ŚFiNiA

abangel666

I jeszcze coś.... bo rzygać mi się chce, na takich ludzi jak Anika.... dam, pomogę.... ale masz kupić chleb... bo jak kupisz "wino marki wino" to sie moja jałmużna zmarnuje.....

Rydzyk.... i jego alleluja....

Rzygać sie chce na takie osoby.....

****

Ja szanuję każdego człowieka!
Takze tego, co kupuje "wino marki wino".... co? trudne do pojęcia dla katolki?

****

Niech żyje Wolność i Komunizm!

idiota

a ja to kurwa co? pies jestem? nie mogę zdecydować że jebanym pijusom nie daję do są groźni???

choć ostatnio beje się ucywilizowali we warszowie...

Gość

Gość

Gość

Urodziła się 24 października 1973 r. we Wrocławiu.
Dzieciństwo swoje określa jako zwyczajne, z wyjątkiem skrytych skłonności do marzycielstwa, w ciągłym oczekiwaniu na coś niezwykłego.
Dzięki muzykującemu rodzeństwu usłyszała Beatlesów i Erica Claptona. W ślad za tym przyszła fascynacja śpiewem i gitarą brata, na którą wówczas mogła jedynie popatrzeć z daleka.
Swoją pierwszą gitarę akustyczną dostała od rodziców, kiedy była jeszcze w szkole podstawowej. Jak sama wspomina:

"W prostocie instrumentu kryła się niezwykłość i magia. Okazywałam jej swoje wszystkie uczucia i emocje - począwszy od zniecierpliwienia i złości, aż po wdzięczność i radość. Dlatego też z żalem odczuwam stratę tej gitary. Do dziś nie wiem, co tak naprawdę się z nią stało - ktoś sobie ją po prostu zabrał i pewnie nie ma dla niego większego znaczenia. Chociaż była to prosta gitara, z serii gitar, jakie kupuje się początkującemu podlotkowi, chętnie zapłaciłabym wysoką cenę, by wróciła do mnie z powrotem, właśnie ze względu na mój emocjonalny stosunek do niej ".