Autor Wiadomość
Semele
PostWysłany: Wto 15:59, 17 Lip 2018    Temat postu: Re: Pytanie do studentów Filozofii.

janek ślanka cymbał napisał:
noname890 napisał:
Witam, nie przestają mnie męczyć
4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"?


Ja miałem na studiach filozofię. Niczego nie czytałem. Chyba tylko raz byłem na wykładzie, pierwszym bodajże i nieszczęsny profesor na koniec wykładu zadał pytanie, jakieś, nieważne i wtedy nastała cisza.... Ale nagle ja wstałem i w kilku słowach zniszczyłem przewód tego wykładowcy.

Gdy potem, po semestrze zjawiłem się na egzaminie, profesor po moim "dzień Dobry" siedząc tyłem ozwał się:

- Oho, mocny filozof.

Dostałem trójkę z egzaminu, nie wykazawszy się znajomością żadnego nazwiska, żadnej daty, żadnego filozoficznego trendu w historii. Coś mówiłem od siebie, może nawet na przykładzie ryb, bo ja na studniach zamiast na wykłady to na ryby chodziłem.

No i tak jest ze mną do dzisiaj, że nie znając zagadnień jestem w nich ...najmocniejszy i niszczenie przeciwnika przychodzi mi łatwo.


Na egzaminie z filozofii byla wowczas głównie marksistowska dzisiaj pewnie chrzescijanska. Egzaminator nas zlekcewazyl. Zadał dwa pytania tylko. Postawil cztery i kazal dalej iść się opalać :wink: :)
Semele
PostWysłany: Wto 15:55, 17 Lip 2018    Temat postu: Re: Pytanie do studentów Filozofii.

noname890 napisał:
Witam,
studiuję filozofię od niecałego semestru i pewnie jak większości z was i mnie ten wspaniały kierunek obdarowuje pytaniami- niestety niektóre z nich nie przestają mnie męczyć i raczej nie są oczekiwanymi/pożądanymi.

1.W związku z tym, że po pierwszym semestrze zgromadzona wiedza ani nie wprowadza mnie w grono filozofów, którzy mogą aktywnie używać tej supermocy czy to na forach czy płynnie w swoich pracach- mam wątpliwości co do samych studiów (jeżeli chodzi o wybijanie matki mądrości z mojego grona zainteresowań to ani mi się śni)- stąd moje pytanie , czy studia Filozoficzne - dużo wam dały; jeżeli tak , to kiedy zaczeliście to zauważać? Chciałbym też zaznaczyć, że wcześniej wbrew swojej pasji studiowałem Budownictwo- całkiem niezle mi szło, więc może nie tyle jestem uzdolniony humanistycznie co technicznie- może stąd moja niepewność w posiadanej wiedzy, nawet nie wiem czym taka wiedza mogłaby się objawiać. Ze zrozumieniem czytanych tekstów (najcięższe co poruszaliśmy w tym semestrze to Precesja symulakrów, teksty Colliego, Arendt, Siemka, większość filozofii starożytnej) nie mam praktycznie najmniejszych problemów, a na zajęciach raczej nie mam problemu z prowadzeniem dyskusji, może bardziej zależy to od dnia- gdyż borykam się z lękami społecznymi :). Niestety ciąglę brakuje mi jakiegoś potwierdzenia czy wybrałem dobry kierunek - czy moja natura intelektualna pozwoli mi na spełnianie się w tej pięknej dziedzinie, czy raczej powinienem pozostać na poziomie zainteresowania nią i poświęcić się technice.

2. Ostatnimi czasy moje lęki weszły mi troszkę na głowę przez co pogorszyła mi się zdecydowanie pamięć; mimo tego, że na zajęcia pamiętam praktycznie wszystko co mam pamiętać, dosyć spora część ulatuje mi z głowy- stąd pytanie , a raczej prośba o jakiekolwiek porady jak uczyć się, co zapamiętywać, czego szukać w książkach które czytam? Zauważyłem już, że czasami 3 strony tekstu da się podsumować w 2 prostych zdaniach. Jakiekolwiek porady na temat tego jak "uczyć się" filozofii będą mile widziane:).

3. Ile dawaliście radę czytać trudniejszych tekstów podczas studiów? Ja utrzymuje średnią 25 stron na godzinę i spadek z 60/70 przy powieściach jest dość szokujący.

4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"? Czy pisanie na tak wczesnym etapie ma sens? Jeżeli tak to skąd czerpać tematy prac - tak aby nie wchodzić na nieznane mi obszary filozofii.

5.Na koniec chciałbym prosić tych , którzy mają chwilkę wolnego czasu o przeczytanie i ocenę mojej pracy semestralnej - ufile.io/59498 - pisanie jej zajęło mi jakieś 5 godzin i jest ona jeszcze w formie suchej, bez poprawy skladnii i interpunkcji- profesor prosił o dostarczenie konspektów prac aby móc ocenić, czy idziemy w dobrym kierunku. Sam profesor stwierdził, że praca jest "nawet dobra", lecz chciałbym się dowiedzieć czy nie był to uśmiech przez łzy :D.

Z góry dziękuje wszystkim którym chciało się czytać moje wypociny i za możliwe odpowiedzi- pozdrawiam.


Jesli dobrze ci szło na budownictwie..ladowym?? To niesłusznie zrezygnowales. Da się wrócić? Filozofia to studia dodatkowe. To bardziej hobby. Chociaż jak będziesz w tym dobry to możesz zostać nowym Kantem..lub Heglem :-) :-)
Gość
PostWysłany: Czw 12:46, 11 Sty 2018    Temat postu:

Filozofia tylko niemiecka, reszta, to mieszanie kijem gówna w nocniku, jednak mieszać trza trochę, bez mieszania nie rozpozna gówna i może się mocno umazać. Tak więc, gówno czasem mieszać, ale tylko niemieckim kijem.
janek ślanka cymbał
PostWysłany: Czw 10:50, 11 Sty 2018    Temat postu: Re: Pytanie do studentów Filozofii.

noname890 napisał:
Witam, nie przestają mnie męczyć
4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"?


Ja miałem na studiach filozofię. Niczego nie czytałem. Chyba tylko raz byłem na wykładzie, pierwszym bodajże i nieszczęsny profesor na koniec wykładu zadał pytanie, jakieś, nieważne i wtedy nastała cisza.... Ale nagle ja wstałem i w kilku słowach zniszczyłem przewód tego wykładowcy.

Gdy potem, po semestrze zjawiłem się na egzaminie, profesor po moim "dzień Dobry" siedząc tyłem ozwał się:

- Oho, mocny filozof.

Dostałem trójkę z egzaminu, nie wykazawszy się znajomością żadnego nazwiska, żadnej daty, żadnego filozoficznego trendu w historii. Coś mówiłem od siebie, może nawet na przykładzie ryb, bo ja na studniach zamiast na wykłady to na ryby chodziłem.

No i tak jest ze mną do dzisiaj, że nie znając zagadnień jestem w nich ...najmocniejszy i niszczenie przeciwnika przychodzi mi łatwo.
noname890
PostWysłany: Śro 22:31, 10 Sty 2018    Temat postu: Pytanie do studentów Filozofii.

Witam,
studiuję filozofię od niecałego semestru i pewnie jak większości z was i mnie ten wspaniały kierunek obdarowuje pytaniami- niestety niektóre z nich nie przestają mnie męczyć i raczej nie są oczekiwanymi/pożądanymi.

1.W związku z tym, że po pierwszym semestrze zgromadzona wiedza ani nie wprowadza mnie w grono filozofów, którzy mogą aktywnie używać tej supermocy czy to na forach czy płynnie w swoich pracach- mam wątpliwości co do samych studiów (jeżeli chodzi o wybijanie matki mądrości z mojego grona zainteresowań to ani mi się śni)- stąd moje pytanie , czy studia Filozoficzne - dużo wam dały; jeżeli tak , to kiedy zaczeliście to zauważać? Chciałbym też zaznaczyć, że wcześniej wbrew swojej pasji studiowałem Budownictwo- całkiem niezle mi szło, więc może nie tyle jestem uzdolniony humanistycznie co technicznie- może stąd moja niepewność w posiadanej wiedzy, nawet nie wiem czym taka wiedza mogłaby się objawiać. Ze zrozumieniem czytanych tekstów (najcięższe co poruszaliśmy w tym semestrze to Precesja symulakrów, teksty Colliego, Arendt, Siemka, większość filozofii starożytnej) nie mam praktycznie najmniejszych problemów, a na zajęciach raczej nie mam problemu z prowadzeniem dyskusji, może bardziej zależy to od dnia- gdyż borykam się z lękami społecznymi :). Niestety ciąglę brakuje mi jakiegoś potwierdzenia czy wybrałem dobry kierunek - czy moja natura intelektualna pozwoli mi na spełnianie się w tej pięknej dziedzinie, czy raczej powinienem pozostać na poziomie zainteresowania nią i poświęcić się technice.

2. Ostatnimi czasy moje lęki weszły mi troszkę na głowę przez co pogorszyła mi się zdecydowanie pamięć; mimo tego, że na zajęcia pamiętam praktycznie wszystko co mam pamiętać, dosyć spora część ulatuje mi z głowy- stąd pytanie , a raczej prośba o jakiekolwiek porady jak uczyć się, co zapamiętywać, czego szukać w książkach które czytam? Zauważyłem już, że czasami 3 strony tekstu da się podsumować w 2 prostych zdaniach. Jakiekolwiek porady na temat tego jak "uczyć się" filozofii będą mile widziane:).

3. Ile dawaliście radę czytać trudniejszych tekstów podczas studiów? Ja utrzymuje średnią 25 stron na godzinę i spadek z 60/70 przy powieściach jest dość szokujący.

4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"? Czy pisanie na tak wczesnym etapie ma sens? Jeżeli tak to skąd czerpać tematy prac - tak aby nie wchodzić na nieznane mi obszary filozofii.

5.Na koniec chciałbym prosić tych , którzy mają chwilkę wolnego czasu o przeczytanie i ocenę mojej pracy semestralnej - ufile.io/59498 - pisanie jej zajęło mi jakieś 5 godzin i jest ona jeszcze w formie suchej, bez poprawy skladnii i interpunkcji- profesor prosił o dostarczenie konspektów prac aby móc ocenić, czy idziemy w dobrym kierunku. Sam profesor stwierdził, że praca jest "nawet dobra", lecz chciałbym się dowiedzieć czy nie był to uśmiech przez łzy :D.

Z góry dziękuje wszystkim którym chciało się czytać moje wypociny i za możliwe odpowiedzi- pozdrawiam.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group