Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Śro 13:57, 27 Lut 2019    Temat postu:

Siłę moją czerpię z silnika S2- jak anioły, a nie z techniki, jak ludzie, czy nawet evy...
JanelleL.
PostWysłany: Śro 10:23, 27 Lut 2019    Temat postu:

Piotrek iście silny jest :shock: ;-P
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Wto 23:49, 26 Lut 2019    Temat postu:

UWAGA, DOWCIP STULECIA: Przychodzi zbój do wuja, patrzy, a tam lustro. Wolno się nie śmiać.
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Wto 23:27, 26 Lut 2019    Temat postu:

Pochwalon niechaj będę ja oraz wszelkie drogi, które do mnie prowadzą. Tak więc przybywaj wujuzboju; nauczę cię prawa i sprawiedliwości [przede wszystkim], a oduczę unii europejskiego rozpadu i zgnilizny oraz naiwnego zbójowania. :mrgreen:
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Wto 23:23, 26 Lut 2019    Temat postu:

krowa jest aktualnie na wypasie i niech tak pozostanie. Pamiętaj śfiniaku: nie wywołuj krowy z konewki, ani nie wzywaj imienia jego nadaremno [szczegolnie, że toto imienia nie ma, a mućka jego mać]!
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Wto 20:49, 26 Lut 2019    Temat postu:

Uwaga: Chciałbym nie chcieć! :think:
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Wto 1:39, 19 Lut 2019    Temat postu:

Na razie nie wracam tu, bo tu bullshit i krowie placki.:fuj: ;-P
JanelleL.
PostWysłany: Pon 1:02, 18 Lut 2019    Temat postu:

Piotrek, oć! - nie udawaj! :nie: :wink:
JanelleL.
PostWysłany: Czw 21:41, 14 Lut 2019    Temat postu:



:*
krowa
PostWysłany: Śro 7:16, 13 Lut 2019    Temat postu:

co ty Piotrek powiesz na to https://www.youtube.com/watch?v=exvAJiMvBp8
Dyskurs
PostWysłany: Pon 3:48, 11 Lut 2019    Temat postu:

Co tutaj z tym naburmuszonym jezyczkiem sie szwendasz? :)
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Pon 3:33, 11 Lut 2019    Temat postu:

Baby opanowały temat, czyli już po wątku...:fuj: ;-P
Dyskurs
PostWysłany: Nie 0:52, 10 Lut 2019    Temat postu:

JanelleL. napisał:
Dziękuję za pouczenie :* będę pytać, poza tym, że i rozumkować po własnemu kipielete ;-P
Kipelete, kipielete - tyle naszego nadobna JL dopoki "silny Piotrek pod wezwaniem, czyli majne kabaré" nie wroci i nas nie ustawi do pionu lub my jego :) :wink: :*
JanelleL.
PostWysłany: Sob 23:09, 09 Lut 2019    Temat postu:

Dziękuję za pouczenie :* będę pytać, poza tym, że i rozumkować po własnemu kipielete ;-P
Dyskurs
PostWysłany: Sob 23:07, 09 Lut 2019    Temat postu:

Anonymous napisał:
Znowu pije? To smutne
"wiadrowy" czy tobie nikt jeszcze nie wytlumaczyl, ze w kontakcie z druga osoba komunikujesz siebie?

twoje "% plynne" hobby i jego konsekwencja czyli uleganie niskiemu/zwierzecemu instynktowi w srodku nocy w wiosce V. w Norwegii aby dokuczyc, to wedlug mojego poczucia humoru jest i "stare i glupie" :rotfl:
Dyskurs
PostWysłany: Sob 22:58, 09 Lut 2019    Temat postu:

JanelleL. napisał:
Dyskurs napisał:
JanelleL. napisał:
No i co? Sama majne tu sobie kabarecić? :( :wink:
Ide, ide ale gruszek pozyczac sobie nie bede to z gory pisze czyli from the mountain czyli 36 stop (okolo 11 metrow nad poziomem Atlantyku) i nie z Wolomina czyli Beef Town lecz z Wodospadow :) :wink: :*


i bądź człowieku mądry ...i zrozum Dyskursią mowę ;-P :wink:
Nie trzeba rozumiec ale zapytac, bo poczucie humoru "kipi" (metafora). Pisze znad brzegu rzeki Seekonk ktora w jezyku szczepu natywnego Algonquian znaczy "sucki/czarna" i "honc/kaczka" - brzegu polozonego okolo 11 metrow ponad poziomem oceanu Atlantyckiego a konkretnie jego zatoki Narragansett, do ktorej rzeka falowa Seekonk wplywa w trakcie odplywu a w trakcie przyplywu ocean Atlantycki wplywa do rzeki falowej - jak to w delcie :)
Gość
PostWysłany: Sob 22:11, 09 Lut 2019    Temat postu:

Znowu pije? To smutne
JanelleL.
PostWysłany: Sob 21:56, 09 Lut 2019    Temat postu:

Dyskurs napisał:
JanelleL. napisał:
No i co? Sama majne tu sobie kabarecić? :( :wink:
Ide, ide ale gruszek pozyczac sobie nie bede to z gory pisze czyli from the mountain czyli 36 stop (okolo 11 metrow nad poziomem Atlantyku) i nie z Wolomina czyli Beef Town lecz z Wodospadow :) :wink: :*


i bądź człowieku mądry ...i zrozum Dyskursią mowę ;-P :wink:
Dyskurs
PostWysłany: Sob 21:35, 09 Lut 2019    Temat postu:

JanelleL. napisał:
No i co? Sama majne tu sobie kabarecić? :( :wink:
Ide, ide ale gruszek pozyczac sobie nie bede to z gory pisze czyli from the mountain czyli 36 stop (okolo 11 metrow nad poziomem Atlantyku) i nie z Wolomina czyli Beef Town lecz z Wodospadow :) :wink: :*
JanelleL.
PostWysłany: Sob 21:25, 09 Lut 2019    Temat postu:

No i co? Sama majne tu sobie kabarecić? :( :wink:
JanelleL.
PostWysłany: Pią 11:26, 08 Lut 2019    Temat postu:

Aha... dokonałam małej "kradzieży" na tej działce z gruszami. Kiedy pocięli pierwszą wzięłam sobie obałek z jej pociętego ramienia...i wczoraj przejeżdżałam, a nie było łatwo, bo droga rozmarznięta, cała rozjeżdżona ciężkim sprzętem..ale się udało. Wczoraj pocięli tę drugą i akurat jeszcze nię zdążyli wszystkiego zabrać, to sobie poszłam i przyniosłam dwa kawałki z drugiej. Zrobi się z tego coś .. i będą u mnie, jakby obie razem, tak jak tam, na tym polu.
JanelleL.
PostWysłany: Pią 11:14, 08 Lut 2019    Temat postu:

krowa napisał:
Nawet nic mi się chyba nie śniło.

A mi się śniło ;-P.. co noc dużo mi się śni, tylko nie zawsze pamiętam, a dziś trochę pamiętam :)
O sarnach ..to miałam kiedyś takie miejsce ulubione, w polu za wsią rosły dwie ogromne grusze i tam jednej zimy, za każdym razem będąc, spotykałam sarny. Któregoś pięknego dnia zastały mnie tam te duże samoloty, latały nisko jeden za drugim ..i aż głowa mnie rozbolała. Ale szczęścia nie mam do ulubionych miejsc :( Ktoś znów wyciął te drzewa. Wczoraj powiedział mi jeden mądry Struś, że powinnam sama posadzić jakieś drzewo i wtedy będę mieć ulubione własne i już nikt mi go nie zetnie. Myśl jest dobra :) ...ale najpierw zacznę od róży... bo już w zeszłym roku postanowiłam posadzić koło domu różowopudrowo kwitnącą i pachnącą różę od Austina.
krowa
PostWysłany: Pią 8:55, 08 Lut 2019    Temat postu:

Ja tam Piotrek nic nie wiem. Nawet nic mi się chyba nie śniło.
Wczoraj powinienem kupe zrobić, a zrobiłem przed chwilą. No i jak zrobiłem to akurat na komputerze leciało https://www.youtube.com/watch?v=qKeYmd7EK9k&list=RD_GZB_nP4uWE&index=8

Wszystko mi żona zepsuła. Nawiozła żarcia i mam problem co jeść pierwsze. Wyciągnęła z gniazdka kabel i lodówka mi się rozmroziła. Oderwała mnie od łopaty na temat prac ziemnych. Na szczęście sarnę dziś widziałem. Patrze a tu coś białego na moim polu. A to dupcia sarny.

Edytka ma małą dupcie. Co ty na to Piotrek?
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Czw 22:09, 07 Lut 2019    Temat postu:

krowo, muczysz sporo, ale mleka nie dajesz; więc może zamknij dupę.
krowa
PostWysłany: Czw 7:59, 07 Lut 2019    Temat postu:

krowa napisał:
U mnie we wsi, nie ma na mnie mocnych. Ponoć jestem Hardkorem lubo Tytanem. Ja sam mam się jako Bóg. Mówię, że wszystko jest moje, nawet że zatopię całą wieś.
Ale jako ten taki owaki postanowiłem to > https://www.youtube.com/watch?v=Y8bTvFw5ITc

Czy Edytka była tą Edytką, czy spała dziś dobrze, nie wiem. O 6-tej już paliło się światł;o tak jak u mnie.



piotrek! Twój ruch pedale.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group