Autor |
Wiadomość |
wujzboj |
Wysłany: Czw 23:26, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja chyba nie...
Dowodzenie wewnętrznej sprzeczności idei Boga jest za każdym razem błędne, ale to, na czym błędność ta polega, zależy od konkretnego przypadku. Być może autor ma na myśli właśnie jakiś konkretny przypadek (lub jego klasę)?
E tam. Idę spać. |
|
|
Bart |
Wysłany: Czw 21:52, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Opoka napisał: | Dowodzenie rzekomej (jak u Sartra) wewnętrznej sprzeczności idei Boga jest po stokroć błędne, metodologicznie kalekie. Oto zakłada się najpierw, iż Bóg istnieje „na zewnątrz tej rzeczywistości”, a potem odmawia Mu atrybutu istnienia empirycznego. Otóż, po pierwsze :„nie z tego świata” nie musi oznaczać „na zewnątrz tej rzeczywistości”, a po drugie: przedmiot wiary (na mocy definicji) nie może mieć empirycznego desygnatu. |
Czy ktoś może to prostemu Bartowi przetłumaczyć? :] |
|
|
ptr |
|
|