Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiara w Boga, czy wiara w potrzebę głoszenia religii?

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31055
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:36, 26 Wrz 2022    Temat postu: Wiara w Boga, czy wiara w potrzebę głoszenia religii?

Nieraz sobie stawiam pytanie, czy jakaś część głoszących wiarę w Boga w istocie
bardziej wierzy w Boga - osobę, istotę o określonych przymiotach i relacji do człowieka
czy też
bardziej wierzy w potrzebę głoszenia NASZEJ religii, religii na określony sposób, z tą a nie inną grupą wsparcia.

Jak odróżnić można byłoby te dwa typy wiar - w końcu w znacząco różnych?

Wierzący w Boga, wierzący w Niego bardziej niż w ludzi, starałby się mieć jak najbardziej bezpośrednią relację z Nim, starałby się wprost poszukiwać Jego woli, próbując dopasowywać swoje myślenie do Niego na zasadzie "co by On mógł chcieć?". Taki ktoś jeśliby ufał jakimś ludziom w zakresie przekonań o swojej wierze, to jednak by wszelkie ludzkie odniesienia miał niżej w hierarchii, niż samo podążanie ku Bogu.

Są chyba wierzący - wyznawcy, którzy jeśli wierzą nawet jakoś w Niego, to wierzą WŁADZĄ AUTORYTETÓW NAD TĄ WIARĄ, wierzą nie bezpośrednio, lecz On jest tu podporządkowany temu, co wyznaczyły mu autorytety. W tej wierze Bóg, jeśli nawet występuje, to bardziej jako petent do swoich autorytetów, którzy Go reprezentują, bo wierny w tym układzie nie bardzo ma prawo do relacji bezpośredniej z Nim.

Co byłoby TESTEM wiary w Boga - osobę vs wiary w samą potrzebę głoszenia Boga przez określonych ludzi w określony sposób?...
Testem byłby jakiś KONFLIKT (sumienia) pomiędzy nakazem/zakazem, który pochodziłby bezpośrednio od autorytetów, a jakimś SILNYM OSOBISTYM, GŁOSEM SUMIENIA.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31055
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:08, 26 Wrz 2022    Temat postu: Re: Wiara w Boga, czy wiara w potrzebę głoszenia religii?

Tu warto by zauważyć, że ktoś mógłby postawić następujący zarzut mojemu postawieniu sprawy: nie ma tu dychotomii, bo jeśli ktoś wierzy w Boga, to automatycznie będzie też przecież wierzył w potrzebę głoszenia Boga.
I ogólnie się z tym zgadzam, ze ktoś wierzący w Boga zapewne będzie chciał Boga innym ludziom głosić, a łącząc tę chęć z chęciami podobnych sobie, stworzy religię, w której wspólnie głosi się Boga. Może i tak nawet ogólnie jest, że te intencje są sobie pokrewne. I nawet twierdzę, że zapewne większość wierzących w Boga będzie miało wiarę, że należy głosić religię, jak też odwrotnie - większość głoszących religię jednak będzie wierzyło w Boga.
O co więc mi chodzi?...
O pewną "subtelność" (albo i nie subtelność), związaną z pytaniem: ale co właściwie rządzi?
Czy (co się szczególnie objawia w sytuacji konfliktu) wierzący wierzy
bardziej w Boga
czy
bardziej w tych (tym ludziom) ludzi, którzy wyznaczają mu ramy owej wiary w Boga?...

Na razie na bok odkładam te sytuacje, w których obie te wiary jakoś funkcjonując zgodnie i harmonijnie. Pytam o te sytuacje, gdy pojawia się konflikt między tymi wiarami. Dlaczego uważam, że warto jest stawiać o to pytanie?...
- Bo z moich obserwacji wynika, że całkiem znaczna część ludzi wyznających religię zachowuje się tak jakby nie wierzyła w Boga rozumianego jako istota, która jest miłosierna, nie da się jej oszukać, jest wszechmocna i oczekuje (przynajmniej w chrześcijaństwie) od swoich wyznawców miłości Boga i bliźniego. Mam wrażenie, że są ludzie, którzy w takiego Boga nie wierzą, choć wyznają religię, choć same religijne tezy głoszą z zaangażowaniem.

Czyli musi być jakiś rozdźwięk pomiędzy tymi wiarami przynajmniej w jakiejś części przypadków. I to jest całkiem ciekawy problem do zgłębiania: co jest u podłoża tego problemu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin