Autor Wiadomość
Semele
PostWysłany: Śro 15:05, 17 Paź 2018    Temat postu:

Bart napisał:
Ale jaja, Google po wpisaniu "referarium" na początek wyrzuca ateista.pl ;) Niesprawiedliwie.


:-) :-) :-)
Adriatyk
PostWysłany: Śro 22:28, 26 Wrz 2018    Temat postu:

Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Anonymous napisał:
Komandor napisał:
ocena Ciebie jako moderatora FoNIE
Wrąszycka
HYDRANTY !
Wrąszycka,

Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Anonymous napisał:

Wrąszycka,

Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Anonymous napisał:

Wrąszycka

Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Anonymous napisał:

Wrąszycka

Adriatyk napisał:
Adriatyk napisał:
Anonymous napisał:

Wrąszycka,

...
...
...
...
Bart
PostWysłany: Czw 8:06, 14 Maj 2009    Temat postu:

Ale jaja, Google po wpisaniu "referarium" na początek wyrzuca ateista.pl ;) Niesprawiedliwie.
wujzboj
PostWysłany: Śro 1:04, 04 Lut 2009    Temat postu:

Nie o sprawdzanie czy zostały zrecenzowane, gościu, chodzi. Chodzi o to, że recenzenci pomagają wychwycić błędy merytoryczne i formalne oraz proponują takie zmiany, żeby artykuł był łatwiejszy do zrozumienia i ciekawszy. Z recenzowania korzyść mają i autorzy i czytelnicy.
Orfas
PostWysłany: Pon 20:12, 02 Lut 2009    Temat postu:

Opublikujcie już te artykuły. Przecież i tak nikt nie sprawdzi czy zostały zrecenzowane czy nie.
Gość
PostWysłany: Czw 11:28, 01 Sty 2009    Temat postu:

Ok, jak potrzebujecie recenzenta to ślijcie, dla mnie i tak to coś za długo trwa i chciałbym dostać raport ze stanu prac.

R.Ż
wujzboj
PostWysłany: Sob 0:35, 27 Gru 2008    Temat postu:

Gdybyśmy publikowali bez porządnych recenzji i byle jak, wtedy byłoby od razu. Trudno, fast food to nie jest. Nawiasem mówiąc, jeśli ktoś dobrze zna się na LaTeX'ie i ma wolny czas oraz chęci, mógłby się zgłosić jako pomoc techniczna.
Gość
PostWysłany: Pią 21:00, 26 Gru 2008    Temat postu:

Końcówka grudnia i dalej nic? niedługo z tego będzie rocznik albo dwuletnik.
wujzboj
PostWysłany: Sob 16:27, 22 Lis 2008    Temat postu:

Też już myśleliśmy, żeby udostępniać w formie preprintów (czyli jeszcze bez oficjalnych numerów stron) poszczególne artykuły w miarę, jak będą one gotowe. Ale jak na razie takiej decyzji nie podjęliśmy. Przeciwko niej mówi -- na przykład -- to, że artykuły, które z jakiegoś powodu (czyli niekoniecznie z winy autora) będą gotowe jako ostatnie, będą być może zauważone przez mniejszą ilość czytelników. Ale może nie jest to bardzo mocny kontrargument. Zobaczymy.
Orfeusz
PostWysłany: Sob 11:20, 22 Lis 2008    Temat postu:

No a kiedy będą nowe artykuły z ORF2? Nie możecie opublikować już tych zrecenzowanych i zatwierdzonych do publikacji? A resztę później się dołączy, albo wcale (trzeba było się pospieszyć i napisać artykuł w terminie).
Gość
PostWysłany: Sob 22:02, 04 Paź 2008    Temat postu:

Mam mała wyobraźnię, cisza w eterze mnie nie pobudza.
Radosny
PostWysłany: Sob 9:02, 04 Paź 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ok, jak idą prace redakcyjne, ile tekstów dodatkowo doszło, ile już jest zrobionych, jaka tematyka, z jakich ośrodków jeśli wolno owi filozofowie popisywali i wszystkie inne info proszę, które osłodzi czas oczekiwania, wzmoże apetyt.

Jeżeli nic się nie dowiesz, tym silniejsze będą twoje uniesienia kiedy po długim czasie numer wyjdzie.
Gość
PostWysłany: Pią 22:49, 03 Paź 2008    Temat postu:

Ok, jak idą prace redakcyjne, ile tekstów dodatkowo doszło, ile już jest zrobionych, jaka tematyka, z jakich ośrodków jeśli wolno owi filozofowie popisywali i wszystkie inne info proszę, które osłodzi czas oczekiwania, wzmoże apetyt.
wujzboj
PostWysłany: Śro 23:35, 30 Lip 2008    Temat postu:

Radek napisał:
kto redaktorom recenzentów wyznaczał skoro maja być anonimowi.

Redaktorzy to nie jedna głowa :D.

Każdy artykuł miał przyporządkowanego redaktora prowadzącego. Ten redaktor dobierał recenzentów i prowadził z nimi korespondencję.

Pytałeś się, dlaczego Deklarację Programową podpisało więcej osób, niż jest redaktorów. Sprawa jest prosta: nie każdy, kto podpisał Deklarację Programową, miał czas na to, by aktywnie zajmować się redagowaniem artykułów. Nie każdy deklarował się, że będzie redaktorem w pełnym słowa tego znaczeniu. Wbrew pozorom, redagowanie to sporo pracy. Rzecz jasna, nie na co dzień, ale: gdy tekst przyjdzie, gdy trzeba wyszukać recenzentów, gdy przyjdzie recenzja, gdy trzeba tekst przygotować do składu, gdy trzeba przygotować zeszyt do publikacji... Jak to dodasz, to uzyskasz nie tylko wiele godzin, ale o wiele dni spędzonych na pracy redakcyjnej.

Bart, Michał i Drizzt pracowali z niektórymi z nas nad konkretnymi artykułami. Pomagali znaleźć recenzentów, w niektórych przypadkach przejmowali kontakt z recenzentem. Co więcej, Bart udostępnił nam na początek serwer, na którym mogliśmy przećwiczyć pewne rzeczy.

Janek Lewandowski jest zaś na razie trudno dostępny, tak się w międzyczasie ułożyło. A Drizzt nie tak dawno zmienił pracę na bardzo atrakcyjną ale zostawiającą mu aktualnie mało czasu na internetowe szaleństwa.

W każdym razie życie uformowało redakcję w takim składzie, jaki widzisz na okładkach zeszytu.
wujzboj
PostWysłany: Śro 23:05, 30 Lip 2008    Temat postu:

Gość napisał:
Na przykład z założeniem autora, które się uważa za najsłabsze, z wieloznaczną definicją, z jakimś jednym konkretnym wnioskowaniem itp.

Tego typu komentarze są często spotykane w literaturze. Musimy się tylko zastanowić, w jaki sposób to zaimplementować tak, żeby nie narobić sobie bałaganu. Problem w tym, że zeszyty są tematyczne. W tej chwili nie mam dobrego pomysłu, ale wspólnymi siłami z pewnością się coś wykombinuje.

Gość napisał:
Może jednak zrezygnować z numerów tematycznych, a w każdym razie zaznaczyć, że temat to jedynie sugestia redakcji i zastosowanie się do tej sugestii nie jest warunkiem koniecznym publikacji tekstu, a teksty na inne tematy będą po prostu brane pod uwagę w drugiej kolejności (poza polemikami, bo te powinny chyba ukazywać się jak najszybciej).

Bo ja wiem... To może zwiększyłoby ilość publikacji, ale my chcielibyśmy przede wszystkim mieć właśnie ukierunkowanie tematyczne. Staramy się, by tematy były szerokie; jak trochę pogłówkować, to wiele rzeczy można po prostu przedstawić z punktu widzenia takiego tematu. Na przykład, aktualnym tematem jest Genezis. Czyli mówimy o początkach. Przede wszystkim chodzi o początek Wszechświata, życia, człowieka. Ale może to być i początek języka, początek świadomego myślenia, początek myśli filozoficznej. Jeśli powiązać te zagadnienia z ogólnym pytaniem o to, co musi się wydarzyć, by coś jakościowo nowego mogło się pojawić, wtedy wiele da się umieścić pod hasłem Genezis. Wszystko zależy od inwencji autora, od bogactwa skojarzeń, od umiejętności spojrzenia na świat z odpowiedniej perspektywy i dostrzeżenia różnorakich związków problematycznych.

Rozmiar pliku PDF z całym zeszytem jest winą programu scalającego poszczególne artykuły. W pierwszym zeszycie poszczególne teksty były składane osobno, a potem zeszyt był łączony z pojedynczych pdf. Jest możliwość, by zrobić to programem inteligentniejszym, ale będę miał do niego dostęp dopiero w piątek. Na razie proponuję używać pdfów z pojedynczymi artykułami; te są dużo lżejsze.

W jakiej wersji Akrobata występuje ten problem z linkami?
Radosław
PostWysłany: Śro 23:02, 30 Lip 2008    Temat postu:

Sorry pomyliłem z zasadą, żenie recenzuje ale ciekawe kto redaktorom recenzentów wyznaczał skoro maja być anonimowi.
wujzboj
PostWysłany: Śro 22:50, 30 Lip 2008    Temat postu:

Skąd ci przyszła do głowy zasada, że redakcja nie pisze tekstów do ORFa :think:?
Radosław
PostWysłany: Śro 20:36, 30 Lip 2008    Temat postu:

Jeśli idzie o łamanie reguł dlaczego została złamana oficjalnie przez dwóch redaktorów M. Antasa i J. Dąbrowskiego a nie oficjalnie przez M. Dyszyńskiego zasada, że redakcja nie pisze tekstów do Orfa. Oraz dlaczego z redakcji wypadło najwyraźniej parę osób min. J. Lewandowski? Liczyłem, że coś w ramach Orfu napisze. Ponadto co się stało, że perwotnie jeszcze w redakcji był Bartek Bartkowski oraz Piotr Sieradz? Proponuje zasadę korzystającą z precedensu, że wszyscy redaktorzy są zobowiązani pisać co jakiś czas albo na bieżąco do Orfa pod ewentualną groźbą wyjścia z redakcji.

Ps: Przepraszam za pisanie po nazwisku, ja tylko skorzystałem z tego, że redakcja nie przeredagowała lub nie usunęła starego ogłoszenia, co wisi na stronie.
Gość
PostWysłany: Śro 19:45, 30 Lip 2008    Temat postu:

Tylko obserwator napisał:
poświęcić czas na analizę i napisanie całego tekstu o jego referacie.


Uściślenie. Należałoby zaznaczyć, że nie musi to być od razu polemika z całym referatem. Jak wiadomo w miarę dokładna polemika z tekstem, który ma 10 stron to najmarniej 20-30 stron. I zazwyczaj takie długie, drobiazgowe polemiki są raczej nudne. Może więc należałoby otwarcie zachęcać do polemik krótszych i konkretniejszych. Na przykład z założeniem autora, które się uważa za najsłabsze, z wieloznaczną definicją, z jakimś jednym konkretnym wnioskowaniem itp.

I kolejna uwaga na gorąco. Może jednak zrezygnować z numerów tematycznych, a w każdym razie zaznaczyć, że temat to jedynie sugestia redakcji i zastosowanie się do tej sugestii nie jest warunkiem koniecznym publikacji tekstu, a teksty na inne tematy będą po prostu brane pod uwagę w drugiej kolejności (poza polemikami, bo te powinny chyba ukazywać się jak najszybciej).

Ijeszcze uwaga techniczna. W pliku PDF nie działają odsylacze przypisów. Zastanawiam się też, dlaczego ten plik jest taki duży, skoro nie ma w nim rysunków ani zdjęć. U mnie na starszym komputerze trochę wolno się przewija.

Na stronie 66 jest niezłośliwa literówka "baukowych" (niezłośliwa czyli taka, która nie tworzy innego sensownego wyrazu), a to może znaczyć, że tekst nie był na samym końcu przepuszczony przez standaradowy korektor pisowni. Dobrze byłoby chyba wpisać takie końcowe przepuszczenie do procedury wydawniczej.
sfinia
PostWysłany: Śro 17:34, 30 Lip 2008    Temat postu:

Myślę, że obie uwagi są słuszne.

Powinniśmy zastanowić się, jak zaimplementować te propozycie.
Tylko obserwator
PostWysłany: Śro 16:48, 30 Lip 2008    Temat postu:

Na gorąco mam dwie uwagi. Szkoda, że nie przewiduje się możliwości polemiki z przedstawionymi referatami poprzez publikację kontr-referatu w kolejnym numerze. Myślę, że autor referatu byłby zadowolony widząc, że komuś chciało się poświęcić czas na analizę i napisanie całego tekstu o jego referacie. To jednak zupełnie inna jakość niż uwagi na forum, gdzie zaraz dołączają się inni dyskutanci o rozmaitym nastawieniu i robi się zamieszanie.

Żeby polemika nie przedłużała się w nieskończoność autor miałby już tylko prawo do sprostowań rzeczowych (zaaprobowanych przez redakcję). Na przykład po ewentualnym zarzucie, że w cytowanej pracy twierdzi się co innego, mógłby przedstawić odpowiedni cytat. Natomiast autor nie miałby prawa do udowadniania polemiście, że "został źle zrozumiany". Jeśli interpretacja podana przez polemistę nie jest wykluczona na gruncie założeń przyjętych przez autora (co ewentualnie kontrolowaliby recenzenci), to jest uprawniona. Skłoniłoby to być może autorów do maksymalnej staranności i jednoznaczności w formułowaniu swych założeń i definicji.

Uwaga druga jest taka, że we wstępie pisze się, że tekst do publikacji nie może "stanowić polemiki z poglądami konkretnych osób". A przecież najdłuższy tekst w tym numerze jest właśnie niczym innym jak polemiką z poglądami konkretnej osoby wyrażonymi w konkretnej książce.

Może więc po tym precedensie dopuścić jednak i polemiki z autorami ORF-a?
levis
PostWysłany: Śro 13:05, 30 Lip 2008    Temat postu:

Niestety Gregorio, tematem nastepnego numeru bedzie "Genezis: filozoficzne aspekty genezy". Ale zapraszam do glosowania nad tematem trzeciego numeru. Mozna zglaszac swoje propozycje tematow.

Niniejszym chcialbym zaprosic w imieniu Redakcji ORF wszystkich forumowiczow do odwiedzenia serwisu minds.pl i zapoznania sie z pierwszym, historycznym numerem Otwartego Referarium Filozoficznego:)
gregorio1
PostWysłany: Śro 12:50, 30 Lip 2008    Temat postu:

mam nadzieje, ze nastepny temat bedzie traktowal tematyke z pogranicza filozofii umyslu:)
ptr
PostWysłany: Pon 19:49, 28 Lip 2008    Temat postu:

Ponieważ co kilka dni pojawia się informacja, że ORF.1 jest tuż-tuż, a dziś padła pospieszna informacja, że będzie dostępny w dniu dzisiejszym, czas na informację z mojej strony.

Mamy wprowadzone wszystkie teksty, grafiki zostały porobione i również zostały już zamieszczone. Rzeczywiście ORF.1 był już dziś dostępny - przez chwilkę :) Okazało się jednak, że jeden z tekstów ma niewłaściwie formatowany tekst i to co powinno być w nim przekreślone, przekreślonym nie jest. W efekcie termin pochopnie podany na dziś, zostaje przesunięty na jutro.

Zbyt często podawana była informacja, że to jest prawie już. Tym razem jednak, ponieważ chodzi o zmiany stosunkowo drobne i dotyczące tylko jednego tekstu, mogę w końcu od siebie zapewnić, że ORF-1 zostanie na 100% opublikowany w dniu jutrzejszym.

A że mamy do przemyślenia sposób prowadzenia projektu, tak by nie było podobnych zgrzytów w przyszłości, to jest pewne.
wujzboj
PostWysłany: Nie 0:50, 25 Maj 2008    Temat postu:

Powinniśmy się wyrobić na czas (odpukać!)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group