ŚFiNiA

ladaco

dzisiaj robię przy powodzi..

evaj23

Panie Barycki, właśnie dowiedziałam się od Pańskiego służącego rzeczy strasznych o Panu. Nie mam nic przeciwko temu, że Krowę, jak się o tym dowie, nagła krew zaleje i też mnie nie martwi, że wszystkie cudowne panie upojone winem kochające Pana szaleńczo, nagły szlag trafi. Ale dlaczego ja, obłąkana z miłości do Pana, że już o upojeniu nie wspomnę, mam cierpieć? Jest Pan nieludzki, Panie Barycki, chociaż z drugiej strony i humanizmu pełen, wszak cierpienie moje cierpieniem, ale i radość wielka z cierpienia tego obleśnego dziada z Łękawy i okropnego cierpienia całego serdecznego grona starych kurew. Powiedział mi służący Pana, że wynajął Pan na dziś od rana stadion z trybuną na organizowany przez Pana casting i już od rana zaczął zbierać na trybunie tłum piętnastolatek, choć, jak mówił mi służący, nie brakowało i ostrych, jak żylety, osiemnastolatek, a wszystkie w szortach z wystającymi spod nich cudownymi (bydlak służący nie oszczędził mi tego) pośladkami lub w leginsach z wytartymi dziurami na pośladkach, a Pan, Panie Barycki, jak na jakim tronie siedział na stadionie przed trybuną i swoim cudownym tenorem przemawiał do zebranego przed Panem piękna, a piękno słuchało Pana w zachwycie, wywracając maślanymi oczmi i wzdychając lubieżnie (w tym w miejscu, Panie Barycki, jak Krowa to czyta, to już rozważa podcięcie sobie żył, a starym kurwom zbiera się na płacz).

Zdziwił się Pański służący, Panie Barycki, ponieważ mówił mu Pan, że z castingu wyłoni Pan kilka cudownych okazów, a wybrał Pan wszystkie i scenicznym szeptem zapewnił zafascynowany Panem tłum, że z każdą osobiście przeprowadzi eliminacje w kameralnym zaciszu. I natychmiast po przyjściu do domu, powiedział mi służący, kazał Pan zmienić pościel w sypialni, zmyć podłogi z kurzu, a sam, poprawiał na półkach różne puzderka i przekrzywione obrazy na ścianach, a na dodatek, nie chodzi Pan po domu, jak zwykle, w brudnych gaciach i poplamionym różnistymi sosami, podkoszulku, a założył Pan pachnącą świeżością białą koszulę i spodnie z lnu w kolorze dojrzałego zboża w przytłumionym blasku pochmurnego dnia, no i co najdziwniejsze, kazał Pan służącemu wyrzucić na śmietnik swoje ukochane, już od wielu lat rozdeptane, łapcie chińskie, a chodzi Pan po domu w ręcznie szytych skórzanych mokasynach Lloyda. No, a to zaniepokoiło mnie najbardziej, kazał Pan służącemu jechać na ranczo i przez kilka najbliższych dni łowić ryby w jeziorze. (Teraz już Krowa nie ma żadnych wątpliwości, zawiść nie pozwoli mu tego przeżyć i szuka ostrej żyletki do podcięcia sobie żył, a wszystkie, bez wyjątku, stare kurwy, wyją z rozpaczy).

Gadający Orzech · Dołączył: 22 Kwi 2019 Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów

Pojadę do krowy i ludzie zaczną się zastanawiać co tam robię. Pomyślał że mam kłopoty albo że jestem chory. Krowa pod dom i pół lodówki albo przynajmniej dwie bułki żebym przypadkiem nie zjadł czegoś czego nie lubię.

evaj23

PS. Ja też wyję, Panie Barycki, ale co mi tam, najważniejsze, że i stare kurwy wyją.

evaj23

„Wyjaśnienie Muzeum II Wojny Światowej w związku z incydentem podczas Nocy Muzeów, kiedy tamtejszy dyrektor zakazał wykonywania słynnej pieśni "Tiomnaja nocz".
Utwór ten w bałamutny sposób przedstawia rozmyślania sowieckiego żołnierza, który tęskni za pozostawioną w domu kobietą, ocierającą łzy nad łóżeczkiem (wspólnego być może, ale w kołchozie takiej pewności być nie może) dziecka. Jest to przykład tworzenia legendy romantycznego krasnoarmiejca, który walczy za Kraj Rad, a tęskni do domu. Aż chce się zapytać, czy nostalgia ta odbywa się przed, czy po w przerwie w mordowaniu, rabunku i gwałceniu kobiet (oraz często dzieci) masowo praktykowanych przez „romantycznych” Sowietów w drodze na Berlin przez tereny zamieszkałe przez Polaków. W niczym nie zmienia funkcjonowania tego fakt polskiego tłumaczenia piosenki autorstwa J. Tuwima, czym próbowali się zasłaniać muzycy, uzasadniając tym swój upór w odmowie zaprzestania wykonywania utworu.”

Panie Barycki, onegdaj w jednej z petersburskich knajp o podejrzanej proweniencji, gdzie zdążyłam już duszkiem wypić pół ltry, dosiadł się do mnie Rosjanin, który natychmiast pokochał mnie do szaleństwa (a ostra dupa jestem) i tak mnie skurwensyn komplementował, że już wytrzymać mi z tym nie szło, więc, wkurwiona wypiłam duszkiem szklankę wódki, wstałam (ledwo) z krzesła i krzyczę na cała knajpę – Rosjanie, ja jestem Polka, z narodu, który was nienawidzi, gardzi i plwa na was, dlaczego wy pijecie wódkę ze mną i jeszcze są pośród was kanalie, które zakochują się we mnie? dlaczego pozwalacie mi tu pośród was czuć się bezpiecznie? Czyżby to było możliwym, że nie ma pośród was patriotów, którzy takiej kanalii, jak ja, skuli by plugawa mordę, a przynajmniej naplwali mi w twarz plugawą?

I wie Pan co, Panie Barycki, owszem, jak krzyczałam do nich, odwróciły się twarze do mnie, ale natychmiast z zupełną obojętnością odwrócili twarze i z zupełną obojętnością wobec mnie, zajęli się sobą. Nikt mnie nie skopał, nie naplwał na mnie, zupełnie tak, jakby mnie w ogóle nie było, tak więc, Panie Barycki, w całej Rosji i ze świeca nie znajdzie Rosjanina, który choćby tylko zechciał naplwać Polakowi w gębę. Ano niestety, Panie Barycki, karaluch nie ma, ani twarzy, ani na karalucha się nie plwa, a co najwyżej rozdeptuje, ale tylko, jak się napatocz pod buta. Wtedy, Panie Barycki, zrozumiałem, jak my dumni Polacy jesteśmy ważni dla świata i jak ważna dla świata jest nasza wielka Polska.

ladaco

stare kurwy wyją, orzech gada, krowa ryczy.., ja pierdolę..

evaj23

PS. Naszą dumą narodową, Panie Barycki, jest wielki ogólnoświatowy autorytet naszego IPN-u, a to dzięki opatrzności bożej, która zesłała nam to szczęście, iż patronat nad nim objął naród wybrany.

evaj23

Panie Barycki, tak się zastanawiam, czy nasz wybitny intelektualista Ladaco, nie powinien rozpocząć poważnej debaty naukowej z Kubusiem o ważkich dla ludzkości meandrach AK?

chryzjan

Aurelka Bocianek

chryzjan

Kłopotek w tym, że się nie trzymasz - ani chwosta, ani niczego inszego!

_____________________________________
"Pracą dziecka jest zabawa. Dzieci uczą się poprzez wszystko, co robią." - C. Hooper

Gadający Orzech · Dołączył: 22 Kwi 2019 Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów

Powiem wam że jest kurwa i huj przyjdźcie w ogóle nie wiem o co tu chodzi.

evaj23

Panie Barycki, ależ ten Chryzjan durny, że już wytrzymać nie idzie, toż przecie Aurelka Bocianek, jak każda cudowna kobieta upojona winem i szaleńczą miłością do Pana, Panie Barycki, od czasu do czasu ma menstruację, a wtedy nie wie co robi, bo i skąd maiłaby wiedzieć.

Kuku · Gość

Toż Aurelek ma stulejkę i o żadnej menstruacji mowy być nie może! :shock:

evaj23

Panie Barycki, ja też jeszcze nie wiem co zrobię, ale Panu, za te piętnastolatki.
Już sama nie wiem co gorsze. Czy te wszystkie Pana piękne panie, upojone winem, czy te piętnastolatki :->

Na Krowę nie mogę liczyć w eksterminacji.
Pozostaje szafa. I tu zaczynają się schody, bo jak mi teraz zbratać się z amerykańskim imperializmem :fuj:

Chyba się napiję.

Gadający Orzech · Dołączył: 22 Kwi 2019 Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów

Należałoby tłuc wieszakiem w kaloryfer.

evaj23

Panie Barycki, toż to balsam na nasze umęczona ciała (kurwa, chyba astralne):
[link widoczny dla zalogowanych]

evaj23

A jednak, Panie Barycki, po konsultacjach z humanistami na forum NIE, musimy spojrzeć prawdzie w oczy. Ten antysemityzm, to nie w Niemczech, a w Polsce, a antysemici, to polskokatolskie ścierwo, a nawet dodać trzeba, polskokatolskie, niedouczone ścierwo, które zamiast wypłacić odszkodowania za holokaust, woli 500+, co nam humanistom polskim przynosi wstyd w całym wolnym świecie humanizmu.

evaj23

PS. Komandorowi bardzo trudno się z tym pogodzić i cierpi.

rafal3006

evaj23

Ano, Panie Barycki, prawdę Kubuś pisze, nikt już nie chce, a to dlatego, żeś Pan uparty, wszyscy już naplwali na KRZ i umiłowali AK, a Pan żeś się uparł jak osioł i nie. Ot, pierwszy z brzegu przykład.

krowa

mieliście się powiesić i co

krowa