Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Wto 20:26, 09 Sty 2024    Temat postu:

Właśnie odpowiedziałeś podszywaczowi.
wodnick
PostWysłany: Wto 20:09, 09 Sty 2024    Temat postu:

Anonymous napisał:
Przynajmniej wiem że to nie Zając jest tym podszywaczem, podszywacz mnie rozumie na poziomie emocjonalnym, a dla kogoś pozbawionego emocji to rzecz nieosiągalna. Mam czasem wrażenie że podszywacz jest dla mnie życzliwy i chce mi pomóc. Obym tylko się nie łudził bo mam już tego wszystkiego dość.

Dzięki za informacje wodnick.

Nie bardzo rozumiem.
Chyba, że o to chodzi:
Nie podszywam się pod Ciebie. Nie bawią mnie takie rzeczy. Nie jestem dla Ciebie życzliwy. Moja życzliwość jest po przeciwnej stronie.
Gość
PostWysłany: Wto 18:28, 09 Sty 2024    Temat postu:

A dlaczego ja miałbym przepraszać, Gościu?
Ona taka nawrócona, to niech pierwsza przeprosi kogo trzeba.
Gość
PostWysłany: Nie 20:32, 07 Sty 2024    Temat postu:

Ale nie mogę bo ciągle tkwię w tym samym miejscu i nie pomoże żadne nazywanie mnie "chorym zjebem".
Gość
PostWysłany: Nie 20:30, 07 Sty 2024    Temat postu:

Czasem mam ochotę ją przeprosić za to jaki byłem przez ostatnie 2 lata.
Gość
PostWysłany: Nie 19:59, 07 Sty 2024    Temat postu:

OK. Ja jednak jestem ciągle w tym samym miejscu.
Semele
PostWysłany: Nie 19:47, 07 Sty 2024    Temat postu:

Anonymous napisał:
Dwa lata temu wulgarnymi wyzwiskami obrzuciła Semele na swoim blogu, nie dając nawet możliwości, by Semele się do tego odniosła (możliwość odpowiadania w wątku była zablokowana).

Nie przeprosiła jej za to ani razu.
Ten wątek wisiał na forum przez prawie dwa lata.

Wiecie kiedy go usunęła? W tym samym czasie, kiedy jej pełnomocnik wysłał do mnie pismo z oskarżeniami o różne domniemane przewinienia.

Przypadek?

Cwaniactwo!!!

A przeprosin Semele nie otrzymała od niej do dnia dzisiejszego.


Owco zostawmy już tę sprawę. Nie ma sensu zajmować sobie tym głowy. Przynajmniej dla mnie jest to temat przebrzmiały. Już o tym wspomniałeś. Kto chciał przeczytał.

Jesteśmy już w innym miejscu.
Gość
PostWysłany: Nie 19:28, 07 Sty 2024    Temat postu:

Dwa lata temu wulgarnymi wyzwiskami obrzuciła Semele na swoim blogu, nie dając nawet możliwości, by Semele się do tego odniosła (możliwość odpowiadania w wątku była zablokowana).

Nie przeprosiła jej za to ani razu.
Ten wątek wisiał na forum przez prawie dwa lata.

Wiecie kiedy go usunęła? W tym samym czasie, kiedy jej pełnomocnik wysłał do mnie pismo z oskarżeniami o różne domniemane przewinienia.

Przypadek?

Cwaniactwo!!!

A przeprosin Semele nie otrzymała od niej do dnia dzisiejszego.
Gość
PostWysłany: Nie 18:29, 07 Sty 2024    Temat postu:

CZERWIEC 2021, rozmowa telefoniczna z nią.

Ona mówi, że w marcu się spotkała z Semele. Ja do niej: "Nie wiedziałem. Dlaczego nic nie mówiłaś wcześniej?"

A ona na to podniesionym tonem:

"A co cię to obchodzi, z kim ja się spotykam?"

Czy użyłaby takiego sformułowania, na dodatek podniesionym tonem, gdyby faktycznie chodziło tylko o Semele? Musiała coś ukrywać. Pewnie właśnie jego.

KOMUNIKAT:

Nie masz za grosz przyzwoitości, żeby się przyznać, co zrobiłaś.
Nawet jeśli się poznaliście w sierpniu 2021, jak on twierdzi, to dwa miesiące później rozmawiałaś ze mną tu na publicznym forum o swojej pracy, o awansach (tak - wtedy, kiedy niby byłaś taka nękana...), a nie wspomniałaś o nim ani półsłówkiem.
Dostałaś ode mnie kwiaty z dopiskiem "Zawsze będziesz mogła na mnie liczyć". Pewnie masz mi za złe, że swoim późniejszym zachowaniem pokazałem co innego. A czy ja mogłem liczyć kiedykolwiek na Twoją szczerość? Ja wszystkie rozpaczliwe wypowiedzi z pretensjami, a potem różne bluzgi w 2023 pisałem w skrajnych emocjach. A Ty od samego początku działałaś z tym człowiekiem przeciwko mnie całkowicie na chłodno, z planem i w całkowitej konspiracji. Miałaś bardzo dużo czasu na przemyślenie tego, co robisz i zauważenie, że ukrywanie faktu, kim on dla Ciebie jest, znacząco odbiega od standardów moralnych - delikatnie mówiąc.

Jesteś zakłamana. Dobrze wiedziałaś, co ja czuję i Twoim obowiązkiem moralnym było być ze mną szczerym. A nie knuć przeciwko mnie intrygi razem ze swoim nowym facetem i nasyłać go na mnie pod przykrywką.
On twierdzi, że pisał ze mną, żeby mnie "mieć na oku". A co ja takiego Ci wtedy robiłem, co? Co takiego Ci robiłem? Ile tych SMS-ów ode mnie dostałaś przez całe lato 2021 i jaką treść one w sobie niosły? Ile razy do Ciebie dzwoniłem? To było takie dziwne, po 8-letniej znajomości zakończonej nagle i bez uprzedzenia? Aż taka byłaś "nękana"? Wszystko było pisane tonem proszącym i błagającym o szansę. A to TY mi zaczęłaś grozić policją już w sierpniu 2021, zupełnie bez żadnego powodu. Zupełnie bez najmniejszego powodu.
A może wysłane rok później SMS-em zaproszenie, żebyś przyjechała do mnie obejrzeć plantację dyni, też uznajesz za nękanie?
Jesteś zakłamana do szpiku kości.

I nie masz za grosz przyzwoitości, żeby mówić do mnie bezpośrednio. Zamiast tego wysługujesz się nim. Nie wspominając o opłacanym pełnomocniku, którego też na pewno okłamałaś, biorąc pod uwagę to, co było w piśmie. Nigdy wcześniej bym się nie spodziewał po Tobie takiego wyrachowania.

Spójrz mi prosto w oczy, jeśli jesteś taka niewinna, jak się próbujesz przed wszystkimi pokazać.
Spójrz Semele prosto w oczy, jeśli uważasz, że postąpiłaś właściwie w stosunku do niej.
Nigdy tego nie zrobisz, bo doskonale wiesz, że jesteś za wszystko odpowiedzialna.

W sprawie z luckiem pewnie to też Ty narozrabiałaś. A teraz próbujesz go dyskredytować jadaczką swojego faceta, insynuując, że on i anna to jedna osoba.

Takie małe forum, a zdołałaś skrzywdzić uczucia trzech osób piszących na nim. I to z nimi jest coś nie tak, a Ty jesteś pokrzywdzona - tak naprawdę uważasz?
Chyba nie do końca, skoro żadnej z tych osób nie potrafisz spojrzeć w oczy.
Gość
PostWysłany: Nie 18:06, 07 Sty 2024    Temat postu:

Przynajmniej wiem że to nie Zając jest tym podszywaczem, podszywacz mnie rozumie na poziomie emocjonalnym, a dla kogoś pozbawionego emocji to rzecz nieosiągalna. Mam czasem wrażenie że podszywacz jest dla mnie życzliwy i chce mi pomóc. Obym tylko się nie łudził bo mam już tego wszystkiego dość.

Dzięki za informacje wodnick.
Gość
PostWysłany: Nie 17:22, 07 Sty 2024    Temat postu:

Znowu ktoś się pode mnie podszywa. Mam dość.

Nie pisze się "mie", tylko "mnie".
Gość
PostWysłany: Nie 16:12, 07 Sty 2024    Temat postu:

Poza tym, fantazjowanie o skrzywdzeniu kogoś nie jest tym samym co skrzywdzenie kogoś, a ona mie skrzywdziła realnie.
Gość
PostWysłany: Nie 15:58, 07 Sty 2024    Temat postu:

Po prostu nie wierzę w jego tłumaczenia, oni musieli się znać osobiście już wcześniej.
Gość
PostWysłany: Nie 13:53, 07 Sty 2024    Temat postu:

Z tego, co on pisał w tej prywatnej wiadomości do Wuja, wynika też wyraźnie, że on nie ma pojęcia, jak dużo Wuj wie ode mnie o tej sprawie.
Gość
PostWysłany: Nie 13:46, 07 Sty 2024    Temat postu:

Po tylu latach ona nie potrafiła mi nawet spojrzeć w oczy. Zamiast tego pogarda, kłamstwa, spisek i nasyłanie na mnie swojego nowego faceta, który bezemocjonalnie nazywa mnie gównem w klozecie.

Co ja jej takiego złego zrobiłem, że w taki sposób mnie potraktowała?

Nie ma nawet na tyle przyzwoitości, żeby pisać sama za siebie, poza ogólnymi aluzjami na temat "narcyzów". Zamiast pisać sama za siebie, nasyła swojego partnera na mnie, który, o ironio, wytyka mi wciąganie do tej sprawy obcych ludzi, mimo że to on sam od samego początku był wciągnięty, ukrywając przede mną przez 2 lata, kim naprawdę jest. A pewnie ukrywałby dalej do tej pory, gdybym sam się tego nie dowiedział. Obcy człowiek wytyka mi wciąganie obcych ludzi do sprawy między mną a moją byłą partnerką, podczas gdy to on sam przez 2 lata się wtrącał incognito...

Z tego, co on w tym wątku wcześniej pisał, może wynikać, że oni wcale się nie poznali na przełomie sierpnia i września 2021, jak pisał w wiadomości do wszystkich, ale dużo wcześniej.
Ona sama jeszcze na początku lipca 2021 pisała mi, że na tym forum są "osoby" (liczba mnoga), które ją znają osobiście. Jedną z nich była Semele, a kto był drugą? Bo raczej nie pisała wtedy do mnie o mnie.
I ona mnie oskarża o sugerowanie jej zdrady? Zdrada to pojęcie bardzo szerokie i tylko ludzie wybitnie zdemoralizowani utożsamiają pojęcie zdrady z seksem.
Ja żądałbym badania wariografem. Bez tego by się nie obyło.
Semele
PostWysłany: Nie 7:43, 07 Sty 2024    Temat postu:

Jak chcesz ze mną pogadać na ten temat proszę na pv lub zapraszam na spotkanie w realu.
Semele
PostWysłany: Nie 7:41, 07 Sty 2024    Temat postu:

Anonymous napisał:
Zadawanie się z nim nie świadczy o Tobie dobrze Semele.


Pisanie jako gość nie świadczy dobrze o Tobie.
Gość
PostWysłany: Nie 2:47, 07 Sty 2024    Temat postu:

Zadawanie się z nim nie świadczy o Tobie dobrze Semele.
Semele
PostWysłany: Nie 2:19, 07 Sty 2024    Temat postu:

Semele
PostWysłany: Nie 2:13, 07 Sty 2024    Temat postu:

Autor "Małego Księcia" napisał:


Jeżeli miłość two­ja nie ma żad­nych szans, po­winieneś za­mil­knąć, bo nie na­leży mie­szać miłości z niewol­nic­twem ser­ca. Miłość, która pro­si, jest piękna, ale ta, która błaga, jest uczu­ciem lokajskim.

Antoine de Saint-Exupéry

Już nie będę pisać w tym wątku. Myślę że ten rok otworzy przed Tobą nową perspektywę.
kiedy-wydaje-ci-sie-ze-wszystko-sprzysieglo-sie-przeciwko-tobie-pamietaj-ze-samolot-startuje-pod-wiatr-nie-z-wiatrem
Semele
PostWysłany: Nie 1:38, 07 Sty 2024    Temat postu:

Tu jest druga recenzja.
ąc film pt. "Zło" w reżyserii Mikaela Håfströma, przenosimy się w lata 50. ubiegłego wieku. Poznajemy szesnastoletniego Ericka, niepokornego ucznia gimnazjum. Chłopak wychowywany jest przez matkę i ojczyma. Ojczyma, który stawia na surowe wychowanie dziecka, a nawet najmniejsze uchybienie Ericka wywołuje w nim ogromną złość. Wręcz rytualna staje się "rozmowa po obiedzie", kiedy to chłopak dostaje baty. Te sceny rozgrywają się w pokoju o bardzo wyrazistym czerwonym kolorze ścian. W tym samym czasie matka Ericka gra na fortepianie, robi to, aby zagłuszyć odgłosy dochodzące z pokoju i uciszyć tym samym swoje sumienie. Chłopak przenosi "domowe zwyczaje" w realia szkolne. Wyładowuje złość podczas bójek z rówieśnikami. W konsekwencji prowadzi to do usunięcia go ze szkoły. Matka wykupuje mu miejsce w elitarnej akademii Stjärnsberg. Wydawałoby się, że to koniec problemów Ericka. Jednak życie napisało inny scenariusz. Chłopak styka się z niepisanymi zasadami i niesprawiedliwym traktowaniem młodszych uczniów przez starszych, ale podporządkowuje się temu prawu.

Scenariusz filmu "Zło" został napisany na podstawie autobiografii Jana Guillou. Nie sądzę, żeby ukazane wydarzenia pozostawiły widza obojętnym. Z wstrzymanym oddechem patrzy się na sceny, kiedy jeden człowiek znęca się nad drugim. Zwłaszcza, jeśli ofiara jest niewinna i bezbronna. Agresja rodzi agresję. Smutny jest fakt, że nie wielu odważy się na przerwanie tego łańcucha. Potrzeba do tego dojrzałej osoby, ale jak ukazuje film, dojrzałość nie ma odzwierciedlenia w wieku. Podczas kiedy ciało pedagogiczne nie zwraca uwagi na to, co dzieje się obok nich, kiedy matka boi się przeciwstawić swojemu mężowi, to właśnie szesnastolatek reaguje i stawia czoło "niesprawiedliwemu światu". Czy ta reakcja przynosi pozytywne skutki? Tego widz się nie dowie, nie zobaczy tego na ekranie, ale zapewne poczuje to gdzieś wewnątrz siebie.

Mikael Håfström, reżyserując ten film, pokazał nie tylko przyjemne i piękne obrazy. Zrobił miszmasz i ukazał całą prawdę tego świata. Okrucieństwo i dwulicowość.

Ogromną rolę odgrywa w tym filmie muzyka, która w jednym momencie buduje napięcie, w drugim łagodzi zaistniałą sytuację.

Mnóstwo emocji w zdjęciach, muzyce, no i oczywiście w grze aktorów. Widoczne jest to zwłaszcza w sposobie gry odtwórcy roli Ericka - Andreasa Wilsona. Aktor mimo młodego wieku bez problemu udźwignął bardzo trudną rolę. Stworzył postać o skomplikowanej psychice i co najważniejsze jest to widoczne gołym okiem dzięki jego naturalności.

"Jedna kropla zła nasącza całe nasze dobro". Uważam, że te słowa są w stanie opisać przesłanie tego filmu. I życzyłbym sobie, żeby trafiło ono do wszystkich ludzi na świecIe.
Gość
PostWysłany: Nie 0:06, 07 Sty 2024    Temat postu:

Czy ja mam do Ciebie żal, że nie kupiłaś mi oscypka? Nie mam.
Dlaczego Ty masz pretensje o wszystko?
Gość
PostWysłany: Sob 23:37, 06 Sty 2024    Temat postu:

Pozory. Na pewno pozory.
Gość
PostWysłany: Sob 23:35, 06 Sty 2024    Temat postu:

On naśmiewa się regularnie z częstości moich spotkań z nią, podczas gdy on sam mieszka ponad 600 km od niej.

Co takiego on jej daje, że zdecydowała się mnie potraktować jak śmiecia?
Gość
PostWysłany: Sob 22:22, 06 Sty 2024    Temat postu:

Ten jej bezwzględny chłód na każdą oznakę moich pozytywnych uczuć był straszny.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group