Autor Wiadomość
zbigniewmiller
PostWysłany: Sob 12:58, 28 Gru 2013    Temat postu:

krowę pomińmy w tym wątku,ale tylko chwilowo....
krowa
PostWysłany: Sob 7:20, 28 Gru 2013    Temat postu:

[quote="zbigniewmiller"].... cała społecna JAKOŚC jako determinant tych procesów;[/quote]

Detergent.
Kapellino determinant6 dojcze desperados detergent.


poszed! http://www.youtube.com/watch?v=o3M5zbjDUhE
zbigniewmiller
PostWysłany: Pią 15:32, 27 Gru 2013    Temat postu:

WIDZISZ MNIE NIE ZATKAŁO,A NAWET POWIEM ,ŻE JEST TO WIEDZA DOSYĆ KIEPSKIEJ JAKOSĆI, dla marksisty dopiero od tego KOSZA POZYTYWISTYCZNYCH wiadomości i faktów zaczyna sie praca, a to stosunki produkcji,prawo, .... cała społecna JAKOŚC jako determinant tych procesów;
jest tam kilka poważnych błedów ( nazwy własne ,KIEPSKIE TŁUMACZENIE Z ANGIELSKIEGO,Wszak mamy własne POLSKIE KONWENCJE DOTYCZĄCE NAZW WŁASNYCH, UTRWALONE I ZASWIADCZONE PRZEZ pau i pan; no cóż w tym obecnym,neoliberalizmem spowodowanym( celowo) ogłupieniu społecznemu to i tak jest dużo;
odkrywać ameryke kiedy to różne SZKOŁY doszły do podobnych wniosków jest dla analfabetów nielada pzrezyciem;
poszukajcie w dobrych bibliotekach,KOMUNIŚCI AKURAT TAKICH RZECZY NIE UKRYWALI, ALE PEWIEN JESTEM ,ZE IDOLE SOLDARNOSCI wałesa ,...i michnik na złość nie czytali takich textów....
zbigniewmiller
PostWysłany: Śro 21:54, 25 Gru 2013    Temat postu:

tak sobie czytam i czytam...;najbardziej dziwi mnie przejawiające sie u kazdego z rozmówców MYŚLENIE ŻYCZENIOWE,jednak i to jest paradoksalne,przejawiajace sie w porzadnym języku , logiki nie wszystkim mozna odmówić.... tylko nie ma tam nigdzie DZIEDZICZENIA PRAWDY ,same domysły i myślenie MAGICZNE...
Jezus Chrystus
PostWysłany: Nie 20:52, 20 Paź 2013    Temat postu:

Użytkowniku 9741, czy ty tak na prawdę. Ta twoja odpowiedź jest na serio? Mam nadzieje, że po prostu chciałeś tylko coś napisać:)
gryf 144
PostWysłany: Wto 8:01, 20 Wrz 2011    Temat postu:

Adam Barycki

Cytat:
wy Panowie Jacol i Dyszyński, bo was interesuje życie po śmierci, a nie na tym świecie

Nie szkodzi Barycki, ja ich żywcem do ich nieba wrzucę i na pionowym rożnie bedą przez biskupów opiekani jak za starych dobrych inkwizycji czasów aby ich bóg miał swoją ulubioną woń pieczystego a ty barycki dostaniesz takiego kopa w dupę, że wpadniesz do kociołka z zupką smolista jako wkładka.
Ja tu jestem BOGIEM i mnie po dupie lizać a mój młodszy braciszek Jezusek u mnie dopiero sztyftuje jak bogiem zostać- sierotka taka niewydarzona.
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 22:47, 18 Wrz 2011    Temat postu:

Panie Dyszyński, Pański idiotyzm jest wystarczająco kompromitujący, aby Pan musiał jeszcze bardziej kompromitować się idiotyzmem dodatkowo udawanym. Nie wierzę, aby nawet największy idiota mógł rozwój cywilizacyjny porównywać z rozwojem obskurantyzmu cywilizacyjnego fanatycznego islamizmu. Aby wpaść na pomysł takiej argumentacji, nie wystarczy być durniem, do tego, durnia trzeba udawać jeszcze większego.

A faktem, nie, psychologicznym, a historycznym jest rozwój gospodarczy, naukowy, artystyczny, socjalny i prawny (Powszechna Deklaracja Praw Człowieka i Karta Praw Podstawowych) tylko w krajach gdzie nastąpił formalno prawny rozdział religii od państwa. Ponieważ z faktami się nie dyskutuje, to zupełnie śmiało mogę powiedzieć Panu, Panie Dyszyński, pal gumy błaźnie. Jednak byłoby to stanowczo za mało wobec obskurantyzmu, który Pan stara się sączyć w tę i tak schorowaną dzisiaj tkankę społeczną. Dlatego dodam komentarz do wypowiedzi Pana Jacola, religianta, który podobnie jak Pan rozwija się w swoim religianctwie. Pan Jacol uważa, że świat jest gównem, a on pokłada ufność w bogu, że cierpienia tym gównem powodowane trzeba znosić z pokorą, a nagroda za tę pokorę przyjdzie po śmierci. Ot, kurewska filozofia niewolnika tak bardzo miła wszelkiej maści pasożytom żerującym na wyzysku społecznym. Otóż, świat nie jest gównem, jest tym, co udało się ludziom stworzyć i tym będzie, co uda się ludziom stworzyć, jednak tymi twórcami świata nie byliście, ani nie będziecie wy Panowie Jacol i Dyszyński, bo was interesuje życie po śmierci, a nie na tym świecie. Na tym świecie jesteście tylko pasożytami zżerającymi to, co stworzyli ludzie, którymi gardzicie. Nie różnicie się w tym niczym od fanatycznych ateistów, wasz obskurantyzm wywodzi się z jednego źródła - analfabetyzmu.

Adam Barycki
Michał Dyszyński
PostWysłany: Nie 20:51, 18 Wrz 2011    Temat postu:

Przerażony napisał:
To, że rozwój społeczny następował zawsze tylko tam, gdzie udało się religiantów odsunąć od władzy, to czysty przypadek, nic niemający wspólnego z kłamstwem o destrukcyjnej roli religii w historii rozwoju społecznego.

Każdy sobie filtruje odbiór historii jak potrafi. Dla feministek rozwój społeczny pojawia się wyłącznie tam, gdzie światłe kobiety zrzucają z siebie jarzmo wrednych facetów, dla wahabitów rozwój i światło jest tam, gdzie islamskie zasady ogarnęły wszystkie dziedziny życia. Dla zbliżających się do fanatyzmu ateistów "rozwój społeczny następował zawsze tylko tam, gdzie udało się religiantów odsunąć od władzy". Nigdzie nie jest przecież powiedziane, że obowiązkiem człowieka jest dostrzegać coś więcej, niż tylko to co mu potwierdza jego poglądy. Każdy więc dostaje taki wniosek, jaki sobie wcześniej założy...
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 20:27, 18 Wrz 2011    Temat postu:

Niepotrzebnie Pan się denerwuje, toż to była tylko niezobowiązująca propozycja.

Adam Barycki
bol999
PostWysłany: Nie 13:28, 18 Wrz 2011    Temat postu:

Adam Barycki[/quote]
Adam Barycki napisał:
Panie Bolo, gdyby Pan był uprzejmy pisać nieco bardziej zrozumiale, to nie tylko Pan, ale i co poniektórzy mogliby się też pośmiać. Ja, Panie Bolo, bardzo lubię się śmiać, jednak mimo szczerych chęci, nie śmieję się, czytam co pan pisze i śmiać mi się nie chce, czytam jeszcze raz i jeszcze bardziej nie chce mi się śmiać.

Adam Barycki

Patrz w lustro a będziesz się śmiał do rozpuku a ja przyjadę na twój pogrzeb pośmiać się z Tobą,, bo jeszcze po śmierci będziesz się śmiał z samego siebie.
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 13:00, 18 Wrz 2011    Temat postu:

Panie Bolo, gdyby Pan był uprzejmy pisać nieco bardziej zrozumiale, to nie tylko Pan, ale i co poniektórzy mogliby się też pośmiać. Ja, Panie Bolo, bardzo lubię się śmiać, jednak mimo szczerych chęci, nie śmieję się, czytam co pan pisze i śmiać mi się nie chce, czytam jeszcze raz i jeszcze bardziej nie chce mi się śmiać.

Adam Barycki
bol999
PostWysłany: Nie 4:45, 18 Wrz 2011    Temat postu:

Przerażony
Jesteś w błędzie Barycki pisząc o kłamstwach w gadanych zawodach na których to kłamstwach mają najlepsze dochody a do których to zawodów należą; dyplomata, kapłan, adwokat, wróżka, spiker..........
Czy spiker reklamujący pastę do zębów po której nie będziesz wyrywał swoich zębów mówi prawdę? Oczywiście, tyle, że nie dopowiada, że same Ci wypadną.
A ten co reklamuje opony, które nigdy się nie zedrą? Także prawda, pod warunkiem, że auto bedzie zawsze stało na klockach.

Czy to prawda co mówi ksiśdz, że Jezus wisiał na krzyżu? Oczywiście prawda. Wszędzie wisi ten pajacyk na patyku a nawet jego mama na gwoździu w Parlamencie.
Czy to prawda że przyjdzie Jezus i zaprowadzi nas do Boga?
Po każdego z nas przyjedzie kiedyś karawan i może nazywać się Jezus a Bug jest w Polsce a dyslekcja w modzie zwłaszcza wśród obecnych polonistek.......

To wszystko święta prawda, tylko trzeba sobie dopowiedzieć to przemilczane.

Zdradzę Ci tu sekret którego sam błogosławiony Dyszyński może nie znać.
Otóż niegdyś pierwotni chrześcijanie w katakumbach kopcili Marychę i stąd wzięło się uwielbienie Marii ale pierwotni byli chojni.
Teraz zamiast każdy 50-100 zetów na tacę daje 50 groszy.
Takie skąpstwo powoduje, że wystarcza na Marychę tylko w zakrystii a w kościele dla skąpej chołoty, kopci się krowie łajno.
Przerażony
PostWysłany: Wto 3:26, 13 Wrz 2011    Temat postu:

Mój boże, jaki to człowiek durny był, jak naiwnie pozwalał się okłamywać i w kłamstwie trwał. Gdyby nie pan Dyszyński, to dalej pozostałbym w fałszywym przekonaniu, że wszystkie cywilizacje poza starożytną Grecją i Rzymem, były pod kontrolą władzy kapłanów, którzy pilnowali wytrwale, aby nie dopuścić do jakiegokolwiek rozwoju i ciemną masę eksploatować ekonomicznie bez umiaru. Teraz nareszcie wiem, że to nieprawda, że to tylko niektórzy źli kapłani wykorzystywali niecnie dobrą religię do zdobycia i utrzymania władzy, a dobra religia władzy nie chciała, a w życiu, władzą się brzydziła.

To, że rozwój społeczny następował zawsze tylko tam, gdzie udało się religiantów odsunąć od władzy, to czysty przypadek, nic niemający wspólnego z kłamstwem o destrukcyjnej roli religii w historii rozwoju społecznego. Gdybym dalej pozostawał w tym obrzydliwym kłamstwie, obrażałbym szlachetnego pana Dyszyńskiego przepełnionego łaską ducha świętego, a to byłaby podłość.
Michał Dyszyński
PostWysłany: Pią 13:19, 19 Sie 2011    Temat postu:

Anonymous napisał:
Przecież religia jest po to, aby kierować ludźmi bo sami tego nie potrafią i jawnie kierować sobą nie dadzą.


Ta teza, od dawna głoszona przez ateistów - ma ducha wielu spiskowych teorii. "Oni" tam świadomie dążą do władzy. Problem w tym, że sensowne uzasadnienie owej tezy byłoby raczej trudne. W religii mamy całe spektrum zachowań ludzi - od żądzy władzy i wykorzystywania ludzkich słabości, do ciężkiej pracy za darmo, walki o wyższą świadomość w samotni, oderwaniu się od więzi społecznych, nawet poświęcenie życia.
Zarzut motywowania się dążeniem do władzy można postawić w odniesieniu do dowolnej - historycznie dłużej osadzonej - ideologii, grupy społecznej, organizacji. Można tak zatem oskarżyć: twórców rewolucji naukowo - technicznej, bankowość, ekonomię, medycynę, nawet stowarzyszenia cyklistów. Jak się ktoś zaprze, to związek znajdzie, a potem do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia ile wysiłku, czasu i pieniędzy zajmie nam obrona kontrowersyjnej tezy.

Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Religia BYWA wykorzystywana dla władzy. Tak jak może być do tego wykorzystana niemal każda działalność o charakterze społecznym, związanym z byciem kimś rozpoznawalnym dla większej grupy ludzi. W dzisiejszych czasach do władzy idą aktorzy (w ten sposób wykorzystując swój atut twarzy znajomej milionom i umiejętność wyrażania się przed ludźmi), sportowcy, ludzie mediów. W ogóle każda forma autorytetu, bycia osobą znaną większej grupie ludzi już jest w jakiś sposób polityczna i taką może być odbierana, wykorzystywana.

Jednak ta sam "dążąca do władzy" religia jakże często stanowi też zagrożenie dla mechanizmów władzy władzy. Albo też związana jest życiem niezależnie od władzy. Co kto chce, to może próbować udowadniać i pewnie argument znajdzie. Problem w tym, że i kontrargument też będzie tu słuszny.
Gość
PostWysłany: Pią 11:36, 19 Sie 2011    Temat postu:

Przecież religia jest po to, aby kierować ludźmi bo sami tego nie potrafią i jawnie kierować sobą nie dadzą. Nie ważne jest to czy bóg jest czy go nie ma i jak ma na imię(jeżeli jest), po prostu jest Wielkanoc, która kiedyś była świętem płodności(stąd jajka) bo prosty człowiek niepiśmienny nie miał na ścianie kalendarza i nie wiedział kiedy zasiać zboże. To kapłani mu musieli powiedzieć, ale nie bezpośrednio "masz dzisiaj obsiać pole" tylko przez boga "bóg nakazuje obsiać pole". Proponuje forumowiczom poprzyglądać się ludziom w majowy długi weekend to zobaczycie sami. Jak nastaje wolne, to dresy zbierają się na pobliskich ławeczkach pija piwo drą ryja i straszą ludzi, niczym banda Hunów. No to jak im powiedzieć że przez cały czas mają nie straszyć ludzi? Ano że tylko w niedziele jest święto, a w pozostałe dni do pracy trzeba chodzić, bo tak robili rodzice i wy też tak będziecie robić. I w ten sposób. Kiedy ludzie stają się bardziej światli(książki, edukacja, internet) to kościół katolicki by móc się utrzymać, musi działać i szerzyć swoją propagandę, tak jest teraz i tak było za czasów Konstantyna. Każdy władca chciałby mieć imperium, i w ten sposób Konstantyn je stworzył.
darek
PostWysłany: Śro 15:39, 05 Sty 2011    Temat postu:

Mam pytanie do sznownych forumowiczów. Mianowicie ilu z was piszacych komentarz do tekstu racjonalist.pl nie wierzy w zadnego boga?
wujzboj
PostWysłany: Śro 0:11, 19 Lis 2008    Temat postu:

A według ciebie istnieje prawda jakaś inna, niż twoja?

Czy na ten przykład według ciebie prawdą jest, że istnieje Bóg?
Budyy
PostWysłany: Wto 23:48, 18 Lis 2008    Temat postu:

Ćle to napisałem wuju. Miało być :
No pewnie, że wedle chrześcijaństwa istnieje tylko ich prawda.
wujzboj
PostWysłany: Wto 23:33, 18 Lis 2008    Temat postu:

Ty Budyy uważasz, że istnieje wiele prawd?
Budyy
PostWysłany: Nie 16:14, 16 Lis 2008    Temat postu:

No pewnie, że wedle chrześcijaństwa istnieje jedna prawda. Żadna znana mi religia nie lubi konkurencji i nigdy nie przyzna, że inna też może być dobra. Dla Ciebie doro jak i dla wszystkich innych religiantów to taki marketing religijny a lud ciemny i tak to kupi i pieniążki przyniesie.
doro
PostWysłany: Nie 15:18, 16 Lis 2008    Temat postu:

mat
Cytat:

Gdyby religia byla pochodna od boga, to by byla jedna. Wielosc religii dowodzi, ze sa one NIEZALEZNE od istnienia boga. A to, ze trwaja, to wynik tego, ze sa wygodne, i to bardzo dla wladcow, a przede wszystkim dla kleru, ktory inaczej nie moglby wiesc swego pasozytniczego zycia.

Wedlug chrzescijanstwa (nie katolicyzmu) istnieje jedna "Prawda, Droga i Zycie" a to co od niej odbiega jest dzielem szatana, ktoremu zalezy bardzo, by ludzie jej nie przyjeli, a szatan zyje odkad narodzila sie ziemia i miesza ludziom w glowie, odkad istnieja. I rzeczywiscie wiekszosc religii jest niezalezna od istnienia Boga i nie ma z nim prawdziwego zwiazku, ma zwiazek z pewnymi rzeczami, faktami, elementami prawy o funkcjonowaniu tego swiata i dlatego na pewno czuje sie w nich prawde.
Gość
PostWysłany: Pią 6:43, 10 Paź 2008    Temat postu: Re: contra :D

Cytat:
czy słyszałeś o inkwizycji
Akwizycja? Znam. Przychodzą od czasu do czasu i próbują mi wcisnąć literaturę religijną.
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
szympans
PostWysłany: Czw 19:04, 09 Paź 2008    Temat postu:

pomiędzi odpowiedzią 11) i 12) powinna byc jeszcze odpowiedź na pytanie :W której denominacji takie bzdury głoszą, tak z ciekawości? np. w tym tekście - ale przeczytałem go pobieżnie , jak przeczytam dokładnie to jeszcze sie odezwe
szympans
PostWysłany: Czw 18:58, 09 Paź 2008    Temat postu: contra :D

oto odpowiedzi na te pytania w kolejności ich zadawania

1) nie chodziło mi o wszystkie , ale o te zawarte w tym tekście , a podobieństwa są zawarte w tym tekscie
2)wiem że nie musi , ale tak wnioskuje ja , Ty możesz mieć inne zdanie
3)to poprostu moja opinia na ten temat , chyba mi wolno mieć swoje zdanie
4)tu nie rozumiem o co Ci chodzi
5)czytajac biblie oraz poznając prawa katolickie i historie , a to przykład. że ksiądz może być pośrednikiem miedzy ludźmi i Bogiem , co nie zgadza sie z tym co pisze w biblii
6)to rzekome proroctwo trwa do dziś , bo pisze że babilon nigdy nie bedzie zamieszkały i po dzis dzień tak jest
7)a) juz tłumaczyłem że według niektórych naukowców nie jest to prawidłowe tłumaczenie
b) to może wytłumaczysz mi jak zgadli że ziemia jest zawieszona na niczym ,Hioba rozdział 26 wers 7, lub Izajasz rozdział 40 wers 22
c)musiałbym poszukać na moich płytach lub w internecie , ale jeśli bardzo tego chcesz to poszukam (czy słyszałeś o inkwizycji )
8) czy słyszałeś o inkwizycji
9) sam oceń oto werset Ks. Rodzaju 1:18
10) to pokazuje twoje płytkie myślenie , to może wytłumaczysz mi jak to możliwe że słońce i księżyc powstał w czwartym dniu jak wcześniej ich nie było i nie można było odrużnić kiedy sie kończy i zaczyna dzień
11)dla mnie to nie dyrdymały , ale dla ciebie mogą bo nie masz takich podstaw jak ja
12)mam kłopoty z ortografią bo nie jestem polakiem i skąd wiesz czy to zabobony , czy możesz być tego pewny że to zabobony ?
Gość
PostWysłany: Pon 15:05, 06 Paź 2008    Temat postu: Re: czy to wszystko wzieło sie z przypadku

nieznany napisał:
witam , czytałem ten tekst pobieżnie , i zastanawia mnie podobieństwo tych wszystkich religii
Wszystkich?!? Poznałeś wszystkie? Gratulacje. Wymień proszę te podobieństwa wszystkich.
nieznany napisał:
i wnioskuje że któraś z nich musi być prawdziwa
Nie musi.
nieznany napisał:
nie chce mi sie wierzyć że to wszystko powstało z przypadku
"Nie chce mi się wierzyć" nie jest ani dowodem ani nawet poważnym argumentem. Jest co najwyżej dowodem lenistwa.
nieznany napisał:
wiem religia katolicka
Nie ma czegoś takiego. jest religia chrześcijańska, której jednym z wyznań jest katolicyzm.
nieznany napisał:
wiem religia katolicka w wielu aspektach nie pokrywa sie z prawdą
No, no! Tak z ciekawości: w których miejscach i jak to poznałeś?
nieznany napisał:
to wcale nie oznacza że nauki Jezusa i innych proroków są nieprawdziwe , bo np. jak wyjaśnić rórzne przepowiednie które sie sprawdziły np. podbój babilonu
Vaticinium post eventum. Rzekome prorostwo, które faktycznie wygłoszono po fakcie.
nieznany napisał:
albo to iż w bibli jest wzmianka o tym że ziemia jest okrągła (w czasach kiedy ziemie uwarzano za płaską
1. Koło jest okrągłe i płaskie. Widziałeś kiedyś naleśnik?
2. Proszę o jednoznaczny cytat z Biblii
3. Kto i kiedy "uwarzał", że 'ziemia jest płaska", jak się to ma do Biblii i katolicyzmu?
nieznany napisał:
w czasach kiedy ziemie uwarzano za płaską , nawet kk żle interpretując biblie karał ludzi którzy uważali inaczej
Pierwsze słyszę. Może jakieś źródła na temat tej sensacji?
nieznany napisał:
a co do dinozaurów to w biblii jest wzmianka że Bóg stworzył na ziemi wielkie potwory
Jasne - wieloryby i nosorożce to dinozaury.
nieznany napisał:
a co do stworzenia świata to pisze że trwało to 7 dni ale pisze tagrze że u Boga 1 dzień to jak 1000 lat
7*1000=7000 lat. Mniej niż wiek Jerycha.
nieznany napisał:
wiecie ja chciałbym poznać jaka jest prawda
Do tego trzeba się, dyrba, uczyć, czytać trzeba, zamiast dyrdymały powtarzać.
nieznany napisał:
zauważyłem że religia katolicka jest pełna błędów i posługujac sie nią prubuje sie obalić całe chrześcijaństwo
W której denominacji takie bzdury głoszą, tak z ciekawości?
nieznany napisał:
to nie jest prawidłowe postępowanie jeśli chce sie poznać prawde i napewno nie obiektywne
Ale mieliście już lekcje z ortografii? czy poznajesz prawdę bez przejmowania się takimi zabobonami?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group