Autor Wiadomość
Semele
PostWysłany: Pią 8:14, 01 Lis 2019    Temat postu: jak będzie w niebie...

Wtedy spotkałem starego Sama Bartlaita, który już dawno umarł... Zatrzymałem się, żeby zamienić z nim parę słów. — Powiedzże mi, na Boga, czy to tak już będzie zawsze, na wieki wieków? Czy nie można się spodziewać żadnej zmiany? — Uspokój się, stary — powiedział Sam. — W jednej chwili wyjaśnię ci stan rzeczy. Ludzie tłumaczą sobie dosłownie obrazowy język Biblii, dlatego też, gdy się tu dostaną, proszą przede wszystkim o zaopatrzenie ich w aureolę, harfę i inne rekwizyty raju. A tutaj ani jedna nieszkodliwa i rozsądna prośba, wypowiedziana w odpowiedni sposób, nie spotyka się z odmową. Dlatego wszelkie rekwizyty są wydawane niezwłocznie i bez sprzeciwu. I oto ludzie idą, by zasiąść w obłokach, i śpiewają, i grają, ale nigdy dłużej niż dobę — to najdłuższy termin ich uczestnictwa w chórze. Nie ma potrzeby mówić im, że zajęcie tego rodzaju (i podobne) nie stworzy im raju — a jeżeli nawet stworzy, to będzie to raj tak szczególny, że żaden rozsądny człowiek nie wytrzyma w nim tygodnia nawet, żeby nie dostać bzika. Ta ława obłoków jest położona tak, że dawane na niej koncerty nie mogą przeszkadzać funkcjonariuszom raju, stąd też nikt nie uważa za złe, że nowo przybyłym wolno leczyć się ze swych błędów własnym doświadczeniem. Teraz proszę, zapamiętaj sobie, że raj to miejsce w najwyższym stopniu szczęśliwe i piękne, ale pracować tu trzeba więcej niż gdziekolwiek indziej. Leniuchów tu nie znajdziesz, z wyjątkiem nowicjuszów, a i ci przestają być nimi po upływie dnia od chwili przybycia. Śpiewanie hymnów i machanie gałązkami przez całą wieczność to rzecz pociągająca, kiedy się siedzi na ławie szkolnej — w istocie ten sposób zabijania czasu nie ma sobie równych pod względem męczącej nudy. Hymny, aureola, dźwięki harf — to raj ......M.Twain

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group