Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dominacja - instynkt zwierzęcy, a człowieczeństwo

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31512
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:01, 09 Kwi 2023    Temat postu: Dominacja - instynkt zwierzęcy, a człowieczeństwo

Wciąż piszę o zagadnieniu dominacji, czasem rywalizacji, które jest "mentalnym sąsiadem" zachowań dominacyjnych. Chciałbym w końcu dokonać pewnego rodzaju osobistego osądu nad tym, instynktem, postawą, emocją.

Uważam mechanizm dominacji za ważne osiągnięcie w świecie zwierząt. Człowiek jest udoskonaloną formą zwierzęcia, dziedziczy z genami emocje i zachowania dominacyjne. Na ile powinien im ulegać, a na ile może przeciwstawić się?...
Wiele swoich instynktów człowiek odmienił - np. seks ubrał w specjalne rytuały i zależności społeczne, instynkt stadny mocno rozbudował o nowe formy.

W świecie zwierząt nie ma moralności, także trudno jest mówić o etyce. Zwierzę zabija inne zwierzę - czy to swój pokarm, czy pobratymcę, a człowiek nie próbuje się (najczęściej) w to wtrącać. Bo taki jest ten świat zwierząt - tam cierpienie, śmierć są wpisane w zasady funkcjonowania. Jeśli jeden kozioł zabije drugiego kozła w walce o samicę, to nie zaliczymy tego jako morderstwo i czyn zły, tylko potraktujemy jako wypełnienie się naturalnego instynktu, który w wyniku walk samców wyłania tego, który wykazał się w walce i dalej może przekazać swoje geny. Może tak po ludzku będzie nam szkoda tego zabitego kozła, ale pewnie uznamy to za dość irracjonalne uczucie. W końcu zabity też stawał do walki, też chciał wyeliminować konkurenta, a chodzi o to, aby geny się doskonaliły.
W stadach walki toczą się też o przewodnictwo. I tu też "nic człowiekowi do tego", czy jeden wilk zagryzie drugiego wilka, aby zostać przewodnikiem stada. U zwierząt tak to działa, a nawet tak to ma działać, tak "jest dobrze".

Ale człowiek nie przejmuje instynktów na tych samych prawach co zwierzęta. Przyjmujemy, że zabicie przez mężczyznę swojego konkurenta do względów atrakcyjnej kobiety jest morderstwem, czyli złem. To, że się chce zdobyć samicę nie jest usprawiedliwieniem w przypadku tego akurat jednego gatunku. Podobnie traktuje się od strony etycznej zabicie konkurenta do władzy - mordowanie, nawet tylko uszkodzenie ciała będzie potępione, uznane za czym zły. Pomiędzy postawami instynktownymi zwierząt i ludzi uznajemy bardzo fundamentalną różnicę. Przynajmniej w kulturze, etyce to uznajemy. Bo w życiu...
... z tym akurat różnie bywa.

Człowiek nie pozbył się całkiem instynktu rywalizacji i dominacji, choćpróbuje jakoś ucywilizować formy w jakich się one przejawiają. Choć pewne grupy ludzi jakby chciałby jeszcze sobie pobyć zwierzętami, dać ujście instynktom. Z resztą w dawnych czasach bardziej przychylnym okiem patrzono na instytucję pojedynku, czy ogólnie nie wnikano głęboko, gdy w ramach walki o władzę ginęli konkurenci jakiegoś władcy. Instynktownie większość z nas z resztą czuje w jakimś stopni ten "zew natury", nakazujący stawać do walki w obliczu wyzwania. Za mięczaka i tchórza wciąż uważa się kogoś, kto wyzwań nie przyjmuje. Wciąż powszechnie gardzi się mężczyznami, którzy - np. z powodów etycznych - nie chcą się bić, czy w inny sposób okazywać wrogiej, niszczącej dominacji nad drugą osobą. Jest w naszej naturze wciąż obecny ten zwierzęcy instynkt. Jest forma rozdwojenia na tym tle pomiędzy etyką, nawet prawem, a pewnymi niepisanymi regułami społecznymi.
Wiele (pewnie większość w jakimś stopniu) ludzi ceni sobie wciąż tego "prawdziwego mężczyznę", który "potrafi dać w mordę, gdy trzeba", choć prawnie nie wolno jest naruszyć "nietykalności cielesnej". Z resztą instytucja wojska to nic innego jak tylko jawne złamanie zasady "nie zabijaj". Wręcz uczy się w niej zabijania, doskonali się formy tego zabijania. Jest przyzwolenie, aby normę etyczną w tym przypadku zignorować. Domyślnie w tym kontekście mówi się zwykle o obronie, ale skoro w ogóle obrona siłami zbrojnymi ma być potrzebna, to musi w tym układzie znaleźć się agresor. Więc mimo że w deklaracjach wszyscy się "bronią", to czyjaś "obrona" jest de facto atakiem. Dzisiaj, gdy trwa wojna w Ukrainie napastnicze władze w Rosji też usprawiedliwiają swoją niesprowokowaną agresję względami "obrony". Bo rzekomo bez tego ataku przyszedłby atak z Zachodu, czyli Putin - jak twierdzi - "musiał" wydać rozkaz napaści na sąsiedni kraj. Jakiś wykręt zawsze można sobie znaleźć.

Mamy zatem nawet w "kulturalnych" społeczeństwach jakąś formę przyzwolenia na zabijanie, w sytuacjach gdy odpowiednio silnie dążące do dominacji jednostki (w części przypadków również rzeczywiście w obronie) chcą realizować swoje cele dominowania ludzi, a nawet całych społeczeństw. Zatem zasadny jest postawienie pytania: czy dominacja jest dobra, czy zła? Bo może w jakiś sposób jest ona niezbędna? Może ułudą jest przekonanie, że możemy przestać reagować na zwierzęcy sposób?...

Dalej będę chciał się nad tymi (i zbliżonymi do nich tematycznie) pytaniami zastanowić. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin