Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mordą w Sprawie tkliwym u Marty Łaskawej
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Kowalski
Gość






PostWysłany: Wto 13:43, 09 Lip 2013    Temat postu: Mordą w Sprawie tkliwym u Marty Łaskawej

Świadomość posiada Umysł, który jest Niczym Innym niźli Ciałem. Drętwo po łacinie mówiąc, świadomość posiada materia czyli macierz, matka. Każda, najmniejsza a dualna cząstka matrialchalna posiada pamięć (swojego stworzenia).
Posiadanie pamięci wystarcza aby żyć w starości lecz nie wystarcza aby młodo myśleć.
Na to daję wam przykład, że stare drewno posiada pamięć drzewa i dalej żyje. Ten kawałek drewna, który wrzucamy do pieca posiada pamięć oznaczoną słojami drzewa, ale nie potrafi już myśleć, czyli stworzyć nowej wartości młodego drzewa.

A nazwałbym myślenie młode o dzieciach kochaniem się. To nie jest kochanie się o jakim pisali romantycy, melancholicy, sentymentaliści. Jest to kochanie się w innym, konfliktowym stanie psychicznym, a myśl najlepiej przebiega po krzywiznach. Któż z nas nie widział rzek myślących o przyszłości w zakolach.

Wszystkie zjawiska tego świata mają tę samą naturę. Aby nastąpił rozwój nieodzowna jest różnica poglądów dająca przeskok myśli. W kawałku drewna, ściętym, o zerżniętych słojach pamięci, zeszlifowanym na łagodność - myśl twórcza już nie popłynie.
Nowe rodzi się w konflikcie; następuje starcie (wojna) a potem cierpienie i ból, które są objawem narodzin nowego.
Symbolika krwi nie wzięła się z Boga Niczego a ze Świata Myślącego.

Idźcie i rozgłaszajcie po kościołach com rzekł...
Niechaj te kościoły, co nam obcy pobudowali na kościach naszych przodków słowiańskich, zaistnieją znów dla młodych, ku chwale Bogów wszelkiego stworzenia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lola
Gość






PostWysłany: Wto 15:18, 09 Lip 2013    Temat postu:

Nie napisałeś o co Ciebie prosiłam. :(
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej P.
Gość






PostWysłany: Pią 19:48, 12 Lip 2013    Temat postu:

lola napisał:
Nie napisałeś o co Ciebie prosiłam. :(


Ty, moje drugie JA, pytasz Mnie o to czego nie wiem, a ty wiesz że ja nie wiem?
Co ja słyszę? Mój kot się obudził właśnie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej P.
Gość






PostWysłany: Pią 20:16, 12 Lip 2013    Temat postu:

Przyjechałem z mojego gospodarstwa.
Myślałem... O! Że sobie poczytam co ludzie piszą.

A tu bryndza!

Kurwa moja mać (a piękna z niej była kobieta i pięknie dająca żyć matka), ludzie naprawdę są tragicznie niezgułowaci i aż śmiesznie niewygadani. Prosto tumany i sklonowani pólinteligenci.

Cywilizacja produkuje durni, jak Boga kocham; zeby jeden z drugim nie umiał pisać na dowolny temat.
Nie umiecie uzewnętrzniać dowolnego siebie!

Ludziki kształceni kilkanaście lat i kilkadziesiąt lat niby obcujący z innymi ludzikami - na pytanie odpowiedzą, na wywołanie do tablicy minę ustroją, ale nie potrafią Niczego z siebie wydobyć, ino książkę lub podręcznik roztworzyć, pokartkować szufladowo i wkleić linka lub piosenkę zagraniczną z Youtube.

Jeszcze nie widziałem, aby ktoś napisał tekst autorski pod piosenkę, albo po ludzku opisał wrażenia z nieprzespanej nocy lub ze snu kolorowego jak miał erekcję trzepakową, albo jak taka owaka sklepowa, zamiast reszty w spożywczym, dawała dzierskim emerytom pocyckać cycka.

Co niby oprócz denerwującego seksu, kurwakoleżeństwo przeżywa intelektualnie?
No co wy właściwie robicie ze swoją ulęgałką?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:22, 12 Lip 2013    Temat postu:

Krowo, widzę że odpoczynek dobrze ci robi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Załamany
Gość






PostWysłany: Pią 20:28, 12 Lip 2013    Temat postu:

Zawsze chciałem być rumpologiem Macieju, ale mi nie wyszło … :(
________
„Wyluzuj kaczkę …”
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej P.
Gość






PostWysłany: Pią 20:53, 12 Lip 2013    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Krowo, widzę że odpoczynek dobrze ci robi.


Rafale i inni.

Ja odpoczywam, ale chyba nie tak jak się utarło rozumieć odpoczynek. Ja pracuję fizycznie dla nienazwanego projektu przyszłości. Nogi mnie bolą, ręce mam poparzone pokrzywami, podrapane od zbierania kolących gałęzi akacji, odciski mam na dłoniach od kosy, od łopaty, włosy zmierzwione, ubranie przepocone, zabłocone, zakurzone, opajęczynowane.
Myję się co drugi dzień w misce zimnej wody, siedzę wieczorami po ciemku bo w budynku nie ma energii elektrycznej.
Jest mi cudownie. Robię wszystko co tylko chcę, nikt mi nie przeszkadza a co najwyżej coś doradza.
Druty zardzewiałe zwijam w kółka, wycinam krzewy, zdrapuję mech, odkuwam tynki, wywożę na kupę gruz, palę w ogniskach siano i gałęzie, zbieram złom, odpady, przekopuję kretowiska, plantuję trawniki, udrażniam rynny i korytka ściekowe, zrywam przegniły strop.

I jest świetnie.
Zrobiłem sobie ławkę w przyszłym parku, gdzie co czas siadam, piję wodę mineralną, kawę z mlekiem lub piwo.
Ktoś mnie zawoła na obiad, na kolację, na śniadanie, albo mi przynoszą jedzenie na talerzu lub ciasta zawinięte w folię aluminiową.

Na gwiazdy patrzę, a też na różne córki lub wnuczki na wydaniu.
No i na pianinie gram od czasu do czasu, ale grać nie umiem.
W życiu nie dokonałem takiej wolty, jak ostatnio. A robiłem różne wolty.
W życiu nie czułem się tak bardzo wyluzowany, tak swobodny jak teraz, chociaż zawsze prowadziłem się conajmniej w połowie jak chciałem.

Ciekawy jestem bardzo, czy zaznam chwili z młodym ciałem, pomiędzy robotą palącą się mi w rękach i pomiędzy myślami o nienazwanym projekcie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Załamany
Gość






PostWysłany: Pią 21:02, 12 Lip 2013    Temat postu:

No i widzisz Macieju - jakbyś nie rozrabiał, to miałbyś bloga na intymne dywagacje. :)
________________
„Życie niemal na pewno ma sens.”
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej P.
Gość






PostWysłany: Pią 21:25, 12 Lip 2013    Temat postu:

Załamany napisał:
No i widzisz Macieju - jakbyś nie rozrabiał, to miałbyś bloga na intymne dywagacje. :)
________________
„Życie niemal na pewno ma sens.”


Chwała rozrabiającym!
Przecież ja specjalnie rozrabiałem aby wytworzyć sytuację odmienności.
Jadanie w korycie, w którym wszyscy jedzą mi nie służy.

Życie ma sens jeśli się kreuje sytuacje, odstawia własny teatr. Gdy się dla siebie pisze scenariusze i je odgrywa, improwizuje by znależć nieodkryte, marzy, projektuje pod swój gust, dla swoich mięśni, nerwów, płuc.

Ale brakuje mi aktorów drugoplanowych. Prędzej czy później potrzeba mi wkręcić w akcję jakieś biedne dusze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Załamany
Gość






PostWysłany: Pią 21:34, 12 Lip 2013    Temat postu:

Pewnie najlepiej te dusze obsrane i skazane na potępienie?! :think:
_______
„…sranie żarem …”
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Kowalski
Gość






PostWysłany: Pią 21:38, 12 Lip 2013    Temat postu:

Załamany napisał:
Pewnie najlepiej te dusze obsrane i skazane na potępienie?! :think:
_______
„…sranie żarem …”


Dawniej tak miałem, że mnie obrzydzała nie domyta dupa.
Dziś snuję marzenia pokalanego dupczenia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ząłamany
Gość






PostWysłany: Pią 21:48, 12 Lip 2013    Temat postu:

A dlaczego uważasz, że kogoś to obchodzi?! :shock:
_________________________
„Gdyby w lombardzie przyjmowano ludzi, ciekaw jestem, ile by za mnie dano.”
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:01, 12 Lip 2013    Temat postu:

Maciej P. napisał:

Rafale i inni.

W życiu nie czułem się tak bardzo wyluzowany, tak swobodny jak teraz, chociaż zawsze prowadziłem się conajmniej w połowie jak chciałem.



Powątpiewam jednak.
Luzak kojarzy mi się z kimś kto nie ma zapotrzebowania na dzielenie się z kimkolwiek swoim światem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja czarnowidz
Gość






PostWysłany: Pią 22:01, 12 Lip 2013    Temat postu:

Ząłamany napisał:
A dlaczego uważasz, że kogoś to obchodzi?! :shock:


Bo ten ktoś (w tym przypadku ty) jest aktorem drugoplanowym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:05, 12 Lip 2013    Temat postu:

Ech Cituś, Cituś. Prawda taka, żeś uzależniony od tych "aktorów drugoplanowych" jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej P.
Gość






PostWysłany: Pią 22:07, 12 Lip 2013    Temat postu:

[quote="luzik"]
Maciej P. napisał:
Luzak kojarzy mi się z kimś kto nie ma zapotrzebowania na dzielenie się z kimkolwiek swoim światem.


Nie no, luzak to ktoś co sobie idzie kołysząc się, przystając, zmieniając kierunek, przyspieszając, a wszystko po to aby napotkać ciekawą sytuację.
Ten co się nie chce dzielić a również ujadać cudze, to jest samopał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:15, 12 Lip 2013    Temat postu:

Maciej P. napisał:


Nie no, luzak to ktoś co sobie idzie kołysząc się, przystając, zmieniając kierunek, przyspieszając, a wszystko po to aby napotkać ciekawą sytuację.


No teraz toś o Mojej Miśce napisał.
Idzie sobie, kołysze się a jak napotka jakąś ciekawą sytuację to sobie kontempluje.






Moja Miśka z nibypieskami


Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 22:18, 12 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:21, 12 Lip 2013    Temat postu:

... napisał:
Bo ten ktoś (w tym przypadku ty) jest …
I oczywiście tak jest, bo ty MNIE zapewniasz! :rotfl:
_______________
„Doznałem szoku - o zgrozo!”
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:47, 14 Lip 2013    Temat postu:

patrz ponizej

Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Nie 17:52, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:49, 14 Lip 2013    Temat postu:

Maciej P. napisał:

Rafale i inni.

Jest mi cudownie. Robię wszystko co tylko chcę, nikt mi nie przeszkadza a co najwyżej coś doradza.
Druty zardzewiałe zwijam w kółka, wycinam krzewy, zdrapuję mech, odkuwam tynki, wywożę na kupę gruz, palę w ogniskach siano i gałęzie, zbieram złom, odpady, przekopuję kretowiska, plantuję trawniki, udrażniam rynny i korytka ściekowe, zrywam przegniły strop.




O jak świetnie jest.
A jeszcze niedawno czytałam o niechęci Krowy do trawniczków, wszelkiego porządkowania, bo to ponoć takie kobiece jest. Przyrody ugładzanie, segregowanie, porządkowanie, to babskie zapędy ponoć.
No i teraz Krowa na działeczce wioskowej trawniczki zakłada. Słodko.
Poniżej moja, miejska, przydomowa, kobieca, działeczka.










Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Nie 17:52, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rozdarte płuca króla
Gość






PostWysłany: Nie 21:57, 14 Lip 2013    Temat postu:

luzik napisał:
Maciej P. napisał:
Druty zardzewiałe zwijam w kółka, wycinam krzewy, zdrapuję mech, odkuwam tynki, wywożę na kupę gruz, palę w ogniskach siano i gałęzie, zbieram złom, odpady, przekopuję kretowiska, plantuję trawniki, udrażniam rynny i korytka ściekowe, zrywam przegniły strop.



O jak świetnie jest.
A jeszcze niedawno czytałam o niechęci Krowy do trawniczków, wszelkiego porządkowania, bo to ponoć takie kobiece jest. Przyrody ugładzanie, segregowanie, porządkowanie, to babskie zapędy ponoć.
No i teraz Krowa na działeczce wioskowej trawniczki zakłada. Słodko.
Poniżej moja, miejska, przydomowa, kobieca, działeczka.


Może mnie złapałaś na krzywoprzysięstwie, ze tak się wyrażę. Zdaję sobie sprawę, że nie da się pogodzić chaotycznie bujnej przyrody z cywilizowanym człowiekiem.
Ja jestem ucywilizowany, choćby dlatego że mam na tej działce pokaźny budynek. Mam w nim mnóstwo narzędzi, przyrządów, mebli, nawet obrazy itd. Mam też równą posadzkę, którą myję, mam ściany z których omiatam pajęczyny.
I nie dam rady inaczej, jak temperować wybujałą przyrodę.
Na przykład nie mogę utrzymywać traw wysokich na chłopa, bo w czas suchy stwarzają zagrożenie pożarowe dla budynku, który jest drewniany, a w czas mokry, w gąszczu zieleni, bez przewiewu dokoła budynek do cna przegnije.

Przyznam, że nie mam na ten czas programu dla tej nieruchomości, nie mam też wielkich pieniędzy na remont a każda rzecz na którę nie spojrzeć woła o ratunek.

Trochę obszedłem wczoraj tę nieruchomość. Trawy są wspaniałe, różne, cholera się nie znam na trawach ale wyglądają bajkowo i malarsko. Przynajmniej połowa działki nie jest ruszona kosą. Ja wykosiłem te miejsca gdzie rosły pokrzywy, krzaki, drzewa. Wykosiłem to siedlisko komarów aby w ogóle zobaczyć jak wygląda powierzchnia terenu. Powstał taki sobie "park", w którym z połówki pnia zrobiłem ławkę.

Nie mam koncepcji... Niby widzę jakieś rzeźby plenerowe, jakieś murki kamienne dla zatrzymania spływu ziemi, ale kurcze nie widzę sukienek... Gdzie sie podziały sukienkowe? Aplikują? Po co?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:49, 15 Lip 2013    Temat postu:

Oj Krowo, wstyd się przyznać cywilizowanej kobiecie, ale podejrzewam, że mam bardziej pierwotne zachowania niż Ty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 17:42, 15 Lip 2013    Temat postu:

Czyżby buszowała Pani goła po tych chaszczach i czy o zmroku tylko, czy za dnia jasnego?

Adam Barycki

PS. I czy bez gumiaków?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:24, 15 Lip 2013    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Czyżby buszowała Pani goła po tych chaszczach i czy o zmroku tylko, czy za dnia jasnego?

Adam Barycki

PS. I czy bez gumiaków?


We lnie i sandałkach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Brudny
Gość






PostWysłany: Pon 21:05, 15 Lip 2013    Temat postu:

luzik napisał:
Adam Barycki napisał:
Czyżby buszowała Pani goła po tych chaszczach i czy o zmroku tylko, czy za dnia jasnego?

Adam Barycki

PS. I czy bez gumiaków?


We lnie i sandałkach.



W sandałach to papieże truchtajom po kafelkach do wodnej łaźni, żeby się im zdawało że jak Chrystusy po tafli jeziora. Szczerze powiem że wydepilowane z brudu zycia hierarchy katolicko-rzymskie mnie śmieszą.
Poza tym Dxiwi mnie, że rzekomi cudotwórcy dzieci nie tworzą.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin