Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Wto 17:58, 09 Kwi 2024    Temat postu:

Ziemia jest okragla :pidu:
Semele
PostWysłany: Pon 19:28, 26 Lut 2024    Temat postu:

Wystarczająco pękata. 😉😊

https://pl.m.wikisource.org/wiki/Lalka_(Prus)/Tom_III
Iro Be
PostWysłany: Pon 18:47, 26 Lut 2024    Temat postu:

ta! Lalke zywcem!? najsampierw trzeba nadmuchac :) :rotfl: :szacunek:
Semele
PostWysłany: Pon 11:49, 26 Lut 2024    Temat postu:

Lalka cały czas aktualna.

A chcą ją głupcy od nauczania usunąć z lektur.

Pan Tadeusz może też aktualny, ale trzeba za dużo przekładać na "nasze"... czyli współczesne.

Lalkę można brać żywcem
wodnick
PostWysłany: Pon 11:00, 26 Lut 2024    Temat postu:

Mamy trochę jednego i drugiego. I jeszcze co innego.
Gość
PostWysłany: Nie 23:06, 25 Lut 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Fajnie się rozłożyły głosy.

Mamy demokrację parlamentarną.


Gówno macie nie demokrację.
agronom
PostWysłany: Sob 21:44, 13 Sty 2024    Temat postu:

Tyż prowda, i tu nie ma z czego rżyć. Czy?
Zatenczas se luknij jak jeden Chińczyk przez duże ceha robi pyk i cyk, albowiem Pan agronom luknoł dopieroco i pokiwoł grzywo z aprobato jaggdyby.

https://m.youtube.com/watch?v=PoUVu7771R8
(Chuanyun Li, "Taniec chochlików", A. Bazzini)
IroB
PostWysłany: Sob 18:55, 13 Sty 2024    Temat postu:

ja mysle, ze jednak pod siebie (robienie) jest oznako ze do piachu czas :) jakgdyby :)
agronom
PostWysłany: Pią 19:17, 12 Sty 2024    Temat postu:

No, mni więcy; do siebie, od siebie - ino żeby nie nad siebie albo pod.
IroB
PostWysłany: Pią 17:02, 12 Sty 2024    Temat postu:

z to roboto to co to znaczy ? swoje ? znaczy do siebie, czy ?
agronom
PostWysłany: Pon 22:37, 01 Sty 2024    Temat postu:

E, mosz tutej jeszcze jeden kawołek. I nie zapómnij, że Pan agronom spisoł specjolnie te słowa poniży (trocił NAJWYŻSZY CZAS, CZAS HONORU), żeby ci utkwiły we łbie troche dłuży.

https://m.youtube.com/watch?v=2WrL1l_gABI
(Wojciech Młynarski, "Róbmy swoje", wersja któroś)

Minęły lata, proszę Pań
I chmurzy lico moje,
Że dziś wczorajszy byle drań
Też śpiewa: "róbmy swoje!"

I w mądrych ginie duch,
Choć ciągle im tlumaczę,
Że gdy to samo śpiewa dwóch
To nie to samo znaczy.

Inteligencie, wstydź się, waść,
Nie pozwól sobie śpiewki kraść.

Róbmy swoje
By tę paranoję znieść
Róbmy swoje
Wróćmy słowu sens i treść

Twarz wróćmy słowu,
Bo bez twarzy
Największe słowo nic nie waży.

Kochani,
Róbmy swoje,
Róbmy swoje,
By wyjść było na co,
By wyjść było na co
I by było za co zjeść.
agronom
PostWysłany: Pon 20:43, 01 Sty 2024    Temat postu:

E, puszcze ci jeszcze kawołek dotacji bezzwrotny i oporopowrotny.

https://m.youtube.com/watch?v=yLsVGwNWOA4
(Titiyo, "Come along")
agronom
PostWysłany: Pon 17:24, 01 Sty 2024    Temat postu:

E, ty, puszcze ci jako ładno piosenke noworoczno, żeby cie troche podokarmioć kulturowo, żebyś mi czasem nie wymowioł, że ino ty mie ubogacosz eurowartościami chacharytatywnie.

https://m.youtube.com/watch?v=fAcYS-_8L2s
("Killing in the name", KoreaB)
Gość
PostWysłany: Wto 21:13, 14 Lis 2023    Temat postu:

powoli sie uklada twrzenie nowego rzadu, kurdupel idzie wreszcie w odstawke, ale i tak napsol krwi i nerw, wszytkiemu winna demokracja, normalnie to by kurduplowi i jego bandzie kopa w dupe ale niestety demokracja i prawo......nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie osiem lat chuj jebany mnie wkurwial kurdupel jeden.


na to po kurduplu :brawo:
Semele
PostWysłany: Pon 13:46, 30 Paź 2023    Temat postu:

Fajnie się rozłożyły głosy.

Mamy demokrację parlamentarną.
Andy72
PostWysłany: Nie 19:40, 29 Paź 2023    Temat postu:

Na pewno nie takie żeby głsować na Tuska
IroB
PostWysłany: Nie 19:39, 29 Paź 2023    Temat postu:

no tak, jasne ze sa rozne, ale jakie macie ?
Andy72
PostWysłany: Nie 18:24, 29 Paź 2023    Temat postu:

IroB napisał:
Dobrywieczor! i co? jak tam po wyborze? ja dalem glos KO a wy?

są różne upodobania
IroB
PostWysłany: Nie 18:20, 29 Paź 2023    Temat postu:

Dobrywieczor! i co? jak tam po wyborze? ja dalem glos KO a wy?
Ich
PostWysłany: Czw 16:00, 12 Paź 2023    Temat postu:

wojna w Israelu wojna w Ukrainie a po 15 wojna domowa w Polsce????? :fight:
agronom
PostWysłany: Nie 23:33, 24 Wrz 2023    Temat postu:

Jeszcze co dołoże.

https://ruchdobrobytuipokoju.108.pl/index.php/2023/09/01/program-wyborczy-rdip-czyli-czy-leci-z-nami-pilot/

Program wyborczy RDiP, czyli czy leci z nami pilot?

1 komentarz do Program wyborczy RDiP, czyli czy leci z nami pilot?Okiem Stacha Stach2023-09-01
Od 20 lat przyglądam się, jak funkcjonują firmy – te kilkuosobowe, te średnie i międzynarodowe molochy. Większość ma certyfikaty ISO, bo zarządzanie jest ważne. Wiele ma procedury, bo bez nich funkcjonowanie od pewnego rozmiaru jest niemal niemożliwe. Większość opiera się o różnego rodzaje SOP (Standard Operating Procedure), by unifikować działania pracowników. Każda ma strategię i kierunek działania określone przez zarząd lub specjalistów na zlecenie zarządu. Większość ma swoje QMS (Quality Management System), są audytowane przez te lub inne jednostki, mają certyfikaty jakości, implementują Agile, Lean, wdrażają OKR lub KPI, są smart, używają Prince i tak dalej. Można pisać bez końca, ale wszystko kończy się na hali produkcyjnej. Wszystko kończy się na ludziach, bo tam to wszystko tak naprawdę się zaczyna. Nie ma firmy bez pracowników. Można mieć najlepszy system zarządzania świata, ale tak długo jak pracownicy nie będą chcieć go stosować, będzie to tylko martwy zapis i dyplom w ramce stojącej na biurku w gabinecie prezesa.

Przy różnych projektach pracowałem, wiele miało duże szanse na porażkę i dlatego oddano je w ręce tzw. externa (pracownika kontraktowego). Jeśli się nie uda – winny zniknie wraz z datą wygaśnięcia kontraktu. Albo i wcześniej, bo to jego się obwini i przykładnie ukarze. Jeśli jakimś cuda uda się wyciągnąć projekt za uszy z bagna, przypnie się ordery zarządowi za tak doskonałe zarządzanie projektem, w dodatku pomimo jakiegoś przeszkadzającego amatora z zewnątrz.

A jak się wyciąga projekty z bagna? Żadna tajemnica – wystarczy pozwolić ludziom wykonywać ich pracę. Jeśli nie mają motywacji – nie pomoże żadna norma, certyfikat, dyplom na ścianie ani system zarządzania. I dlatego na samym początku trzeba się z ludźmi poznać i trzeba im pozwolić poznać siebie. Wyrobić sobie opinie – warto z tym typem pracować, czy nie bardzo? I jeśli okaże się, że ten typ słucha co się do niego mówi, potrafi sensownie pomóc czy to wiedzą, czy usuwając przeszkody z drogi, trzyma “managerów i inne tałatajstwo” które tylko przeszkadza z daleka, na ich debilne pytania co 2 godziny “kiedy będzie gotowe?” potrafi odpowiedzieć “jak będzie. A im częściej będziesz nam przeszkadzać, tym później to nastąpi”.

Przejmując projekt nie wiem czego się spodziewać – wszystkiego dowiaduję się krok po kroku, godzina po godzinie. Obraz sytuacji powoli się kształtuje i wyostrza. Dziwne? Nie, taka jest rzeczywistość. Jeśli ktoś mówi wam co innego, to opowiada bajki. Jeśli ktoś na początku projektu już wie, jak i co zrobi – to kłamie. Albo konfabuluje. Albo totalnie brak mu wyobraźni – tak czy inaczej jest to doskonały przepis na epicką katastrofę.

Projekt realizują pracownicy i raczej nie zdarza się, by cały team to był „gang świeżaków” bez pojęcia o tym co, jak i po co robią. To są fachowcy. A ja uwielbiam pracować z fachowcami, bo wiem, że zrobią swoją robotę. A ja im w tym pomogę.

Dlatego też, jak słyszę zarzuty pod adresem RDiP, że nie ma programu… Ruch ma postulaty, ma idee, ma pomysły i wie co chce zrobić. Jak? To się okaże. Przecież nie znamy jeszcze warunków brzegowych – nie wiemy w jakim stanie przejmiemy projekt, w jakiej fazie będzie się znajdować, ile czasu mamy do kolejnego kamienia milowego, jaki mamy budżet, ilu pracowników i o jakich kompetencjach, jaki jest założony zakres robót i tak dalej.

Mamy za to fachowców. Wielu fachowców, z różnych dziedzin. Nie polityków, lecz specjalistów z wiedzą i doświadczeniem. Pierwsze co zrobimy, to raport przejęcia – opiszemy szczegółowo zastany status quo. Bo społeczeństwo musi wiedzieć, w jakim stanie przejęliśmy projekt z dwóch względów – żeby można było zadać pytania obecnym zarządzającym o ten status quo, a nas móc rozliczyć później z naszego odcinka robót. Szok i niedowierzanie? No tak, bo tego jeszcze w Polsce nie było, nieprawdaż? Jeszcze żadne ugrupowanie które przejęło władzę czegoś takiego nie zrobiło. Pytanie dlaczego? Nie bali się odpowiedzialności (mieli zagwarantowany brak konsekwencji?), czy po prostu zmieniono barwę, bo tak naprawdę zarządzający się nie zmienił?

W czasie gdy Suweren będzie czytać raport, my już będziemy po analizie sytuacji i będziemy wiedzieć, co w danej sytuacji należy zrobić. Specjalistom pracującym przy projekcie zapewnimy należyte warunki pracy. Okresowo będziemy raportować o rozwoju sytuacji – nie tylko co zostało w projekcie zrobione i czy nie wystąpiły nowe ryzyka, ale również kto nam przeszkadza i w jaki sposób. Żeby nikt nie winił nas później za nie nasze grzechy. A poza tym, to Suweren płaci za wszystko – ma prawo wiedzieć, kto naraża go na dodatkowe koszty.

Po oddaniu projektu zabierzemy się za kolejny projekt, a później za kolejny. A Suweren będzie mógł w każdej chwili powiedzieć, że jest bardziej palący problem do rozwiązania i że trzeba zmienić priorytet. Wówczas dokonamy analizy i poinformujemy jakie rozwiązanie widzimy, ile to będzie trwać, kosztować i jakie efekty zakładamy że osiągniemy. I jeśli będzie to droga impreza, to decyduj Suwerenie co robimy – kończymy bieżący projekt, czy zawieszamy na kołku, bo trzeba zacząć nowy. Chyba, że dorobimy się naszymi działaniami takiego zaufania społeczeństwa, że pozwolicie nam stworzyć prawdziwe rządy technokratów – fachowców w swoich dziedzinach. Nie polityków. Ale to pewnie dopiero po 20 latach rządzenia – spokojnie, nam się nie spieszy, my się donikąd nie wybieramy. Będziemy dzień po dniu rzeźbić nasze projekty i usprawniać naszą wspólną rzeczywistość.

Po co ten elaborat? Bo nie wszyscy mają do czynienia z zarządzaniem projektami. Nie muszą mieć – są fachowcami w innych dziedzinach. Ale jeśli taki “fachowiec z innej dziedziny” bierze się za zarządzanie projektami… wróć, mówi, że weźmie się za zarządzanie projektami i on już wie jak i co zrobi, to znaczy, że nie ma pojęcia o czym mówi.

Jak ktoś twierdzi, że jak dojdzie do władzy to wprowadzi demokrację bezpośrednią, JOWy czy monarchię, to albo nie wie co mówi, albo tylko mówi i wie, że to puste obietnice.

Podawana nieraz w przykładach Szwajcaria jest państwem z zupełnie innej bajki. To temat na inny artykuł, ale w telegraficznym skrócie – oni mają takie tradycje, są bogaci co przekłada się na pewność siebie, wyższą świadomość, poczucie przynależności do grupy i jej siłę, a przez to niezależność od władz, ergo, to władze lokalne muszą słuchać ludzi, nie odwrotnie. To z władz lokalnych buduje się władze na szczeblu państwowym, które owszem, decydują o konfederacji, ale o tym co się dzieje w kantonach decydują władze lokalne. I nie tylko profesor (?) Matyja ma doświadczenia z tego państwa. Nie tylko Kukiz miał pomysł na JOWy.

System istnieje zawsze. System to przepisy i ludzie je egzekwujący. Z takiej kombinacji wynikają dla nas 4 opcje:

mądre przepisy i mądrzy urzędnicy je egzekwujący (sytuacja idealna, do takiej będziemy dążyć),
mądre przepisy i głupi urzędnicy je egzekwujący (mądrych przepisów niemal nie mamy, a urzędnicy w większości i tak robią co mogą, by jakoś to wszystko się turlało),
głupie przepisy i mądrzy urzędnicy je egzekwujący (urzędnicy w ogromnej większości nie są głupi, ale są zastraszeni i mają skrępowane ręce by cokolwiek zmienić),
głupie przepisy i głupi urzędnicy je egzekwujący (to jest sytuacja urzędów od pewnego szczebla wzwyż – stanowiska polityczne. To zmienimy w pierwszym rzędzie).
Co z tego wynika? Że wcale nie potrzebujemy rewolucji, nowego systemu (a tych ze starego systemu za ich błędy i malwersacje już nie będziemy rozliczać, tylko tradycyjnie postawimy grubą kreskę, nieprawdaż? Czyż nie taki jest plan?). Gramy kartami jakie nam rozdano – a w tym jesteśmy dobrzy, bo jesteśmy fachowcami. Uwolnimy urzędników od ich “bmw”-przełożonych, pozwolimy działać kreatywnie, byle skutecznie. A miarą skuteczności będzie rozwój gospodarczy i wyższy poziom życia i zadowolenia obywateli. Nie czarujmy się – zmiana prawa i przepisów trwa, ale od czego mamy inteligencję urzędników, którzy będą w końcu mogli interpretować przepisy na korzyść petenta? I która gmina będzie bardziej przyjazna, tam będzie więcej lepszych pracowników i pracodawców. I będzie więcej podatków, które ludzie będą chętnie płacić, bo sprawimy, że będą widzieć, że wydaje się je sensownie, zgodnie z potrzebami i priorytetami, a nie na remonty dróg zaczynające się pod koniec listopada, czy wiaduktów tuż przed wyborami. I że po raz kolejny robi to ta sama firma, która pewnie znowu po pół roku będzie robić poprawki do poprawki.

Tak to wygląda – zarządzanie to nie fizyka kwantowa, tylko mozolna praca z fachowcami. Tu nie ma przepisu “co ja zrobię, jak przejmę projekt”. Tu trzeba mieć doświadczenie. Chyba, że faktycznie chcecie wsadzić do kabiny pasażerskiego Airbusa którym zaraz będziecie lecieć takiego złotoustego magika.

I to chyba tyle co chciałem Wam dzisiaj powiedzieć.
agronom
PostWysłany: Nie 23:31, 24 Wrz 2023    Temat postu:

Ej, ty, tutej wkleje, bo tera tutej przełaże.

Komitet Wyborczy Wyborców Ruchu Dobrobytu i Pokoju 》》》

● NASZE GWARANCJE DLA CIEBIE I POLSKI:
• Nie można nas przejąć czy rozwiązać! - Jesteśmy ruchem społecznym, a nie partią polityczną!
• Nie idziemy po pieniądze! - Ruchowi społecznemu nie przysługują subwencje z budżetu państwa!
• Nie można nas kupić! - Nie jesteśmy zależni od jakiejkolwiek partii, organizacji czy instytucji!
• Wprowadzimy mandaty rotacyjne. - I TY możesz zostać posłem z ramienia RDiP!
• Zakaz dla "spadochroniarzy". - Kandydaci na posłów tylko z regionów swoich wyborców!
● NASZE POSTULATY:
1. Większe świadczenia socjalne lecz w formie bonów do realizacji u rodzimych przedsiębiorców.
2. Troska o seniorów. Emerytura to czas odpoczynku po latach pracy.
3. Zaporowe warunki dla obcego kapitału w ochronie własnych przedsiębiorców.
4. Tani gaz, woda, prąd dla wszystkich Polaków.
5. Zwiększenie dobrobytu dzięki nawiązaniu współpracy międzynarodowej.
6. Prawne ściganie podżegaczy wojennych i przestępstw przeciw pokojowi.
7. Weryfikacja długów Polski zaciągniętych przez dotychczasowe rządy.
8. Rozwój energetyki OZE i elektrowni szczytowo-pompowych.
9. Ochrona środowiska oparta na faktach i rzetelnej wiedzy a nie wyobrażeniach.
agronom
PostWysłany: Sob 19:30, 23 Wrz 2023    Temat postu:

Ide, nie ide - trza nieroz zaczekoć, żeby mie nie straciły z oczów te, co o nich walcze i nie zapómnioły.

https://m.youtube.com/watch?v=27cthuR255E
(Niemen Czesław, "Spokojnym krokiem")
IroB
PostWysłany: Sob 17:33, 23 Wrz 2023    Temat postu:

to znaczy? na co czekasz!!!? nie czekaj idz i walcz by wreszcie sie stala lepsza ta czesc Europy.
agronom
PostWysłany: Czw 21:53, 21 Wrz 2023    Temat postu:

Włanczam tera muzyke tutej.

https://m.youtube.com/watch?v=BU3cDn5SgjU

(Wodecki Zbigniew, "Po co ten żal")

I czekom na nieoczekiwane.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group