Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Plantinga kontra Dennett w temacie nauka kontra teizm
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Aktualności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:41, 04 Gru 2016    Temat postu: Plantinga kontra Dennett w temacie nauka kontra teizm

Książkowa polemika Plantingi z Dennettem w temacie "nauka kontra teizm" - po polsku

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31263
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:21, 04 Gru 2016    Temat postu: Re: Plantinga kontra Dennett w temacie nauka kontra teizm

Jan Lewandowski napisał:
Książkowa polemika Plantingi z Dennettem w temacie "nauka kontra teizm" - po polsku

[link widoczny dla zalogowanych]

Warto byłoby kiedyś zajrzeć do tej książki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:42, 05 Gru 2016    Temat postu: Re: Plantinga kontra Dennett w temacie nauka kontra teizm

Michał Dyszyński napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Książkowa polemika Plantingi z Dennettem w temacie "nauka kontra teizm" - po polsku

[link widoczny dla zalogowanych]

Warto byłoby kiedyś zajrzeć do tej książki.


Ja już zamówiłem. 130 stron, więc w jeden wieczór powinna dać się przeczytać. Jak będzie ciekawa to zrobię streszczenie na [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:19, 05 Gru 2016    Temat postu:

Przypominacie sobie ten wątek (link) ? :)

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/samowywrotnosc-pojecia-dowodu,8917.html#289363


Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Pon 18:19, 05 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:38, 05 Gru 2016    Temat postu:

Właściwie Dennett w tej w polemice z Plantingą słabo się postarał, stać go chyba na więcej, a w zasadzie jakieś 70% argumentacji Dennetta to zrównywanie Boga chrześcijan do Supermana. O czym pisałem w powyższym linku. Wtedy oczywiście nikt się książką nie zainteresował :think: ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:59, 06 Gru 2016    Temat postu:

Błażej napisał:
Właściwie Dennett w tej w polemice z Plantingą słabo się postarał, stać go chyba na więcej, a w zasadzie jakieś 70% argumentacji Dennetta to zrównywanie Boga chrześcijan do Supermana


Tak, Dennett ma tytuł profesora i jedyne czego dowiódł w swojej polemice z Plantingą, to tylko tego, że profesorem może zostać również kretyn

Argumenty Dennetta są po prostu żenujące, poza tym co wspomniałeś, wyznaje on scjentyzm i jego w zasadzie jedynym "argumentem" przeciw teizmowi jest naturalistyczna interpretacja bajeczki darwinowskiej, o cudownej przemianie żab w księżniczki. Zarówno naturalizm jak i bajeczka darwinowska są błędnokołowymi sofizmatami i aż dziwię się, że Plantinga tak delikatnie obszedł się z tym co mu tam Dennett kwasił. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że w środowiskach akademickich również istnieje "poprawność polityczna" i Plantinga nie chciał zbytnio atakować scjentyzmu i darwinizmu aby nie narazić się na ataki ad Personam, gdyż bajeczka darwinowska jest po prostu czymś w rodzaju świętego fetyszu środowisk ateistyczno-lewackich. Już niedługo, ale jeszcze. Ja jednak nie uznaję ani "politycznej poprawności", ani żadnych lewacko-ateistycznych fetyszy typu darwinizm, czy scjentyzm, a wręcz chcę te fetysze bezcześcić publicznie ile wlezie, więc bym się na miejscu Plantingi tak nie cackał. Ale to jego polemika, a nie moja, więc zrobił jak uważał

Błażej napisał:
O czym pisałem w powyższym linku. Wtedy oczywiście nikt się książką nie zainteresował :think: ;-P


Zainteresował, zainteresował, ale że książka jest po polsku to o ile pamiętam nie pisałeś (może mi to umknęło). Więc postanowiłem uzupełnić tę informację


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Wto 12:46, 06 Gru 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:27, 07 Gru 2016    Temat postu:

Plantinga w tej książce:

"nawet gdyby współczesna nauka, ewolucyjna albo jakakolwiek inna, była niezgodna z wiarą teistyczną, to jeszcze nie wynikałoby stąd, że wiara teistyczna jest nieracjonalna, albo problematyczna w jakiś inny sposób"

Podoba mi się ten fragment
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:09, 08 Gru 2016    Temat postu:

Czytam dalej i pochłaniam tę książeczkę jak ciepłą bułkę. Pomimo niewielkiej objętości jest świetna i już w pierwszym rozdziale Plantinga totalnie zaorał wszystkich próbujących uderzać w teizm przy pomocy teorii ewolucji. Nie tylko obalił wszelkie znane antyteistyczne argumenty w tym temacie ale nawet te dalsze potencjalne, które sam wymyślił, włącznie z argumentem, że teoria ewolucji mogłaby nawet zaprzeczać w jakimś punkcie teizmowi a mimo to i tak by go nie sfalsyfikowała. Plantinga prezentuje mnóstwo błyskotliwych i pomysłowych argumentów, broni nawet teizmu przy pomocy różnych ciekawych kruczków z zakresu logiki formalnej, w której jest bardzo biegły, choć są punkty, w których nie do końca się z nim zgadzam. Ale tak jest przecież zawsze. No cóż, chyba będę musiał jednak zrobić streszczenie również i tej książki bo warta jest lektury

Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Czw 14:18, 08 Gru 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:50, 30 Gru 2016    Temat postu: Re: Plantinga kontra Dennett w temacie nauka kontra teizm

Jan Lewandowski napisał:
No cóż, chyba będę musiał jednak zrobić streszczenie również i tej książki bo warta jest lektury


Jak powiedziałem, tak zrobiłem

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pią 7:51, 30 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:04, 31 Gru 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Błażej napisał:
Właściwie Dennett w tej w polemice z Plantingą słabo się postarał, stać go chyba na więcej, a w zasadzie jakieś 70% argumentacji Dennetta to zrównywanie Boga chrześcijan do Supermana


Tak, Dennett ma tytuł profesora i jedyne czego dowiódł w swojej polemice z Plantingą, to tylko tego, że profesorem może zostać również kretyn

Argumenty Dennetta są po prostu żenujące, poza tym co wspomniałeś, wyznaje on scjentyzm i jego w zasadzie jedynym "argumentem" przeciw teizmowi jest naturalistyczna interpretacja bajeczki darwinowskiej, o cudownej przemianie żab w księżniczki. Zarówno naturalizm jak i bajeczka darwinowska są błędnokołowymi sofizmatami i aż dziwię się, że Plantinga tak delikatnie obszedł się z tym co mu tam Dennett kwasił. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że w środowiskach akademickich również istnieje "poprawność polityczna" i Plantinga nie chciał zbytnio atakować scjentyzmu i darwinizmu aby nie narazić się na ataki ad Personam, gdyż bajeczka darwinowska jest po prostu czymś w rodzaju świętego fetyszu środowisk ateistyczno-lewackich. Już niedługo, ale jeszcze. Ja jednak nie uznaję ani "politycznej poprawności", ani żadnych lewacko-ateistycznych fetyszy typu darwinizm, czy scjentyzm, a wręcz chcę te fetysze bezcześcić publicznie ile wlezie, więc bym się na miejscu Plantingi tak nie cackał. Ale to jego polemika, a nie moja, więc zrobił jak uważał

Błażej napisał:
O czym pisałem w powyższym linku. Wtedy oczywiście nikt się książką nie zainteresował :think: ;-P


Zainteresował, zainteresował, ale że książka jest po polsku to o ile pamiętam nie pisałeś (może mi to umknęło). Więc postanowiłem uzupełnić tę informację


Gdyby to była bajeczka o zamianie
Księżniczek w żaby byłoby do łyknięcia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:45, 01 Sty 2017    Temat postu:

Semele napisał:
Gdyby to była bajeczka o zamianie
Księżniczek w żaby byłoby do łyknięcia?


Nie "gdyby była", ale jest. Jak zwykle masz brak kontaktu z Ziemią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:09, 07 Sty 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Semele napisał:
Gdyby to była bajeczka o zamianie
Księżniczek w żaby byłoby do łyknięcia?


Nie "gdyby była", ale jest. Jak zwykle masz brak kontaktu z Ziemią


Nie zrozumiałeś pytania. Skoncentruj się.

Ewolucja to nie doskonalenie jak zapewne myślisz.
Jednak potraktowana jako proces doskonalenia jest do pogodzenia z chrześcijaństwem.
O tym mial być temat odrębny. Zapewne domyślasz się jaki.
Skończ z tym chamstwem. To nie przystoi nominalnemu chrześcijaninowi. Katolikowi też.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 6:14, 07 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:24, 07 Sty 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Plantinga w tej książce:

"nawet gdyby współczesna nauka, ewolucyjna albo jakakolwiek inna, była niezgodna z wiarą teistyczną, to jeszcze nie wynikałoby stąd, że wiara teistyczna jest nieracjonalna, albo problematyczna w jakiś inny sposób"

Podoba mi się ten fragment


Mi też. Teizm bywa racjonalistyczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:06, 07 Sty 2017    Temat postu:

Semele napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Semele napisał:
Gdyby to była bajeczka o zamianie
Księżniczek w żaby byłoby do łyknięcia?


Nie "gdyby była", ale jest. Jak zwykle masz brak kontaktu z Ziemią


Nie zrozumiałeś pytania. Skoncentruj się.

Ewolucja to nie doskonalenie jak zapewne myślisz.
Jednak potraktowana jako proces doskonalenia jest do pogodzenia z chrześcijaństwem


Odleciałaś jeszcze dalej, nie tylko od Ziemi, ale od swojego pytania też
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:35, 07 Sty 2017    Temat postu:

Jakieś argumenty , czy tak sobie piszesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:33, 08 Sty 2017    Temat postu:

Semele napisał:
Jakieś argumenty , czy tak sobie piszesz?


Spytaj wpierw siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:01, 08 Sty 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Semele napisał:
Jakieś argumenty , czy tak sobie piszesz?


Spytaj wpierw siebie


Vice versa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:09, 08 Sty 2017    Temat postu:

Semele napisał:

Vice versa.


Nigdy nie miałaś kompletnie nic sensownego do powiedzenia. Ale "musisz" pisać i to jest właśnie twój główny problem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:33, 14 Sty 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Semele napisał:

Vice versa.


Nigdy nie miałaś kompletnie nic sensownego do powiedzenia. Ale "musisz" pisać i to jest właśnie twój główny problem


Jaki problem? Rozbawiłes mnie. Czy w regulaminie tego forum jest napisane iż trzeba pisać sensownie? Jakie masz kryteria sensowności?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 4:50, 15 Sty 2017    Temat postu:

Trolluj dalej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:39, 18 Lut 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Plantinga w tej książce:

"nawet gdyby współczesna nauka, ewolucyjna albo jakakolwiek inna, była niezgodna z wiarą teistyczną, to jeszcze nie wynikałoby stąd, że wiara teistyczna jest nieracjonalna, albo problematyczna w jakiś inny sposób"

Podoba mi się ten fragment

Jak ktoś wierzy w boga Malissimusa, który uznał, że jego złość jest niepełna gdyż nie ma gdzie demonstrować się i z tego powodu stworzył świat, w szczególności człowieka, to tak, wtedy ewolucja rzeczywiście nie zaprzecza wierze teistycznej a wręcz ją potwierdza.

Niestety czy stety dobrze wiemy jakiej wierze teistycznej zaprzecza nauka, takiej która wyznaje 99,9999% teistów, czyli w boga wujka dobra rada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:58, 18 Lut 2017    Temat postu:

mat napisał:
Niestety czy stety dobrze wiemy jakiej wierze teistycznej zaprzecza nauka


Nauka dysponuje jedynie jedynie omylnymi przypuszczeniami i domysłami, które mogą zostać w dowolnej chwili sfalsyfikowane i zastąpione co najwyżej kolejnymi omylnymi domysłami, więc nie może ona czemukolwiek "zaprzeczyć". Hipotezy naukowe mają prawdopodobieństwo zerowe niezależnie od ilości potwierdzeń a zatem nie są w stanie zaprzeczyć niczemu. Piszesz te scjentyczne dyrdymały na tym forum już 10 lat ale kolejne 10 lat przed tobą a nawet 20

A darwimowska bajka to ma tyle wspólnego z nauką co astrologia z astronomią


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 4:32, 27 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:18, 19 Lut 2017    Temat postu:

Plantinga dodaje też w innym miejscu (s. 114), że ateiści nie podają właściwie żadnego argumentu za tym, że teizm jest właśnie czymś takim jak te wszystkie głupie idee, do których oni go porównują. Samo porównanie Boga do Supermana wcale jeszcze nie dowodzi, że Bóg jest akurat takim wymysłem jak Superman, gdyż porównanie to tylko porównanie i tyle.

Oczywiście, że podają. Ateiści bardzo często uargumentowują, że np. Bóg jest czymś takim jak latający potwór spaghetti, w którego wierzą wyznawcy KLPS. Latający Potwór Spaghetti posiada wszystkie przymioty Boga. Sama jego postać oraz pastafarianizm jest poważną refleksja na temat Boga. Latający Potwór jest Bogiem. Dowieźć tożsamości między jednym a drugim jest bardzo prosto: 1. Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła 2. Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swoją "makaronową mackę" 3. LPS ma święto religijne w każdy piątek 5. Gwarantuje atrakcje w niebie. 6. Modlitwę do LPS kończy się słowem Ramen. Czasami można spotkać się z argumentacją teistów, że żeby być bezwzględnie pewnym, że nie ma Boga to trzeba byłoby mieć rozeznanie w całej rzeczywistości, ale to samo można także stwierdzić o latającym potworze spaghetti – dopóki nie mamy rozeznania w całej rzeczywistości nie możemy stwierdzić, że nie istnieje, bądź idea jego istnienia jest głupia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:17, 19 Lut 2017    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Plantinga dodaje też w innym miejscu (s. 114), że ateiści nie podają właściwie żadnego argumentu za tym, że teizm jest właśnie czymś takim jak te wszystkie głupie idee, do których oni go porównują. Samo porównanie Boga do Supermana wcale jeszcze nie dowodzi, że Bóg jest akurat takim wymysłem jak Superman, gdyż porównanie to tylko porównanie i tyle.

Oczywiście, że podają. Ateiści bardzo często uargumentowują, że np. Bóg jest czymś takim jak latający potwór spaghetti, w którego wierzą wyznawcy KLPS. Latający Potwór Spaghetti posiada wszystkie przymioty Boga. Sama jego postać oraz pastafarianizm jest poważną refleksja na temat Boga. Latający Potwór jest Bogiem. Dowieźć tożsamości między jednym a drugim jest bardzo prosto: 1. Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła 2. Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swoją "makaronową mackę" 3. LPS ma święto religijne w każdy piątek 5. Gwarantuje atrakcje w niebie. 6. Modlitwę do LPS kończy się słowem Ramen. Czasami można spotkać się z argumentacją teistów, że żeby być bezwzględnie pewnym, że nie ma Boga to trzeba byłoby mieć rozeznanie w całej rzeczywistości, ale to samo można także stwierdzić o latającym potworze spaghetti – dopóki nie mamy rozeznania w całej rzeczywistości nie możemy stwierdzić, że nie istnieje, bądź idea jego istnienia jest głupia.


Porównanie to tylko porównanie i kompletnie nic z tego nie wynika dla tego co jest porównywane. Parodia czegoś nie jest tożsama z tym czymś. Wyobraź sobie, że ktoś sparodiował twoją matkę przez porównanie jej do kobiety lekkich obyczajów i nawet znalazł wiele wspólnych cech między nimi. Co z tego wynika niekorzystnego dla twojej matki? Nic. Albo wyobraź sobie, że ktoś sparodiował jakąś teorię naukową, na przykład teorię strun, porównując ją do wielkiego rozklekotanego fortepianu z sera. Czy to kompromituje teorię strun? Nie, kompromituje to co najwyżej autora porównania. Tak samo Potwór Spaghetti kompromituje ateistów a nie Boga. Jest to zresztą nieudolne i naciągane porównanie bo ten pierwszy jest z ciasta a ten drugi nie. Z porównania nie wynika absolutnie nic poza porównaniem. Jedną i tę samą rzecz można nawet porównać do czegoś korzystnego jak i niekorzystnego zarazem, a nawet do zupełnie sprzecznych rzeczy względem siebie. Tak więc z porównania nie wynika absolutnie nic poza samym porównaniem


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Nie 17:20, 19 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:52, 19 Lut 2017    Temat postu:

Innymi słowy: porównanie może służyć do zilustrowania pewnych tez, ale nie może ich zastępować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Aktualności Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin