ŚFiNiA

Petros

PETRASZKI:

Chce Gronkowiec gadać z Jarkiem
Twierdząc - Ja przekonam gnoma
Nie perswazja, a leczenie
Godne tego oszołoma

Krzywonosa pani Henia
Jak Kopernik - tramwaj wstrzyma
Widać, że to silna baba
Cud, że Ziemia się wciąż trzyma

Jest zagadka - kto z rozkoszą
Liże ty.łek Kaczyńskiego???
To za łatwe. Nawet dziecko
Wskaże palcem ... Migalskiego

Gdzie jest dawna sprawiedliwość
Ja wciąż "kłócę się" z Kaczorem
Henia tylko raz go sklęła
I ma zostać senatorem

Jarek, cny samolotolog
I brzozolog dobrze znany
Wie jak "skrzydła koszą drzewa"
Tako rzecze ... glut pos.rany

To jest spisek. Wczoraj Donek
Wciąż zajmował Lecha krzesła
Dziś PiS-dzielcom krzesła kradnie
POlszewików cała reszta

"Maszerować masz lub zginąć"
Oto credo Jarosława
Jesteś przeciw - najmie Ziobrę
No i skończy się zabawa

Graś się sypnął i wyjawił
Że ktoś skrzydła podpiłował
Jarek z Antkiem wiedzą kto zaś
Piłowaniem tym sterował

Może się rozwiążą same
Krzyżowania sprawy święte
Komorowski więc na razie
Na wychodźstwie prezydentem

Bóg, historia nas oceni
Walcz Wolaku Z POlszewikiem
Zyskasz sławę i zbawienie
Świat cię nazwie ..... PISUDCZYKIEM

REKLAMA (bez)PŁATNA:

Dezodorant kup nasz chłopie
A otoczą cię dziewczyny
Mimo, iż się myć nie będziesz
Siedemdziesiąt dwie godziny

Petros

PETRASZKI:

PiSudczyków rzeź trwa nadal
Jarek, niczem papa Stalin
Swoich gwardian, bez pardonu
Po "niewiernych" głowach wali

Lechu synem był Józefa
Jarek dowód znajdzie na to
Jeden znalazł, leży przecież
Na Wawelu razem z tatą

Były tajne tak, że nasi
Nawet o nich nie wiedzieli
A Jankesi o więzieniach
Od Leppera usłyszeli

Kończy się Orlików pora
Nie będziemy już grać w "nogę"
Donek prosił już Hindusów
By przywieźli do nas ... Jogę

Racja stanu (bóg wie co to)
Każe milczeć Donaldowi
A tematem niemówienia
Są więzienia dla ubogich

Józef pędził Ruska szablą
Lech chciał zmiażdżyć samolotem
Jarek ich przerasta obu
Więc na wschód wyruszy z ... kotem

Don Jarosław wiesza Elę
(Jakubiaczkę). Co za nudy
Gdzie są dobre obyczaje
Czyli głowa konia wprzódy

Kocha Jarka i to w sposób
Który wszyscy zwą an.alnym
Więc językiem wszem oświadcza -
Jam Migalski, druh lojalny

SLD, PO, Ludowcy
Koalicję założyły
Założyły też, że będą
Jarka, póki sił, gnoiły

"Kondominium rusko - szwa.bskie"-
Wolskę Jarek nazwyzywał
Znowu żal, ze stary Rajmund
Kondominium nie używał

REKLAMA (bez)PŁATNA:

Kup nasz szampon; jest najlepszy
Możesz być zupełnie łysy
Najważniejsze jest, że wkrótce
Biust urośnie ci jak Rysy

Petros

PETRASZKI:

Wyszedł Jarek na mównicę
"Gdzie jest Wolska" mi tłumaczy
Nie da się spokojnie patrzeć
Co pier.doli ten ch.uj kaczy

Jeszcze dzień, dwa; góra tydzień
Szubienice Jarek wzniesie
Będą wisieć: rząd, prezydent
Niczem szyszki w starym lesie

PiSudczycy wciąż w ataku
Okrążali krzyż od rana
Po przebiciu się przez wroga
Wszyscy padli.....na kolana

Sondażownie znów pracują
PiS-dowatym ciągle spada
Rośnie Lewym, tym z Wehrmachtu
Niech tak Jarek dalej gada

Na wychodźstwie rząd chce stworzyć
Nie wychodząc jednak z kraju
EMeSZet z Fotygą tworzy.....
Co w tym PiS-ie znów łykają

"Memorandum" wydał Kaczor
W nim morderców Lecha wskazał
Niesiołowski chce go leczyć...
Nie uleczy - to zaraza

Znowu piją zmarłych zdrowie
Znów tablice odsłaniają
A mówiono mi: katole
Ponoć boga w sercu mają

Jarek ruszył dziś na pałac
Z nim wyznawców jego sfora
Spłyną krwią warszawskie bruki...
Toż to sytuacja chora

Ktoś to nazwał "marsz pamięci"
A to pochód Ku Klux Klanu
Przodem kroczy Wódz, a za nim
Całe stado PiS-baranów

Ja się pytam: gdzie prezydent?
Gdzie jest premier z dobrym słowem?
Dobre słowo w tym przypadku:
Nazwa leku na PiSgłowę

REKLAMA (bez)PŁATNA:

Chcesz mieć cerę świeżą, zdrową
Kupić krem nasz to za mało
Gdybyś miał tak lat szesnaście
Przy okazji by się zdało

Petros

PETRASZKA:

W T C

Nową tezą świat chcę cały uszczęśliwić
I nie będzie Wam Rodacy dziś do śmiechu:
Z Kremla chciał Rosjanom zrobić World Trade Center
Lecz nie trafił (chory błędnik) zimny Lechu

Petros

Dzięki Ildefonsie...

PIEŚŃ O ŻOŁNIERZACH BRATA Z BRATEM

Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć lotem,
nikt nie chce wszak do nieba iść,
jak nie chce brat za bratem.

(A lato, jak Lech zimne, było tego roku)

I tak śpiewali: Ach, to nic,
że nie bolały rany,
bo jakże słodko teraz iść,
na te rydzyjskie polany.

(A na ziemi tego roku było tyle małpek na bankiety)

W Gdańsku staliśmy, ZOMO też,
gwiżdżąc na ruską armatę,
nie chcą wciąż wznosić się wśród chmur,
żołnierze brata z bratem.

I śpiew słyszano taki: - By
słoneczny czas wyzyskać,
będziemy grzać się w ciepłe dni,
na rajskich krzyżowiskach.

Lecz gdy wiatr zimny będzie dął
i smutek krążył światem
W środek Warszawy spłyniemy znów
żołnierze brata z bratem.

Petros

PETRASZKI:

Twierdzi Donek, za Łaniewską
Że ma plan w żałobie Jarek
A ja twierdzę: bóg go zesłał
Szkoda tylko, że za karę

PeKaWu dziś nawiedziłem
Radnym bardzo zostać chciałem
Zapytali -Jesteś w partii?
-Nie - odparłem.- No toś frajer

Już nie mogę się doczekać
Darcia szat na ruskiej klacie
Nekrofilskie lubię orgie...
PiSom ładnie jest w tej dacie

"Poseł, czytaj pan Palikot
Ma być niczem żona czysty
I to taka cezarowa..."
Jakiż nasz marszałek bystry

To szatana znak widoczny -
Miejsce sześćdziesiąte szóste
Ja grę naszych Orłów lubię
Cóż, że potem leczę trzustkę

Wysłał ludzi Komorowski
Żeby krzyż pod......lili
Przytargali go na plecach
I w kaplicy zasadzili

Krzyż w pospiechu usunięto
(pośpiech znaczy tu pół roku)
I ukradkiem, bo o ósmej.....
Widzisz - nie grzmisz Lechosmoku

Przyszedł znicz zapalić Jarek
Za "poległych" bohaterów
Ja się pytam: czy ktoś znalazł
Na chorobę kaczą serum

Odezwał się Fotyga:
"Gdyby Donek leciał z Lechem
To by TU się nie rozpirzył"...
Zaraz się zadławię śmiechem

Chce Wałęsa przenieść Bronka
Zamek dając mu Królewski
Tylko po co. Psychojarka
Wezwie Ojciec wnet Niebieski

Nie chce Jarek Do Smoleńska
Latać też się boi szu.ja
Lepiej tutaj pajacować
Tych z Wehrmachtu robić w ...ja

W oczach mord i żądza zemsty
W telewizji - wejście smoka
Macierewicz mocny w gębie
A z Katynia wiał w podskokach

REKLAMA (bez)PŁATNA:

Chciałbyś gadać prawie darmo
Kup telefon od nas w porę
Przecież chciałbyś być pastuszkiem
Co kartofli niesie worek

Petros

RELIGIOTWÓRCA

Zmową premierów obalony
Za wolność poległ twoją, moją
Za wolność bez umysłu życia
Za życie jakie nam gdzieś kroją

Z Kasztanką w tle nie wyszedł numer
Więc czas spróbować z mańki innej
Ogłosić światu świętość Lecha
Choć draniom się kojarzy z zimnem

Kto przez płot skakał, wiemy wszyscy
Kto Solidarnie zgniótł komunę
Kto kochał Wolskę (cóż, że Czwartą)
Kto nie chciał bratać się z rozumem

Ogłosił Jarek - słuchaj ludu:
Popiełuszkowy mit niech sczeźnie
Zdjąć go z cokołów w całej Wolsce
Postawić Lecha - Orła w gnieździe

Kościół raz pierwszy głuchy, głupi
Nie widzi Psychojarka planów
Dołącza się na zgubę swoją
Do zimno krwistych już peanów

A Jarek tworzy mit braterski
Rusofobicznie walczy z wrogiem
Dziś brata świętym chce ogłosić
Strzeżcie się klechy - jutro.....bogiem

wujzboj

A gdzie reklama (bez)płatna?

Petros

Daję reklamy
Pod "Petraszkami" :-)

Petros

"WSZYSCY ŚWIĘCI" i Szuja

"Wszyscy święci" balują w niebie
A jedna szuja nie baluje
Dumając jak rozpirzc kraj ten
Bo tak już mają wszystkie szuje

Kto zgadnie o kim tutaj mowa
Wszak każdy zna na wskroś tę szuję
I nie wiem czemu, ale z jednym
Ta szuja świetnie się rymuje

Tchórzliwa szuja - Rajmundowicz
Tak mówic trzeba na cześc dziadka
Choc zwał inaczej się, to trzeba
Te w służbie cara uczcic latka

Jarosław! To do ciebie szujo
Okryta kołdrą mamy wiecznie
Daj pokój, idź się leczyc "chłopie"
W szpitalu równie jest bezpiecznie

Weź protektora z sobą swego
Zwanego Grzybem vel Piernikiem
Będziecie mogli (kler to lubi)
Brewerie swe wyczyniac dzikie

Najpierw se dacie "do komunii"
Francuzi ponoc w tem przodują
"Na misjonarza" potem, wreszcie
"Wytniecie" koty - jak to szuje

Jeśli ci nie do dzioba w pasach
Od Donka pożycz mordeczego
Samolot (choc się boisz latac)
Tupolew kocha cię...całego

Petros

PETRASZKI:

Kluzik z Jakubiak to PiS-ówy
Więc po cóż głu.pki szaty drzecie
Może wykończą się nawzajem
A reszta (oby) gdzieś poleci

Jarek kochał swego brata
A że ma wciąż cechy szui
Wyrzucając ludzi Lecha
Tak swą miłośc okazuje

Głup Migalski kąsa nadal
I to swoich (czytaj: Zero)
Liczy pewnie na profity
Zawsze głup był straszną ścierą

Jarek RBN zaszczyci
Gdy ten uzna winę Tuska
I ogłosi: Donek strącił
Jakieś TU z pomocą Ruska

"Gdy zostanę prezydentam
Opuścimy Afganistan"
Bronek, nos masz pod żyrandol
Dzis to prawda oczywista

Klechy (zgodnie z Dekalogiem)
Kłamią znów przed kamerami:
"O zamknięcie KaeM przecie
Zabiegamy od lat sami"

"Nasi chłopcy" przerąbali
"Nasze złotka" też tak grają
Orły, toż się nic nie stało
A kibole się czepiają

(bez)PŁATNE SPOTY WYBORCZE:

Chcesz prawdziwym byc Wolakiem
Pląsac w tańcu nekrofilskim
Na PiS głosuj! Po wyborach
W tyłek kopnie cię Kaczyński

Petros

PETRASZKI:

Polska ponoc Najważniejsza
Tak Rostkowska z Kluzik twierdzi
Lecz w tle widzę Kamińskiego
Wtedy każde słowo śmierdzi

Zabił Lecha z kompaniją
Wnuk Wehrmachtu Tusk - morderca
Dziś chce zabic Kochanowską
Albo chociaż się poznęcac

W poncyliańskim PJN-ie
Jedzie Kluzik na Kamińskim
Lub odwrotnie. Sodomici
Są w tym klubie jakubińskim

"Mam ambicje polityczne
Teraz Partia Najważniejsza
PJN ma już dwóch "członków"
Łysa częśc ciut obleśniejsza

"Jarek to jest kalkulator"-
Twierdzi Nałęcz na antenie-
"Kalkulował chwilę przed tym
Gdy samolot spadł na ziemię"

Chce Kozakiem byc Kamiński
Tylko gluty otrze z twarzy
Chcę porównac ją do "tyłu"...
Ot, co dzisiaj mi się marzy

PJN, PiSbisem zwany
Chce Komisje powoływac
Co chcą sprawdzac? Pamięc Lecha
Dzięki Jarku wiecznie żywa

"Lec Adamie, lec Sokole"
Dzisiaj se pokrzyczec chciałem
A tu du.pa. Po cóż zatem
Strój i narty nakładałem

REKLAMA (bez)PŁATNA:

Chciałbyś dzwonic za pół ceny?
Miec telefon za złotówkę?
Nie ma sprawy. Musisz tylko
Miesiąc w miesiąc dac nam stówkę

Petros

POŻAL SIĘ BOŻE

Płatkami śniegu świat upstrzony
O szyby dzwoni wiatr "wesoło"
Spadł z dachu w zaspę kot zdziwiony
Zatoczył czas pór roku koło

Ref: Nadejszła chwila dzieciolubna
Jak gumę ktoś rozciągnął cienie
Dla myśli ludzkiej chwila zgubna
Pożal się boże...narodzenie

Bałwany snuja się po dworze
W czerwonym szale dziadek biega
Ktoś już przy garach stac nie może
Ktoś inny śni o przebiśniegach

Ref: Nadejszła...

Choinka bombką do nas mruga
(aż żal, że Talib jej nie sklecił)
Lista prezentów nadal długa
Kto powymyślał małe dzieci?

Ref: Nadejszła...

W kołysce z brodą starzec leży
Osiołki królów mu naniosły
Jeden z nich ponoc tam przybieżał
Ależ te osły to są "osły"

Ref: Nadejszła...

Kto wrednie święta te wymyślił
Ten myślał pewnie wpierw o wojnie
W snach czarnych czas mu się ten przyśnił
A mogło nadal byc spokojnie

Ref: Nadejszła chwila dzieciolubna
Jak gumę ktoś rozciągnął cienie
Dla myśli ludzkiej chwila zgubna
Pożal się boże...narodzenie

Petros

CHOINKA

Na choince wisi bombek mnóstwo
Wszystkie piękne, wszystkie kolorowe
Na choince wisi łańcuch z pereł
Na jej widok znów straciłeś mowę

Pod choinką leży moc prezentów
Te malutkie i te jak dom wielkie
A w tym roku miało wszak byc skromnie
Znów granice przekroczyłeś wszelkie

Przy choince, na dębowym stole
Tradycyjnych potraw sto czterdzieści
Jeszcze patrzysz, jeszcze tylko wąchasz
Zmysły stołem barwnym chętnie pieścisz

Pierwsza gwiazdka, druga, o, i trzecia
Skąd tych gwiazdek tyle przed oczami
Wigilijny napój, godny bogów
Rozpasane gardła znów omamił

***
Na choince wisi karp smażony
Kapie tranem prosto w bombki serce
Łańcuch z uszek brata się z tym z pereł
Widok świąt raduje mnie dziś wielce

Pod choinką leży wśród prezentów
Wuj Dionizy, jak dom cały wielki
Ciocia Krysia ściąga z niego paczki
Ściąga paczki, spodnie oraz szelki

Przy choince, pod dębowym stołem
W towarzystwie doborowym - śledzia
Siedzi wnuczek. Spija coś z butelki
Stryjek Zbyszek widział, nie powiedział

Jest Choinka, gwiazdka, święte święta
Jest rodzina - ta ostoja świata
Tylko czemu z każdym rokiem bardziej
Koło czterech liter mi to lata

Petros

Znowu Wam pośpiewam....

NOSA LOS vel LOSU NOS

Spotykasz kogoś...to ten ktoś
Ktoś, kogo spotkac chciałeś
Ten ktoś ci wprost oznajmia w nos
Że życia mu złamałeś

Ref:
Uśmiechnij się losowi w nos
Los nos ma wprost stworzony
By w losu nos się śmiac nie raz
W ten losu nos skrzywiony

Na dworzu deszcz...kropelek moc
Twój nos zmoczony cały
O ile mokry byłby mniej
Gdyby tak chciał byc mały

Ref:
Uśmiechnij się...

Nosiłeś z wilkiem razy sto
Ponieśli wilka, ciebie
Swym nosem czujesz jakiś kant
Na płaskim jak blat niebie

Ref:
Uśmiechnij się...

Zapachy złe, jak życie złe
Nie chciałeś wszak się rodzic
Zły los da trzos i może już
Za nos cię dalej wodzic

Ref:
Uśmiechnij się losowi w nos
Los nos ma wprost stworzony
By w losu nos się śmiac nie raz
W ten losu nos skrzywiony

Petros

INTERPELACJA

Kacper, Melchior i Baltazar
Dzisiaj kupą do mnie przyszli
Wolne mam, więc ich przyjąłem
Ci jak siedli, tak nie wyszli

No i siedzą, piją, jedzą
Mówią: daj na mirrę, złoto
Na kadzidło też coś dorzuc
Bo ci życie zmienim w błoto

Ręce długie mamy, czarne
Na kolana nie padamy
A na tacę dzięki "naszym"
Prawie co dnia już zbieramy

Za dni parę się okaże
Że ich było z pięcdziesięciu
Wszystkich trzeba ich wykarmic
Dac na tacę też "dziecięciu"

Stąd też wniosek mój do Sejmu
(by był lepszy dzień jutrzejszy)
Niech patronem dni bez pracy
Będzie król NASZ - Maciuś Pierwszy

bol999

Petros

PETRASZKA:

Cisza tu, jak MAK-iem zasiał
Mózgi mgłą wciąż rozpylone
Zróbcie drogi, tam są trupy
Nie w TU dzieci pokrzywdzone

bol999

Napisz tu coś - to krytykują,
nie pisz nic - to też pyskują.

Petros

CUDACZEK

Janek Paweł (cóż, że Drugi)
Urban zwał go też Breżniewem
Świat, tu czytaj: Maryjanie
Zapałali słusznym gniewem

Do ad rema. Cudny Karol
Co to w kinie był człowiekiem
Wycudował cudne cuda
Co to rosną razem z wiekiem

Janka z Pawłem chcą uświęcic
Czarny Olimp nim ozdobic
Mnie Cholineks kiedyś pomógł
Czy ktoś lek ten świętym zrobi?

Minimalizm polska cechą
Patrzec na to już nie mogę
Ciut odwagi, pójdźmy dalej
Zróbmy Janka Pawła ...bogiem

Petros

PETRASZKI:

Kaczystowski Dubieniecki
Chodzi, mendzi, judzi, szczuje
Jakąż trzeba byc k...aczyńską
By się hajtac z takim .ujem

Podp.ierdolił trzy miliony,
Meble z chaty teścia swego
No i jak tu nie pokochac
Gnoja vel ... Dubienieckiego

Polak w świecie całym znany
Że MAK-owy łeb ma nadal
Pokazuje rodak, że jest
Spadkobiercą Spiep.rzajdziada

Dziennikarzom MAK zaszkodził
W opiumowym szale piszą
Co im ślina i tak dalej
I co bóbr wie gdzie usłyszą

Arłukowicz chce sportowcem
Zrobic dziś Dubienieckiego
Trampoliną dla Maciusia
Ponoc trumna Kaczyńskiego

IPN zwołuje Radę
Chętnych jest 40-stu ponoc
Maja badac ich psychiatrzy
Wezmą chorych. Płacą słono

Kurtykowa twierdzi mądrze:
"Błasikowi wódki dali
I to kiedy był w kawałkach
Tak go Ruskie ululali"

Na wspomnienie wodza Lecha
Moje oczy mgłą zachodzą
Taką naszą, wprost znad Newy
Moje oczy w mgle tej brodzą

REKLAMA (bez)PŁATNA

Robi Wedel czekoladę
I by weszła ci w dziób gładko
Propozycję mamy taką:
Zatańcz walca z surykatką

Petros

PETRASZKI:

Ślązak przyczajonym Niemcem
No a Kaszub...szkoda gadac
"Dokończymy jego dzieło"
Jego, czyli Spieprzajdziada

"Pan Kaczyński musi odejśc"
Pierś wypina śląską dumnie
Kluzik o czemś zapomniała
Winna z Jarkiem odejśc wspólnie

Znów czciliśmy Janka z Pawłem
Prezerwatyw przeciwnika
Dzięki niemu mniej gąb przecie
Do karmienia ma Afryka

Jarek Nobla ma odtrzymac
Literatem sławnym został
Za Wybrańcem (taka karma)
Wciąż podąża łaska boska

- Co ma robic Skin w gajerku?
- Ma się walic - twierdzi Meller
Playboy ma wyjśc dziś po śląsku
Chociaż nie wiem: po cholerę

Z ojca Greka, matki z Wilna
Na Mazurach urodzony
Zamieszkały na Kujawach.....
Czym jest odnarodowiony?

Zatłukł Diablo Palaciosa
Szkoda tylko, że werbalnie
Chłop zapomniał, że na ringu
Trzeba raczej manualnie

Nie był Siwiec zbyt odkrywczy
Jarka podłym nazywając
Gnom vel Bydlę już od dawna
Zasługuje na to miano

Lata po wsi don Palikot
Wciela swe pomysły głupie
Dwa pięcdziesiąt wart ostatni
A się zwie "wyborczy cukier"

Jarek chce zachowac Euro
I to w Polsce - daję słowo
Czarne, czarne jest? Już nie wiem
I czy Jarek myśli głową?

REKLAMA (bez)PŁATNA:

Kto Internet miau, kto kota
A kto jakieś inne zwierzę
Nie wiesz? Chętnie podpowiemy
Takie rzeczy tylko w Erze

Petros

TESTAMEND

Chcę wam testament swój przekazac
Z pomocą brata Jarosława
Nim mgła smoleńska mnie otuli
Nim grób mój skryje wraża trawa

Co to testament wie kiep nawet
Wie o tem nawet brat mój Jarek
W smoleńskiej wrażej trawie znalazł
Komórki moje. Ponoc szare

Podłączył do nich się brat Jarek
Sam nie wiem czym i jak to zrobił
Podłączyc się pod czyjeś mózgi
To przecież brata Jarka hobby

Wiec do ad rema z meritumem
Treśc testamentu podam wszystkim
Wy go przekażcie swym sąsiadom
Kuzynom dalszym oraz bliższym

Po pierwsze primo: trzeba mlaskac
Ma robic stary to i młody
Po drugie: co dnia, katastrofy
Powinny w Wolsce byc obchody

Po trzecie primo: o krzesełka
Ma walczy każdy z każdym, wszędzie
Po czwarte primo: wieczorami
Ma Jarek za mnie słąc Orędzie

Po piąte primo: wszystkie małpy
A przede wszystkiem te w czerwonym
Na Irasiadach mają spiep.rzac
Niczem Dziad brudny, przerażony

Po szóste: Niemcy. Tych przepędzic
Po siódme primo: napaśc Ruska
Zasiedlic Kreml potomstwem kaczym
Lecz pamiętajcie. Zero Tuska

No i po ósme, bo tak trzeba:
Wyczyścic Wawel z trucheł starych
Pośmiertnie dac mi profesurę...
To wyciąg z mych komórek szarych

Do Dekalogu brak dwóch punktów
Więc dwie następne primy daję:
Ma ludobójstwem słynąc Katyń
A kto jest przeciw, w kły nahajem

Poza primami: drugą trójką
Ozłocic zięcia mego, córę
Ogłosic świętym mnie, a Jarka
Na wieki wieków obrac królem

Petros

ŻYCZONKA:

Drogie dzieci; najlepszego
Czyli życzę Świąt Wesołych
Dla tych co to już nie chodzą
I co chodzą wciąż do szkoły
Chłopcom życzę krasnych jajek
(lecz ostrożnie, czasem boli)
A dziewczynkom, by ich chłopcy
Wpadli szybko w pracoholizm
I to taki, co dziewczynki
Bardzo lubią go - króliczy
Bo podobno taki nałóg
Wielce się u dziewcząt liczy
Wszystkim razem i z osobna
Życzę szczęście i radości
Niech Wam kaską wiosna wzejdzie
By nikt z Was nie musiał pościc

Bym zapomniał: rano, wieczór
We dnie, w nocy wciąż się śmiejcie
W poniedziałek uważajcie
I przypadkiem się nie ... zlejcie

Petros

PETRASZKI:

Nikt nie wmówi mi, że czarne
Czarnym jest, a białe - białym
Zapytano: - Kimś Obamo
- Jam z Chicago Polak mały

Był Obama Irlandczykiem
Jest z Chicago też Polakiem
Wkrótce będzie Eskimosem
Gdzie tu czas jest byc Barackiem

"Nie uścisnę - myśli Jarek
Albo ścisnę, choc to Bronek
Ale zemszczę się; pod stołem
Chociaż kopnę jego żonę"

Wysłał Barack swą kobietę
By bezpieczna była w domu
Toc na polowaniu z Bronkiem
Wierzyc nie da się nikomu

Wyzwalano dziś konopie
Lecz beze mnie, bo daleko
Na dokładkę wpław jest ciężko
A pod prąd mam przecież rzeką

Wizy nam załatwił Bronek
Choc nie dzisiaj, tylko w grudniu
Mają dac je.....tak zgadliście
W jakimś grudniu, po południu

"Freedom" wręczył Brackowi
Pan Bielecki PiS-dolubny
Ja mu wręczyc chcę Petraszki
Jako wkład w myśl ludzką chlubny

IPad, filmy, książek parę
Barak od Donalda dostał
Pióro, choc zepsute wywiózł.....
Koraliki można dosłac

Radek twierdzi, że Obama
Poczuł Polskę (był wzruszony)
Czyżby ten Irlandczyk z Polski
Był bigosem uraczony?

U nas Western, a Germańcy
Chcą wojowac z Hiszpanami
Bo napadli ich niedawno
Nie zgadniecie - ogórkami

Na Biblijnym Festiwalu
Brylowała twarz wąsata
Nie miał o czym gadac Lechu
Olał więc Wielkiego Brata

"Chodzisz dziecko wciąż do szkoły?"
Pytał Marty pan Obama
"To komplement, alem przecie
Całkiem już dorosła dama"

REKLAMA (bez)PŁATNA:

Jeśli kochasz męża swego
A dośc peha masz już w ustach
Nasze kup prezerwattywy
To prewencja, nie rozpusta