ŚFiNiA

luzik

Tak sobie myślę, że Polska wkrótce stanie się silnym krajem.
I wbrew pozorom mamy jednak demokrację.
I chodzą sobie panowie w żółtych addidaskach, panie z rozwianymi puklami, babcie z wnukami na demonstracje w sprawie obrony wolności, praw mniejszości i innych takich.
I czekają na cud, na wybory, na karzącą rękę Unii.
Nic takiego jednak nie nastąpi.
Będą natomiast migracje ludzi. Przyjadą różnej maści ekstremiści, narodowcy z całego świata, których połączy wspólna religia i niechęć do wszystkiego co inne.
Będą to ludzie w różnym wieku, o dobrej kondycji finansowej, chcący stworzyć silne, niezależne i bardzo wyraziste Panstwo i Polska stanie się dla nich Ojczyzną i da im idealne warunki do rozwoju.
I po pewnym czasie Ci silni ludzie przejmą władzę i wymienią Prezesa, Premiera, Ministrów na swoich silnych, wysoko wyszkolonych, bezwzględnych. I ci nowi nie będą już budzić rozbawienia, niechęci a jedynie strach. I te migracje ludzi już się zaczęły i robi się coraz poważniej i Polska stanie się silnym krajem już wkrótce!