 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35140
Przeczytał: 55 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:45, 03 Mar 2025 Temat postu: Najlepsza nauczka dla krzywdziciela |
|
|
Ostatnio rozpanoszyli się chętni do krzywdzenia innych ludzi. Powód do krzywdzenia?...
- Jak zwykle, jest stary jak świat: bo krzywdząc innych, osoba o złych skłonnościach czuje się ważna, umacnia się w przekonaniu o swojej mocy i sprawczości.
Drugim powodem tego, że krzywdzicieli nie ubywa, jest złe wychowanie, a w jego ramach zgoda ze strony społeczeństw, które krzywdzenie traktują jako normę, jako niezbywalny aspekt życia społecznego, a do tego, wręcz jako coś, co powinno się pojawiać w życiu społecznym i być docenione. Więc mamy ludzi, grupy ludzi, rządy państw, które na krzywdzeniu opierają swoje wyobrażenie o wielkości i znaczeniu.
Gdy człowiek jako tako przynajmniej pragnący dobra widzi ten festiwal krzywdzenia, to pierwszym odruchem jest, aby ktoś krzywdzicielom dał nauczkę. Z tym jednak jest ten problem, że krzywdziciel zwykle zgromadził jakieś siły, jakieś narzędzia przemocy - zatem, aby dać mu nauczkę, trzeba być silniejszym, wręcz należałoby być... większym krzywdzicielem. Takim ucywilizowanym krzywdzicielem dającym nauczki krzywdzicielom w dobrze zarządzanych państwach jest oczywiście system sądowniczy wraz z policją i więziennictwem. Nauczki krzywdzicielom są aplikowane, ale - z racji na powszechność recydywy wśród przestępców - przekonujemy się, że rzadko owe nauczki trwale występnych uczą być niewystępnymi. Bo nauczka udzielona na zasadzie "przyszedł silniejszy od ciebie i ci wymierzył karę" w pewien sposób właściwie nawet umacnia podstawowy paradygmat, na którym krzywdzenie się opiera - paradygmat: że mając (większą) siłę po swojej stronie, wolno ci robić, co zechcesz. Strach przed karą pełni pewną rolę prewencyjną, ale nie specjalnie resocjalizuje, nie czyni człowieka dobrym, tylko co najwyżej wymusza na nim dostosowanie się w granicach, które ów człowiek uzna za wystarczające, aby nie być poddanym karze.
Choć w części przypadków nauczka ze strony silniejszego odnosi pozytywny wychowawczy skutek - jest tak, gdy głównym powodem bycia występnym człowiekiem jest przekonanie, że ogólnie występni są silniejsi, więc należy z nimi trzymać. Jak się przestępca tak motywowany przekonuje, że jednak uczciwa część społeczeństwa umie się bronić, to wtedy może się w nim odblokować motywacja do zmiany postaw życiowych w stronę bycia lepszym człowiekiem.
Ale także i ten rodzaj motywacji rzadko staje się powodem naprawdę głębokiej przemiany mentalnej. Bo jeśli cały czas głównym motywem działań i ocen jest kwestia "kto jest silniejszy?", to tej przemiany świadomość nie ma czym zainicjować.
Ta prawdziwa, głęboka przemiana duchowa polega nie na modyfikowaniu form dostosowawczości do tego, co nam niesie świat, ale na ODKRYCIU DOBRA W SOBIE - w samym człowieku.
To zaś oznacza, iż tak naprawdę jedyną skuteczną na dłuższą metę nauczką jest NAUCZKA POPRZEZ GŁOS SUMIENIA.
Nauczka, która ma moc naprawiania trwale człowieka powinna powstawać poprzez odkrycie, że od tej pory ów człowiek SZCZERZE NIE CHCE CZYNIĆ ZŁA - ON SAM!
Dopóki brak krzywdzenia bierze się tylko ze strachu przed karą, albo inną formą przykrości ZEWNĘTRZNIE APLIKOWANEJ, dopóty w grze jest prosta kalkulacja: tam, gdzie mi nic nie grozi, bo np. silniejsi są daleko, mogę dalej być złym człowiekiem. Takie postawy ujawniają się gdy na swojej drodze spotyka się słabszych, często bezradnych. Jeśli odruchem danej osoby wobec faktu, że jest się silniejszym, będzie "to ja teraz wreszcie mogę zabawić się krzywdzeniem słabszego", to znaczy, że owa osoba wewnętrznie jest wciąż zła. Dopiero jeśli NATURALNYM ODRUCHEM człowieka jest potrzeba niesienia pomocy słabszemu, możemy mówić o tym, iż ten człowiek stał się dobry, może się poprawił, jeśli wcześniej krzywdzenie mu się podobało.
Niestety, trudno jest w zatwardziałych krzywdzicielach obudzić sumienie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35140
Przeczytał: 55 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:28, 03 Mar 2025 Temat postu: Re: Najlepsza nauczka dla krzywdziciela |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | tak naprawdę jedyną skuteczną na dłuższą metę nauczką jest NAUCZKA POPRZEZ GŁOS SUMIENIA. |
Jeśli sumienie się w człowieku obudzi, to zwykle wszystko dalej już zacznie się powoli układać, taki człowiek wkroczy na ścieżkę dobra. Problem w tym, że zło w nas broni się aktywnie przed tym obudzeniem się w złoczyńcy tego warunku prawdziwego człowieczeństwa. Zło buduje liczne zasieki obronne zasłaniając się:
- lojalnością względem grupy jakichś tam swojaków
- względami praktycznymi, możliwości utraty czegoś, co by się chciało mieć
- poczuciem pustki, grożącym, gdy już nie będzie można po staremu się zabawiać, czyniąc zło. Dochodzi kwestia porzucenia starych nawyków, czego nikt chyba nie lubi. Gdy stare przyzwyczajenia się porzuca, to najczęściej jeszcze nie wiadomo, jak żyć na nowo, czyli człowiek staje przed pustką, niepewnością.
- występuje problem, że może część ludzi się od nawracającego się mentalnie odwróci - jedni dlatego, że dowiedzą się niesympatycznych rzeczy, a inni dlatego, że stracą kamrata w realizacji złych pomysłów.
- zło czyni się łatwo i przyjemnie, dobro wymaga wysiłku. A kto się lubi wysilać?...
- krytyczne spojrzenie na samego siebie wydaje się wielu nienaturalne, czy wręcz niespójne, nieszczere. Tak reagują ludzie, dla których to, co się jawi, jest od razu brane jako część ich ja, jako to, co stanowi o ich być albo nie być. Aby zrelatywizować przynajmniej część tego, co nam się objawia jako sens i cel, trzeba wypracować w sobie dystans, pewien rodzaj mentalnej metodologii. To jest trudne, czasem bardzo trudne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|