Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Egoizm, a osobista godność i nie uleganie naciskom

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31342
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:07, 29 Mar 2024    Temat postu: Egoizm, a osobista godność i nie uleganie naciskom

Gdy ktoś coś od nas chce, a my nie czynimy zadość jego prośbom, czy chęciom, pojawia się, przynajmniej potencjalnie oskarżenie o egoizm. Jeśli czyjaś prośba dotyczy jakiejś ważnej życiowej niezaspokojonej potrzeby, to jest mocny powód, aby odmowę bez uzasadnienia na poważnie rozpatrzyć. Ale przecież nie mamy obowiązku spełniać dowolnej cudzej zachcianki! Więcej - czasem ktoś może nas prosić o coś niekoniecznie dobrego, słusznego, a możemy "z dobroci serca" stać się pomocnikiem do zła, może czyjejś krzywdy.
Ja sam mam do siebie niejedną pretensję o to, że uległem czyimś namowom w sprawie wcale nie takiej wartej wsparcia, o ile w ogóle nie należałoby nazwać jej sprawą niesłuszną. Problem jest jednak ten, że mając ogólnie nastawienie w stronę pomagania, ulegamy prośbom dość łatwo. Wtedy okazuje się, że przynajmniej dla tych sytuacji lepszą strategię życiową mają ci, co z zasady uchodzą za nieczułych, niewrażliwych, nieulegających. Ci naturalnie odmawiają prośbom - nawet nie podając powodu, albo podając powód typu "nie mam czasu, nie chce mi się". I to działa. A człowiek empatyczny ma problem, gdy przychodzi do niego spryciarz, który ewidentnie będzie nas próbował naciągnąć na mocno wątpliwa "imprezę". :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 8 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:14, 03 Kwi 2024    Temat postu: Re: Egoizm, a osobista godność i nie uleganie naciskom

Michał Dyszyński napisał:
Problem jest jednak ten, że mając ogólnie nastawienie w stronę pomagania, ulegamy prośbom dość łatwo. Wtedy okazuje się, że przynajmniej dla tych sytuacji lepszą strategię życiową mają ci, co z zasady uchodzą za nieczułych, niewrażliwych, nieulegających. Ci naturalnie odmawiają prośbom - nawet nie podając powodu, albo podając powód typu "nie mam czasu, nie chce mi się". I to działa. A człowiek empatyczny ma problem, gdy przychodzi do niego spryciarz, który ewidentnie będzie nas próbował naciągnąć na mocno wątpliwa "imprezę". :(

Ludzie mają tendencje projektowac na innych swoje cechy/podejście do życia i ludzi, stąd ci empatyczni zakładają, że inni tez są empatyczni, stąd dają kredyt zaufania, nie podejrzewając nikogo o złe intencje, a ci mniej empatyczni z kolei są podejrzliwi wobec innych, bo skoro sami oszukują i manipulują, to dlaczego mieliby uważac, że inni ludzie tak nie robią?

Dlatego ważne jest, żeby przezwycięzyć u siebie ten mechanizm projekcji, pogodzić się z tym, że inni ludzie mogą być zupełnie inni niż my, kierujący się zupełnie innymi motywami, a jeśli należymy do tych empatycznych, to musimy też oduczyć się epatowania swoją empatią, bo w ten sposób wysyłamy zaproszenie (Uwaga, frajer!) do tych oszustów, którzy ochoczo korzystają z naszej wiary w ludzi. Z szacunku do siebie, w ochronie swojej godności miękkie serce trzeba dla świata opancerzyć i pokazywać tylko tym, którzy na to sobie zasłużą, a poprzeczkę warto postawić tym wyżej im wyżej jesteśmy na skali empatii :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31342
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:24, 03 Kwi 2024    Temat postu: Re: Egoizm, a osobista godność i nie uleganie naciskom

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Problem jest jednak ten, że mając ogólnie nastawienie w stronę pomagania, ulegamy prośbom dość łatwo. Wtedy okazuje się, że przynajmniej dla tych sytuacji lepszą strategię życiową mają ci, co z zasady uchodzą za nieczułych, niewrażliwych, nieulegających. Ci naturalnie odmawiają prośbom - nawet nie podając powodu, albo podając powód typu "nie mam czasu, nie chce mi się". I to działa. A człowiek empatyczny ma problem, gdy przychodzi do niego spryciarz, który ewidentnie będzie nas próbował naciągnąć na mocno wątpliwa "imprezę". :(

Ludzie mają tendencje projektowac na innych swoje cechy/podejście do życia i ludzi, stąd ci empatyczni zakładają, że inni tez są empatyczni, stąd dają kredyt zaufania, nie podejrzewając nikogo o złe intencje, a ci mniej empatyczni z kolei są podejrzliwi wobec innych, bo skoro sami oszukują i manipulują, to dlaczego mieliby uważac, że inni ludzie tak nie robią?

Dlatego ważne jest, żeby przezwycięzyć u siebie ten mechanizm projekcji, pogodzić się z tym, że inni ludzie mogą być zupełnie inni niż my, kierujący się zupełnie innymi motywami, a jeśli należymy do tych empatycznych, to musimy też oduczyć się epatowania swoją empatią, bo w ten sposób wysyłamy zaproszenie (Uwaga, frajer!) do tych oszustów, którzy ochoczo korzystają z naszej wiary w ludzi. Z szacunku do siebie, w ochronie swojej godności miękkie serce trzeba dla świata opancerzyć i pokazywać tylko tym, którzy na to sobie zasłużą, a poprzeczkę warto postawić tym wyżej im wyżej jesteśmy na skali empatii :wink:

Wygląda mi to na dobrą radę. Na początek warto jest przynajmniej uświadomić sobie (czyli tutaj wyłonić z mgły intuicyjnego rozpoznawania, nazywając jawnie problem), że możemy podlegać takim manipulacjom ze strony spryciarzy, którzy często wykorzystają nie tylko nas, ale jeszcze zaszkodzą dodatkowym osobom.
Nic bowiem z naszych osobowych właściwości nie jest takie absolutnie dobre, czy absolutnie złe. Nawet tak "dobra" cecha jak empatia ma swoja problematyczną stronę, a tak "zła" jak tej empatii brak, w pewnych okolicznościach okazuje się być bonusem, ochroną przed wmanipulowaniem w poparcie czegoś złego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin