Autor Wiadomość
wujzboj
PostWysłany: Sob 21:32, 31 Gru 2005    Temat postu:

Nie klujesz?
kaktus
PostWysłany: Sob 21:30, 31 Gru 2005    Temat postu:

wanilia napisał:
Jeny z jaką powagą to powiedziałeś, aż się wystraszyłam ;)


Nie masz czego, ja nie groźny :wink:
Drizzt
PostWysłany: Sob 16:31, 31 Gru 2005    Temat postu:

Wanilia - z innej beczki - możesz mi podać dane tego cytatu z Augustyna,który masz w opisie? Bo ja sobie nie przypominam a fajny :mrgreen:
wanilia
PostWysłany: Sob 16:28, 31 Gru 2005    Temat postu:

kaktus napisał:

Przecież wiem.


Jeny z jaką powagą to powiedziałeś, aż się wystraszyłam ;)

wujzboj napisał:

A ja chce na Sylwestra budyn wystrzalowy!


Nie ma sprawy Wuju :) Zrobie budynie jakie tylko będziecie chcieli. Akurat będę miała na to czas, gdyż niestety przez te śniegi przez które świata nie widać, a samochody jakos nagle zaczęły ślamazarnie i ostrożnie jeździć, niestety nie mam możliwości udania się na sylwestra, na którego miałam się udać. Bo eh niestety całkiem ładny kawałek kilometrów miałam do zjechania. Tak więc teraz wychodzę, ale jak wrócę zaczynamy budyniowanie pyszne, wystrzałowe i w ogóle co tylko nam do naszych śfińskich główek przyjdzie :)
Już od teraz przyjmuję zamówienia ;)
wujzboj
PostWysłany: Sob 14:22, 31 Gru 2005    Temat postu:

A ja chce na Sylwestra budyn wystrzalowy!
kaktus
PostWysłany: Sob 14:06, 31 Gru 2005    Temat postu:

Cytat:
Jeny, ale w wymyślacie


Przecież wiem.
wanilia
PostWysłany: Sob 13:59, 31 Gru 2005    Temat postu:

kaktus napisał:
wanilia masz o smaku rabarbaru?


Jeny, ale w wymyślacie. Jakieś krwiste budynie, rabarbarowe budynie....
Eh no ja mam tylko waniliowe, bo tylko takie ma waniliowa natura toleruje :)
kaktus
PostWysłany: Sob 13:03, 31 Gru 2005    Temat postu:

wanilia masz o smaku rabarbaru?
wanilia
PostWysłany: Czw 20:13, 29 Gru 2005    Temat postu:

Uwaga, kilka porcji gorącego budyniu już czekają na sfińskich smakoszy :)
Kolejne już zarutko będą, są w trakcie gotowania :)
Częstujcie się śmiało :)
Gdzie?
Szukajcie oczywiście obok ekspresu z kawą :)
Smacznego :)
Pan Gąsienica
PostWysłany: Wto 23:40, 27 Gru 2005    Temat postu:

wanilia napisał:
przeznaczenie budyniu, jego tajemnica jest zupełnie inna :) Ale o tym może innym razem opowiem :)


Myślę, że odkrycie Prawdziwej Istoty Budyniu automatycznie rozwiązałoby większość innych znanych kwestii filozoficznych, więc czekamy :D

wanilia napisał:
A w Pana Panie Gasieniczko kochany umiejętności wcale nie wątpię, ale i tak zachęcam do kosztowania budyniu waniliowego, nie czekoladowego :)


Dziękuję za tak miłe wyznanie no i oczywiście za budyń także :D
wanilia
PostWysłany: Wto 23:32, 27 Gru 2005    Temat postu:

Widze, że powiększyło się zainteresowanie moim budyniem. Ach jednak to łakomstwo jest tak silne ;) Nie no żartuję, troche budyniu każdy może skosztować. A o przenoszeniu tego wątku do działu filozofii nie ma mowy, a tym bardziej o przenoszeniu budyniu !!! Budyń tylko przy ekspresie w kawiarni i żadnych filozofowooowań, gdyż przeznaczenie budyniu, jego tajemnica jest zupełnie inna :) Ale o tym może innym razem opowiem :)
A w Pana Panie Gasieniczko kochany umiejętności wcale nie wątpię, ale i tak zachęcam do kosztowania budyniu waniliowego, nie czekoladowego :)
Pan Gąsienica
PostWysłany: Wto 22:35, 27 Gru 2005    Temat postu:

wanilia napisał:
Ale chwilunia w końcu to forum filozoficzne niejako, więc myślałam, że jest to oczywistą sprawą, że jeśli wanilia gotuje budyń to musi on być waniliowy.


No oczywiście, przepraszam za fatalną pomyłkę :D

wanilia napisał:
I do tego admin sie tak wyłożył ;)


:D :D :D

Niewiasta w szarżach orientować się nie musi - ale ja jestem niestety jeno skromnym moderatorem w służbie Jej Śfinskiej Mości.

wanilia napisał:
No dobrze już się nie zgrywam, ale chciałam się wypowiedzieć na temat budyniów tyle, że waniliowy jest nie tylko smaczniejszy od czekoladowego, ale także nie powstają podczas jego gotowania nieprzyjemne i niesmaczne grudki, w przeciwieństwie do czekoladowego. Reszte przemysleń budyniowych zostawiam na razie wam.


Pani mnie zdecydowanie nie docenia, jeszcze nie było takiego budyniu, z którego nie zrobiłbym grudek.

wanilia napisał:
I zachęcam Pana Miłego Jakże Bardzo Gasieniczkę do skosztowania budyniu waniliowego, gdyż i pozatym tylko taki zostawiłam na ladzie w kawiarni obok ekspresu z kawą :)


Skorzystam i bez zachęt :wink:
wujzboj
PostWysłany: Wto 22:31, 27 Gru 2005    Temat postu:

Ale razem z budyniem!
kuba
PostWysłany: Wto 22:15, 27 Gru 2005    Temat postu:

Proponuję przenieść tę rozmowę do działu "filozofia" ;)
wanilia
PostWysłany: Wto 21:44, 27 Gru 2005    Temat postu:

Eh no właśnie zapomiałam dodać, że ja robię budynie tylko i wyłącznie waniliowe. Ale chwilunia w końcu to forum filozoficzne niejako, więc myślałam, że jest to oczywistą sprawą, że jeśli wanilia gotuje budyń to musi on być waniliowy. I do tego admin sie tak wyłożył ;) No dobrze już się nie zgrywam, ale chciałam się wypowiedzieć na temat budyniów tyle, że waniliowy jest nie tylko smaczniejszy od czekoladowego, ale także nie powstają podczas jego gotowania nieprzyjemne i niesmaczne grudki, w przeciwieństwie do czekoladowego. Reszte przemysleń budyniowych zostawiam na razie wam. I zachęcam Pana Miłego Jakże Bardzo Gasieniczkę do skosztowania budyniu waniliowego, gdyż i pozatym tylko taki zostawiłam na ladzie w kawiarni obok ekspresu z kawą :)
Pan Gąsienica
PostWysłany: Wto 21:37, 27 Gru 2005    Temat postu:

Witam, witam :D

Ja poproszę czekoladowy, ma pani taki?? :D No i nie za dużo, zbyt duża ilość budyniu budzi we mnie melancholię... :|
wanilia
PostWysłany: Wto 20:38, 27 Gru 2005    Temat postu: Gotuję budyń. Kto ma ochotę? :)

Tak jakoś nowiuśkie tu wszystko i wszyscy, a ja już najbardziej dzisiaj :) Więc chciałam się tak troche wkupić w wasze towarzycho ;) Nie wiem czy lubicie budyń, ale ja uwielbiam. Najlepszy jest z jagodami lub jabłkiem, mmmm :)
Czy w tej kawiarni podaje się budyń? Jeśli nie to od dzisiaj tak :)
Zapraszam :) Ale chyba dzisiaj to ja wam go tylko nagotuje i zostawie, bo musze zmykać. Nie krępujcie się i częstujcie :)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group