Autor	Wiadomość
Adam Barycki	Wysłany: Czw 11:11, 09 Lis 2017    Temat postu: Newsweek: „Olka ma osiem lat, została objęta ustawą dezubekizacyjną. Takich ofiar nowego prawa jest więcej. Według danych Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych ze względu na obniżenie rent i emerytur do tej pory umarły 24 osoby. Iwona, wdowa po Z., oficerze ABW z Opola, samotnie wychowująca ośmioletnią Olkę, nie umie jej odpowiedzieć, dlaczego po obcięciu renty do 1479 zł nie stać jej na zabawki czy ubrania.” Zbrodnia, zbrodnia i jeszcze raz plugawa zbrodnia plugawego PiS-u. Ja z Panem Galczakiem nie możemy się temu bezczynnie przyglądać i dlatego dziękujemy ci nasza, tak droga sercom naszym polskim, wspaniała polska gazeto i tobie redaktorze naczelny, Tomaszu Lisie, za ukazanie nam tej, jakże okrutnej zbrodni, teraz, kiedy już wiemy od ciebie nasz wspaniały polski redaktorze o tych okrutnych morderstwach PiS-u na narodzie polskim, przeciwstawimy się z Panem Galczakiem tym okrutnym zbrodniom. Nie pozwolimy, aby mała Ola ze swoją mamą umierały z głodu za te plugawe ochłapy PiS-owskie, 1500 złotych renty Oli i kilkutysięczną pensję jej mamusi policjantki. Moja żona ma emeryturę, dokładnie nie wiem, ale będzie to nawet z 800 złotych z dużym hakiem, śmiało można powiedzieć, że prawie 900, jak się odejmie opłaty (czynsz, liczniki, telefon TV i lekarstwa) 850 złotych, to zostaje jej spora górka, jakie kilkadziesiąt złotych na korzystanie z dobrodziejstw złotego wieku i właśnie zaraz będę do niej dzwonił, aby połowę z tego swojego kilkudziesięciozłotowego nadmiaru przekazała dla małej Oli ograbionej przez zbrodniarzy z PiS-u. Ja, niestety, nie mogę nic przekazać, skazanej na śmierć głodową, Oli i jej głodującej mamy, ponieważ, zaraz zwaliłaby mi się na łeb kontrola skarbowa i dawaj doszukiwać się skąd to ja mam taki nadmiar, że starcza mi jeszcze 20 złotych dla innych. Ale Panu Galczakowi, jako i mojej żonie nie zwalą się na łeb kontrole skarbowe, toteż, Pan Gaczak śmiało może ze swojej kilkutysięcznej emerytury oddać Oli tysiąc, a znając Jego czułe na los ludzkości serce, pewien jestem, że odda i 2 tysiące, aby mama Oli mogła jej kupić jakie ładne zabawki i ubranka. Gorąco też, razem z Panem Galczakiem, apelujemy do wszystkich kasjerek z Biedronki, a szczególnie tych, które samotnie wychowują swoje dzieci, aby za przykładem mojej żony i wspaniałego humanisty, Pana Galczaka, oddały dla Oli i jej mamy połowę swoich pensji. Bardzo was o to prosimy, posłuchajcie głosu swoich matczynych serc i oddajcie Oli, aby humanistyczna praca redaktora Lisa, naszego wielkiego polskiego patrioty, nie poszła na marne. Adam Barycki PS. Właśnie już jestem po rozmowie telefonicznej z moją żoną i muszę wam się przyznać, że jej nie poznaję, zupełnie, jakbym rozmawiał z kim innym, a jeszcze wczoraj przekonywała mnie, jak zwykle, o zbrodniach PiS-u, o wspaniałej opozycji humanistycznej stawiającej szlachetny opór przeklętemu złu, a dzisiaj na moją humanistyczną propozycję odpowiedziała – spierdalaj huju pierdolony. I zaraz połączenie się urwało. Zupełnie nie wiem, co o tym myśleć, przecie jest wierną czytelniczką Newsweeka i GW, a poza TVN24 ogląda tylko Szkło kontaktowe. Więc, skąd taka nagła zmiana? Dobrze, że Lis z Michnikiem tego nie słyszeli, bo byłoby im bardzo przykro.
Dyskurs	Wysłany: Wto 3:39, 07 Lis 2017    Temat postu: Mirosław Galczak napisał: Witam Dyskurs ! Bardzo Ci dziękuje za te techniczne rady. Rzeczywiście (jak może pamiętasz) zawsze miałem i do dziś mam trudności z tą nowoczesnością w domu i w zagrodzie. Gdyby ten tekst był mój to prawdopodobnie bym nie zareagował. jak wynika z tego tekstu to to napisał go Człowiek bardo wrażliwy i bardzo mądry. Człowiek ten by przekazać nam swoją ocenę aktualnej sytuacji postulatów wybrał najokrutniejszy rodzaj śmierci samospalenie się. Byłem i jestem przeciwnikiem samobójstw, uważałem to za tchórzostwo. To co On zrobił to było usiłowanie wezwanie nas do reakcji, wskazanie, że to już jest ostatni dzwonek, ze stoimy nad przepaścią............. Nie znajduję określenia by określic te komentarze i ich autorów. Wiesz ! Do dzisiejszego dnia dziązy mi obraz z połowy kwietnia 1946 roku, przejazdu przez pobojowisko Wału Pomorskiego w drodze na zlot młodzieży TRZYMAMY STRAŻ NAD ODRĄ I BAŁTYKIEM te opalone kikuty drzew przy drogach, te carne oczoodoły okien wypalonych domów i te groby na na skwerach nawet w ogródkach domowych . Groby pochowanych obok siebie żołnierzy radzieckich, polskich i niemieckich. Być może, że tuż p przed śmiercią strzelających do siebie. Do dzisiejszego dnia mam przed oczyma a ten obraz i do dzisiejszego dnia bez względu na ich narodowość , beż względu na ich ideologię lub wyznanie po prostu mi ich żal. Miałem i mam mieszane uczucia do usera Krowy. Jeżeli Janek i Janek maślanka to Krowa to miło by było gościc na swoim Blogu Przepraszam za ten może zbyt osobisty tekst ale jak Wiesz wynika to z moijego wieku i stanu zdrowia. Pozdrawiam Mirek Dziękuję, Mirku. Dobrze uczyniłeś publikując przeslanie Stp. Pana Piotra bez względu na to jakie są czy będą reakcje. Pozbawienie się życia w imię sprawy dobra ogółu wymaga ogromne odwagi. Czynność samopodpalenia się jest ogromnym ryzykiem, gdyż współczesna medycyna może człowieka odratować ale jakość życia nie byłaby ta sama co przed tą dycyzja. Podziwiam odwagę ale odczuwam żal. Żal za skończonym przedwcześnie życiem, kogoś kto głęboko odczuwał jak również czuł potrzebę głębszego przekazu i najwyższej ofiary. Od naszego spotkania na Okoniach (pisałam tam jako Uśmiech) wiele się zmieniło. Moja Mama (88) postarzała się i przybyło Jej medykamentów. Kiedy była hospitalizowana na zbieranie się wody w pluchach w maju 2016 roku, Mąż otrzymał diagnozę ostrej białaczki szpikowej z powodu mutacji NPM1 (łagodna) i FLT3 z duplikacja wewnatrztandemowa (najgorsza). Mimo przeszczepu komórek macierzystych, choroba "uciekła" przez aktywność komórek T do jąder i po 5.5 miesiącach od transplantacji Mąż zmarł w hospicjum przeżywając 5 dni a nie 1 jak przewidywał specjalista. Zmarł na atak serca z powodu niedoboru hemoglobiny. Ostra białaczka nie miała okazji zaatakować Jego centralnego systemu nerwowego, spowodować bólu, konieczności podawania morfiny. Kiedy traci się Męża i Przyjacela zachodzi konieczność przetasowania kart życia aby cieszyć się nim nadal mimo tak ogromnej straty. Dlatego odczuwam ogromną empatię dla bliskich Stp. Pana Piotra, bo taka decyzja musiała uderzyć w rodzinę, przyjaciół, i znajomych. Niestety żyjemy w świecie płytkich bezrefleksyjnych ludzi, którzy nie tylko nie zainwestują czasu aby przesłanie Stp. Pana Piotra przeczytać i uszanować, ale znajdą się tacy, którzy będą drwić, oczerniać, etc. Taki jest stan ludzki. Osoby Twojego pokroju oraz moja Mama - ludzie którzy walczyli o wolność, a "Bóg, Honor, i Ojczyzna" były i sa ich mocami przewodnimi to rzadkość w dzisiejszym świecie pełnych pustych i bezrefleksyjnych ludzi. Że w Polsce "dzwoni alarm" wiem, bo nie zdziwiła mnie wizyta młodego małżeństwa z córeczką. Niewielu ludzi może sobie na taki wyjazd do USA pozwolić. Ponieważ mimo śmierci Męża, Jego bratanica/córka chrzestna nadal chciała przyjechać więc zgodziłam się nie znając ich. Przyjechali ciepli, wrażliwi, sympatyczni ludzie "głodni" wolności i normalności. Znają język angielski, mają wyższe wykształcenie, doświadczenie zawodowe i ogromną chce zapewnienia córeczce stabilizacji. Dlatego staram się im pomóc i nawet zaoferowałam im swój dom na początek na zagospodarowanie się aby sobie troszkę zaoszczędzili zanim kupią sobie swój z białym płotkiem (tak u nas zwykło się mówić, że każdy marzy o domku z białym płotkiem ze sztachetkami). Za nic nie musisz przepraszać. Pamiętam Ciebie chociaż pisaliśmy tylko od listopada 2012 roku do maja 2013 roku na Okoniach, do czasu kiedy Malina zbanowala mnie i mojego Męża (Jego prewencyjnie) za relacjonowanie ataku terrorystycznego w Bostonie w czasie Maratonu. Na Okoniach było fajnie i cieszyła niewielką grupę użytkowników Twoja obecności, Twoja wrażliwość, i ciepło. I cieszę się, że jesteś tutaj, bo mogę się ciesszyc z Twojej obecności nadal. Pozdrawiam serdecznie również
Dyskurs	Wysłany: Wto 2:19, 07 Lis 2017    Temat postu: hushek napisał: Dyskurs napisał: Są też mężczyźni w Polsce wychowani przez rezolutne kobiety. Ci mężczyźni są wolni od syndrome jaskiniowca I przemieszczając się do Stanów Zjednoczonych Ameryki czują się, I to nie tylko z powodu posługiwania się płynnie językiem angielskim, jak przysłowiowe ryby w wodzie "Łowca orchidei" - Stanisław Esden-Tempski Oj Hushku, (za)podajesz jakieś eksponaty a ja mam "swiezynki". Piszę z pierwszej ręki. Nie znałam męża bratanicy Męża ale jak przyjechał w czerwcu na 3 tygodnie to od razu wiedziałam, że mam do czynienie z postacią nietuzinkową. Nie dość, że po przejechaniu przez the Whitestone Bridge w NYC grzeczniutko "wpakował" się za kierownicę oświadczając, że nie jest zmęczony i poprowadzi do malutkiego Rhody a to ponad 3 godziny jazdy autostradą, to na dodatek wysadził nas grzecznie u nas w domu i pojechał do Walmart w środku nocy kupić sobie piżamkę, slipki, szorty, i koszulki T, bo jego walizka z rzeczami nie doleciała. Cały pobyt to była jedna wielka niespodzianka co on jeszcze wymyśli. Facet ma niespożytą energię. Jest przemiły i uczynny. W ostatni weekend przyjechał do nas, bo chciał sobie koło Atlantyku pochodzić. Był w delagacji u klienta w Pennsylvania. Jak tylko wszystko pozałatwiał, pojechał do Virginia na Skyline Drive pooglądać liście. Potem wstąpił na cmentarz w Arlington, zwiedził Washington, DC, a w piątek wieczorem zameldował się u nas na filet Mignon. W sobotę zabrał mnie na 11 km spacerek po dróżkach i skałach w Newport. W niedzielę na kolejny 11 km spacerek po Bostonie, bo chciał zjeść kanapkę z homara. W poniedziałek pojechał na zakupy, zostawił u nas w domu trochę rzeczy do wysłania aby nie płacić nadbagażu i pojechał do NYC wsiąść do samoloty do Polski. Teraz pracuję nad scaleniem jego 4 CV w jedną resume, bo facet nie tylko jest specem IT, zarządzał budową fabryki, kieruje zespołem, więc muszę się nagłowić aby jego umiejetnosci dobrze wyeksponować na rynku amerykańskim, bo ktoś z tak zdywersyfikowanym talentem i znajomością języka nie będzie miał żadnych barier w znaleznieniu pracy i pobieraniu odpowiedniego uposażenia. Jego mama jest spod znaku Strzelca, podobnie jak ja, i nie dziwię się, że tak fantastycznie go wychowała. Tacie też nic nie brakuje. A córeczka (4) sprzedałaby diabła za anioła bez przebrania
Dyskurs	Wysłany: Wto 1:54, 07 Lis 2017    Temat postu: Adam Barycki napisał: Pani Dyskurs, Pani mnie coraz bardziej podnieca, mam nieodpartą ochotę pogrzebać Pani w p*ździe kijem od szczotki. Adam Barycki Ależ Panie Barycki! Są 2 kluczowe trudności z Pańską intencją. Po pierwsze, nie posiadam w swojej kolekcji wymienionego przez Pana eksponatu. Po drugie, Pańskie podniecenie z powodu potrzeby grzebania gdzieś tam w kontekscie mojej osoby musi zostać niespełnione z przyczyn technicznych - nie ma wystarczająco długiego kija od szczotki aby przemierzyć Atlantyk o kawałku Europy nawet nie wspomnę.
Mirosław Galczak	Wysłany: Wto 0:20, 07 Lis 2017    Temat postu: Dziękuje Panie Hushek , że zawitał Pan w moje skromne progi. ! Jak widać z wpisów pana Baryckiego zrestą Adama którego patronem jest oidobno nasz pr, pr, pr, pr, pra,................. Dziadek który dał się skołować Ewie i zjadł rajskie jabłuszko. Za to dobry Bóg wyrzucił ich z Raju,kazał im się ubrC no i pracować A z resztą Ewa to była jego druga zona i miała nawet ładne imię Lilith. Ta Lilith była wyprodukowana tak jak Adam i nawet z tego samego materiału To nie była udana para. Kazde z nich uważało się za najważniejsze. Żyli jak pies z kotem .Nie wiem czy to było Adama , czy na przykład podpusćiła sie z jakimś małoiszonen. W każdym razie urodził się w zwiazku małżeńskim i dali mu imię Kain Lilith po jakimś czasie została wyrzucona z Raju przez Pana Boga i. Pan Bóg by ochtaniac adama przed uprawianiem samogwałtu lub uprawiania seksu z małpami. Uśpił Adama . Wyjął mu jedno żebro i z tego żebra zrobił Ewę. Ewa to już była takie cielątko Adam z Ewą spłodzili syna Abla . Kain z zazdrości utłuk Abla Jest też takie przypuszczenie że Abla zrobił Ewie Kain A tak szczerze mówiąc to nie udał się Panu Barykiemu Payton , oj nie udł się. A ostatnio jak zauważyłem to pan Barycji z resztą Adam stracił wenei i oidobno ma jakieś kłopoty na Forum NIE. Szkoda Chłopa Panie Hushek ! Prosze przekazać swojej Mamusi ode mnie wyrazy szacunki i sympatii Jak również prosze serdeczie podrowić swoją Siostre którą się kiedyś bardzo lubiliśmy Pozdrawiam całą waszą Rodzinkę
hushek	Wysłany: Pon 22:18, 06 Lis 2017    Temat postu: Adam Barycki napisał: PS. Pańska komunistyczna postawa bardzo mnie zainspirowała, od teraz, jak tylko zobaczę komunistę, natychmiast obleję go benzyna i podpalę, aby humanizm triumfował. Panie Barycki Adamie Kochany, A w czym ma Pan problem ?! Wystarczy jeśli Pan spojrzy w lustro i już... Uwaga! Lustra nie oblewać benzyną - one niczemu nie winne - oblej się Pan sam, podpal i po kłopotku... Z logiką zupełnie słabo u Pana Panie Adamie... no, słabiutko
Adam Barycki	Wysłany: Pon 22:10, 06 Lis 2017    Temat postu: Absolutnie zagaszam się z Panem, Panie Galczak, to już ostatni dzwonek na ratowanie karmniczków, jeszcze chwila naszej bezczynności i PiS odda wyrzuconym na bruk, mieszkania, które są humanistyczną własnością wybranych przez PO właścicieli. Nie możemy dopuścić do tego, aby plugawa hołota na powrót zasiedliła szlachetną własność nowych właścicieli nadaną przez niezawisłe sądy demokratycznego państwa prawa i humanizmu. My prawdziwi komuniści musimy zrobić wszystko, aby nie dopuścić plugawej hołoty do powrotu do mieszkań, które nielegalnie zasiedlała prze ostatnie kilkadziesiąt lat. My prawdziwi komuniści będziemy się podpalać, aby kamienicznicy mogli mieć swoje kamienice, a hołota swoje zasłużone miejsce na bruku. Adam Barycki PS. Pańska komunistyczna postawa bardzo mnie zainspirowała, od teraz, jak tylko zobaczę komunistę, natychmiast obleję go benzyna i podpalę, aby humanizm triumfował.
Mirosław Galczak	Wysłany: Pon 21:36, 06 Lis 2017    Temat postu: Witam Dyskurs ! Bardzo Ci dziękuje za te techniczne rady. Rzeczywiście (jak może pamiętasz) zawsze miałem i do dziś mam trudności z tą nowoczesnością w domu i w zagrodzie. Gdyby ten tekst był mój to prawdopodobnie bym nie zareagował. jak wynika z tego tekstu to to napisał go Człowiek bardo wrażliwy i bardzo mądry. Człowiek ten by przekazać nam swoją ocenę aktualnej sytuacji postulatów wybrał najokrutniejszy rodzaj śmierci samospalenie się. Byłem i jestem przeciwnikiem samobójstw, uważałem to za tchórzostwo. To co On zrobił to było usiłowanie wezwanie nas do reakcji, wskazanie, że to już jest ostatni dzwonek, ze stoimy nad przepaścią............. Nie znajduję określenia by określic te komentarze i ich autorów. Wiesz ! Do dzisiejszego dnia dziązy mi obraz z połowy kwietnia 1946 roku, przejazdu przez pobojowisko Wału Pomorskiego w drodze na zlot młodzieży TRZYMAMY STRAŻ NAD ODRĄ I BAŁTYKIEM te opalone kikuty drzew przy drogach, te carne oczoodoły okien wypalonych domów i te groby na na skwerach nawet w ogródkach domowych . Groby pochowanych obok siebie żołnierzy radzieckich, polskich i niemieckich. Być może, że tuż p przed śmiercią strzelających do siebie. Do dzisiejszego dnia mam przed oczyma a ten obraz i do dzisiejszego dnia bez względu na ich narodowość , beż względu na ich ideologię lub wyznanie po prostu mi ich żal. Miałem i mam mieszane uczucia do usera Krowy. Jeżeli Janek i Janek maślanka to Krowa to miło by było gościc na swoim Blogu Przepraszam za ten może zbyt osobisty tekst ale jak Wiesz wynika to z moijego wieku i stanu zdrowia. Pozdrawiam Mirek
hushek	Wysłany: Pon 20:57, 06 Lis 2017    Temat postu: Adam Barycki napisał: Pani Dyskurs, już bym to zrobił, ale z obawy, że Pan Galczak mógłby z tego powodu na znak protestu przeciwko wyuzdanej rozwiązłości wylać na siebie kanister benzeny i zapiać zapałkę, tylko mnie powstrzymuje, a dopuścić do takiego marnotrawstwa nie mogę, Pana Galczaka musimy zachować na czas naszej hańby narodowej, kiedy to hołota wybierze na prezydenta Warszawy, plugawego łajdaka Jakiego i wtedy na znak protestu przeciwko plugawemu ograbianiu kamieniczników z ich świętej własności, my uczciwi i przyzwoici humańscy podpalimy Pana Galczaka, aby w naszym imieniu jasnym płomieniem oświetlił ciemne mroki plugawej ciemnoty eksmitowanej na bruki ulic warszawskich, aby na tym bruku mieli choć drobinkę światła uwolnionego płomieniami unoszącymi komunistycznego ducha Pana Galczaka. Adam Barycki Panie Adamie, ...Barycki zreszto... Moja Nauczycielka j.polskiego mnie uczyła - nie nadużywaj słowa. I nie pierdol po próżnicy. Proste to jest proste - i nie komplikuj zbytnio. Miała całkowitą rację Kochana Pania Krysia
Adam Barycki	Wysłany: Pon 20:34, 06 Lis 2017    Temat postu: Pani Dyskurs, już bym to zrobił, ale z obawy, że Pan Galczak mógłby z tego powodu na znak protestu przeciwko wyuzdanej rozwiązłości wylać na siebie kanister benzeny i zapiać zapałkę, tylko mnie powstrzymuje, a dopuścić do takiego marnotrawstwa nie mogę, Pana Galczaka musimy zachować na czas naszej hańby narodowej, kiedy to hołota wybierze na prezydenta Warszawy, plugawego łajdaka Jakiego i wtedy na znak protestu przeciwko plugawemu ograbianiu kamieniczników z ich świętej własności, my uczciwi i przyzwoici humańscy podpalimy Pana Galczaka, aby w naszym imieniu jasnym płomieniem oświetlił ciemne mroki plugawej ciemnoty eksmitowanej na bruki ulic warszawskich, aby na tym bruku mieli choć drobinkę światła uwolnionego płomieniami unoszącymi komunistycznego ducha Pana Galczaka. Adam Barycki
hushek	Wysłany: Pon 20:18, 06 Lis 2017    Temat postu: Dyskurs napisał: Są też mężczyźni w Polsce wychowani przez rezolutne kobiety. Ci mężczyźni są wolni od syndrome jaskiniowca I przemieszczając się do Stanów Zjednoczonych Ameryki czują się, I to nie tylko z powodu posługiwania się płynnie językiem angielskim, jak przysłowiowe ryby w wodzie "Łowca orchidei" - Stanisław Esden-Tempski
Adam Barycki	Wysłany: Pon 20:11, 06 Lis 2017    Temat postu: Pani Dyskurs, Pani mnie coraz bardziej podnieca, mam nieodpartą ochotę pogrzebać Pani w piździe kijem od szczotki. Adam Barycki
Dyskurs	Wysłany: Pon 18:29, 06 Lis 2017    Temat postu: janek val krowa napisał: Kobieta współczesna zbliża się w cywilizowanym społeczeństwie do lalki. Już takiej mąż nie leje I ... Kobiety współczesne ucywilizowały jaskiniowców ale niektórzy jaskiniowcy w Polsce mają nadal problem z adaptacja do nowych warunków Są też mężczyźni w Polsce wychowani przez rezolutne kobiety. Ci mężczyźni są wolni od syndrome jaskiniowca I przemieszczając się do Stanów Zjednoczonych Ameryki czują się, I to nie tylko z powodu posługiwania się płynnie językiem angielskim, jak przysłowiowe ryby w wodzie
janek	Wysłany: Pon 15:01, 06 Lis 2017    Temat postu: Co oznacza społeczeństwo? Ano że się jebie wspólnie i po troszeczku. Jeden rozpina bluzkę, drugi zdejmuje pończoszki, kolejny gra na trąbce, a przy okazji nagrywa się video dla pracujących na nockę. A cywilizacja co to takiego? Toć cywil jest osobą biernie zachowującą się wobec okupanta, czyli militarysty. A zatem mamy w świecie dwie grupy społecznie, cywilną i militarną. Po prostu Tłum i Milicja. Obecnie Policja jako że tłum trzeba policzyć, ile tego jest w sforze.
janek	Wysłany: Pon 14:48, 06 Lis 2017    Temat postu: Adam Barycki napisał: Panie Krowa, a cóż to tak się Panu odmieniło, że stracił Pan zainteresowanie swoimi lakami w ładnych sukieneczkach, a zainteresował sprawami społecznymi? Adam Barycki Trudno mi przyznać się do jakiegoś szczególnego zainteresowania poza "seksem". Od seksu nie udało mi się wyzwolić, czyli uznać go za zbyteczny. A nie wydaje mi się aby seks był oznaką zjawiska społecznego, skoro wiąże tylko dwoje osób na tę chwilę wyładowania emocjonalnego. Być może, zamiast wyładować się seksualnie, można by dać upust naciskają spust kałasznikowa i siec seriami po niewinnej sforze cywilizowanych. Do lalek jeszcze wrócę za moment.... A więc siekać sieriami po niewinnej sforze cywilizowanych dochodzi do tego samego wyładowania - uziemienia co przy seksie. Nie wymyślono dotąd innego sposobu na wyładowanie energetyczne jak podczas zwarcia seksualnego, najazdu zbrojnego, siły padającej z nieba na ziemię. Lalka jest wyróżniającym się symbolem społeczeństwa. Oto zamiast wyładować się na innym człowieku uczymy się jako dzieci bezpieczeństwa energetycznego, bo można laleczkę sprać po dupce na niby. Kobieta współczesna zbliża się w cywilizowanym społeczeństwie do lalki. Już takiej mąż nie leje i wątroba kobiecie gnije. Już mężowie nie biją się o kobiety w podwórzach, pod knajpami, nawet na wojny się nie chodzi w imię walki o tzw. naród. Życie współczesne ubezpieczone na wszelkie sposoby pozbywa się rzeczywistych ran i mocnych przeżyć. Czyliż warto dla pospolitości cywilnej pozbawionej rękoczynów i walki w ogóle żyć?
JanelleL.	Wysłany: Pon 13:51, 06 Lis 2017    Temat postu: I któż to jest winien tej utracie(?) lalki, sukienki .. czy sprawy społeczne?...........a może i sam Krowa Pan?
Adam Barycki	Wysłany: Pon 9:47, 06 Lis 2017    Temat postu: Panie Krowa, a cóż to tak się Panu odmieniło, że stracił Pan zainteresowanie swoimi lakami w ładnych sukieneczkach, a zainteresował sprawami społecznymi? Adam Barycki
Adam Barycki	Wysłany: Pon 9:24, 06 Lis 2017    Temat postu: Dyskurs napisał: Mirosław Galczak napisał: Od dziś wszystkie teksty tych "panów" i teksty im podobnych userów będą (jak Wy to nazywacie) "leciały w kosmos" Pozdrawiam Możesz również Mirku ograniczyć kto pisze na Twoim blogu "Grupa Zamknięta". tych których atutoryzujesz do pisania na swoim blogu. Otóż to, Panie Galczak, taka zamknięta grupa dobrze zabezpieczona przed atakiem ciemnogrodu, będzie mogła w skupieniu oddać się słusznej walce z reżimem pisowskim mordującym, uczciwym i przyzwoitym humanistom, wolność i niezależność humanistycznych mediów. No i taka humanistyczna komórka dobrze odizolowana od zacofanej hołoty, będzie doniosłym głosem sprawiedliwych w promocji Trzaskowskiego na kontynuatora humanistycznej prezydentury po Gronkiewicz, aby dalej kontynuować sprawiedliwość dziejową na pohybel posowskiej zarazie rabującej uczciwym i przyzwoitym Polakom po 500 złotych i zrabowane uczciwym rozdającej patologii plugawej, tak znienawidzonej przez nas humanistów. Musi Pan, Panie Galczak w swojej dobrze zamkniętej komórce pozatykać gałganami wszystkie szpary, aby szparami zło nie przedostawało się do dobra. Adam Barycki
janek maślanka	Wysłany: Pon 8:37, 06 Lis 2017    Temat postu: W "dobie demokracji i wolności" mamy do czynienia z całym ARSENAŁEM sposobów na wyeliminowanie ze społeczeństwa niechcianych głosów, myśli, wyrobów a w rzeczywistości na usunięcie poza nawias społeczny ludzi niesfornych. Ludzie maja być "sforni" ? mają tworzyć sforę psów, sforę baranów, sforę szczepów, rasę prawomyślnych, dostosowanych. tak się dzieje mimo że niby my ludzie nosimy się ponad wszelkie stworzenie. Ja jestem poniekąd wyróżniającym się osobnikiem którego się chce pominąć, który jest taką osobą. Cóż mam zrobić w tej sytuacji jak nie radykalizować się jeszcze bardziej? Zaczynam pomalutku doceniać takie jednostki ludzkie jak Breivik, czy z grubszej rury Hitler, Stalin, że oni poważyli się wystąpić na ostro przeciwko kanonom, przeciwko sforom prawomyślnych i dobrotliwych na pozór. Pozory wam bydłu są potrzebne, pozory z poprzeczkami, z barierami, że tamtędy chodzić nie wolno, ze to i owo nie przystoi. No i co wobec tego macie wolnościowcy i demokraci? macie to na coście zasłużyli, ze Ja mam wasze prawa tak serdecznie w dupie, że bez skrupułów bym was pozabijał z ulgą, że nareszcie sztandary z hasłami społecznymi są szmatami jeno.
Dyskurs	Wysłany: Pon 4:10, 06 Lis 2017    Temat postu: Mirosław Galczak napisał: Dziękuje Ci Irek Przyjacielu i Krajanie za współczucie. Nie toleruje i nie mam zamiaru tolerować specyficznej "mądrości " , które w rzeczywistości są chamstwem najwyższego lotu. Ten tekst jest autentycznym tekstem Pana Piotra, który spalił się byśmy nie stali się cielętami ciągniętymi na rzeź. Zmarli, zamordowani czy polegli obojętnie na narodowość , pochodzenie i poglądy powinni być traktowani z szacunkiem. Od dziś wszystkie teksty tych "panów" i teksty im podobnych userów będą (jak Wy to nazywacie) "leciały w kosmos" Pozdrawiam Możesz również Mirku ograniczyć kto pisze na Twoim blogu i zaoszczędzisz sobie czasu. Wystarczy, że klikniesz na górze w opcje "Grupy", wybierzesz swój blog, następnie opcje "Zobacz Informację" po prawej stronie i wybierzesz "Grupa Zamknięta". Następnie wpiszesz ksywki tych których atutoryzujesz do pisania na swoim blogu. Mam nadzieję znaleźć się na Twojej liście. Dziękuję i pozdrawiam
Adam Barycki	Wysłany: Nie 16:54, 05 Lis 2017    Temat postu: PS. Acha, jeszcze dodatkowo niech Pan się spali na znak protestu przeciwko tłamszeniu przez PiS wolności mediów. Tylko najpierw niech Pan nie zapomni w ramach humanistycznej wolności słowa, usunąć tego, co ja tu napisałem.
Adam Barycki	Wysłany: Nie 16:50, 05 Lis 2017    Temat postu: Strasznie mi przykro, Panie Galczak, że musi Pan bezsilnie przyglądać się ciągniętym na rzeź przez komisję Jakiego nowym właścicielom kamienic warszawskich, jak złodzieje z PiS-u odbierają szlachetnym, ich świętą własność przywróconą szlachetnymi działaniami świętej Gronkiewicz z PO i na powrót oddają hołocie plugawej. To straszne cierpienie tak bezsilnie przyglądać się tej strasznej zbrodni, dlatego dziwi mnie bardzo, że jeszcze Pan się nie podpalił na znak protestu przeciwko tej nieludzkiej niesprawiedliwości. Proszę się podpalić, a na pewno ruszy to sumienia i na powrót niezawisłe sądy wygnają na bruk hołotę plugawa, a kamienice oddadzą szlachetnym właścicielom wskazanym przez humanistyczne władze PO. Dla dobra trza się poświęcić, Panie Galaczak, szlachetny komunisto. Adam Barycki
Mirosław Galczak	Wysłany: Nie 11:37, 05 Lis 2017    Temat postu: Dziękuje Ci Irek Przyjacielu i Krajanie za współczucie. Nie toleruje i nie mam zamiaru tolerować specyficznej "mądrości " , które w rzeczywistości są chamstwem najwyższego lotu. Ten tekst jest autentycznym tekstem Pana Piotra, który spalił się byśmy nie stali się cielętami ciągniętymi na rzeź. Zmarli, zamordowani czy polegli obojętnie na narodowość , pochodzenie i poglądy powinni być traktowani z szacunkiem. Od dziś wszystkie teksty tych "panów" i teksty im podobnych userów będą (jak Wy to nazywacie) "leciały w kosmos" Pozdrawiam
IroB	Wysłany: Sob 23:12, 04 Lis 2017    Temat postu: sorry, Mirku, wspolczuje takich wpisow....no NIE, kurwa, spierdalac baryckie tuki, Mirek, przepraszam za dzisiejsza mlodzierz, to w wiekszosci dzisiaj ci co to nie wiedza co czynia.....jak juz od stuleci.....z tym ze chyba sie nam poziom zaniza.
krowa	Wysłany: Sob 22:44, 04 Lis 2017    Temat postu: Acha, Galczak, zasyłam piosenkę dla Pana Piotra w szpitalu > Zdrówko! https://www.youtube.com/watch?v=xc6RtYoQEmc

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group