gdy rzucę kostką raz, tylko 1/6 szansa na szóstkę, gdy rzucę 6 razy, szansa większa od połowy.
Mniej filozofii, więcej matematyki.
Jeżeli jest coś irracjonalnego to gra w lotto.


Nawet gdyby był tylko jeden gracz a nie miliony to i tak by wygrał a więc wmieszałeś to na zasadzie zwykłego Red Herring
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:44, 18 Lip 2016    Temat postu:

Błąd logiczny: bo eliminujesz innych graczy już po zdarzeniu grania. Nie wiem co to za Red Herring
Przypuśćmy że nie ma telepatii: W ten sposób co ty można ją udowodnić
niech 100 osób wybiera karty. Okazuje się że kilku zgadło. ALE gdyby wykonać z nimi to doswiadczenie jeszcze raz, nie zgadliby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:52, 18 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Błąd logiczny: bo eliminujesz innych graczy już po zdarzeniu grania.


Nie ma tu żadnego błędu logicznego gdyż ich istnienie jest nieistotne skoro wygrał tylko jeden to nawet gdyby zagrał jedynie on sam to też by wygrał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:58, 18 Lip 2016    Temat postu:

Gdyby zagrał on sam, to byśmy mieli INNĄ sytuację i inne liczby by wypadły
Grasz w lotto? To dlaczego nie wygrywasz?
Uprawiasz gdybologię. Liczy co zaszło a nie gdyby. Gdybym dał te numery które wypadły to bym wygrał!
Jeszcze jaśniej: wyrzucenie trzech szóstek to szansa 1/216.
Rzucam wiele razy i za 220 razem wyrzuciłem! Teraz Ty twiewrdzisz że mogę wyrzucić za jednym razem, tym 220-tym ;-)


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 15:02, 18 Lip 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:01, 18 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
inne liczby by wypadły


wziąłeś ten bezsens prosto z jakiegoś sufitu więc i cała reszta twojego wywodu nadaje się do kosza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:04, 18 Lip 2016    Temat postu:

Ty uprawiasz Gdybologię. Wyobrażasz sobie alternatywny świat, w którym jest zupełnie inaczej - tylko jedna osoba gra w lotto. A jednocześnie ma niby wypaść to samo. Skoro inny swiat to inny.
Czytałem w Młodym Techniku opowiadanie jak gośc cofnął się w czasie i nadal Totolotek. Jednak nadając zmodyfikował tę przeszłość, jedna moidyfikacja wpłynęła na inną, ta na inną i wyszły inne numery
Reasumując : lotto polega na tym, że KTOŚ wygrywa a nie Ty. To wynika z prawa dużych liczb, i również dlatego entropia wzrasta a nie maleje,


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 15:07, 18 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:15, 18 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ty uprawiasz Gdybologię. Wyobrażasz sobie alternatywny świat, w którym jest zupełnie inaczej - tylko jedna osoba gra w lotto. A jednocześnie ma niby wypaść to samo. Skoro inny swiat to inny.


Nie ma tu żadnego alternatywnego świata, dorabiasz jak zwykle jakieś strawmany do tego wszystkiego

Meritum jest takie, że zdarzenia o ekstremalnie niskim prawdopodobieństwie zdarzają się regularnie więc wykluczanie czegokolwiek na podstawie niskiego prawdopodobieństwa, jak to robiłeś z asteroidą, jest bez sensu

Bez trudu można wskazać na inne wydarzenia, które zdarzyły się tylko raz w całej historii świata, czyli mają ekstremalnie niskie prawdopodobieństwo, a jednak zdarzyły się. W zasadzie każdy z nas zdarzył się tylko raz w całej historii świata jako osobne indywiduum, ma więc ekstremalnie niskie prawdopodobieństwo a jednak egzystuje. Nawet każda kropla deszczu ma jedyną w historii świata trajektorię lotu, jest więc ekstremalnie nieprawdopodobna a jednak zdarza się. Sam świat też zdarzył się tylko raz w dziejach, jest więc również ekstremalnie nieprawdopodobny, a jednak zdarzył się. Więc ile byś się tu nie pocił to tego nie zabełtasz


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 15:19, 18 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:18, 18 Lip 2016    Temat postu:

Asteroida rzadko uderza w Ziemię, uderzyła 70 mln lat temu, Ale prawdopodobieństwo że uderzy akurat dzisiaj jest znikome.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:21, 18 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Asteroida rzadko uderza w Ziemię, uderzyła 70 mln lat temu, Ale prawdopodobieństwo że uderzy akurat dzisiaj jest znikome.


Co w żaden sposób nie wyklucza, że może uderzyć dzisiaj, więc zasłanianie się prawdopodobieństwem pomoże ci tyle co umarłemu kadzidło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:22, 18 Lip 2016    Temat postu:

Może, z bardzo niskim prawdopodobięństwem, Więc warto się założyć że nie uderzy ;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:26, 18 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Może, z bardzo niskim prawdopodobięństwem, Więc warto się założyć że nie uderzy ;-)


Pokaż jak niby wyliczyłeś, że prawdopodobieństwo uderzenia asteroidy jest "niskie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 69 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:29, 18 Lip 2016    Temat postu:

Gdyby było wysokie, to co roku by była asteroida
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:30, 18 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Gdyby było wysokie, to co roku by była asteroida


i to ma być to "wyliczenie" :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:33, 18 Lip 2016    Temat postu:

@ Banjankri:
Cytat:
Jedynie zauważam, że pewne doznanie nazwaliśmy wiedzą. Na tej podstawie wiem, że istnieję. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ty traktujesz wiedzę jak jakiś święty graal. Po co? Jedyną jej zaletą jest to, że może być przydatna, nic poza tym. Jest tworem ułatwiającym funkcjonowanie w świecie, nie jakąś kosmiczną prawdą o własnym bycie.
Całkowicie się zgadzam. Poza tym jedynie, że nie traktuję wiedzy tak, jak to napisałeś, że niby traktuję; a właśnie tak, jak napisałeś w kolejnych zdaniach swego postu. Chociaż uważam jednocześnie, że taki "święty graal" istnieje- lecz nie jest nim wiedza [ludzka], a Prawda [Absolutna].
Cytat:
Doświadczamy powtarzalności odbijania czegoś, czemu nadaliśmy byt, i co nazwaliśmy czerwonym fotonem. Poza świadomością nic nie jest bytem, nie ma żadnych fotonów czerwonych. Wszelka wiedza jest wygenerowana przez umysł na podstawie doznania, nie istnieje samoistnie w zewnętrznym świecie. Nie ma więc czerwonych fotonów, ani czewonych róży. I nie chodzi o to, że nie ma ich bez świadomości, bo to ludzie błędnie interpretują, myśląc że świadomość jest kluczową siłą w kosmosie, matrixem, który go tworzy. Nie tworzy, a nadaje byty, i to jedynie na własne potrzeby.
Znów zgoda, bez zastrzeżeń. :)
Cytat:
Róża sama w sobie nie jest ani czerwona, ani zielona. Róża sama w sobie nawet nie istnieje, bo istnienie to też wiedza.
Ale, wnioskując indukcyjnie metodą Johna S. Milla, dochodzi się do wniosku, że jednak istnieje, zachodzi pewne oddziaływanie, zjawisko, które w odziaływaniu z ludzką świadomością tworzy wrażenie czerwonego kwiatu róży...
Cytat:
Powtarzalność naszego doznania nazwaliśmy wiedzą. Na tej podstawie wiemy, że kwiat róży jest czerwony. To jest wiedza. Tylko obiekt sam w sobie jest swoją pełną reprezetnacją, czyli czymś co ty chciałbyś nazwać wiedzą. Wiedza jest doznaniem w świadomości, nie jakimś samoistnym bytem. Opis róży nie jest ani zawarty w róży, ani nie lata gdzieś po kosmosie. Wyłania się z doznania i istnieje tylko w ludzkiej świadomości.
Również się z tym zgadzam prawie całkowicie. Jednak chcę dodać coś bardzo istotnego moim zdaniem; poniekąd to, co napisałem już w poprzednim akapicie. Chodzi o to, że opisy, modele, schematy, wzory zdaja się istnieć, zachodzić tylko w ludzkiej świadomości- choć też nie możemy być pewni tego, czy tylko tam, tylko w ten sposób. Natomiast pewne zjawiska, fenomeny, obiekty prawdopodobnie nie dzieją się, nie istnieją tylko w świadomości; bo gdyby tak było, to zmieniało by się nasze otoczenie z każdą inną myślą- gdyby to świadomość kreowała "rzeczywistość"; a tak zdaje się nie jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 37 tematów


PostWysłany: Pon 16:58, 18 Lip 2016    Temat postu:

Cytat:
Ale, wnioskując indukcyjnie metodą Johna S. Milla, dochodzi się do wniosku, że jednak istnieje, zachodzi pewne oddziaływanie, zjawisko, które w odziaływaniu z ludzką świadomością tworzy wrażenie czerwonego kwiatu róży...

Owszem.
Cytat:
Natomiast pewne zjawiska, fenomeny, obiekty prawdopodobnie nie dzieją się, nie istnieją tylko w świadomości; bo gdyby tak było, to zmieniało by się nasze otoczenie z każdą inną myślą- gdyby to świadomość kreowała "rzeczywistość"; a tak zdaje się nie jest.

Nie jest. Problem jest bardzo subtelny. Wczoraj się nad tym zastanawiałem, i chociaż nie doszedłem do sedna, mam kilka ciekawych "zdobyczy" z obszarów behawioralnych. No ale niech będzie, dzisiaj wezmę pod lupę to, co niezależne od świadomości. Nie wiem, czy uda się to złapać w znaczenie, ale zobaczymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:08, 18 Lip 2016    Temat postu:

@ Banjankri:
Cytat:
No ale niech będzie, dzisiaj wezmę pod lupę to, co niezależne od świadomości.
Oj, to będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Bo jak chcesz świadomie badać coś, co wykracza poza świadomość?..
Cytat:
Nie wiem, czy uda się to złapać w znaczenie, ale zobaczymy.
Ale życzę powodzenia. Może się coś z tego "wykluje'... :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 37 tematów


PostWysłany: Pon 18:29, 18 Lip 2016    Temat postu:

Absolut!
Ale nie jako pojęcie, tylko jako doznanie. To jest najgłębszy obszar w jaki umysł może się zapuścić. Ciągłe doznanie pełni. Umysł zupełnie leniwieje, a uwagą zaczyna kierować doznanie. Rigpa.
Znalazłem coś zupełnie innego niż szukałem.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 18:57, 18 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:58, 18 Lip 2016    Temat postu:

Banjankri, czy odpowiednio opisywałyby ten stan takie określenia, jak np.: brak różnicowania, porównywania, wartościowania? Coś jakby śunjata, ale raczej odwrotnie- czyli nie pustka w formie, tylko pełnia pomimo braku formy jakiejkolwiek?
Jednak uważam, że reagujesz trochę zbyt emocjonalnie... Skąd wiesz, że to obszar "najgłębszy"? Może są jeszcze "głębsze", czy też ogólniejsze sfery? :wink: Ciągłe doznanie to nie jest, bo chyba dość łatwo zanika ta widja, hm? (Użyłem tu sanskryckiego określenia na rigpę.)
Ponadto, jeśli opisałeś to, jako "rozum leniwieje, a skupieniem, uwagą zaczyna kierować doznanie"- czy nie jest to przytłumienie "wyższej aktywności intelektualnej", a przywołanie nieskrępowanych instynktów, aktywność "mózgu gadziego"- tak po postu; hm??
Ja się raczej spodziewałem, że "odkryjesz" coś właśnie takiego. :)
Tylko jak się to ma do relacji: wyobrażenia świadomości, a zjawiska "urealnione"?..


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Wto 0:01, 19 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 37 tematów


PostWysłany: Wto 8:39, 19 Lip 2016    Temat postu:

Cytat:
Banjankri, czy odpowiednio opisywałyby ten stan takie określenia, jak np.: brak różnicowania, porównywania, wartościowania?

Tak, ale nie są to cechy znaczące.
Cytat:

Ciągłe doznanie to nie jest, bo chyba dość łatwo zanika ta widja, hm? (Użyłem tu sanskryckiego określenia na rigpę.)

Sankryckiego określenia odpowiadającego potocznemu znaczeniu słowa rigpa. Jako pojęcie religijne, ma ono nieco inne znaczenie.

Cytat:
Ponadto, jeśli opisałeś to, jako "rozum leniwieje, a skupieniem, uwagą zaczyna kierować doznanie"- czy nie jest to przytłumienie "wyższej aktywności intelektualnej"

Jest, i takie było założenie startowe. Nie można wyjśc poza intelekt, intelektualizując.
Cytat:
a przywołanie nieskrępowanych instynktów, aktywność "mózgu gadziego"- tak po postu; hm??

To nie ma znaczenia, bo nie kierunek jest tutaj ważny, a samo doznanie. To gdzie mnie prowadzi doznanie jest mało ważne w tym momencie.

Cytat:
Ja się raczej spodziewałem, że "odkryjesz" coś właśnie takiego.

Opisałem to dość ogólnikowo. Jeśli miałbym być dokładny, to zalożeniem było przedostanie się do czystego doznania, bez wyróżniania w nim obiektów (świadomość), bo to jest bliżej tego, co na zewnątrz. Takie wyróżnianie jest swego rodzaju wysiłkiem, napięciem, które należało rozluźnić. Uwolniło to pewną doznawaną wartość, która była blokowana. Niestety, takie działanie też jest wisiłkiem, więc następnym etapem było pozwolenie na wszelka aktywność również umysłową. I tutaj już jest rigpa, czyli gołe doznanie (również obiektów mentalnych), które w pełni zapycha świadomość. Normalnie wypieramy część doznania, aby wyodrębnić to, o czym myślimy. Odpychamy się od doznania, aby stworzyć przestrzeń, w której tworzymy mentalną reprezentację części tego doznania, czyli byt. Jeżeli usuniemy to "odpychanie", to "przylepimy" się bezpośrednio do doznania. Teraz, jeżeli byt opisać zerami i jedynkami (czy falami), to pełne doznanie to same jedynki. Stąd absolut, bo jest pełny i nie można go w takiej perspektywie obiektywizować. Poza tym, ma pewne cechy. Oprocz tego, że jest mięciutki jak kaczuszka, to przyciąga jak pole magnetyczne i trzyma. Można się wyrwać, przejmując kontrolę, ale nie trzeba. Fakt, że jak się jest przylepionym do tej pełni, to miota tobą jak szatan, ale to miotanie jest egzystencjonalnie przyjemne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:13, 19 Lip 2016    Temat postu:

Banjankri, dzięki za dokładniejszy opis. Nie będę raczej komentować powyższego twego postu, bo się z jego treścią w ogólności zgadzam. Chcę tylko zauważyć, że nie jest to wcale mało ważne, gdzie prowadzi doznanie, bo jest to istotne w życiu społecznym, w kulturze, a i dla jednostki wyalienowanej, "pustelnika" też nie jest bez znaczenia, dokąd prowadzą jego pierwotne instynkty, popędy...
No, i znów: to wszystko raczej nie zbliża do zrozumienia, czy choćby doznania, intuicji jak "świat fizyczny, zewnętrzny" ma się do "świata wyobraźni, myśli".
:think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 37 tematów


PostWysłany: Wto 18:15, 19 Lip 2016    Temat postu:

Cytat:
Chcę tylko zauważyć, że nie jest to wcale mało ważne, gdzie prowadzi doznanie

Może mało ważne w tym temacie, ale kluczowe na koniec. To jest temat na nowy wątek.

Cytat:
No, i znów: to wszystko raczej nie zbliża do zrozumienia, czy choćby doznania, intuicji jak "świat fizyczny, zewnętrzny" ma się do "świata wyobraźni, myśli".

Pokazuje, że granicy między tymi światami, nie da się przekroczyć świadomym umysłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:35, 19 Lip 2016    Temat postu:

@ Banjankri:
Cytat:
Może mało ważne w tym temacie, ale kluczowe na koniec. To jest temat na nowy wątek.
No, może i tak...
Cytat:
Pokazuje, że granicy między tymi światami, nie da się przekroczyć świadomym umysłem.
Osobiście uważam, że nie ma właściwie granicy pomiędzy tymi "światami" [dlatego też napisałem je w cudzysłowie]. To może niedokładnie trafiony przykład, ale porównam tutaj świadomość człowieka do systemu operacyjnego komputera, robota, urządzenia elektronicznego: taka "sztuczna świadomość" nie wie, właściwie nie ma dostępu do większości elementów otoczenia, w tym np. do operatora, nie posiada o nim informacji dla danego urządzenia "zrozumiałej". Co wcale nie oznacza, że istnieje, funkcjonuje w jakimś innym świecie, rozłącznym wobec jej otoczenia, wobec świata użytkownika, operatora...

Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Wto 18:39, 19 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:18, 04 Sie 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Każda wiara co do przyszłości oparta na przeszłości wykracza we wniosku poza to co ma dane w przesłankach a więc jest bezpodstawna i tym samym irracjonalna. Tyczy się to też wiary w to, że jutro wzejdzie Słońce
Cóż Jasiu, Ja stawiam wszystko, że jednak wzejdzie, ile postawisz, że nie?
_________________________________
"Każdy szczęściu dopomoże, każdy dzisiaj wygrać może!" F. Dolas
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:06, 05 Sie 2016    Temat postu:

Agent Tomek napisał:
Cóż Jasiu, Ja stawiam wszystko, że jednak wzejdzie


Cóż, chciałeś nam powiedzieć, że wielka jest twoja wiara, ale nie przejmuj się, ja też w to wierzę, więc witam w klubie wierzących


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pią 7:07, 05 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:53, 05 Sie 2016    Temat postu: Re: Naiwność empiryzmu oraz podstępność racjonalizmu.

mat napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
zmysły człowieka odbierają tylko wąskie spektrum wszelakich doznań, czy po prostu zdarzeń, zjawisk, które we Wszechświecie zachodzą. A jeszcze mniejsza ilość tych doznań dociera do świadomości ludzkiej i jest rozumowo identyfikowana. Z tego wyraźnie wynika, że zmysły, doznania, rozum, nie tyle oszukują, ile "odsłaniają" tylko rąbek interpretacji Prawdy- a samej Prawdy zupełnie nie.

I dlatego też wszelkie "rozumowania" ludzi o bogu/bogach byly/sa funta klakow warte.


Jednak sa ciekawe ze względów psychologicznych i socjologicznych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin