Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pysznienie się, wywyższanie i kwestia odpowiedzialności

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35484
Przeczytał: 84 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:46, 25 Lut 2025    Temat postu: Pysznienie się, wywyższanie i kwestia odpowiedzialności

Przybyło w dzisiejszych czasach ludzi odrzucających postawę bycia odpowiedzialnym, dbałym o dobro, o trwałe pozytywne relacje z ludźmi i przyrodą. Przybyło nam zwolenników wywyższania się, nieprzejmowania tym, co będzie dalej z naszą planetą, z ludzkością, bo w emocjach i intencjach owych niedbających o przyszłość na pierwszym planie jest UDOWADNIANIE, ŻE SIĘ JEST WYŻEJ, ŻE SIĘ DOMINUJE I NISZCZY WROGÓW.
Kiedyś było chyba bardziej mentalnym standardem uznanie, że nie ma sensu wziąć teraz wszystko dla siebie, zostawiając przyszłym pokoleniom pustynię, zniszczone środowisko i pobojowiska po wojnach. Kiedyś ludzie odpowiedzialni jakby nieco bardziej wiedli prym. Ostatnio wybijają się środowiska, które jawnie lekceważą negatywne konsekwencje kapryśnego, dowolnego traktowania świata i innych ludzi, których postawą jest:
- Po nas, choćby potop
- Nieważne, co się zniszczy, ważne to, abym mógł pokazać, że wyluzowany jestem, że się nie przejmuję nikim, ani niczym
- Teraz już żadne katastrofy się przecież (nam) nie zdarzą - przemy ku dominacji, nawet przez wojny, dopominamy się o więcej - na maxa...
- Nasi muszą być górą, przejmowanie się tym, co grozi światu to słabość. Przejmowanie się, że się kogoś krzywdzi, to słabość. Zwyciężymy, zdominujemy, zabijemy wrogów i już!
- Wygrywa bardziej bezwzględny, gadanie o odpowiedzialności jest nudne
- Pokój jest dla słabeuszy, a dla mocarzy jest wojna, na której dostępuje się chwały
- Jeśli Bóg nakazał ludziom czynić Ziemię poddaną, to pokażemy, że jesteśmy tej Ziemi bezwzględnymi panami - już teraz wyciśniemy ją jak cytrynę, nie przejmiemy się żadnym dobrem, tylko tym, że my coś chcemy, a więc sobie to weźmiemy, bo będziemy silniejsi i bardziej bezwzględni.
- Poniżamy innych, bo jesteśmy silniejsi. Najsilniejszym wolno jest wszystko, bo siła jest ponad wszelkim prawem.
- Niech staną przeciw nam inne moce, bo chcemy im pokazać siłę z naszej strony. Zwyciężymy, bo jesteśmy z naszymi. I nic innego się nie liczy. Ilość ofiar nie ma znaczenia, bo musi nam się udać. Bo dla zwycięstwa warto jest poświęcić wszystko inne.

Taki mamy klimat - który dopuścił do znaczenia ludzi gotowych poświęcić wszystko dla swojej fanaberii, dla puszczenia na luz emocji, negujących potrzebę bycia odpowiedzialnym za cokolwiek z wyjątkiem walki o wywyższenie się. Tak się jakoś porobiło...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin