Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie na wagę nieśmiertelności
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5522
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:40, 17 Kwi 2020    Temat postu: Życie na wagę nieśmiertelności

Wśród źródeł religijności wymienia się m.in. lęk przed śmiercią, poczucie ograniczoności i skończoności. Dawniej człowiek był w większym stopniu świadomy tej skończoności z powodu silniejszej zależności od natury. Człowiek nie był w stanie w takim stopniu jak dziś zadbać o swoją higinę, zdrowie, jakość życia, jego być albo nie być zależało w bardzo dużej mierze od szczęścia, jednostki silne wygrywały życie, a jednostki słabe je przegrywały, ludzkim życiem rządziła selekcja naturalna, los, na który nie miało się większego wpływu.

Nic dziwnego, że człowiek nie starał się przywiązywać zanadto do tego życia, po którym niewiele można się było spodziewać. Nic dziwnego, ze gotów był ryzykować własne życie w obronie różnych ideałów, które wydawały się bardziej trwałe i stąd bardziej cenne niż życie. W takich warunkach również wiara w inne, lepsze życie po śmierci, w którym nie ma cierpienia, śmierci, łez wydaje się czymś naturalnym. Nadzieja na happy end pozwala się człowiekowi zmotywować do podjęcia trudu życia.

Kiedy wskutek rozwoju nauki i techniki człowiek był w stanie w coraz większym stopniu zapanować nad brutalnymi prawami przyrody, wnieść w ten świat trochę więcej z wymarzonego "nieba", to poczucie skończoności zaczęło stopniowo słabnąć, a wraz z nim wiara w życie po śmierci. Po co marzyć o pośmiertnym niebie, skoro można urządzić niebo tu na ziemi? Najpierw o niebie na ziemi marzyli idealiści pokroju Johna Lennona, dzisiaj plan czegoś na kształt nieba możemy znaleźć w ONZ-towskiej Agendzie 2030

Rozwój nauki zabrnął tak daleko, że dał człowiekowi nadzieję nie tylko na wyeliminowanie/ograniczenie chorób i cierpienia, ale również na nieśmiertelność.

Ludzie "nie z tej epoki" nie mogą się nadziwić, jak to możliwe, że większość z entuzjazmem przyjmuje kolejne ograniczenia praw i wolności nakładane przez rządy państw całego świata w związku z pandemią koronawirusa. Wręcz sami się domagają większych restrykcji, częstszych kontroli ze strony służb, zakazów, a kto się wyłamie, ten może się spodziewać pewnego linczu. Czego tak się boją? Śmierci? Przecież wszyscy umrzemy, przecież od początku było wiadomo, że nasze dni na tym świecie są policzone. To może zamiast kisić się w ciasnych mieszkaniach, bez dostępu do świeżego powietrza, słońca i towarzystwa innych ludzi, po prostu wyjść na zewnątrz i cieszyć się być może ostatnimi dniami życia? Wydawałoby się rozsądne, ale nie dla ludzi z nowej epoki, którym dana została nadzieja na nieśmiertelność. Nie pozwolą, żeby byle wirus im tę nadzieję odebrał.

Życie doczesne dzisiaj waży znacznie więcej niż kiedyś. Można powiedzieć, ze jest najważniejsze. Na wagę nieśmiertelności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5540
Przeczytał: 104 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:30, 17 Kwi 2020    Temat postu:

Pytanie kim będzie człowiek przyszłości. Może będzie tak jak przewiduje Ted, że człowiek przyszłości będzie mniej wolny niż kiedykolwiek był.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:42, 17 Kwi 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Pytanie kim będzie człowiek przyszłości. Może będzie tak jak przewiduje Ted, że człowiek przyszłości będzie mniej wolny niż kiedykolwiek był.


Skąd taki pesymizm - nie rozumiem. Wydaje się, że jednak człowiek jest bardziej wolny niż w przeszłości. Jedyny problem, to ogrom wiedzy jaki człowiek musi sobie przyswoić, stąd tak naprawdę gubi się w tym, co wydaje się mu, że wie i jeśli jest czymś bardziej zniewolony niż w przeszłości to niespójną, często sprzeczną "wiedzą".

towarzyski.pelikan napisał:
Wśród źródeł religijności wymienia się m.in. lęk przed śmiercią, poczucie ograniczoności i skończoności. Dawniej człowiek był w większym stopniu świadomy tej skończoności z powodu silniejszej zależności od natury.

Wydaje mi się, że przede wszystkim, obok ogólnego obrazu świata, to zasady współżycia społecznego - moralności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5540
Przeczytał: 104 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:46, 17 Kwi 2020    Temat postu:

lucek napisał:
szaryobywatel napisał:
Pytanie kim będzie człowiek przyszłości. Może będzie tak jak przewiduje Ted, że człowiek przyszłości będzie mniej wolny niż kiedykolwiek był.


Skąd taki pesymizm - nie rozumiem. Wydaje się, że jednak człowiek jest bardziej wolny niż w przeszłości. Jedyny problem, to ogrom wiedzy jaki człowiek musi sobie przyswoić, stąd tak naprawdę gubi się w tym, co wydaje się mu, że wie i jeśli jest czymś bardziej zniewolony niż w przeszłości to niespójną, często sprzeczną "wiedzą".


Mówię że może, a jak mierzysz wolność człowieka, że Ci się wydaje to co Ci się wydaje lucu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:56, 17 Kwi 2020    Temat postu:

Cytat:
Mówię że może, a jak mierzysz wolność człowieka, że Ci się wydaje to co Ci się wydaje lucu?

Przede wszystkim wolność od konwencji społecznych i czas jaki może poświęcić na ponad "bytowe" swoje zainteresowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5522
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:10, 17 Kwi 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Pytanie kim będzie człowiek przyszłości. Może będzie tak jak przewiduje Ted, że człowiek przyszłości będzie mniej wolny niż kiedykolwiek był.

Zależy w jakim aspekcie. Myślę, że będzie coraz większa wolność konsumencka, a coraz mniejsza wolność fizyczna i światopoglądowa.

Wyobrażam sobie człowieka przyszłości jako osobę przywiązaną do swojego urządzenia elektronicznego o ograniczonej swobodzie poruszania, żeby ograniczyć możliwość np. rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych. Zakazane byłaby również wszelka "mowa nienawiści", która mogłaby komukolwiek sprawiać przykrość. Tak więc dopuszczalne byłby tylko takie światopoglądy, które nie są jakoś wykluczające, dyskryminujące etc.

Życie człowieka przyszłości będzie nastawione na przyjemność, ograniczanie cierpienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:12, 17 Kwi 2020    Temat postu:

T.Pelikan

Cytat:
Rozwój nauki zabrnął tak daleko, że dał człowiekowi nadzieję nie tylko na wyeliminowanie/ograniczenie chorób i cierpienia, ale również na nieśmiertelność


I pojawiła się nowa religia transhumanizm.
Kim są transhumaniści?
Co najmniej równie barwnym prekursorem transhumanizmu był F. M. Esfandiary (1930–2000), reprezentant Iranu w koszykówce i dyplomata, a także futurysta. Esfandiary zrezygnował ze swego „ludzkiego” imienia i nazwiska i nazwał się FM 2030, twierdził bowiem, że nazwiska to relikt przeszłości, gdyż wiążą się z przeszłością, etnicznością, a także z przodkami i religią. Nie jestem tym, kim byłem dziesięć lat temu i na pewno nie tym, kim będę za lat dwadzieścia – tłumaczył Esfandiary. Nazwisko FM 2030 odzwierciedlało ponadto wiarę Irańczyka, że lata około roku 2030 będą magicznym czasem. W 2030 przestaniemy się starzeć i każdy będzie miał wspaniałą szansę życia wiecznego.

Obecnie najbardziej chyba znanym transhumanistą jest urodzony w roku 1948 Ray Kurzweil – wynalazca, biznesmen, pisarz i wielki optymista w kwestii postępu technologii. Zdaniem Kurzweila, w połowie obecnego stulecia będziemy świadkami przełomu technologicznego, który w niewyobrażalny sposób zmieni ludzkie życie i samo ciało człowieka...

Read more: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 21:16, 17 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5540
Przeczytał: 104 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:25, 17 Kwi 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
szaryobywatel napisał:
Pytanie kim będzie człowiek przyszłości. Może będzie tak jak przewiduje Ted, że człowiek przyszłości będzie mniej wolny niż kiedykolwiek był.

Zależy w jakim aspekcie. Myślę, że będzie coraz większa wolność konsumencka, a coraz mniejsza wolność fizyczna i światopoglądowa.

Wyobrażam sobie człowieka przyszłości jako osobę przywiązaną do swojego urządzenia elektronicznego o ograniczonej swobodzie poruszania, żeby ograniczyć możliwość np. rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych. Zakazane byłaby również wszelka "mowa nienawiści", która mogłaby komukolwiek sprawiać przykrość. Tak więc dopuszczalne byłby tylko takie światopoglądy, które nie są jakoś wykluczające, dyskryminujące etc.

Życie człowieka przyszłości będzie nastawione na przyjemność, ograniczanie cierpienia.


Czyli coraz bardziej będzie hodowanym przez system zwierzątkiem, bez świadomości tego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:28, 17 Kwi 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Zakazane byłaby również wszelka "mowa nienawiści", która mogłaby komukolwiek sprawiać przykrość. Tak więc dopuszczalne byłby tylko takie światopoglądy, które nie są jakoś wykluczające, dyskryminujące etc.

Głupota jest samo uleczalna i takie pojęcia nonsensowne jak "mowa nienawiści" minom, albo się ludzie pozabijają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:41, 17 Kwi 2020    Temat postu: Re: Życie na wagę nieśmiertelności

towarzyski.pelikan napisał:
Ludzie "nie z tej epoki" nie mogą się nadziwić, jak to możliwe, że większość z entuzjazmem przyjmuje kolejne ograniczenia praw i wolności nakładane przez rządy państw całego świata w związku z pandemią koronawirusa. Wręcz sami się domagają większych restrykcji, częstszych kontroli ze strony służb, zakazów, a kto się wyłamie, ten może się spodziewać pewnego linczu. Czego tak się boją? Śmierci? Przecież wszyscy umrzemy, przecież od początku było wiadomo, że nasze dni na tym świecie są policzone. To może zamiast kisić się w ciasnych mieszkaniach, bez dostępu do świeżego powietrza, słońca i towarzystwa innych ludzi, po prostu wyjść na zewnątrz i cieszyć się być może ostatnimi dniami życia? Wydawałoby się rozsądne, ale nie dla ludzi z nowej epoki, którym dana została nadzieja na nieśmiertelność. Nie pozwolą, żeby byle wirus im tę nadzieję odebrał.

Ja myślę, że głównym motywem jest tu poprawienie sobie humoru "bo zrobiliśmy COŚ". Im więcej cosiów robimy, tym mamy bardziej wrażenie, że poprawiamy sytuację, czyli zabezpieczamy się, walczymy z wrogiem. Wszak nie jesteśmy bierni. To, czy samo takie działanie ma jakiś sens praktyczny - to pytanie schodzi na plan dalszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5540
Przeczytał: 104 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:44, 17 Kwi 2020    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Zakazane byłaby również wszelka "mowa nienawiści", która mogłaby komukolwiek sprawiać przykrość. Tak więc dopuszczalne byłby tylko takie światopoglądy, które nie są jakoś wykluczające, dyskryminujące etc.

Głupota jest samo uleczalna i takie pojęcia nonsensowne jak "mowa nienawiści" minom, albo się ludzie pozabijają.


Problem w tym że uleczeniem może być w tych czasach chyba tylko skrajność w drugą stronę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5522
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:54, 17 Kwi 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Czyli coraz bardziej będzie hodowanym przez system zwierzątkiem, bez świadomości tego?

Tak myślę, obserwując to co już się dzieje. Człowiek przyszłości już się zaczął.
lucek napisał:
Głupota jest samo uleczalna i takie pojęcia nonsensowne jak "mowa nienawiści" minom, albo się ludzie pozabijają.

Obawiam się, że już za późno na odwrót od tego trendu. Zresztą może nigdy nie był możliwy odwrót. Chyba nie mamy wyjścia, musimy iść w kierunku "człowieka przyszłości".
Michal Dyszyński napisał:
Ja myślę, że głównym motywem jest tu poprawienie sobie humoru "bo zrobiliśmy COŚ". Im więcej cosiów robimy, tym mamy bardziej wrażenie, że poprawiamy sytuację, czyli zabezpieczamy się, walczymy z wrogiem. Wszak nie jesteśmy bierni. To, czy samo takie działanie ma jakiś sens praktyczny - to pytanie schodzi na plan dalszy

Żeby poprawić sobie humor trzeba chyba jednak pokładać jakieś nadzieje w tym, że te działania coś dają. Myślę, że ludzie naprawdę wierzą, że to coś daje, wierzą w to, ze za chwilę pojawi się szczepionka, lekarstwo. Wierzą, że warto grać na czas. Trochę mi to przypomina religijną wiarę w cuda. Tylko tym razem nie Bóg ma być tym cudotwórcą, tylko nauka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:07, 17 Kwi 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Problem w tym że uleczeniem może być w tych czasach chyba tylko skrajność w drugą stronę.

towarzyski.pelikan napisał:
Obawiam się, że już za późno na odwrót od tego trendu. Zresztą może nigdy nie był możliwy odwrót. Chyba nie mamy wyjścia, musimy iść w kierunku "człowieka przyszłości".

Myślę raczej o spadku agresji przez zrównoważenie, świadomości znaczenia pojęć, a nie o wzroście agresji. Choć nie bardzo rozumiem ten "odwrót", bo mam wrażenie, że przynajmniej ukrytej agresji, dawniej było mniej, niż dzisiaj. Może mi się wydaje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:04, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Temat już dawno rozpoznany przez Kaczyńskiego.

Cytaty z manifestu Społeczeństwo przemysłowe i jego przyszłość:

W każdym technologicznie zaawansowanym społeczeństwie los jednostki musi zależeć od decyzji, na które w znacznym stopniu nie ma ona żadnego wpływu. Społeczeństwo technologiczne nie może zostać rozbite na małe, autonomiczne wspólnoty, ponieważ produkcja opiera się na kooperacji ogromnej liczby ludzi i maszyn. Takie społeczeństwo musi być wysoko zorganizowane i muszą być podejmowane decyzje oddziałujące na ogromną liczbę osób.

Człowiek przyszłości nie będzie stworzeniem natury, przypadku lub Boga (w zależności od poglądów filozoficznych i religijnych), ale sfabrykowanym produktem.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 3:03, 18 Kwi 2020    Temat postu:

lucek napisał:
szaryobywatel napisał:
Problem w tym że uleczeniem może być w tych czasach chyba tylko skrajność w drugą stronę.

towarzyski.pelikan napisał:
Obawiam się, że już za późno na odwrót od tego trendu. Zresztą może nigdy nie był możliwy odwrót. Chyba nie mamy wyjścia, musimy iść w kierunku "człowieka przyszłości".

Myślę raczej o spadku agresji przez zrównoważenie, świadomości znaczenia pojęć, a nie o wzroście agresji. Choć nie bardzo rozumiem ten "odwrót", bo mam wrażenie, że przynajmniej ukrytej agresji, dawniej było mniej, niż dzisiaj. Może mi się wydaje.


Zadam pytanie czy dawniej było mniej agresji w ogóle....
Jak się czyta Stary Testament to widać, że agresja była czymś naturalnym.
Nawet Bóg ją pochwalał.
Dzisiaj wszyscy trąbią o pokoju a jej strumień płynie podskórnie.
Agresja jest nawet na tym forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5522
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 5:08, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Semele napisał:
lucek napisał:
szaryobywatel napisał:
Problem w tym że uleczeniem może być w tych czasach chyba tylko skrajność w drugą stronę.

towarzyski.pelikan napisał:
Obawiam się, że już za późno na odwrót od tego trendu. Zresztą może nigdy nie był możliwy odwrót. Chyba nie mamy wyjścia, musimy iść w kierunku "człowieka przyszłości".

Myślę raczej o spadku agresji przez zrównoważenie, świadomości znaczenia pojęć, a nie o wzroście agresji. Choć nie bardzo rozumiem ten "odwrót", bo mam wrażenie, że przynajmniej ukrytej agresji, dawniej było mniej, niż dzisiaj. Może mi się wydaje.


Zadam pytanie czy dawniej było mniej agresji w ogóle....
Jak się czyta Stary Testament to widać, że agresja była czymś naturalnym.
Nawet Bóg ją pochwalał.
Dzisiaj wszyscy trąbią o pokoju a jej strumień płynie podskórnie.
Agresja jest nawet na tym forum.

Ja to widzę w ten sposób, że całkowicie tłumiona agresja w takiej codziennej komunikacji międzyludzkiej będzie znajdowała swoje ujście w linczach dokonywanych na osobach, które postanowią wyłamać się z systemu. Będą one pełnić rolę kozłów ofiarnych. Zasada będzie taka: nie wolno nienawidzić nikogo poza nienawistnikami.

W dalszej kolejności może uda się za pomocą eugeniki i farmakologii wytrzebić agresję i niesubordynację.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Sob 5:15, 18 Kwi 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 6:30, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Jak się czyta Stary Testament to widać, że agresja była czymś naturalnym.

Myślałem o perspektywie co najwyżej 50 lat i nie o agresji w ogóle.

towarzyski.pelikan napisał:
W dalszej kolejności może uda się za pomocą eugeniki i farmakologii wytrzebić agresję i niesubordynację.

Rozumiem, że to obawy a nie postulat ... choć gdyby lewactwo Semele nie odeszło szybko w przeszłość, to kto wie :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5522
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:58, 18 Kwi 2020    Temat postu:

lucek napisał:

Rozumiem, że to obawy a nie postulat ... choć gdyby lewactwo Semele nie odeszło szybko w przeszłość, to kto wie :wink:

Ja się tego obawiam, bo zdążyłam się rozsmakować w życiu z agresją, ale jest to obawa irracjonalna, bo gdyby hipotetycznie udało się systemowi pozbawić mnie agresji za pomocą różnych medykamentów, to pewnie w ogóle by mi to nie przeszkadzało, mniej bym cierpiała. To tylko moja zwierzęca natura się buntuje. Wystarczy przestać się z nią utożsamiać np. za pomocą jakichś buddyjskich praktyk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 7:19, 18 Kwi 2020    Temat postu:

towarzyski.pelkan napisał:
Ja się tego obawiam, bo zdążyłam się rozsmakować w życiu z agresją, ale jest to obawa irracjonalna, bo gdyby hipotetycznie udało się systemowi pozbawić mnie agresji za pomocą różnych medykamentów, to pewnie w ogóle by mi to nie przeszkadzało, mniej bym cierpiała. To tylko moja zwierzęca natura się buntuje. Wystarczy przestać się z nią utożsamiać np. za pomocą jakichś buddyjskich praktyk.

:) nie wiem, nie znam się na buddyjskich praktykach, praktykuję ewentualnie własne i bez jakiś ich systematyzacji. I jakoś tak nie boję się systemu, bo za systemem, zwłaszcza korporacyjnym też stoją ludzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5522
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:52, 18 Kwi 2020    Temat postu:

lucek napisał:
I jakoś tak nie boję się systemu, bo za systemem, zwłaszcza korporacyjnym też stoją ludzie.

Jeszcze tak. Docelowo będą stać za nim postludzie, tzn. jaźnie najwybitniejszych, najbardziej wpływowych ludzi przetransferowane do postaci elektronicznej. Ostatecznie, to właśnie nas czeka. Ludzie się dzisiaj obawiają sztucznej inteligencji, ze nas prześcignie, ale ta sztuczna inteligencja nie jest niczym innym jak ulepszoną i utrwaloną naszą ludzką jaźnią. Nie sądzę, że kiedykolwiek uda nam się przezwyciężyć śmierć biologiczną, ale śmierć jaźni już tak, coś jak w serialu Black Mirror (San Junipero).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:18, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Mam nadzieję że wcześniej będzie koniec świata i Bóg do tego nie dopuści.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21418
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:31, 18 Kwi 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
lucek napisał:
I jakoś tak nie boję się systemu, bo za systemem, zwłaszcza korporacyjnym też stoją ludzie.

Jeszcze tak. Docelowo będą stać za nim postludzie, tzn. jaźnie najwybitniejszych, najbardziej wpływowych ludzi przetransferowane do postaci elektronicznej. Ostatecznie, to właśnie nas czeka. Ludzie się dzisiaj obawiają sztucznej inteligencji, ze nas prześcignie, ale ta sztuczna inteligencja nie jest niczym innym jak ulepszoną i utrwaloną naszą ludzką jaźnią. Nie sądzę, że kiedykolwiek uda nam się przezwyciężyć śmierć biologiczną, ale śmierć jaźni już tak, coś jak w serialu Black Mirror (San Junipero).



Znając informatyków, będzie to kicha ludzkości. Oni w tym najbardziej grzebią i mają jakieś oczekiwania... :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:43, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Znając informatyków, będzie to kicha ludzkości. Oni w tym najbardziej grzebią i mają jakieś oczekiwania... :) :wink:

Nie załamuj mnie Semele, liczyłem na nieśmiertelność :cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5540
Przeczytał: 104 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:02, 18 Kwi 2020    Temat postu:

lucek napisał:
szaryobywatel napisał:
Problem w tym że uleczeniem może być w tych czasach chyba tylko skrajność w drugą stronę.

towarzyski.pelikan napisał:
Obawiam się, że już za późno na odwrót od tego trendu. Zresztą może nigdy nie był możliwy odwrót. Chyba nie mamy wyjścia, musimy iść w kierunku "człowieka przyszłości".

Myślę raczej o spadku agresji przez zrównoważenie, świadomości znaczenia pojęć, a nie o wzroście agresji. Choć nie bardzo rozumiem ten "odwrót", bo mam wrażenie, że przynajmniej ukrytej agresji, dawniej było mniej, niż dzisiaj. Może mi się wydaje.


Tendencja jest chyba raczej taka, że przeciętny reprezentant społeczeństwa jest coraz gorszy w rozumieniu znaczenia pojęć.

mat napisał:
Temat już dawno rozpoznany przez Kaczyńskiego.

Cytaty z manifestu Społeczeństwo przemysłowe i jego przyszłość:

W każdym technologicznie zaawansowanym społeczeństwie los jednostki musi zależeć od decyzji, na które w znacznym stopniu nie ma ona żadnego wpływu. Społeczeństwo technologiczne nie może zostać rozbite na małe, autonomiczne wspólnoty, ponieważ produkcja opiera się na kooperacji ogromnej liczby ludzi i maszyn. Takie społeczeństwo musi być wysoko zorganizowane i muszą być podejmowane decyzje oddziałujące na ogromną liczbę osób.

Człowiek przyszłości nie będzie stworzeniem natury, przypadku lub Boga (w zależności od poglądów filozoficznych i religijnych), ale sfabrykowanym produktem.

[link widoczny dla zalogowanych]


"Społeczeństwo technologiczne MUSI osłabiać więzi rodzinne i lokalne wspólnoty, jeżeli ma sprawnie funkcjonować. We współczesnym społeczeństwie jednostka musi być lojalna w pierwszym rzędzie wobec systemu, a dopiero później wobec małej wspólnoty, ponieważ gdyby lojalność wobec małych wspólnot była silniejsza niż wobec systemu, takie wspólnoty dążyłyby do swej przewagi kosztem systemu.

Przypuśćmy, że jakiś urzędnik bądź kierownik korporacji wybrał na stanowisko swego kuzyna, przyjaciela lub współwyznawcę, a nie osobę mającą najlepsze kwalifikacje do wykonywania tego zawodu. Pozwolił, aby osobista lojalność przeważyła nad lojalnością wobec systemu, a to oznacza “nepotyzm” lub “dyskryminację”, które są we współczesnym społeczeństwie strasznym grzechem. Społeczeństwa starające się o miano industrialnych, które niedokładnie podporządkowały osobistą lub lokalną lojalność lojalności wobec systemu są zwykle bardzo nieefektywne. (Wystarczy spojrzeć na Amerykę Łacińską). Tak więc zaawansowane społeczeństwo industrialne może tolerować tylko te spośród małych wspólnot, które są osłabione, uległe i przemienione w narzędzie systemu."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:20, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Theodore Kaczynski, poglądy całkiem niegłupie,
Za to metody głupie.
Gdyby wybrał inny sposób, mogłby być bardziej skuteczny.

Natomiast Chomsky - poglądy bardzo głupie, metody natomiast sprytniejsze


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Sob 19:22, 18 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin