Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A gdybym nawet...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31365
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 4:29, 15 Sty 2024    Temat postu: A gdybym nawet...

A gdybym nawet został okrzyknięty tym, który najlepiej wie co i jak
ale w swoim umyśle nie byłbym w stanie owej wiedzy utrzymać i rozumieć
to wstydziłbym się tylko, że ludzie mnie cenią w sumie niesłusznie

A gdyby się okazało, że wszyscy moi oponenci, jakich kiedykolwiek miałem przyznaliby mi rację i obdarzyli swoim całkowitym zaufaniem
lecz ja nie umiałbym tej racji określać precyzyjnie, stosując w nowych sytuacjach, twórczo jej używając
to powinienem się uczciwie przyznać, że ich na to zaufanie nie zasługuję, a oni niechby sobie znaleźli lepszy obiekt do swojego uznania i ufności

A gdyby nawet jakieś wielkie gremium światowych mędrców przyznało mi najważniejsze nagrody, w tym pięć naraz nagród Nobla
a ja nie potrafiłbym w uczciwości przed samym sobą jasno, krytycznie, postrzegać tego, o co byłoby przedmiotem ludzkiego podziwu dla mojej wiedzy
jeślibym gubił się sam wewnętrznie w stosowaniu własnych koncepcji
to powinienem pójść i zwrócić te wszystkie nagrody, albo ich w ogóle nie przyjmować
i ze wstydem wyjaśnić temu gremium, że się pomyliło, gdy próbuje mnie tak docenić.

Jeśli sam w swoim umyśle nie umiem względnie jasno definiować tego, o czym mówię, to powinienem rozważyć swoje milczenie, zamiast zabierania głosu
jeśli przejścia pomiędzy rozpoznaniami objawiania się idei, a samą ideą nie umiem ujednoznacznić, czyli gdy tylko arbitralnie od hoc dobieram określenia do sytuacji
to znaczy, że tak naprawdę nie wiem, o czym mówię, czyli plotę jak potłuczony
Jeśli nie umiem skrytykować swoich przekonań na poziomie minimum takim, jak by mnie zapewne skrytykowali moi rozumni przeciwnicy, to znaczy, że nie rozumiem tego, o czym mówię i tylko zwodzę ludzi, gdy wydaję o tym osądy.

Krytycyzm jest tym narzędziem mnie, jest tym, czym myślę, zaś samokrytycyzm jest formą objawiania się mojej świadomości.
Jeśli zamiast krytykować osobiście słabości moich własnych poglądów, chętniej widzę źdźbła w oczach innych ludzi
to znaczy, że słabeusz mentalny i cienias jestem.
Albo bowiem umiem się zdobyć na samokrytycyzm, albo to, co myślę, jest g...no warte.

Choć...
Nie każdemu szczegóły moich krytyk samego siebie zechcę zrelacjonować. Mogę składać nawet potężne samokrytyki w zakresie niezrozumienia wielu idei, ale muszę mieć po drugiej stronie odbiorcę, który
- zrozumie, o czym do niego mówię, będzie w stanie śledzić te konkretne krytyczne ścieżki, jakie wobec swoich przekonań wciąż wytyczam
- w pewien minimalny sposób rozumie, że w taki sposób sami się krytykując ani nie kokietuję, ani nie próbuję wkraść w łaskę pyszałków za pomocą poniżania się przed nimi,
- no i oczekiwałbym też, że ów ktoś docenia ten mój samokrytycyzm, sam widzi w nim osobiście wartość, czyli jest w tym względzie z podobnej gliny jak ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin