 Wysłany: Pią 15:28, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
| Gdzie fota ? | |
| Wysłany: Pią 12:03, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
To zdjęcie ustawy, czy ustawienia?  |
|
| Wysłany: Pią 9:23, 02 Maj 2008 Temat postu: Re: granice obłędu |
|
| w Polsce dwa kościoły mogą stać 40 centymetrów od siebie...... nie chce mi się zdjęcia skanować, uwierzcie na słowo..... | |
| Wysłany: Wto 13:52, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| abangel666,
czegoż się dziwisz? W piekle, z którego pochodzisz tylko złe rzeczy można zobaczyć. Zgadza się, piekło to prawdziwy obłęd! |
|
| Wysłany: Wto 11:50, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kaczka wysłała swoich pachołków do Gruzji, żeby Ruskich wqrwić..... a katolicki prezydent Sarkozy odwołał swoje spotkanie z katolikiem Kaczyńskim, bo Kaczyński jest za mało watykański, a za bardzo toruński..... kolejne granice obłędu przekroczone..... PS. z ostatniej chwili; właśnie podali w TV że po 5-ciu latach wojny w Iraku, żadna polska firma nie załapała się na wydobycie ropy..... Na Ozyrysa...... czemu przyszło mi mieszkać w tym popieprzonym do imętu toruńskim lennie; tu tłumaczy się wszystko i wszystkim, spójrzcie np. na herb Radomia..... http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:POL_Radom_COA.svg obłęd..... ---------------------------------------------- Zdewulgaryzowano na podstawie punktu 1.9 Regulaminu |
|
| Wysłany: Nie 19:28, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|||||||
Po godz. 19-stei w RM jest audycja dla dzieci, oto przykład bajki: "Jakiś ateista udowadniał na wiecu nieistnienie boga, powiedział: - Gdyby Bóg istniał, to zesłałby anioła,, żeby mnie w twarz uderzył, za to co tutaj mówię. Wtedy wstał krzepki kowal i powiedział: - Nie trzeba anioła, ja to zrobię! I tak uderzył ateistę w twarz, że ten upadł na ziemię."
Ojej..... skąd taka surowa ocena? Rymy częstochowskie? A może rytm jasnogórski? Rytmów poezji, wiersza praw Nie wbiła we mnie rózga szkolna. Przepisów - od najmłodszych lat Nie uznawała dusza wolna. Pędziłem w świat pod szumny wiatr, Gwiżdżąc i kpiąc z belferskich reguł. Ja jestem dziki, bujny kwiat Żywiołu nieokiełznanego! (Petőfi Sándor, przekł. J. Tuwim, fragm.)
Piękno dostrzegam ale na pewno nie piekno w krucyfiksie: "Spojrzyjcie na krucyfiks; cóż on symbolizuje? Bladą nieudolność wiszącą na drzewie" (A. Sz. LaVey "Biblia Szatana") Tu widzę piękno: http://www.agni02.webpark.pl/Nefertari-i-Isis.jpeg |
|||||||
| Wysłany: Nie 17:35, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja też lubię RM. Rydzyk to kultowa postać z czasów mego dorastania. Gdyby nie Rydzyk byłbym inny  Poza tym RM słucha się przednio. Kiedy weszliśmy do Unii, zakupiłem kilka piw, odpaliłem Radio Maryja i sluchalem co mówią
Zawiodlem sie - nie puszczali piesni patriotycznych, nie bylo rozmow gdzie babcie dzwonily strasząc nadchodzącą apokalipsą. Liczylem na cos więcej w sumie... |
|
| Wysłany: Nie 17:12, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| Ja tam lubię RM. | |
| Wysłany: Nie 15:08, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| "No to co Oliwia? Alleluja i do przodu, i bić po mordzie ateistów jak doradza Katolicki Głos w Naszych Domach! "
abangel666, Chyba rozglosnie Ci sie pomylily, bo ja takich rad w RM nigdy nie slyszalam, wrecz przeciwnie, nieraz slyszalam aby wybaczac i modlic sie za tych, ktorzy czynia nam zlo. Wiersz ktory mi polecasz jest zwykla grafomania, ktora ma jeden cel - atak na Kosciol. Zapoznaj sie z historia kosciola ze zrodel, ktore nie klamia, a jest takich sporo. Brud, syf i zgnilizna czesto towarzysza i dzis czlowiekowi, bo jest on slaby i grzeszny. Dostrzec piekno, dobro i milosc niektorym jest trudno bo wlasnie w ich sercu sa te wszystkie brudy, ktore zarzuca innym. Zacznij czlowieku, zmieniac swiat od siebie, od wlasnego serca. |
|
| Wysłany: Nie 12:56, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|||||
Masz na myśli św. Pawła czy cesarza Konstantyna? Bo Chrystus to trochę co innego zakładał....
Historia katolicyzmu pełna jest miłości: tortury, wyprawy krzyżowe, stosy, niewolnictwo, feudalizm, brud, syf i zgnilizna.... No to co Oliwia? Alleluja i do przodu, i bić po mordzie ateistów jak doradza Katolicki Głos w Naszych Domach! Prawda? Ha ha ha. PS. Przeczytaj sobie kochaniutka, o historii Kościoła katolickiego wierszyk: http://geocities.com/legaba2003/tryptyk.htm?200820#03 |
|||||
| Wysłany: Nie 12:05, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| Wielkosc kosciola nie polega na wielkosci budynku lecz na wielkosci jego Zalozyciela.
A Milosci nic nie pokona. |
|
| Wysłany: Nie 3:57, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|||
Czymże są rzymskie kościoły w porównaniu z egipskimi piramidami? W jednej piramidzie Chufu można kilka tych bazylik zmieścić..... marne, małe pchły.... tak samo jak chrześcijaństwo to mała, nieważna pchełka w porównaniu z religią Egiptu. Horus spoczywa w Ozyrysie, Ozyrys spoczywa w Horusie, ja i Ojciec jednym jesteśmy. |
|||
| Wysłany: Nie 3:52, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|||
Mam. Ale poczekajmy do końca ankiety. |
|||
| Wysłany: Sob 17:04, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| Ja stawiam na niecały metr. A co, masz jakieś zdjęcie? |
|
| Wysłany: Sob 14:53, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| abangel666, proponuje wycieczke do Rzymu, tam na jednej ulicy mozesz znalezc kilka przepieknych kosciolow, prawdziwych perelek architektonicznych.
Obawiam sie jednak, ze po tej wycieczce, Twoj antyklerykalizm zwiekszy sie jeszcze, no chyba, ze Wieczne Miasto przemieni i Ciebie. |
|
| Wysłany: Sob 0:55, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| To chyba zależy od wysokości kościoła i charakteru zabudowy:D. Jeśli jest zamknięta, to mogą być od siebie o szerokość muru. Jeśli jest otwarta, to zdaje się powinno być tak, że zawalenie się jednego nie powinno zagrozić drugiemu. | |
| Wysłany: Pią 20:06, 18 Kwi 2008 Temat postu: granice obłędu |
|
| To, że w Polsce budowanie kościołów to narodowe hobby oszołomów, to wiemy.... ale jak daleko sięga oszołomstwo? Jak blisko siebie mogą powstawać kościoły?
Zabawmy się w zagadkę.... zgadujcie. |
|