Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z kocich parodii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGLI




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:46, 26 Wrz 2006    Temat postu: Z kocich parodii

Z kocich parodii

Puszysty,
miękki,
pozornie kłębek włóczki.
Wystarczy wziąć do ręki:
w kłębku stal,
w ślepiach świeci fosfor,
w jedwabiu włosów
prąd,
we łbie
matematyczne sztuczki:
czy warto, czy się opłaci
napiąć - rozprężyć
sprężyny mięśni,
wsunąć - wysunąć
pazury, ćwieki,
mruży bezsenne powieki,
patrzy, nie wiesz:
w ciebie,
za ciebie,
w dal,
a może w głąb
bezdennej kociej duszy?
Wstrząsnął się, ruszył
z kanapy, skok na gzyms:
rryms! Z trzeciego piętra na cztery łapy
Hop!
Stop.
Przylizał futro różowym ochłapem,
krokiem majestatycznym,
elastycznym,
z gracją,
bez zbytecznego pośpiechu
za rogiem znikł
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGLI




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:46, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Mleko dla kota

Kiedy o piątej podadzą herbatę
I w oknach zaciągną troskliwie zasłony,
Mały czarny kot o zielonych oczach
Ukazuje się nagle i mruczy jak nakręcony.

Najpierw udaje, że tak sobie przyszedł
Pomrugać, gdy ogień w kominku gore.
Ale choćby się herbata spóźniła
I mleko skwaśniało, on przyjdzie w porę.

A niebawem jego oczy z agatu,
Co patrzą tak niezależnie, od niechcenia,
Mleczną mgłą się powlekają,
A wzrok w ostry i uparty się zmienia.

Potem pazurami stuka, nastawia uszy,
Albo niespokojnie rusza ogonem,
I wtem całe jego ciało staje się jednym
Pomrukiem zdyszanym i sprężonym.

Dzieci śmieją się i kręcą przy stole,
Głaszczą swe jedwabie dwie starsze panie,
A kot stał się malutki, chudy,
Nic nie zostało, tylko mleka pożądanie.

Wreszcie spodek biały jak księżyc w pełni
Zamajaczy w stołu podobłoczach.
Kot wzdycha cały rozmarzony,
Rozjarzony, z miłością w oczach.

Kuli się nad połyskliwą krawędzią
Podbródek nurza w śmietankowe wodopoje.
Ogon spuszczony, senna łapa
Pod kolanem się zgina we dwoje.

Jego żywot jest mglistą ekstazą,
A świat bielą bezkształtną, bez końca,
Póki język nie obróci świętej kropli,
Tej ostatniej, co znowu w noc go wtrąca.

Zapada się i nerwów sennych
Kłębuszek zatapia w fotel ogromny,
I leży tam pokonany, pogrzebany
Trzy do czterech godzin, nieprzytomny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin