Autor Wiadomość
Zofia Naukowska
PostWysłany: Pią 3:14, 16 Cze 2017    Temat postu:

pojedynek - dwójka (po jedynce), para. Status dwojga osób kończących funkcjonowanie jako tzw. single i rozpoczynających nowy etap życia.
Zofia Naukowska
PostWysłany: Pią 17:58, 19 Maj 2017    Temat postu:

jakość - jaźń pozbawiona zbędnych dodatków w postaci emocji, poglądów itp. "Ja" rozebrane do kości. Por też: kości zostały rzucone,

tytoń - machnięcie ręką na bliźniego (np. sprawa uchodźców na pontonach). Por też "Po mnie choćby potop"

ontogeneza - Bóg Stwórca. On jest genezą wszystkiego.

onanizm - "kolekcjonowanie", zdobywanie kobiet niczym obiektów nizanych na nić,

onomastyka - niewybredne dziecko, styknie mu byle zabawka, nie grymasi że chce ptasie mleczko zamiast zupki,

myszołów - własna grupa dająca przedstawienia, tzw. show,

wygłupy - odważny epitet o pejoratywnym odcieniu kierowany do grupy osób, po usłyszeniu którego u grupy owej wystąpić może oniryczność,

oniryczność - stan grupy osób charakteryzujący się skłonnością do płaczu.
Cow won tie who go
PostWysłany: Śro 19:28, 10 Maj 2017    Temat postu:

gratka - tworzenie muzyki,

kiełbaska - hardość mieszkańca Kraju Basków,

paszkot - pożegnanie Szkota.

@Gość
Jesteś za Barceloną?
Gość
PostWysłany: Śro 16:40, 10 Maj 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:
Dyskurs napisał:
Pogoda ducha jest prominentna cecha przywodcza, droga Zofio. Jest materialnym wyrazem suwerennosci emocjonalnej i celebracja swego czlowieczenstwa. W kontrascie do popularnej percepcji, ze przewodnictwo musi byc ekstrawertyczne i ukierunkowane na masy, przewodnictwo samego siebie z systemem wartosci opartym na pokorze z dystansem do siebie i poczuciem humoru to nieskonczna radosc z zycia suwerennego czlowieka. Gratuluje :)

A to tak :) Z nieekstrawertycznym przewodnictwem i nieukierunkowanym na masy a raczej na siebie to się zgadzam :)
I dziękuję :)
A czyż Ty nie masz pogody ducha? Czy pogody ducha nie ma JanelleL? Obie ją macie, (to się wyczuwa), więc ja również Wam gratuluję :)



stary grat czy gratka? trzeba pod nim dłubać czy neonówka?
Zofia Naukowska
PostWysłany: Śro 8:44, 10 Maj 2017    Temat postu:

prawdziwy - spektakularne interpretacje przepisów prawa, też: kruczki prawne, ale prawdziwa - roznegliżowana Temida (ze zdjętą z oczu przepaską,

oszukana, oszukany - obiekt umizgów matrymonialnych, potencjalna kandydatka lub potencjalny kandydat do wejścia w związek ("o" jak obrączka, the ring)

oszust, oszustka - osoba w związku poligamicznym (liczba nie jest traktowana dosłownie lecz symbolicznie, patrz: "gdzie kucharek sześć..."

szalbierz - 1. sport. kibol, 2. wychowywanie o dziecku (a nawet osobie starszej), które należy pilnować, by zimą nie wychodziło zbyt lekko ubrane, 3. polit. potocznie nacjonalista
Gość
PostWysłany: Nie 23:12, 30 Kwi 2017    Temat postu:

Słów zabrakło? Może takie, zgodne z główną tematyką tego forum...
uboga - kondycja duszy wyznającej monoteizm
ubogi - kondycja ducha wyznającego politeizm
bogaty, bogata - należysz do boga (Boga), ona też należy
zamożna - możliwości w ukryciu, za plecami... za zasłoną, potajemnie
JanelleL.
PostWysłany: Pią 12:16, 21 Kwi 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Zofia Naukowska napisał:
Dyskurs napisał:
Pogoda ducha jest prominentna cecha przywodcza, droga Zofio. Jest materialnym wyrazem suwerennosci emocjonalnej i celebracja swego czlowieczenstwa. W kontrascie do popularnej percepcji, ze przewodnictwo musi byc ekstrawertyczne i ukierunkowane na masy, przewodnictwo samego siebie z systemem wartosci opartym na pokorze z dystansem do siebie i poczuciem humoru to nieskonczna radosc z zycia suwerennego czlowieka. Gratuluje :)

A to tak :) Z nieekstrawertycznym przewodnictwem i nieukierunkowanym na masy a raczej na siebie to się zgadzam :)
I dziękuję :)
A czyż Ty nie masz pogody ducha? Czy pogody ducha nie ma JanelleL? Obie ją macie, (to się wyczuwa), więc ja również Wam gratuluję :)
JanelleL ma, a ja w pokorze cichutko przycupne I sie usmiechne subtelnym odczuciem z wyrazem wdziecznosci, ktory nie podlega miejscu I czasowi :wink:


Pogoda ducha, to takie coś jak pogoda za oknem ..czasem jest, a czasem nadchodzą gęste chmury i słońca nie ma - tzn. nie widać go, bo że jest gdzieś za tymi chmurami to wiadomo :)
Dyskurs
PostWysłany: Pią 14:14, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:
Dyskurs napisał:
Pogoda ducha jest prominentna cecha przywodcza, droga Zofio. Jest materialnym wyrazem suwerennosci emocjonalnej i celebracja swego czlowieczenstwa. W kontrascie do popularnej percepcji, ze przewodnictwo musi byc ekstrawertyczne i ukierunkowane na masy, przewodnictwo samego siebie z systemem wartosci opartym na pokorze z dystansem do siebie i poczuciem humoru to nieskonczna radosc z zycia suwerennego czlowieka. Gratuluje :)

A to tak :) Z nieekstrawertycznym przewodnictwem i nieukierunkowanym na masy a raczej na siebie to się zgadzam :)
I dziękuję :)
A czyż Ty nie masz pogody ducha? Czy pogody ducha nie ma JanelleL? Obie ją macie, (to się wyczuwa), więc ja również Wam gratuluję :)
JanelleL ma, a ja w pokorze cichutko przycupne I sie usmiechne subtelnym odczuciem z wyrazem wdziecznosci, ktory nie podlega miejscu I czasowi :wink:
Zofia Naukowska
PostWysłany: Pią 13:47, 14 Kwi 2017    Temat postu:

panoplia - splendor jakim cieszy się mężczyzna jeżdżący Oplem
komfort - (właść. - komu Forda - przekonanie o wyższości Forda nad innymi samochodami. W domyśle: ktokolwiek wsiądzie, będzie zadowolony
forteca (właść. ford + heca) - nieoczekiwana i zaskakująca usterka/awaria w Fordzie
audytorium - (Audi + tor + umieć) - umiejętność jazdy samochodem Audi
bęc (właść. Mercedes Bęc) - wypadkowa marka samochodów
Drabant, trabant - "antyk" wśród samochodów mafijnych
Zofia Naukowska
PostWysłany: Pią 12:27, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:
kapłon - osobnik płci męskiej dopuszczony do rozmnażania, zapładniacz, por też: byk rozpłodowy, samiec alfa
kapłan - zależnie od kontekstu wypowiedzi: modlitwa o deszcz nawadniający pola lub osoba celebrująca taką modlitwę
korzonek - małżonek wyznający równościowy model małżeństwa, w którym oboje małżonkowie mają takie same prawa i w którym nie występuje dominacja patriarchalna ani matriarchalna
komża -(właść. - komęża), komisja -(właść. - komisia) małżonka wyznająca równościowy model małżeństwa, por. hasło wyżej. Patrz też: "misiu", "nie mów do mnie misiu"

Inne określenia dla równoprawnych małżonków to np.: kokotka, kolaska, kożuch (właść. - kozuch)
koparka - przyjaciel/przyjaciółka osób pozostających ze sobą w związku
Zofia Naukowska
PostWysłany: Pią 11:59, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Pogoda ducha jest prominentna cecha przywodcza, droga Zofio. Jest materialnym wyrazem suwerennosci emocjonalnej i celebracja swego czlowieczenstwa. W kontrascie do popularnej percepcji, ze przewodnictwo musi byc ekstrawertyczne i ukierunkowane na masy, przewodnictwo samego siebie z systemem wartosci opartym na pokorze z dystansem do siebie i poczuciem humoru to nieskonczna radosc z zycia suwerennego czlowieka. Gratuluje :)

A to tak :) Z nieekstrawertycznym przewodnictwem i nieukierunkowanym na masy a raczej na siebie to się zgadzam :)
I dziękuję :)
A czyż Ty nie masz pogody ducha? Czy pogody ducha nie ma JanelleL? Obie ją macie, (to się wyczuwa), więc ja również Wam gratuluję :)
Dyskurs
PostWysłany: Pią 11:51, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Pogoda ducha jest prominentna cecha przywodcza, droga Zofio. Jest materialnym wyrazem suwerennosci emocjonalnej i celebracja swego czlowieczenstwa. W kontrascie do popularnej percepcji, ze przewodnictwo musi byc ekstrawertyczne i ukierunkowane na masy, przewodnictwo samego siebie z systemem wartosci opartym na pokorze z dystansem do siebie i poczuciem humoru to nieskonczna radosc z zycia suwerennego czlowieka. Gratuluje :)
Zofia Naukowska
PostWysłany: Pią 11:50, 14 Kwi 2017    Temat postu:

kapłon - osobnik płci męskiej dopuszczony do rozmnażania, zapładniacz, por też: byk rozpłodowy, samiec alfa
kapłan - zależnie od kontekstu wypowiedzi: modlitwa o deszcz nawadniający pola lub osoba celebrująca taką modlitwę
korzonek - małżonek wyznający równościowy model małżeństwa, w którym oboje małżonkowie mają takie same prawa i w którym nie występuje dominacja patriarchalna ani matriarchalna
komża -(właść. - komęża), komisja -(właść. - komisia) małżonka wyznająca równościowy model małżeństwa, por. hasło wyżej. Patrz też: "misiu", "nie mów do mnie misiu"
Zofia Naukowska
PostWysłany: Pią 11:34, 14 Kwi 2017    Temat postu:

@Dyskurs
Dyskurs napisał:

"Zofia jest zaradną, pracowitą i rozsądną kobietą. Do tego bardzo elokwentną i energiczną. Ma mnóstwo pomysłów i kocha szaleć. Wśród znajomych odgrywa zazwyczaj ważną rolę, często uchodząc za przywódcę grupy. Zofia bowiem mocno zaznacza swą obecność w świecie. Jest osobą wesołą i pełną pogody ducha. Chętnie też niesie pomoc, ale gdy ktoś ją o to poprosi. Dzięki swym cechom jest życzliwie traktowana przez otoczenie i cieszy się sympatią oraz szacunkiem wielu ludzi. Jest osobą godną naśladowania i stawiania za wzór. Poza tym jest kobietą intrygującą, subtelną i bardzo pociągającą. Potrafi siać zamęt i niepokój wśród mężczyzn. Często przy tym się zakochuje i pragnie dzielić z ukochanym każdą chwilę życia. Pochodzenie imienia Zofia - Zofia jest to imię pochodzenia greckiego, od słowa sophia (mądrość)."


Pseudonim/ksywa/nick name to odbicie podswiadomosci.

Nie wszystko okazuje się trafne w tej charakterystyce imienia, ale generalnie dużo pasuje :)
Nie pasuje fragment o cechach przywódczych i odgrywaniu ważnej roli, ale sianie zamętu, pogoda ducha to jak najbardziej :)

@JanelleL
Tak jest... konstruowanie jest pieszczotliwe :)

@Gość
Czy gość jest mężczyzną, skoro pyta, czy maconie jest pieszczotą czy molestowaniem? Mężczyzna się na pieszczotach? Nie zna się, dlatego pyta. Ogólnie rzecz biorąc można w uproszczeniu napisać, że jeśli się nie wie, czy to pieszczota to znaczy, że molestowanie.
Gość
PostWysłany: Czw 21:53, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Pieszczoty subtelnej, Zofio I JanelleL, ktora nie zmacona halasem w meandrach ...
To jak, Zofijo, maconie jest pieszczotą, czy molestowaniem? :think:
JanelleL.
PostWysłany: Czw 21:08, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:
JanelleL. napisał:



Zaiste :)

O spodniach myślałam, ale nie dopisałam :shock: czyli Zofia wyczytała mi w myślach :wink: .. I gdyby nie ten ołówek do rysowania łowów na papierze, szkicowania ich lub opisywania słowem, to wyrzuty sumienia ciążyłyby na duszy myśliwego niczym ołów - jako ta czarna "dusza" zawekowana w drewnianym wnętrzu.

Jak wiadomo, rysować można nie tylko kotki i pieski albo kurczątka. Można też rysowac wykroje sukienek, prawda? Czy dobre słowo zostało tu użyte? Czy profesjonalne krawcowe mówią o wykrojach?
W każdym razie rysunek taki porównać można do... nienachalnej pieszczoty, do idealnego podziwu, zachwytu :)


Formy krawieckie się konstruuje, a potem modeluje, więc raczej nie rysuje, a szkicuje - z wymodelowanych form powstają wykroje.
Można też to robić w taki pieszczotliwy sposób: https://www.youtube.com/watch?v=AK9kwaapqp0
Dyskurs
PostWysłany: Czw 17:31, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:
Anonymous napisał:
Taa..., a Zofia, to pewnie zoofilia?

Bardzo dobrze, lecz wyraz ten należy do Słownika wyrazów obcych
Zofia - zoo feel(ings) - empatia wobec zwierząt

Można posłuchać: "Feelings" - Morris Albert
"I don't eat animals" - Melanie Safka

"Zofia jest zaradną, pracowitą i rozsądną kobietą. Do tego bardzo elokwentną i energiczną. Ma mnóstwo pomysłów i kocha szaleć. Wśród znajomych odgrywa zazwyczaj ważną rolę, często uchodząc za przywódcę grupy. Zofia bowiem mocno zaznacza swą obecność w świecie. Jest osobą wesołą i pełną pogody ducha. Chętnie też niesie pomoc, ale gdy ktoś ją o to poprosi. Dzięki swym cechom jest życzliwie traktowana przez otoczenie i cieszy się sympatią oraz szacunkiem wielu ludzi. Jest osobą godną naśladowania i stawiania za wzór. Poza tym jest kobietą intrygującą, subtelną i bardzo pociągającą. Potrafi siać zamęt i niepokój wśród mężczyzn. Często przy tym się zakochuje i pragnie dzielić z ukochanym każdą chwilę życia. Pochodzenie imienia Zofia - Zofia jest to imię pochodzenia greckiego, od słowa sophia (mądrość)."
http://www.ksiegaimion.com/zofia

Pseudonim/ksywa/nick name to odbicie podswiadomosci.
Dyskurs
PostWysłany: Czw 17:26, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Pieszczoty subtelnej, Zofio I JanelleL, ktora nie zmacona halasem w meandrach umyslu konceptualnego, pozwala nam na odczucie delikatnego oddechu wiatru na szyi, zwolnienie wszystkich procesow fizjologii komorkowej aby czas sie zatrzymal I bysmy mogli calym soba odczuwac w wewnetrznej ciszy :)
Zofia Naukowska
PostWysłany: Czw 17:07, 13 Kwi 2017    Temat postu:

JanelleL. napisał:



Zaiste :)

O spodniach myślałam, ale nie dopisałam :shock: czyli Zofia wyczytała mi w myślach :wink: .. I gdyby nie ten ołówek do rysowania łowów na papierze, szkicowania ich lub opisywania słowem, to wyrzuty sumienia ciążyłyby na duszy myśliwego niczym ołów - jako ta czarna "dusza" zawekowana w drewnianym wnętrzu.

Jak wiadomo, rysować można nie tylko kotki i pieski albo kurczątka. Można też rysowac wykroje sukienek, prawda? Czy dobre słowo zostało tu użyte? Czy profesjonalne krawcowe mówią o wykrojach?
W każdym razie rysunek taki porównać można do... nienachalnej pieszczoty, do idealnego podziwu, zachwytu :)
Zofia Naukowska
PostWysłany: Czw 17:01, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Anonymous napisał:
Taa..., a Zofia, to pewnie zoofilia?

Bardzo dobrze, lecz wyraz ten należy do Słownika wyrazów obcych
Zofia - zoo feel(ings) - empatia wobec zwierząt

Można posłuchać: "Feelings" - Morris Albert
"I don't eat animals" - Melanie Safka
Gość
PostWysłany: Czw 16:48, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Taa..., a Zofia, to pewnie zoofilia?
Zofia Naukowska
PostWysłany: Czw 16:40, 13 Kwi 2017    Temat postu:

JanelleL. napisał:
Zofia Naukowska napisał:


A tulipan? Może ktoś zechce podać etymologię słowa? ;)


tu jest lipa.. a tu pan? .. Czy pod lipą pali pan? ...i czy lipę tu li pan? :wink: ;-P

Bardzo dobrze :)

W tym miejscu warto też zauważyć wyraz:
tupanie - miejsce przebywania pań, fraucymer, domena kobiet, por. też "gdzie diabeł nie może tam babę pośle" ;)
JanelleL.
PostWysłany: Śro 18:46, 12 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:

Zaiste, język nasz ciekawy jest :)

spódnica - nic pod spodem, puste wnętrze, pod bogatą powierzchownością (okrywą, zewnętrznością) mało wyraźna sfera duchowa
spodnie - treści, jakie można odczytać z omowy między tzw. wierszami
sukienka - wygląd, por. panienka z okienka, panienka s ókienka, w domyśle atrakcyjny wygląd
głowotułów, ołówek - zalecenia dotyczące łowów. Głowo tu łów, chodzi o łów ekologiczny, por. będziesz miała, jak sobie narysujesz (i kupisz), bezkrwawe łowy, łowy spekulacyjne, w wyobraźni lub na papierze

bo na przykład:

połów - wyrzuty sumienia pojawiające się po polowaniach z bronią zamiast z ołówkiem. I tak też połówka(wódki) to środek stosowany przez myśliwych do uciszenia skrupółów i ewentualnego sumienia.



Zaiste :)

O spodniach myślałam, ale nie dopisałam :shock: czyli Zofia wyczytała mi w myślach :wink: .. I gdyby nie ten ołówek do rysowania łowów na papierze, szkicowania ich lub opisywania słowem, to wyrzuty sumienia ciążyłyby na duszy myśliwego niczym ołów - jako ta czarna "dusza" zawekowana w drewnianym wnętrzu.
JanelleL.
PostWysłany: Śro 18:27, 12 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:


A tulipan? Może ktoś zechce podać etymologię słowa? ;)


tu jest lipa.. a tu pan? .. Czy pod lipą pali pan? ...i czy lipę tu li pan? :wink: ;-P
errata
PostWysłany: Śro 18:19, 12 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:


skrupółów


skrupułów :)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group