Autor Wiadomość
krowa
PostWysłany: Czw 9:07, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Macieju, nie mogliście Amerykanom zrobić lepszego prezentu od swojej durnoty.
Musicie wiedzieć, że Amerykanów nic tak nie raduje jak tworzenie solidarnych Communitas, takich, jakie stworzyli w Polsce trzydzieści lat temu, aby solidarni członkowie Communitas mogli radować się absolutną wolnością od jakże uciążliwych własnych gospodarek.

Adam Barycki


Wolną Wolę ja piszę z dużej litery.
polaków niektórzy nauczyli się pisać z małej.
Guantanamo zaś piszą globalnie z dużej litery.


polska studentka ratownictwa medycznego napisał:

Emocje odbierają rozum. Emocją jest strach, miłość, złość, radość i nie ma związku z rozumem. Chyba, że przez rozum masz na myśli mózg. Ale to można sprowadzić wszystko do hormonów ostatecznie.


Ostatecznie - oznacza kierunek końcowy, zmierzanie ku śmierci

Sprowadzić ostatecznie - oznacza zaprowadzić kogoś bez Wolnej Woli ku końcowi, uśmiercić go

Hormon (od stgr. ὁρμάω hormao - rzucam się naprzód, pędzę) – wydzielina gruczołów lub tkanek układu hormonalnego, która niesie informację z mózgu umożliwiającą regulowanie czynności żywego organizmu.

Neurolek - to substancja chemiczna wykorzystywana do przeregulowania pracy mózgu, uzyskania szybkiego (w pędzie) osiągnięcia założonego z zewnątrz celu.

Mózg - to ośrodek koncentracji myślenia człowieka i innych zwierząt, ośrodek podejmowania decyzji Wolną Wolą człowieka.

Racja - to ograniczone pożywienie, np. w więzieniu Guantanamo

Emocja - to energetyczna moc człowieka, to głośny rozkaz: [size=x-large]E + Moc + Ja [/size]

Naukowcy - to ludzie dający prawo Racji do panowania nad Emocją

Farmaceuci - to ludzie produkujący sztuczne substancje chemiczne - stymulatory

Wzory rozumowania:

Racja < Wolna Wola > Emocja
Racja < Guantanamo

Czym różni się hormon wydzielany w ustroju żywego organizmu od neuroleku substancji chemicznej produkowanej sztucznie?

:serce: Hormon jest wydzielany Wolną Wolą Mózgu Człowieka.
# Neurolek jest wstrzykiwany przez Farmację i w Guantanamo.


Napisał Krowa, po amerykańskiemu Cow - Człowiek z dużej litery
Adam Barycki
PostWysłany: Śro 14:18, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Macieju, nie mogliście Amerykanom zrobić lepszego prezentu od swojej durnoty. Nic nie jest sercu Amerykanów tak drogie, jak durnota Wasza i Wam podobnych durni. I nie martwcie się Macieju, Amerykanie pomogą Wam stworzyć jeszcze raz tak upragniony przez Was Communitas, jako i ostatnio pomogli Irakijczykom, Libijczykom, Syryjczykom, Egipcjanom. Musicie wiedzieć, że Amerykanów nic tak nie raduje jak tworzenie solidarnych Communitas, takich, jakie stworzyli w Polsce trzydzieści lat temu, aby solidarni członkowie Communitas mogli radować się absolutną wolnością od jakże uciążliwych własnych gospodarek. Na pewno będziecie wolni Macieju, wolni od Mazowszanki i będziecie się mogli zachłystywać tą wolnością jako i też zachłystywać będziecie się mogli tą solanką.

Adam Barycki
krowa
PostWysłany: Śro 13:25, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
PS. Najlepszym przykładem Pan Krowa, kacapy w wielkim trudzie zrobiły z Macieja Krowy inżyniera, ale na całe szczęście, amerykanom udało się z Macieja wyplenić to wstrętne inżynierstwo i teraz możemy cieszyć się Maciejem w pełnej krasie.



Psiakrew, kurniu, przeca SMOK hamerykański globalny jesce zyje.
Wyjada smardze, wypija wode z rzecki.

Co ty kurniu nie widzis?

Nie widzis jak hamerykańskie koncerny przejmujo polskie firmy produkcyjne i wydobywce?
Ze wykupujo spożywce Wedle i wode Mazowsanke wypijajo a wtłacajo solanke?

KUUUURWA jezdeś barycka
Adam Barycki
PostWysłany: Śro 13:02, 04 Kwi 2012    Temat postu:

PS. Najlepszym przykładem Pan Krowa, kacapy w wielkim trudzie zrobiły z Macieja Krowy inżyniera, ale na całe szczęście, amerykanom udało się z Macieja wyplenić to wstrętne inżynierstwo i teraz możemy cieszyć się Maciejem w pełnej krasie.
Adam Barycki
PostWysłany: Śro 12:30, 04 Kwi 2012    Temat postu:

No i widzisz Pan, Panie Forged, te wstrętne kacapy nie przeprosiły Smolenia za zlikwidowanie u trzydziestu milionów Polaków analfabetyzmu, na szczęście amerykanie nie muszą Smolenia przepraszać, a Smoleń powinien amerykanom podziękować za ciężką harówę przez te dwadzieścia lat, aby te dziesiątki milionów Polaków na powrót wepchnąć w objęcia tak umiłowanego Polakom analfabetyzmu.

Adam Barycki
krowa
PostWysłany: Śro 10:01, 04 Kwi 2012    Temat postu:

test na wiek mózgu : http://flashfabrica.com/f_learning/brain/brain.html

OSOBY DRAMATU

Smok - GLOBALISTA z USA
Król - JAŚNIE OBSADZONY WojZboj
Wilhelm z Zarzecza - Barycki, Dyszyński, Forged, Luzik
Maciej z zadupia - Krowa
krowa
PostWysłany: Śro 9:21, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Forged napisał:
O Bobrze!!!
http://www.youtube.com/watch?v=MYIqi4URyQM


O Boże !

Forged napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=MYIqi4URyQM


Chopie, widzisz?

Jesteś cofnięty w rozwoju o 27 lat !

Zrób sobie test na wiek mózgu a zobaczysz prawdę.

Bo teraz wapniaku, chodzi o SMOKA

Tak, chodzi o GLOBALNEGO SMOKA, strasnego wielogłowego potfora

I o Maciejowo Polske

http://www.youtube.com/watch?v=FYqyGxc5bnQ&feature=related
Forged
PostWysłany: Śro 8:35, 04 Kwi 2012    Temat postu:

O Bobrze!!!
Krowa oszalał...
Gdzie są pigułki?
Kto pozwolił Krowie odstawić leki???
Czy jest na sali lekarz, albo choćby pielęgniarz...

http://www.youtube.com/watch?v=MYIqi4URyQM
krowa
PostWysłany: Śro 8:00, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Panie Krowa i po co Panu wypisywać te pierdoły, czy nie lepiej by było dla Pana, gdyby wziął Pan sobie lusterko i puszczał zajączki na ścianie?

Adam Barycki


Mam cię, ZNIEWIEŚCIAŁY DURNIU.

Masz umysł kobiecy i nie tylko NICZEGO NIE WYMYŚLISZ ALE GDYBYŚ RZĄDZIŁ to być DUPY NADSTAWIAŁ PEDALSTWU EUROPEJSKIEMU.
Adam Barycki
PostWysłany: Śro 4:12, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Panie Krowa i po co Panu wypisywać te pierdoły, czy nie lepiej by było dla Pana, gdyby wziął Pan sobie lusterko i puszczał zajączki na ścianie?

Adam Barycki
krowa
PostWysłany: Wto 21:35, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Adam Barycki napisał:
No i co Pan na to, Panie Kubusiu, Pan Dyszyński przyznaje powyżej, że zgadza się z marksistowską filozofią....

Problemem podstawowym dzisiejszego świata jest jednak MANIPULACJA. Faktycznie dość podstawowym źródłem tej manipulacji jest pewien postulat wolnorynkowy - "niech pieniądz zawsze rządzi".....


Cicho !
Żaden marksizm nie będzie dobry, ani żaden pieniądz co niby rządzi nie jest problemem.

Konkretne PODMIOTY SPRAWCZE które dziś są OSOBAMI DRAMATU trzeba podmienić aby działo się dobrze.

Kobiety rozpanoszyły się na świecie... To znak. To zły znak.

Ale pierwej było dobrze, znaczy było tak:

Słowo kobieta pochodzi od kobu czyli chlewa, gdyż chów świń należał do obowiązków kobiety.

Według Jezykoznawczego Obrazu Świata kobieta to:
- pojemnik
- obiekt ataku
- roślina
- zwierzę


Więcej to załapać można z tego:
http://polonistika.upol.cz/soubory/wania_disertacni_prace.pdf

Niech to jasny szlag trafi z tym co się porobiło na świecie.
Że się pojemniki poodwracały dnem do góry a bez dzieci kastratofa katastrasna przyleci. No przyleci. Nawet już jest !

Czy się ostały jakie kobiety normalne?
Są?
Jest gdzie teraz jaka Maryśka? Zosia? Stacha? Bacha? Józka?

Na przykład ja jestem, Maciej Krowa spod Krakowa.
A Krowa to mój przydomek, a zadupie to tam kaj mom dom.

Mówio żem nieżonaty... A bo nima z kim.
Ale całkiem źle mówio bo chłop se żonke biere.
Gdyby była normalna Józka, to bym se ją wzion.

Jo, Maciej Krowa z Zadupia biere sobie ciebie Józka za żone...
A Józka wtedy wychodzi za mąż, co się oznacza że Józka wychodzi z domu rodzinnego, bo jo se ją wzioł.

Baba jest chłopa. Z dawien dawna chłop se jo bierze a ona za nim idzie gdzie tylko oczy poniosą.

Dopóki Józka nie będzie Maciejowa, świat z upadku nie powstanie.

pisał Maciej "Krowa" z Zadupia
Michał Dyszyński
PostWysłany: Pon 13:21, 02 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
No i co Pan na to, Panie Kubusiu, Pan Dyszyński przyznaje powyżej, że zgadza się z marksistowską filozofią. Nie chwaląc się, moja ci w tym tylko zasługa, jednak nie pełna jeszcze, bo łotr dalej twierdzi, że choć przyznaje, to jednak nie chce widzieć, co wyraźnie zaznaczył czarnym kolorem, rezygnując z pięknej zielni. A na koniec, zwariował, czerwienią zaprzeczył temu, z czym się wcześniej zgodził zielenią, ale niech się Pan, Panie Kubusiu, nie martwi i z tego szaleństwa wyleczę Pana Dyszyńskiego. Jednak proszę się pozbyć złudnej nadziei, Pana uzdrowienie, Panie Kubusiu, absolutnie wykluczam, nie zrobię ludzkości takiego świństwa, dla jej dobra musi Pan pozostać w chorobie. Proszę mi wierzyć, Pańska choroba jest z pożytkiem dla ludzkości, bo proszę sobie tylko wyobrazić, czym by się Pan zaraził, gdyby wyzdrowiał z NTI, toż ludzkość mogłaby nie przeżyć Pańskiej następnej choroby.


Aby nie było nieporozumień, pozwolę sobie jednak na skromną analizę tego, co Pan napisał w cytowanym watku:

Adam Barycki napisał:
Panie Dyszyński, pytanie tego wątku daje Panu jednoznaczną odpowiedź na to, że Pańskie infantylne definicje społeczeństwa są psu o dupę rozbić. Jak Pan widzi, społeczeństwo, to nie żadna suma jednostek, a zupełnie inna jakość, tak jak ustaliła to filozofia marksistowska. Każdy (poza wyjątkami, które potwierdzają regułę) człowiek podejmie decyzję korzystną indywidualnie dla siebie bez liczenia się ze społecznymi skutkami przyszłymi. Jednak społeczeństwo podejmie zupełnie odwrotną decyzję. Można śmiało założyć, że gdyby przeprowadzono referendum, to każdy człowiek (oczywiście poza wyjątkami, które tylko potwierdzają regułę) zagłosuje za rozwiązaniem prospołecznym. Tak, Panie Dyszyński, widzi Pan tę marksistowską dialektyczną jedność sprzeczności przeciwieństw, a jednak fanatyzm Pański nie pozwala Panu się przyznać, że Pan to widzi, uparcie będzie Pan poszukiwał wyjaśnienia w scholastyce, pomimo, bo to przecież również Pan wie, nie daje scholastyka żadnych wyjaśnień.


*****************

Adam Barycki napisał:
Panie Dyszyński, pytanie tego wątku daje Panu jednoznaczną odpowiedź na to, że Pańskie infantylne definicje społeczeństwa są psu o dupę rozbić.

Tu ma Pan o tyle rację, że infantylne definicje społeczeństwa można o dupę potłuc. Czyli zgadzam się z Panem. Problem w tym, ze ja osobiście, żadnych definicji społeczeństwa nie przedstawiałem. Tak więc w tym kontekście "o dupę potłuc" należałoby obraz myślowy o moich definicjach, jaki powstał w Pana (skądinąd jakże cennej i inteligentnej) głowie.
Jeślibym miał przedstawiać definicję społeczeństwa, to musiałbym się dłuuuuuugoooo zastanowić. Na to na razie nie miałem czasu, więc żadnych takich definicji nie przedstawiłem. Pisałem jedynie o pewnych WYBIÓRCZYCH ASPEKTACH funkcjonowania człowieka w społeczeństwie.

Adam Barycki napisał:
[color=green]Jak Pan widzi, społeczeństwo, to nie żadna suma jednostek, a zupełnie inna jakość, tak jak ustaliła to filozofia marksistowska.

Pełna zgoda, że społeczeństwo to zupełnie inna jakoś niż suma jednostek. Ale do tego wniosku nie trzeba od razu być marksistą. Myślę, że jest to wniosek wspólny dla wszystkich współczesnych kierunków socjologicznych.

Adam Barycki napisał:
Każdy (poza wyjątkami, które potwierdzają regułę) człowiek podejmie decyzję korzystną indywidualnie dla siebie bez liczenia się ze społecznymi skutkami przyszłymi. Jednak społeczeństwo podejmie zupełnie odwrotną decyzję. Można śmiało założyć, że gdyby przeprowadzono referendum, to każdy człowiek (oczywiście poza wyjątkami, które tylko potwierdzają regułę) zagłosuje za rozwiązaniem prospołecznym.

I tak, i nie. Na początek dlaczego bardziej TAK. Uważam, że większość ludzi jest z grubsza rozsądna. Problemem jest tylko osiągnięcie właściwego stanu świadomości (wiedzy) dla podjęcia decyzji (np. w referendum). Jeśli ten stan zostanie osiągnięty - tzn. ludzie zostaną uczciwie poinformowani o za i przeciw, to większość zagłosuje sensownie.
Problemem podstawowym dzisiejszego świata jest jednak MANIPULACJA. Faktycznie dość podstawowym źródłem tej manipulacji jest pewien postulat wolnorynkowy - "niech pieniądz zawsze rządzi". Jeśli pieniądz zawsze rządzi (a rozsądek, uczciwość, więzi społeczne ewentualnie za pośrednictwem pieniądza - i wyłącznie!), to siłą rzeczy jednak spadną na dalszy plan, niż sam pieniądz. Przeciętny człowiek jest zmanipulowany wiarą we wszechmoc pieniądza. Zdaje mu się, że skoro pieniądz jest niezbędny do wielu ważnych dla niego rzeczy w życiu, to właściwie ten pieniądz może wszystko, ma moc niemal magiczną. I tworzy się odruch warunkowy - jest mi źle, czegoś mi brakuje - Ooo, to pewnie dlatego, ze mam za mało pieniędzy. Tak zmanipulowany umysł przestaje dostrzegać realne zależności w tym świecie, bo duża cześć z nich do możliwości pieniądza ma się tak, jak piernik do wiatraka. Ale skołowany umysł tego nie dostrzega i próbuje, na siłę, przepuścić rozumowanie dotyczące tych problemów przez "logikę finansową".
Dobrym ćwiczeniem umysłowym byłoby wyobrażenie sobie co by się stało, gdyby nagle jakiś szaleniec zakazał użycia pieniędzy w ogóle. Czy świat by upadł? - niekoniecznie. Pewne rzeczy byłoby trudniej zrealizować, ale dałoby się żyć, wymieniać towary i usługi, być szczęśliwym. Nie twierdzę, że byłoby wygodnie. Co to, to nie. Ale uważam, że pewne rzeczy by się nawet naprawiły. Okazałoby się, jak wiele ludzi - dzisiaj zatrudnionych przy samym pieniądzu, jako takim - w istocie nie wykonuje użytecznych prac. W wielu sytuacjach odblokowałoby to ukryte dzisiaj (stłamszone) zasoby myśli i działania.



Adam Barycki napisał:
Pański nie pozwala Panu się przyznać, że Pan to widzi, uparcie będzie Pan poszukiwał wyjaśnienia w scholastyce, pomimo, bo to przecież również Pan wie, nie daje scholastyka żadnych wyjaśnień.

Nie wiem, skąd Pana skojarzenie z ową "scholastyką". To co napisałem w znikomym stopniu wiąże się z moimi przekonaniami religijnymi. Scholastyka nie daje mi tu wyjaśnień, z tego prostego powodu, że nie sprawdziłem, co ma na ów temat do powiedzenia. Jest możliwe, że owa scholastyka (gdzie jej dzisiaj szukać, ciekaw jestem...) daje wspaniałe rozwiązania dla omawianych problemów. Albo żadne. Albo "takie sobie". Ale ja tego nie wiem, więc nie będę nic twierdził na ten temat.
krowa
PostWysłany: Pon 12:46, 02 Kwi 2012    Temat postu:

Forged napisał:
Szan. Kol. Krowa.
Czy u Was wszystko w porządku? Poważnie pytam...
Bo zdaje mi się że jakoweś "jazdy" macie Kolego...


Jazdy są o tyle dobre o ile człowiek żyje.
Jazdy w mojej głowie zachodzą, non stop.
Nawet gdy śnię mam jazdy, mocne kontynuuję na jawie.

Rewolucja w matematyce będzie jak we wszystkim.
Wybuchnie rewolucja kulturalna w świecie anglosaskiej cywilizacji.
Po rewolucji nie będzie kota 2x większego z dodawania kota do kota.
Nie będzie też kota ujemnego którego trzeba skredytować aby uzyskać kota zerowego.
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 22:43, 01 Kwi 2012    Temat postu:

No i co Pan na to, Panie Kubusiu, Pan Dyszyński przyznaje powyżej, że zgadza się z marksistowską filozofią. Nie chwaląc się, moja ci w tym tylko zasługa, jednak nie pełna jeszcze, bo łotr dalej twierdzi, że choć przyznaje, to jednak nie chce widzieć, co wyraźnie zaznaczył czarnym kolorem, rezygnując z pięknej zielni. A na koniec, zwariował, czerwienią zaprzeczył temu, z czym się wcześniej zgodził zielenią, ale niech się Pan, Panie Kubusiu, nie martwi i z tego szaleństwa wyleczę Pana Dyszyńskiego. Jednak proszę się pozbyć złudnej nadziei, Pana uzdrowienie, Panie Kubusiu, absolutnie wykluczam, nie zrobię ludzkości takiego świństwa, dla jej dobra musi Pan pozostać w chorobie. Proszę mi wierzyć, Pańska choroba jest z pożytkiem dla ludzkości, bo proszę sobie tylko wyobrazić, czym by się Pan zaraził, gdyby wyzdrowiał z NTI, toż ludzkość mogłaby nie przeżyć Pańskiej następnej choroby.

Adam Barycki
Michał Dyszyński
PostWysłany: Nie 19:03, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Panie Dyszyński, pytanie tego wątku daje Panu jednoznaczną odpowiedź na to, że Pańskie infantylne definicje społeczeństwa są psu o dupę rozbić. Jak Pan widzi, społeczeństwo, to nie żadna suma jednostek, a zupełnie inna jakość, tak jak ustaliła to filozofia marksistowska. Każdy (poza wyjątkami, które potwierdzają regułę) człowiek podejmie decyzję korzystną indywidualnie dla siebie bez liczenia się ze społecznymi skutkami przyszłymi. Jednak społeczeństwo podejmie zupełnie odwrotną decyzję. Można śmiało założyć, że gdyby przeprowadzono referendum, to każdy człowiek (oczywiście poza wyjątkami, które tylko potwierdzają regułę) zagłosuje za rozwiązaniem prospołecznym. Tak, Panie Dyszyński, widzi Pan tę marksistowską dialektyczną jedność sprzeczności przeciwieństw, a jednak fanatyzm Pański nie pozwala Panu się przyznać, że Pan to widzi, uparcie będzie Pan poszukiwał wyjaśnienia w scholastyce, pomimo, bo to przecież również Pan wie, nie daje scholastyka żadnych wyjaśnień.


Zgadzam się z częścią Pana wypowiedzi pokolorowaną przeze mnie na zielono. Część pokolorowana na czerwono jest jednak jakimś dziwnym dodatkiem, nijak nie mający oparcia w faktach.
W żadnej scholastyce nie szukam rozwiązania problemu zasygnalizowanego w tym wątku.
rafal3006
PostWysłany: Nie 18:40, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Nie dla idei, Panie Kubusiu, a dla ratowania cywilizacji, no i oczywiście, dla ratowania matematyki przed Panem.

Adam Barycki

Penie Barycki,
rewolucja komunistyczna juz była, matematycznej jeszcze nie było.
Nie wiem czy ludziki na nią zasługuje, niby wszyscy płaczą że logika człowieka jest niepojeta, szukają matematyki pod którą sami podlegają ... a jak sie im podsuwa na tacy algebrę Kubusia, to wrzeszczą że to nie matematyka, bowiem matematyką nie mogą posługiwać się 5-cio latki.

Kubuś
Forged
PostWysłany: Nie 18:03, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Szan. Kol. Krowa.
Czy u Was wszystko w porządku? Poważnie pytam...
Bo zdaje mi się że jakoweś "jazdy" macie Kolego...
krowa
PostWysłany: Nie 17:37, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Więcej o matematyce co mógłbym przekazać jest warte powiedzmy 1 milion złotych
krowa
PostWysłany: Nie 17:28, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Nie dla idei, Panie Kubusiu, a dla ratowania cywilizacji, no i oczywiście, dla ratowania matematyki przed Panem.

Adam Barycki


TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE

Matematyka jest połowicznym kopiowaniem czynnności poznania.

Matematyka
(z łac. mathematicus, od gr. μαθηματικός mathēmatikós, od μαθηματ-, μαθημα mathēmat-, mathēma, „poznawać”, od μανθάνειν manthánein, „dowiedzieć”; prawd. spokr. z goc. mundon, „obaczyć)

Abstraktem poznawczym matematyki jest obiekt opisany znakiem 1 (jeden)

COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW[/quote]
krowa
PostWysłany: Nie 17:20, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Nie dla idei, Panie Kubusiu, a dla ratowania cywilizacji, no i oczywiście, dla ratowania matematyki przed Panem.

Adam Barycki


TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE

Matematyka jest czynieniem poznania.

Matematyka
(z łac. mathematicus, od gr. μαθηματικός mathēmatikós, od μαθηματ-, μαθημα mathēmat-, mathēma, „poznawać”, od μανθάνειν manthánein, „dowiedzieć”; prawd. spokr. z goc. mundon, „obaczyć)

Abstraktem poznawczym matematyki jest obiekt opisany znakiem 1 (jeden)

COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW
krowa
PostWysłany: Nie 17:16, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Nie dla idei, Panie Kubusiu, a dla ratowania cywilizacji, no i oczywiście, dla ratowania matematyki przed Panem.

Adam Barycki


TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE TYLKO KROWA WIE

Matematyka jest czynieniem poznania.

Matematyka
(z łac. mathematicus, od gr. μαθηματικός mathēmatikós, od μαθηματ-, μαθημα mathēmat-, mathēma, „poznawać”, od μανθάνειν manthánein, „dowiedzieć”; prawd. spokr. z goc. mundon, „obaczyć)

Abstraktem poznawczym matematyki jest znak 1 (jeden)

COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW COPYRIGHT BY COW
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 15:52, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Nie dla idei, Panie Kubusiu, a dla ratowania cywilizacji, no i oczywiście, dla ratowania matematyki przed Panem.

Adam Barycki
rafal3006
PostWysłany: Nie 14:40, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Panie Barycki!
Dlaczego nie widzi Pan swego poświęcenia!
Przecież dla idei siedzi Pan w hlefiku i nawraca wszystkich przy korycie do jedzenia jedynie słusznej komunistycznej owsianki.

Tak więc Pana poświęcenie dla ludzkości jest wielkie dlatego głosuję za Pana na tak.

Kubuś
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 13:35, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Panie Dyszyński, pytanie tego wątku daje Panu jednoznaczną odpowiedź na to, że Pańskie infantylne definicje społeczeństwa są psu o dupę rozbić. Jak Pan widzi, społeczeństwo, to nie żadna suma jednostek, a zupełnie inna jakość, tak jak ustaliła to filozofia marksistowska. Każdy (poza wyjątkami, które potwierdzają regułę) człowiek podejmie decyzję korzystną indywidualnie dla siebie bez liczenia się ze społecznymi skutkami przyszłymi. Jednak społeczeństwo podejmie zupełnie odwrotną decyzję. Można śmiało założyć, że gdyby przeprowadzono referendum, to każdy człowiek (oczywiście poza wyjątkami, które tylko potwierdzają regułę) zagłosuje za rozwiązaniem prospołecznym. Tak, Panie Dyszyński, widzi Pan tę marksistowską dialektyczną jedność sprzeczności przeciwieństw, a jednak fanatyzm Pański nie pozwala Panu się przyznać, że Pan to widzi, uparcie będzie Pan poszukiwał wyjaśnienia w scholastyce, pomimo, bo to przecież również Pan wie, nie daje scholastyka żadnych wyjaśnień.

Adam Barycki
Michał Dyszyński
PostWysłany: Sob 17:05, 31 Mar 2012    Temat postu: Re: Czy przeciętny obywatel świata poświęciłby swój egoizm?

krowa napisał:
Michał Dyszyński napisał:
z moralnością i etyką....

Bomba atomowa powinna rosnąć jak sosna.

Albo jak osika. Wtedy czuć byłoby moczem.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group