 Wysłany: Pon 13:39, 19 Lis 2012 Temat postu: Re: Czy wojna o pdlozu religijnym doprowadzi do ateizacji? |
|||
1. Nie obserwujesz konfliktu zbriojnego tylko czytasz wiadomości podawane medialnie w Europie, przez media zależne od lichwiarzy i kapitalistów dłużnych. 2. Globalizacja jest oczywistym przeciwieństwem wolności jednostki ludzkiej, gdyż ta znajduje się pod presją mocodawców, na skalę globalną. 3. Wszystkie konflikty zbrojne mają podłoże przede wszystkim gospodarcze. Konflikt wokół Izraela jest jednym z konfliktów WSCHÓD-ZACHÓD, na styku fiskalno-gospodarczej nierównowagi w świecie. Kraje Zachodnie mają długi, drogą robociznę i niemoc witalną a kraje wschodnie mają pieniądze i siłę roboczą i chęć do życia. Religie są na sztandarach, a pieniądze i dobra są realnie tym co ludzi dotyka. |
|||
| Wysłany: Pon 13:06, 19 Lis 2012 Temat postu: Czy wojna o pdlozu religijnym doprowadzi do ateizacji? |
|
| Obserwuje konflikt zbrojny na bliskim wschodzie i zastanawiam sie czy fundamentalizm palestynczykow,niewatpliwie sterowany odgornie przez wplywowe panstwa arabskie i zatrzetrzewienie religijne panstwa zydowskiego
skloni obie strony konfliktu do rozmow pokojowych,ze o dalszym dialogu nie wspominajac.Nie.Eskalacja tego mordobicia bedzie narastac dopoki nie zmieni sie mentalnosc ludzi od pokolen zakotwiczonych w ciemnych piwnicach dogmatu,jedynie slusznej mysli czy mowiac wprost-wyznawanej religi.Zmeczenie niedogodnosciami zycia na wojnie,ciaglym strachu i ponizeniu,predzej czy pozniej doprowadzi do powolnego upadku autorytetu swietych ksiag,niezaleznie od ich barw.Kazda wojna to postep,a postepujaca globalizacja i coraz wieksza swoboda jednostki,sprawi,ze i tam przyjdzie nowe.Zmeczenie wojna jest nieunknione,gdy to nastapi,grunt na,ktory pada religijne ziarno pelne jadu nienawisci i nietolerancji przestanie przynosic plon.Na tej jalowej ziemi bedzie mozliwe budowanie byc moze nowego ladu,bez chorobliwego garba religijnego zniewolenia.[/i] |
|