 Wysłany: Pią 21:59, 18 Sty 2013 Temat postu: |
|
| Zapytałam o to, ponieważ z psychologicznego punktu widzenia, dla każdego ważne jest poczucie własnej tożsamości. Tożsamość zaś określa się odpowiadając sobie na pytania: jaki mam charakter? jakie pełnię role społeczne? czym się interesuję? jakimi wartościami się kieruję w życiu? jakie są moje osiągnięcia? do czego dążę? jak wyglądam? itp.
Zastanawiam się jak to jest mieć przekonanie o, jak by nie patrzeć, dezintegracji tego wszystkiego z JA. A może ja nie zrozumiałam tej koncepcji? |
|
| Wysłany: Pon 9:57, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
| Taki wniosek wyciągają z sufitu kanalie niezdolne do odczuwania uczuć wyższych, wyzute z szacunku dla drugiej osoby, a tym samym i dla siebie, jednak kanalia nie mogąc się pogodzić ze swoją odrażającą socjopatią, uważa, że gdzieś w tajemniczym środku jest prawdziwe szlachetne JA. A socjopatę zresocjalizować mogą tylko gułagi.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Pon 1:20, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
| Co ma mi dać odpowiedź na pytanie "kim jest Ja?", w pojęciu metafizycznym?
Dlaczego opisywanie siebie jako istoty biologicznej, rozumnej, społecznej... miałoby być niewłaściwe czy też niewystarczające? Czy negacja myśli, odczuć, doznań, jako integralnych z Ja, nie jest umywaniem rąk przed odpowiedzialnością za własne życie? Jaki jest sens traktowania Ja, jako nieokreślonego bytu, wepchniętego w maszynę ludzką, która funkcjonuje bez udziału tego wewnętrznego "gościa"? I skąd w takim razie wniosek, że ów "gość" tam jest, gdzieś w środku? |
|
| Wysłany: Pon 9:32, 07 Sty 2013 Temat postu: |
|
| Zbigu, odezwij się! Ciekawa jestem, czy wdrożyłeś swój pomysł w życie. Co do majtek, to jeszcze się zastanawiam, czy ich nie nosić. Musiałabym jaki wzór mieć do naśladowania, a pan Barycki jak dotąd nie zechciał mi swej dupy pokazać. Może go namówisz? | |
| Wysłany: Pią 16:03, 23 Mar 2012 Temat postu: NOWE POTRZEBY |
|
| no i mamy KOMPLET,wszyscy sie dogadali w sprawie MAJTEK,nawet niepoprawna milcząco zgadza sie na chodzenie bez ,ale za to ze sznurówka,jeśli tego byłoby za mało ,to luzik od niepamietnych czasów została zdenerwowana,jesli taka strona bierna jest dopuszczalna w jezyku polskim;
moze byśmy tak prześli na noszenie prezerwatyw przez mezczyżn bez wyraznej potrzeby,a taki potrzeby pojawiaja sie w dobie totalnego uzywania czegokolwiek gdziekolwiek i kiedykolwiek; panujacy nam KONSUMPCJONIZM tak sie roższalał ,ze nawet wycieraczki do samochodów nosi sie pzrezornie razem z portfelem lub w tylnej kieszeni od spodni; wiec hurra! chciałem tylko dodac ,ze pojawili sie ludzie noszacy cały czas prezerwatywy właśnie na członku, cały czas np. podczas pobytu w pracy; myslałem ,ze to w celu zapobiezenia kropelkowaniu moczu ,alez nie ! skąd ,tak sobie chodza do pracy w prezerwartwach własnie.... |
|
| Wysłany: Pią 10:55, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Kobieta zawsze jest piękna, tylko teraz jest oszpecona przez kapitalizm i wstydzi się ściągać majtki. Kiedyś, to były piękne kobiety, nie to co teraz - w majtkach.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Pią 1:24, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Panowie, to, że kiedyś kobiety bardziej ulegały Waszym zalotom niż dziś, nie świadczy jeszcze o tym, że były łatwiejsze niż kobiety współczesne. | |
| Wysłany: Czw 21:06, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Raczej nie doświadczę, bom feministką nie jest .
Jak mnie natomiast najdzie, to takie normalne, to chętnie na ten temat z Tobą porozmawiam kloszardzie Forged  |
|
| Wysłany: Czw 20:59, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|||
Nie ma jak feministyczne klimakterium, prawda Kol. kadrowa Luzik??? |
|||
| Wysłany: Czw 20:52, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
| To nam się chłopaki rozbuchały |
|
| Wysłany: Czw 19:54, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|||
Kol. Tow. Barycki. "Kobiecinom" zwłaszcza w tramwaju (bo waniają) ja tego nie powiem... Istota podniecenia jest taka, żeby dwoje chciało na raz... I wówczas... SS20 w spodniach, hehe  |
|||
| Wysłany: Czw 19:23, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Panie Forged, jak Pan powie to, co tu napisał, jakiej kobiecinie w tramwaju, to zapewniam Pana, że natychmiast ściągnie majtki. Proszę tylko mówić to cicho, bo jak inne usłyszą, to też majtki pościągają. A jeżeli która nie ściągnie, to tylko dlatego, że już będzie bez majtek.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Czw 18:43, 22 Mar 2012 Temat postu: Re: cnota i majtki |
|||
Jeśli wiem, że kobieta, (szczególnie ubrana w zwiewną sukienkę), z którą przebywam, rozmawiam, nie ma majtek, zwłaszcza jeśli powie mi o tym w miejscu publicznym... to ech... Nie ma lepszego afrodyzjaka... |
|||
| Wysłany: Czw 15:42, 22 Mar 2012 Temat postu: cnota i majtki |
|
| ,najlepiej maja jednak kobiety w nowym jorku! tam wcale nie nosża majtek ,aby nie pominac żadnej okazji,a szczególnie tych co zdarzaja sie w windach,tak czesto odwiedzanych w czasie pracy;
stad taka akcja prawicowych amerykanów nawołująca do chrzescijanskiej CNOTY w miejscu pracy; moze niepoprawna była w nowym jorku\? jesli tak ,to niech nam opowie cos o braku majtek... |
|
| Wysłany: Czw 15:28, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Socjalistyczne fabryki włókiennicze nie produkowały majtek do noszenie, tylko do zdejmowania. Sprzedaży majtek do noszenia zakazywała cenzura. Teraz jest zupełnie inaczej, Pani Niepoprawna przepasie się sznurówką i pipki niezasłoniętej sznurówką nie pokarze.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Czw 15:13, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
| mi nie chciało sie siku ,tylko JEBAC i dlatego wypreżon do ostatniej zyłki rozkazuje ZDEJM MAJTKI ,skoro jeszce nie zdjęte,jak chciałby barycki ,a i prawda jest ,ze tak wesoło w PRLU było,a nawet jeszce wiecej ,czesto mówilismy zdejm majtki ,a one z krzykiem...przecie juz zdjęte... | |
| Wysłany: Czw 14:49, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Panie Barycki, zrobili Panu zdjęcie |
|
| Wysłany: Czw 14:08, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Zapewne piękne to były dla Pana czasy, jeśli mogłeś Pan z gołą dupą po ulicy chadzać, a nie, jak dziś, stać gdzieś w krzakach z rozchylonymi połami płaszcza, czekając aż ktoś zauważy, dyskretnie wyeksponowane w ten sposób Pańskie przyrodzenie.
Może Pana zaskoczę, ale jakoś niespecjalnie mnie kręci ekshibicjonizm. |
|
| Wysłany: Czw 11:15, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
| A co Pani szkodzi, czy w tym pierdolonym kapitalizmie już nie można zrobić nic bezinteresownie dla bliźniego swego? Muszę Pani powiedzieć, że w komunistycznym PRL-u, wszystkie panie pełne poczucia bezpieczeństwa socjalnego, mogły sobie pozwolić na bezinteresowne zdejmowanie majtek. I to jest jeszcze jeden dowód na to, że żyje Pani teraz w kłamstwie i jest z tego powodu bardzo nieszczęśliwa. Proszę sobie tylko spróbować wyobrazić to swoje pełne poczucie szczęścia, które pozwalałoby Pani zdejmować majtki w pięknej swoją bezinteresownością miłości dla bliźniego swego. A teraz szwenda się Pani nieszczęśliwa w pogoni za złotówką, a majtki, co najwyżej, mogą Pani spaść same, jak pęknie w nich gumka. No, niech Pani sama powie - toż tak się nie da żyć.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Czw 10:48, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Zbych, dlaczego miałabym ściągać majtki, kiedy Tobie się zechce siku?!  |
|
| Wysłany: Wto 12:53, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
| nieporozumienie!
to ja do ciebie NIEPOPRAWNA mówie "ŚCIĄG MAJTKI" i nie załatwiam tego przy zaciągnietych,jak nieprzymierzając ten facet w filmie FEDERICO FELINIEGO" AMARCORD" CO WYSZCZAŁ SIE BEZ ŚIAGANIA ,ANI BEZ ROZPINANIA ROZPORKA! RADZE niepoprawnej OGLADANIE FILMÓW TEGOZ ,najwiekszego geniusza filmu wszech czasów.... |
|
| Wysłany: Wto 12:40, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|||
Nie bardzo rozumiem. Komu mam kazać ściąc majtki na drugi raz? No chyba nie panu Baryckiemu? Jestem przekonana, że on załatwia "to" bez ściągania majt. |
|||
| Wysłany: Pon 17:50, 19 Mar 2012 Temat postu: |
|
| pjawiło sie zjawisko KABACZEK i ma racje ,ale sie nie zgodze ,ze estetyka nie ma nic do rzeczy,młot i owszem ma,ale jak nic nie zostaje ,zostaje jednak poczucie piekna ,aby sie jakos zdystansować od tego koszmaru,który akurat mnie dopadł... | |
| Wysłany: Pon 17:47, 19 Mar 2012 Temat postu: |
|
| na drugi raz niepoprawna: " sciąg majtki" taka jest forma trybu rozkazujacego.... | |
| Wysłany: Pon 15:51, 19 Mar 2012 Temat postu: Plum, plum, plum, |
|
| Panie krowa czy juz przstal pan wkladac koszule przez dziurke od guzika?
Panie forged jakie to wiatry pana przywialy ze stron dalekich? Nie powiem, milo widziec pana w tak swietnej formie. Pani Niewygodna jest godna. Pani luzik to niecnota, rozkochuje wszystkie ...........osobniki plci meskiej. Pan Barycki bedzie przyczyna mego samobojstwa. Jeszcze dzis zjem 1kg gruszek. Prosze po mnie nie lamentowac bo ......ja chce odchodzic w ciszy. Dzwiek wypacza. Socjalisci, marksisci, komunisci, zwiazkowcy, idealisci, cyklisci - WY nie istniejecie, tak jak nie istnieja racje istnienia rzeczywistości, prawda obiektywna, obiektywnosc wiedzy i uniwersalne zasady moralne. Cykady na cykladach to takze tylko teoria. Za pomoca samych tylko srodkow estetycznych nie da zmienic sie wszystkich aspektów ludzkiego światopoglądu. I pamietajcie. Mlot to nie kamerton i prosze przestac juz filozofowac mlotem. To sa chwyty, ktore z dawaniem rownych szans przeciwnikowi niewiele mają wspolnego. Informacje o ludziach czerpiemy nie z ich slow, lecz z zachowania i gestow. Najwazniejsze doprowadzic do erupcji własnych mozliwosci i tworzyc energie, oznaczajaca zwielokrotnione efekty wspolnych działan.[/list] |
|