Autor Wiadomość
Inny czytelnik
PostWysłany: Czw 12:57, 04 Sty 2007    Temat postu:

Żadne dowcipkowanie nie ukryje faktu, że Wuj dał ciała.

Na zwyczajnym forum takie szczegóły kto jest kim i czyim mężem, żoną... rzeczywiście nie mają znaczenia.

Ale ten facet (Wuj) co i raz nawołuje do trzymania poziomu akademickiej dyskusji, do trzymania się akademickich obyczajów. Zwłaszcza w "kryzysowych" dla siebie sytuacjach w dyskusji. Paru gostków już w ten sposób "uziemiał".

Ciekawe jednak co by powiedziano na kongresie naukowym, gdyby okazało się, że pozytywną recenzję z pracy pewnego naukowca napisała pod pseudonimem jego żona. I ten naukowiec jeszcze by się bezczelnie na tę recenzję powoływał jako na przykład trafnego zrozumienia doniosłości jego pracy.

Wuj przemilczając sprawę albo zbywając ją dowcipami jasno pokazuje, że to forum tak faktycznie z żadnymi normami akademickimi nie ma nic wspólnego. Sam jego założyciel ma to tak naprawdę głęboko gdzieś, byle wyszło w dyskusji na jego. Cała ta gadka o obyczajach akademickich to była tylko zagrywka retoryczna obliczona na naiwnych.

Kto się nabrał, ten się nabrał.

Nie żadna farsa tylko normalka. Obyczaje jak wszędzie.

Na Racjonaliście są z grubsza racjonalni, póki się im tego racjonalizmu nie próbuje podważyć - wtedy wrzeszczą jak fanatycy.

Na Śfini moralista Wuj jest z grubsza w porządku dopóki nie czuje się zagrożony. Jak się czuje to już różne śliskie chwyty stają się nagle dozwolone. Jak z tą żoną przebraną za "obiektywnego dyskutanta"...

I tam i tu trafiają się czasem ciekawi ludzie, ciekawe wypowiedzi. Najlepiej na tym się skupić, a założycieli z ich rozdętymi ambicjami omijać z daleka.
Oless
PostWysłany: Śro 18:24, 03 Sty 2007    Temat postu:

Pan Gąsienica napisał:
Psa z kulawą nogą nie obchodzi, kto jest moją żoną, czy Drizzt jest moim bratem, kochanką, czy tylko kuzynem - żadnych wątków poświęconych mojej osobie, żadnych kłopotliwych pytań, dociekań, odsłaniania moich najskrytszych tajemnic, paparazzi, skandali - nic, zero, null :(

Panie Gąsienica czy nie jest Pan czasami ciotką stryjeczną wujazbója z trzeciego małżeństwa matki, wnuczki przybranego dziadka Drizzta ?
Drizzt
PostWysłany: Wto 19:33, 02 Sty 2007    Temat postu:

Ja też :wink:
Pan Gąsienica
PostWysłany: Wto 17:44, 02 Sty 2007    Temat postu:

To niczego nie dowodzi. Mogłem ogłaszać fałszywie.
Drizzt
PostWysłany: Wto 14:27, 02 Sty 2007    Temat postu:

Czy wiesz, że nie jesteś już fałszywy bo ogłosiłeś, że nie jesteś moim bratem?
Pan Gąsienica
PostWysłany: Wto 13:10, 02 Sty 2007    Temat postu:

Drizzt napisał:
Pfff - ja też nie raz wujowi przyklasnąłem


No właśnie, mnie też dobija ten brak zainteresowania moją osobą. Ostatecznie pracuje się od ponad roku, machnęło kilkaset postów, straciło trochę życia - a tu nic :cry:

Psa z kulawą nogą nie obchodzi, kto jest moją żoną, czy Drizzt jest moim bratem, kochanką, czy tylko kuzynem - żadnych wątków poświęconych mojej osobie, żadnych kłopotliwych pytań, dociekań, odsłaniania moich najskrytszych tajemnic, paparazzi, skandali - nic, zero, null :(
Drizzt
PostWysłany: Pon 19:57, 01 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
Fałszywe w sensie, że Wuj nie przyznał się do tego, że ma jakikolwiek związek z wujową, ktora to przyklaskiwała jego wypowiedziom.

Pfff - ja też nie raz wujowi przyklasnąłem a przysięgam na duszę babci ;), że nie jestem wujowy w żaden sposób...
Cytat:
To jest zagranie poniżej pasa.

Ja już to Anbo mówiłem - dla mnie poniżej pasa to było zadanie wujowi takiego pytania.
miki
PostWysłany: Pon 18:40, 01 Sty 2007    Temat postu:

Zatem Wuj nie potwierdza, ani nie zaprzecza :mrgreen:
wujzboj
PostWysłany: Pon 13:13, 01 Sty 2007    Temat postu:

Rozkoszne sa te kawiarniane spekulacje kumoszek na temat tego, kto jest czyim mezem, zona, kochanka, kochankiem, synem, corka, ojcem, matka, szefem, podwladnym! Do tego dochodzi jeszcze internetowa niejasnosc plci i wieku - dodatkowy temat dla dyskusji przy herbatce i ciasteczku.

Szczesliwego i Udanego Nowego Roku 2007 zyczy wszystkim sfiniom i kumoszkom wasza wuj nieletnia zboj :pidu: :* :gitara:
Gość
PostWysłany: Pon 12:36, 01 Sty 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Cytat:
Z tego wnioskuję, że to całe forum jest FAŁSZYWE, jak i jego gospodarz

Boshe... non sequitor i to jakiś mega. Poza tym jak forum może być fałszywe chłopaku????


Fałszywe w sensie, że Wuj nie przyznał się do tego, że ma jakikolwiek związek z wujową, ktora to przyklaskiwała jego wypowiedziom.
To jest zagranie poniżej pasa.
Kumasz już?

To napisałem ja, założyciel tego wątku i się pod tym podpisuję.
Gość
PostWysłany: Śro 8:59, 27 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
Z tego wnioskuję, że to całe forum jest FAŁSZYWE, jak i jego gospodarz

Boshe... non sequitor i to jakiś mega. Poza tym jak forum może być fałszywe chłopaku????
miki
PostWysłany: Wto 15:20, 26 Gru 2006    Temat postu:

Gość napisał:
Nie mam żadnego związku z żadnymi ugrupowaniami na tym forum. Napisałem to jako obiektywny czytelnik.
Zeby nie było :-)


Chyba z tymi „ugrupowaniami” to przesadzasz – jest trochę osób, o różnych poglądach, którym niekiedy autorytatywny (moim zdaniem) styl Wuja nie odpowiada – ja sam do nich należałem, dopatrując się w wujowym działaniu jakiejś przemyślanej intencji – zmieniłem jednak zdanie, i obecnie uważam, że „Wuj tak ma” – taki ma styl wypowiedzi ...

Przesadą jednak jest dopatrywanie się „ugrupowań”, innych niż naturalne, związanych z określonymi poglądami lub sympatią do Wuja, którą obecnie i ja Wuja darzem :D .

Nie zbyt chwalebny wyjątek stanowi być może Marek (żądający tytułowania się księdzem, i mający szczególne, nieuzasadnienie dobre mniemanie o sobie), którego postawa wskazuje na próbę wyrachowanego działania, mającego na celu dyskredytację poglądów Wuja i Forum, gdy jedyny jego „rzeczowy” argument tj rzekomy autorytet ks. katolickiego, okazało się, że nie działa, rozpoczął insynuacje pod adresem Wuja i moderatorów, oraz niektórych użytkowników, posądzając przede wszystkim Wuja o „sekciarskie” (choć ujął to chyba inaczej – ale w tej chwili nie pamiętam) działania ... Niestety część użytkowników być może dała się nabrać, a Marek jako ksiądz, ma widać dużą wprawę i doświadczenie w rzucaniu oszczerstw i insynuacji, wskazywania „brudnym księżowskim paluchem”(taka mietafora :mrgreen: mnie wyszła) wroga ...
Gość
PostWysłany: Wto 13:43, 26 Gru 2006    Temat postu: Farsa?

Ja przepraszam, że zakładam oddzielny wątek.
Ja czytam to forum.
Ja chciałem tylko coś napisać.
Ja chciałem nawiązać do wątku, czy Ciotka jest żoną Wuja.

Śledzę ten wątek od początku.
I wg mnie to jest NAJWIĘKSZY błąd, jaki mógł popełnić gospodarz tego forum (wuj), nie odpowiadając na pytanie kolegi Anbo.

Koledzy, albo gramy w otwarte karty na TYM forum, a(n)lbo mamy coś do ukrycia.

To nie jest żadne wpieprzanie się w prywatne życie wuja! (jak co niektórzy sugerują)

Wg mnie, Wuj jako gospodarz tego forum, powinien odpowiedzieć JEDNOZNACZNIE na pytanie kolegi Anbo. Tym bardziej, że NIC na tym nie straci, a może zyskać WIELE.
Odpowiedź TAK lub NIE wszystko by wyjaśniła!
Odpowiadając TAK, zyskałby szacunek.
Odpowiadając NIE, rozwiałby wątpliwości.

A jednak Wuj chowa głowę w piasek.

Z tego wnioskuję, że to całe forum jest FAŁSZYWE, jak i jego gospodarz, który nie może się jasno określić, a pisanie tu nie ma większego sensu. No chyba że ktoś chce se pofilozofować dla relaksu - zapraszam.
Ja dziękuję.

PS.
Nie mam żadnego związku z żadnymi ugrupowaniami na tym forum. Napisałem to jako obiektywny czytelnik.
Zeby nie było :-)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group