Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Wto 5:23, 29 Lis 2016    Temat postu:

luzik napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
luzik, ty cuchniesz żydostwem, jak obsrane szczury oświęcimskie! :-> :fuj: :rotfl:


To jest wlasnie piękne w wirtualu, ze taki robak jak Ty może się odezwac do kogos takiego jak ja. Baaa, takiemu robakowi wydaje się nawet, ze umie mnie obrazić. NIE otóż. Robaki nie mają takiej możliwości.
Robaki to ulokowane są w twym anusie oraz w geneologii twej, zepsuty pomiocie robaczywy... :serce: :rotfl:
luzik
PostWysłany: Czw 22:15, 24 Lis 2016    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
luzik, ty cuchniesz żydostwem, jak obsrane szczury oświęcimskie! :-> :fuj: :rotfl:


To jest wlasnie piękne w wirtualu, ze taki robak jak Ty może się odezwac do kogos takiego jak ja. Baaa, takiemu robakowi wydaje się nawet, ze umie mnie obrazić. NIE otóż. Robaki nie mają takiej możliwości.
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Czw 21:40, 24 Lis 2016    Temat postu:

luzik, ty cuchniesz żydostwem, jak obsrane szczury oświęcimskie! :-> :fuj: :rotfl:
Piotr Rokubungi
PostWysłany: Czw 21:38, 24 Lis 2016    Temat postu:

@ abangel666: Ja cię już dawno wyrzuciłem poza nawias czegokolwiek, co można człowieczym nazwać. A jeśli jeszcze raz obrazisz Prawo czy Sprawiedliwość, to będziesz masować pałę swemu panu szatanowi [czy raczej pizdę jego, bo to przecież cipa jest] szybciej, niż ci się wydaje, kurwo psychiatryczna. :* :rotfl:
luzik
PostWysłany: Wto 17:54, 22 Lis 2016    Temat postu:

Anonymous napisał:

Weźmy takiego Dudę prezydenta. I co? Nie ma cipki na brodzie? Ma.


Za to Jarek, o ten ma na czole ...czlonka
Janek <aślanka
PostWysłany: Pon 21:27, 21 Lis 2016    Temat postu:

To napisałem ja, Janek <aślanka
Gość
PostWysłany: Pon 21:25, 21 Lis 2016    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Panie Barycki,
Luzik to kobieta, ona nie wie że władza (znaczy Pan) wie lepiej co ona miała na myśli.


Władza pochodzi od słowa "ład" czyli po-rządek.
Domeną kobiet są:

- rządki
- grządki
- obrządki
- porządki
- rządy
- zarządy
- rządzenie
- rzędy
- obrzędy
- grzędy
- zgrzędzenie

Mężczyzna pozwala na to. Oczywiście są też i tacy faceci co siedzą na grzędach. Ale to nie są mężczyźni.
Weźmy takiego Dudę prezydenta. I co? Nie ma cipki na brodzie? Ma.
rafal3006
PostWysłany: Pon 20:50, 21 Lis 2016    Temat postu:

Panie Barycki,
Luzik to kobieta, ona nie wie że władza (znaczy Pan) wie lepiej co ona miała na myśli.
Adam Barycki
PostWysłany: Pon 16:32, 21 Lis 2016    Temat postu:

Autor nie to miał na myśli. Dwója.

Poeta miał na myśli używki duchowe, po których kac jest tak samo nieprzyjemny, jak po każdej innej używce i aby nie było nieprzyjemnie, trzeba upajać się złudzeniami bez umiaru, albo wytrzeźwieć.

Adam Barycki
luzik
PostWysłany: Pon 11:05, 21 Lis 2016    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
A nie ma nic przyjemniejszego od złudzeń, szczególnie tych wzmocnionych alkoholem i narkotykami, jednak zawsze po złudzeniach przychodzi nieunikniony kac i on już nie jest przyjemnym, jednak żyć jakoś z nim trzeba, można wytrzeźwieć, albo upijać się dalej cudownymi złudzeniami.

Adam Barycki


Od wielu lat nie odurzam się niczym (nawet środkami przeciwbólowymi). Spożywam życie bez znieczulenia. Fanaberia taka.
JaKrów
PostWysłany: Pon 10:00, 21 Lis 2016    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
JaKrów napisał:
Ona udawała przede mną brak zainteresowania, a ja przed nią. A co w tym czasie robiło społeczeństwo? Chyba zamarło.


Nie zamarło, a robiło różne rzeczy, wydobywało, przetwarzało i transportowało ropę, abyś Pan mógł jechać tym przecież nie przez Pana, a społecznie wytworzonym samochodem, ale też stało na straży kultury, też przecie nie Pańskiej, a społecznej, która trzymała w karbach Pańskie instynkty, wymuszając tę grę społeczną w udawanie niezwracania na Nadzię uwagi. Gdybyś Pan nie był istotą społeczną, a jak w swojej niewiedzy twierdzisz, osobą samą w sobie, to jak kogut z kurnika, wyskoczyłbyś Pan z samochodu, wskoczył na Nadzię, zębami chwycił za czuprynę i wypietruszył. Może Pan zapytać Panią Luzik, dlaczego Pan nie wypietruszył Nadzi i Pani Luzik odpowie Panu, że dlatego, bo jest Pan dobry, a jak Pan zapyta dlaczego jest dobrym, to odpowie Panu, że dlatego, bo dobro jest dobre, ale może też inaczej, powie Panu, że jest Pan tchórzem i boi się kary, a dlatego boi się kary, bo kara jest przykra, a przykrość jest niedobra i na tym Pani Luzik wyczerpie swój zasób algorytmów, ale może Pan spróbować popytać siebie, w Pańskiej pamięci jest spory zasób społecznego przekazu i jak będzie Pan dociekliwym i nie poprzestanie na algorytmach, to może Pan się dowiedzieć czego ciekawego o sobie.

Adam Barycki



Tydzień temu, a może nie tydzień? Napisałem:


krowa napisał:
Wróciłem z megentowa szmatką i naszyjnikiem. I bardzo dobrze. Nie będzie między nami miłości na życie i śmierć. Nie będzie niewoli, bo przecież naszyjnik służy zniewoleniu.

- Wiesz co wymyśliłem? Ze napiszesz historię Anglii.
- Nie interesuje mnie Anglia.

Siedziała w tym swoim marchewkowym kostiumie, ba, w majtkach i podkoszulku, a na brzuchu trzymała poduszkę.

- Ale po angielsku napiszesz. Bo Anglia to Polska, w matriksie. Co znaczy matrix?
- Macierz.

Usiadłem po drugiej stronie ławy, bo wcześniej przysiadłem na oparciu kanapy, na której już nie było żywego człowieka. Podobno zmarł...

- Macierz czyli Materia. Z łaciny tworzywo. Wszystko do tej chwili, teraz jak tu jestem, wszystko jest wymyślone, jest matrixem.
- Niech pan na mnie nie patrzy, bo się ....
- Wstyd? Żal? Tego nie ma, to tylko tworzywo.

Zasłoniła twarz. Jeszcze pomiędzy jej palcami widziałem jaka jest ładna? ...piękna? ...wspaniała? .... Nie wiem. Nie istnieje określenie na to co widziałem.

- Boże jakie masz szpony! Katastrofa. Nie podobają mi się. Taki obraz sobie kupiłem "Magenta". Co to znaczy?
- Kolor.
- Jaki kolor?

Nadzia postukała w tym jakimś fonie i wyświetliła mi kolory magentowe w różnych odcieniach.

- Tak. Taka mieszanina marchewkowego, fioletowego i czerwonego. A wiesz, przyniosłem coś magentowego. Mam tutaj. Chcesz zobaczyć?
- Nie. Nie chcę rozmyślać nad tym.

Po chwili wstała i odeszła. Tych wrażeń było zanadto i ja to wiem.


Jedni mówią "wypietruszyć" od pietruszki, a inni "wypietuszyć" od pietucha (po rosyjsku kogut). W gruncie rzeczy wszyscy mówią o tym samym, tylko używają różnych słów.

Algorytm-macierz-tworzywo-materia-matrix-.....społeczeństwo.
My z Nadzią nie chcemy myśleć za dużo, żeby nie mnożyć pojęć. W każdym razie ona się kiedyś wyraziła, ze nie lubi społeczeństwa, co się zgadza z moim antyspołecznym nastawieniem.


Adam Barycki
PostWysłany: Pon 8:53, 21 Lis 2016    Temat postu:

JaKrów napisał:
Ona udawała przede mną brak zainteresowania, a ja przed nią. A co w tym czasie robiło społeczeństwo? Chyba zamarło.


Nie zamarło, a robiło różne rzeczy, wydobywało, przetwarzało i transportowało ropę, abyś Pan mógł jechać tym przecież nie przez Pana, a społecznie wytworzonym samochodem, ale też stało na straży kultury, też przecie nie Pańskiej, a społecznej, która trzymała w karbach Pańskie instynkty, wymuszając tę grę społeczną w udawanie niezwracania na Nadzię uwagi. Gdybyś Pan nie był istotą społeczną, a jak w swojej niewiedzy twierdzisz, osobą samą w sobie, to jak kogut z kurnika, wyskoczyłbyś Pan z samochodu, wskoczył na Nadzię, zębami chwycił za czuprynę i wypietruszył. Może Pan zapytać Panią Luzik, dlaczego Pan nie wypietruszył Nadzi i Pani Luzik odpowie Panu, że dlatego, bo jest Pan dobry, a jak Pan zapyta dlaczego jest dobrym, to odpowie Panu, że dlatego, bo dobro jest dobre, ale może też inaczej, powie Panu, że jest Pan tchórzem i boi się kary, a dlatego boi się kary, bo kara jest przykra, a przykrość jest niedobra i na tym Pani Luzik wyczerpie swój zasób algorytmów, ale może Pan spróbować popytać siebie, w Pańskiej pamięci jest spory zasób społecznego przekazu i jak będzie Pan dociekliwym i nie poprzestanie na algorytmach, to może Pan się dowiedzieć czego ciekawego o sobie.

Adam Barycki
JaKrów
PostWysłany: Pon 5:38, 21 Lis 2016    Temat postu:

Na moim komputerze brakuje pamięci. I zabawne, że im więcej wykasowuję tzw. danych tym więcej pamięci mi brakuje.
Ale to proste jest; przecież pamięć dotyczy danych! Jeśli wykasuję wszystkie dane, to w ogóle nie będę miał pamięci.
........na komputerze? Tak. Na komputerze. Bo mój komputer nie zawiera danych ze świata, tylko moje dane.

Moje dane nie są zatem społeczne; są moimi osobistymi danymi.

Ciągle myślę o Nadzi. Ona jest moim osobistym wytworem. Właśnie widzę oczyma wyobraźni jak leży na kocu, opalając się niby, ale zwrócona jest nie do słońca tylko w moją stronę. A ja akurat wyjeżdżałem do sklepu i tak to się odbyło, że Nadzia ani na moment nie podniosła głowy, a ja nie odkręciłem szyby, żeby jej powiedzieć Dzień Dobry.

Ona udawała przede mną brak zainteresowania, a ja przed nią. A co w tym czasie robiło społeczeństwo? Chyba zamarło.
Adam Barycki
PostWysłany: Pon 0:14, 21 Lis 2016    Temat postu:

Pani, jak Thatcher, wydaje się, że społeczeństwo, to ludzie w kupie. A społeczeństwo, Pani Luzik, to nie kupa i nie tylko ludzie, a nawet przede wszystkim nie tylko. No, ale skoro Pani nie jest zainteresowana pytaniami o społeczeństwo i istotę społeczną, to i ja nie znajduje powodu, aby udzielać odpowiedzi na niepostawione pytania. A samotność jest jednym z atrybutów istoty społecznej, nie będąc istotą społeczną nie można być nawet osobą samotną, jak i w ogóle osobą. Jednak nie jest koniecznym, aby istota społeczna posiadła tę wiedzę, aby być samotną, jak i tej, że jest istota społeczną. W ogóle nie jest konieczną wiedza, można przecie tylko odczuwać, jednak odczuwać może osoba tylko tyle, ile jako osoba społeczna otrzymała od społeczeństwa i niczego innego, łudząc się, że jej odczucia są odczuciami osoby własnej, a nie społecznej. A nie ma nic przyjemniejszego od złudzeń, szczególnie tych wzmocnionych alkoholem i narkotykami, jednak zawsze po złudzeniach przychodzi nieunikniony kac i on już nie jest przyjemnym, jednak żyć jakoś z nim trzeba, można wytrzeźwieć, albo upijać się dalej cudownymi złudzeniami.

Adam Barycki
luzik
PostWysłany: Nie 19:41, 20 Lis 2016    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
luzik napisał:
Znam odpowiedz na to pytanie. Swiat jest zly, bo czowiek, ktory zapanowal nad swiatem jest zly.


To nie jest analiza, to jest algorytm, a algorytmy ze swej istoty rzeczy nie tylko nie odpowiadają na pytanie – dlaczego - ale i nie stawiają takiego pytania.

Adam Barycki


Drogi panie Barycki
Będąc malą dziewczynką bezustannie zadawalam pytania
Przykladowa rozmowa
ja;- chce isc do babci
mama; -nie mozesz isc bo babci nie ma teraz w domku
ja: a dlaczego nie ma
mama; bo poszla do sklepu
ja; a dlaczego poszla do sklepu
mama; zeby kupic ci mleczko i chlebek
ja; a dlaczego mleczko i chlebek
mama; bo ty lubisz mleczko i chlebek
ja; a dlaczego ja lubie mleczko i chlebek
i tak bez konca
Będąc mlodym pracownikiem podobnie zadreczalam szefową nieco innym zestawem pytan
Teraz jestem juz starą babą i nie mam potrzeby zadawania pytan.
Poza tym jestem typem samotnika i najlepiej czuje się w swoim towarzystwie, więc teksty o czlowieku jako istocie spolecznej zupelnie do mnie nie trafiają.
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 15:08, 20 Lis 2016    Temat postu:

luzik napisał:
Znam odpowiedz na to pytanie. Swiat jest zly, bo czowiek, ktory zapanowal nad swiatem jest zly.


To nie jest analiza, to jest algorytm, a algorytmy ze swej istoty rzeczy nie tylko nie odpowiadają na pytanie – dlaczego - ale i nie stawiają takiego pytania.

Adam Barycki
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 15:06, 20 Lis 2016    Temat postu:

JaKrów napisał:
Nie wiem czy jej to powiem, bo z kolei matka Patrycji mnie zaprosiła na obiad.


A ja wiem. Nie powie Pan, bo domowy obiad jest więcej wart od Pańskiego sacrum, a Pan nie jest głupkiem, aby spaprać taki dobry interes.

Adam Barycki
JaKrów
PostWysłany: Nie 11:37, 20 Lis 2016    Temat postu:

luzik napisał:
Adam Barycki napisał:
luzik napisał:
Na swoj sposob tez uciekam i tez sama spętałalam się


Dlaczego pozwoliła Pani odebrać sobie fundamentalne dla człowieczeństwa pytanie – „dlaczego”? (proszę zwrócić uwagę, że nie piszę o braku odpowiedzi, a o braku pytania). Tylko postawienie tego pytania i wola szukania na nie odpowiedzi nadaje sens istnieniu duchowemu człowieka. Niechże Pani spróbuje zmusić się do zadania sobie pytania – dlaczego świat jest zły?

Adam Barycki


Znam odpowiedz na to pytanie. Swiat jest zly, bo czowiek, ktory zapanowal nad swiatem jest zly.



Świat jest zły, ale dla tych co panują. Na przykład Adam Barycki w kilku zdaniach używa dwa razy więcej zwrotów pan, pani.

Ale nie to chciałem napisać. demontuję karnisze aluminiowe, a to zły znak dla giełdowych handlarzy aluminium. A wcześniej zdemontowałem kaloryfery, co jest złym znakiem dla przemysłu stalowego i wydobywczego.

A za oknem zbliża się wiosna. Będzie w Polsce taki klimat jak na Madagaskarze. A u mnie już są lemury z Madagaskaru na jednym obrazie. A na drugim piękna Murzynka.

Mimo to, myślę czy nie powiedzieć Nadzi, żeby ze mną wybrała się do Afryki. Nie wiem czy jej to powiem, bo z kolei matka Patrycji mnie zaprosiła na obiad.

Słońce już pięknie praży i suszy moje chwasty, więc może po południu je będę palił.

Nie umyłem się dzisiaj. A zwykle po tygodniu pracy w mojej szkole, myje się. Raz na tydzień. Jednak coś mi mówi żebym się nie mył. Dłonie mam zmordowane, popękane paluchy, pocięte drzazgami.


Bardzo proszę mi podać jaki kraj afrykański jest najbiedniejszy i żeby język był tam angielski, bo Nadzia świetnie go zna. Ja zaś jako swoisty guru zrobię z Nadzi Królową tego kraju.
luzik
PostWysłany: Nie 10:44, 20 Lis 2016    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
luzik napisał:
Na swoj sposob tez uciekam i tez sama spętałalam się


Dlaczego pozwoliła Pani odebrać sobie fundamentalne dla człowieczeństwa pytanie – „dlaczego”? (proszę zwrócić uwagę, że nie piszę o braku odpowiedzi, a o braku pytania). Tylko postawienie tego pytania i wola szukania na nie odpowiedzi nadaje sens istnieniu duchowemu człowieka. Niechże Pani spróbuje zmusić się do zadania sobie pytania – dlaczego świat jest zły?

Adam Barycki


Znam odpowiedz na to pytanie. Swiat jest zly, bo czowiek, ktory zapanowal nad swiatem jest zly.
janek
PostWysłany: Nie 9:00, 20 Lis 2016    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
luzik napisał:
Na swoj sposob tez uciekam i tez sama spętałalam się


Pani
Pani dobra
Pani uciec
Pani odebrać
Pani spróbuje
zmieni Pani perspektywę
zobaczy Pani świat
postaci, Pani

Adam Barycki


Pan Kurwa Adam oszalał na punkcie dolara.
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 7:46, 20 Lis 2016    Temat postu:

luzik napisał:
Na swoj sposob tez uciekam i tez sama spętałalam się


Pani doszła do wniosku, że świat jest zły, a Pani dobra i nie pasujecie do siebie, w związku z czym, postanowiła Pani uciec od świata poszukując w sobie samej sensu żucia. A to jest niemożliwe, ponieważ człowiek nie jest istotą ludzką z przyrodzonym, ani bosko, ani naturalnie, sacrum, a jest człowiek istotą społeczną i jednym sacrum człowieka jest jego społeczna istota. Dlaczego pozwoliła Pani odebrać sobie fundamentalne dla człowieczeństwa pytanie – „dlaczego”? (proszę zwrócić uwagę, że nie piszę o braku odpowiedzi, a o braku pytania). Tylko postawienie tego pytania i wola szukania na nie odpowiedzi nadaje sens istnieniu duchowemu człowieka. Niechże Pani spróbuje zmusić się do zadania sobie pytania – dlaczego świat jest zły? A już tylko samo pytanie (bez odpowiedzi, a te są różne) zmieni Pani perspektywę oglądu nie tylko tego już po postawieniu pytania dynamicznego świata, ale i siebie już też pełnej dynamiki w tym już dynamicznym świecie, zobaczy Pani świat, któremu można stawiać pytania i ten świat potrafi na nie odpowiadać a nie świat bez pytań i odpowiedzi, świat zimny i martwy w swojej statycznej postaci, a w nim, w tak samo statycznej postaci, Pani, jak te dwa barany, Dyszyński i Krowa.

Adam Barycki
Janek <aślanka
PostWysłany: Nie 7:17, 20 Lis 2016    Temat postu:

WNIOSEK O WEWNĘTRZNE PRZESIEDLENIE

Wnioskodawca: ...........................
Adres zamieszkania:.....................
Dokumenty:.................................

O co zabiega:

Ja niżej podpisany chcę być uchodźcą w dotychczasowym kraju.
Zatem zrzekam się obywatelstwa tj. praw i obowiązków z tym związanych.

Podpis: (nie wymagany)
Pieczęć; orzeł biały
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 7:14, 20 Lis 2016    Temat postu:

JaKrów napisał:
Wczoraj byłem wieczór jakiś zbyt smutny i wątpiący w siebie. Ale dziś nie. Jest nowy dzień i tylko to się liczy. Liczy się to czego chcę danego dnia
Poza pozbywaniem się pamięci, poza tym odwoływaniem się do swego niby życiorysu, jest druga rzecz której jestem pewny że jest dobra. Tą rzeczą jest wolność w znaczeniu małej prędkości.
Do niczego się nie będę śpieszył. Nie będę latał z wywieszonym ozorem. Nie będę niczego gonił ani zdobywał wysiłkiem. Nie będę się mozolił, aby coś osiągnąć. Nie będę czynił planów ani zabiegał o cokolwiek.

Trzecią rzeczą której jestem też pewien, że mi służyć będzie w przyszłości, jest oderwanie się od wiedzy i wiadomości ze świata. Chodzi mi o to, abym nie dostosowywał swego życia do czynników zewnętrznych. Z tego najważniejszym wyzwaniem jest prawo do emerytury i pieniądze w ogóle.
Ha! Jak uniezależnić się od pieniędzy?


No i co Pan na to, Panie Dyszyński, ma Pan tu poszukiwacza największej wartości, siebie samego, czyli swojego boskiego wiecznego sacrum w sobie, orzucającego, jak Pan to proponuje, zewnętrzny nietrwały świat pozorów i blichtru?

JaKrów napisał:
Można powiedzieć że ja uciekłem. Uciekłem do nowego więzienia
Czekam nie raz na jakiś ożywczy sen, który mnie oświeci. Ale nie ma takiego. Są tylko zlepione z przeszłości filmy......
Aż nie warto pisać o tym.


A tu ma Pan odpowiedź. Taki jest efekt poszukiwań poszukiwacza zapatrzonego w swoje sacrum, każdego socjopaty szukającego siebie po za społeczeństwem i swoimi z nim relacjami. Każdego, kto po za społeczeństwem doszukuje się wartości, których po za społeczeństwem nie ma. Wszystko, co w człowieku jest ludzkie pochodzi od społeczeństwa i tyle w człowieku człowieczeństwa ile w nim relacji społecznych, a cała reszta, to patologia degeneratów, takich, jak Pan Krowa i Pan, również socjopata zapatrzony w wyimaginowane w swoim socjopatycznym egoizmie, sacrum.

Adam Barycki
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 6:44, 20 Lis 2016    Temat postu:

PS. Nie wyobrażam sobie, jak moja humanistyczna wrażliwość zniesie tę nową publicznie teraz dokonywaną eliminację niepasujących do wzorca, kiedy tak dobrze mi było, jak dotychczas niepasujący do wzorca umierali sobie cichutko w samotności po za moim humanistycznych wzrokiem.
Adam Barycki
PostWysłany: Nie 6:33, 20 Lis 2016    Temat postu:

luzik napisał:
Nie wykluczone ze jednostki nie pasujące do wzorca będą eliminowane. To co się dzieje przekracza moją wyobraźnie


Matko boska, to będą teraz zmieniać wzorzec i teraz już te kilkanaście tysięcy każdego roku niepasujących do poprzedniego wzorca nie będzie eliminowanych brakiem dostępu do opieki medycznej, a będą teraz niepasującym do nowego wzorca strzelać w tył głowy? To straszne, nie dziwię się, że przekracza to Pani wrażliwą na widok rany postrzałowej wyobraźnię, a przecie było do teraz tak estetycznie, nie pasujące do wzorca jednostki były eliminowane tak cichutko ukryte przed naszym wrażliwym wzrokiem w zaciszu swoich nieogrzanych i zagrzybionych pakamer zwanych dla niepoznaki mieszkaniami. Dlaczego bydlaki chcą to zmieniać, komu to przeszkadzało? Jak teraz nam humanistom wrażliwym na widok ociekających krwią trupów, żyć będzie? Dlaczego nie możemy pozostać przy eliminacji niepasujących do wzorca w sposób, jak dotychczas, cichy i skryty przed naszym wrażliwym wzrokiem?

Adam Barycki

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group