Autor Wiadomość
krowa
PostWysłany: Pon 18:36, 13 Sty 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
utwór poety młodego pokolenia Janka Krowy, napisany pół godziny po ścięciu lipy siekierą


https://www.youtube.com/watch?v=fXFvCs446BY
Gość
PostWysłany: Pon 18:32, 13 Sty 2020    Temat postu:

siekierą
Gość
PostWysłany: Pon 18:30, 13 Sty 2020    Temat postu:

utwór poety młodego pokolenia Janka Krowy, napisany pół godziny po ścięciu lipy
krowa
PostWysłany: Pon 12:03, 13 Sty 2020    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=r4Hdqi2BYZo

Ona tam a tam leży
ktokolwiek przejdzie odczyta dram z bieli jej skóry
zadartą ranę i
i koszuli w liściach strzęp
krowa napisał:
Lusiu! Kocham cię
krowa
PostWysłany: Pon 11:59, 13 Sty 2020    Temat postu:

krowa napisał:
https://www.youtube.com/watch?v=r4Hdqi2BYZo

krowa napisał:
leżysz tam tam, tam a tam
leżysz w liściach zaprószonymi oczami
wpatrując się w białe obłoki
już widzisz to słońce rozstawiające firanki po bokach
a jest ci miękko, soczyście, w zastygłym zachwycie
w nieporadnym rozkroku
to zadziwiająca chwila, o której nigdy nie wspomnisz już




Lusiu!
Kocham cię



Ona tam a tam leży
ktokolwiek przejdzie odczyta dram z bieli jej skóry
zadartą ranę i
i koszuli w liściach strzęp
krowa
PostWysłany: Pon 11:49, 13 Sty 2020    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=r4Hdqi2BYZo

krowa napisał:
leżysz tam tam, tam a tam
leżysz w liściach zaprószonymi oczami
wpatrując się w białe obłoki
już widzisz to słońce rozstawiające firanki po bokach
a jest ci miękko, soczyście, w zastygłym zachwycie
w nieporadnym rozkroku
to zadziwiająca chwila, o której nigdy nie wspomnisz już




Lusiu!
Kocham cię
krowa
PostWysłany: Pon 11:42, 13 Sty 2020    Temat postu:

krowa napisał:
https://www.youtube.com/watch?v=r4Hdqi2BYZo

Miła Lusiu

Bardzo uważałem aby nie podeptać twych palców odginając ramiona. Jeszcze czuję ciepło twojego oddechu na moich spodniach.


Lusiu...

Leżysz tam, tam, tama tam ........ ktokolwiek przejdzie odczyta dram z bieli twej skóry, zadartą ranę i strzęp koszuli
...........................................................................................................................................................................................................................................

Lusiu; leżysz tam tam, tam a tam leżysz w liściach zaprószonymi oczami wpatrując się w białe obłoki, już widzisz to słońce rozstawiające firanki po bokach a jest ci miękko, soczyście, w zastygłym zachwycie, w nieporadnym rozkroku

to zadziwiająca chwila, o której nigdy nie wspomnisz już

LusiU !
krowa
PostWysłany: Pon 11:28, 13 Sty 2020    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=r4Hdqi2BYZo

Miła Lusiu

Bardzo uważałem aby nie podeptać twych palców odginając ramiona. Jeszcze czuję ciepło twojego oddechu na moich spodniach.
krowa
PostWysłany: Śro 22:45, 27 Maj 2015    Temat postu: Re: 26 maja - Notatki połamańca - Epitafium majowe

wujzboj [wuj zbój?] napisał:
"Natura ma w ogóle jakiś taki specjalny pociąg do tego, co ładne.
I tylko ludzie nie mogą się nigdy zgodzić, co jest najlepsze.
Naturalnie, w najlepsze żrą się za to między sobą."


Wyjaśniam ciemnemu. tak, ciemnemu wujowi zbójowi:
- Wyraz "ładny" oznacza porządek, ład, kolejność rzeczy. Dla naukowców "ładny" jest porządek liczb a dla przyrody [zwanej z łacińska naturą] ładne są kolejno wykonywane czynności.
- Wyraz "zgodzić" oznacza odprawianie godów, czyli taki układ w którym jeden osobnik znajduje się na drugim lub z tyłu i posuwa go, a tamten jest posuwany.

Z tego wszystkiego wynika, że ład jest ciągiem, a nie pięknem oraz że posuwa się kolejno napotkane dupy.
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Śro 22:18, 27 Maj 2015    Temat postu:

Powyższy post do skasowania, bo jakoś mi się "cytnął" niechcąco. I ten też.
Gość
PostWysłany: Śro 22:12, 27 Maj 2015    Temat postu:

Anonymous napisał:
Trochę opisałeś oczywistą oczywistość. Ja zadałem pytanie z szerszego aspektu. Inaczej można je ująć w ten sposób: Co czyni ludzi wyjątkowymi na tle innych zwierząt np.? I chyba nie znajdzie się na to pytanie inna odpowiedź- jeśli ma być szczera- że to sami ludzie uważają siebie za wyjątkowych, bo tak chcą, tak im się podoba, takie jest ich widzimisię. Nikt nie wywyższył człowieka, poza nim samym, i ewentualnie bogiem, który w tej postaci jest raczej kolejną mrzonką, "nadprodukcją" ludzkiego "rozpędzonego" umysłu i konsekwencją psychiczną ludzkich niedoskonałości.
I czemu lub komu służy cała ta zwiększona aktywność i "wybujałe" możliwości ludzkie? O.k.- służą nam samym, tak gatunkowi całemu, jak i zazwyczaj jednostkom. Tylko czy pomimo tego wszystkiego nie skończymy jak dinozaury albo jak inne "robactwo"? No, ale skoro mamy takie możliwości i szanse, to raczej nie byłoby słuszne, aby je marnować, zaprzepaścić. Chociaż z drugiej strony raczej nie wiemy, czy wszystkie te wysiłki są czegoś warte, może poza nadmiernym rozplenianiem się gatunku...


Piotr Rokubungi
Gość
PostWysłany: Śro 22:11, 27 Maj 2015    Temat postu:

Trochę opisałeś oczywistą oczywistość. Ja zadałem pytanie z szerszego aspektu. Inaczej można je ująć w ten sposób: Co czyni ludzi wyjątkowymi na tle innych zwierząt np.? I chyba nie znajdzie się na to pytanie inna odpowiedź- jeśli ma być szczera- że to sami ludzie uważają siebie za wyjątkowych, bo tak chcą, tak im się podoba, takie jest ich widzimisię. Nikt nie wywyższył człowieka, poza nim samym, i ewentualnie bogiem, który w tej postaci jest raczej kolejną mrzonką, "nadprodukcją" ludzkiego "rozpędzonego" umysłu i konsekwencją psychiczną ludzkich niedoskonałości.
I czemu lub komu służy cała ta zwiększona aktywność i "wybujałe" możliwości ludzkie? O.k.- służą nam samym, tak gatunkowi całemu, jak i zazwyczaj jednostkom. Tylko czy pomimo tego wszystkiego nie skończymy jak dinozaury albo jak inne "robactwo"? No, ale skoro mamy takie możliwości i szanse, to raczej nie byłoby słuszne, aby je marnować zaprzepaścić. Chociaż z drugiej strony raczej nie wiemy, czy wszystkie te wysiłki są czegoś warte, może poza nadmiernym rozplenianiem się gatunku...


Piotr Rokubungi
wujzboj
PostWysłany: Śro 20:18, 27 Maj 2015    Temat postu:

A temu, że w odróżnieniu od innych zwierząt, ludzie posiadają język na tyle rozwinięty, że za jego pomocą udało im się zbudować kulturę pozwalającą kumulować wyniki pracy wielu pokoleń i w efekcie uzyskać poziom zrozumienia siebie i świata o niebo przekraczający to, co może osiągnąć nawet najinteligentniejsze z innych zwierząt. Bo ono zaczyna od zera i kończy w efekcie tam, gdzie ludzie byli wiele, wiele tysięcy lat temu.

Całkiem tego żarcia wykorzenić się nie da. Ale trzeba się starać, by było go coraz mniej.

I w gruncie rzeczy, JEST go coraz mniej. Nawet te nasze codzienne pyskówki światopoglądowe czy nawet polityczne są niczym w porównaniu z tym, co ludzie potrafili sobie wzajemnie z głębokim przekonaniem słuszności i bohaterstwa czynić. Bestialstwo na dużą skalę zdarza się oczywiście i dzisiaj, ale spotyka się ono ze znacznie powszechniejszym protestem i odrazą, niż było to dawniej. Moralność poprawia się nam, średnio rzecz biorąc. A na tym tle występek nabiera jeszcze większego smrodu.
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Śro 20:11, 27 Maj 2015    Temat postu:

wujzboj napisał:
Być może jesteś kosmitą, ale ja jestem człowiekiem i wszystko, co nieludzkie, jest mi obce :)

A niezależnie od poglądu na świat, faktem pozostaje, że ludzie się żrą. I że żrą się tym zażarciej, im mniej rozumu jest w tym żarciu a więcej nieprzetworzonej rozumowo emocji.
A czemu niby ludzie mają się nie żreć, skoro czynią to właściwie wszystkie zwierzęta- a człowiek podobno też jest jednym z gatunków zwierząt?
wujzboj
PostWysłany: Śro 14:04, 27 Maj 2015    Temat postu:

Być może jesteś kosmitą, ale ja jestem człowiekiem i wszystko, co nieludzkie, jest mi obce :)

A niezależnie od poglądu na świat, faktem pozostaje, że ludzie się żrą. I że żrą się tym zażarciej, im mniej rozumu jest w tym żarciu a więcej nieprzetworzonej rozumowo emocji.
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Wto 23:49, 26 Maj 2015    Temat postu:

Jarku, nie bój nic o ludzi. Ponieważ jest to pomiot [tj. ludzkość] słabo dostosowany i słabo rozumiejący Rzeczywistość- niedługo [w skali kosmicznej] będzie trwała jego męczarnia i wyginie. I nawet kosmici ludzi nie wspomną [a czy my wspominamy robactwo]. :wink:
wujzboj
PostWysłany: Wto 21:51, 26 Maj 2015    Temat postu: 26 maja - Notatki połamańca - Epitafium majowe

Maj ma się ku końcowi.

W tym jest coś z przekroczenia granicy.

Przedtem czekało się na krokusy, na irysy, na tulipany.
Teraz jakoś tak zaczyna się zauważać odliczanie do tyłu: krokusy przekwitły, irysy przekwitają, tulipany gdzieś znikły. I jak jedno rozkwita, to zaraz coś innego za karę czy dla równowagi za przekwitanie się zabiera.

Z rozwoju w równowagę przyroda przechodzi nam właśnie.

Czasem ta równowaga cieszy, ale nie zawsze. Na przykład ślimaków jest już zawsze tyle samo, niezależnie od tego, ile z tego towarzystwa wydali się przymusowo do lasu. Dalie też są, ale zeżarte przez ślimaki. Chociaż były przed ślimakami przykryte.
Natura ma w ogóle jakiś taki specjalny pociąg do tego, co ładne. Ślimaki ignorują pożywne mlecze i inną trawę, a żrą dalie i z nimi wszystko, co ma zamiar być ładne. A jak tulipany zaczęły nam wschodzić, to zaraz chyłkiem pozjadały je sarny. I najbardziej posmakowały im te, co w zeszłym roku kwitły zdecydowanie najpiękniej.
Jak widać, estetyka uogólniona wznosi się ponad podziały międzygatunkowe.

I tylko ludzie nie mogą się nigdy zgodzić, co jest najlepsze.

Naturalnie, w najlepsze żrą się za to między sobą.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group