ŚFiNiA

MaluśnaOwieczka

Dyskusja o satanizmie nie jest równoważna z reklamowaniem satanizmu.

Semele

Jak to się robi aby pisać na czyimś blogu?

Semele

https://youtu.be/4nmslSCu5c8?si=LXlXNfiq_12Kas43

Ateistyczny satanizm.

Czekam az owca sie odezwie a potem dokonam zmian.

Andy72

po co reklamujesz satanizm?

Semele

Andy72

To jest film podany przez satanistę, który może nie wierzy w istnienie szatana , ale reklamuje zło

MaluśnaOwieczka

MaluśnaOwieczka

Znowu mi się ktoś śnił. Uśmiechał się do mnie na dworcu. Myślałem, że to prawda. Ale się obudziłem...
Mam nadzieję, że gdy umrę, to będę miał tylko takie sny.

We śnie zawsze okazuję i otrzymuję więcej uczuć, niż było kiedykolwiek w rzeczywistości.

Najgorsza po takim śnie jest konieczność zmierzenia się z rzeczywistością.

Semele

Andy72

Nie trzeba nawet słuchać, pisze tam
Rozmawiamy z Michałem Sabatielem Knihinickim - satanistą, badaczem i historykiem satanizmu, właścicielem wydawnictwa The Serpent.

W ogóle Panteon wrzuca filmiki przeczące wierze

Semele

Semele

No i zobacz Andy. To Ty reklamujesz satanizm.

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście żartuję...

Dalej badam. Kim jest autor...

Semele

Zastanawiające jest jak pewne słowa, wypowiadane często i zazwyczaj rutynowo, bez głębszej refleksji, tracą z czasem swoją moc i są nadużywane. Oto każdego dnia miliony ludzi (tzw. wiernych) w wielu krajach wypowiada w trakcie Modlitwy Pańskiej takie zdanie: "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Przypomnijmy, jak ważna jest to modlitwa... ponieważ jest to jedyna modlitwa podana przez Jezusa jego uczniom. Istotne w tym zdaniu jest to, że owi wierni nic nie obiecują w kwestii "odpuszczania winowajcom", oni stwierdzają, że "odpuszczają". Czyli owo "odpuszczanie win" jest faktem. I teraz przyglądnijmy się tzw. rzeczywistości. Otóż gdyby to była prawda, to wówczas nigdy byśmy nie widzieli tzw. wiernych w sądach, nigdy nie brali by oni udziału w kłótniach i bójkach, na nikogo by się nie gniewali. Bo wszystkim winowajcom by wybaczali. Czy tak jest rzeczywiście? Czy w sądach, bójkach i kłótniach uczestniczą wyłącznie ateiści i nie-katolicy? Czy tylko ateiści i nie-katolicy gniewają się na innych? Jeśli tak nie jest, jeśli tzw. wierni nie wybaczają swoim winowajcom, to znaczy, że codziennie w trakcie Modlitwy Pańskiej kłamią. Oszukują Boga. A przecież Bóg jest wszystkowiedzący i wszystko to widzi. Weźmy na przykład taką sprawę, jak tzw. obraza uczuć religijnych. Pozywanie do sądu z powodu tzw. obrazy uczuć religijnych świadczy o tym, że ci tzw. wierni czują się obrażeni i nie wybaczyli winowajcy. Ale Bogu, w trakcie Modlitwy Pańskiej, mówią co innego. Mówią, że wybaczają. I tu nie chodzi o to, że człowiek jest słaby i grzeszny. Bo jeśli taki jest, to niech Boga nie okłamuje codziennie w trakcie modlitwy. Pomyślmy też o tym, jak drastycznie zmniejszyła by się ilość rozpraw w sądach, gdyby tzw. wierni wszystkim wybaczali i w związku z tym nie korzystali z takiej instytucji, jak sąd. Jak bardzo by się zmniejszyły kolejki w owych sądach i jakie byśmy widzieli przyspieszenie w procedowaniu.

Z tekstu na FB

MaluśnaOwieczka

Satanizm to jest wtedy, gdy ktoś zabiera ci wszystko, żeby mieć wszystko.

Znam nawet kogoś takiego.

Miało wystarczająco, ale było mało, mało, mało... Więc innemu wszystko zabrało. I jeszcze każe mu siedzieć cicho i szantażuje go, żeby nic nie powiedziało i nie narzekało.

MaluśnaOwieczka

Nie chcę więcej tych snów

Semele

MaluśnaOwieczka

A co ja na to poradzę.
I tak mi się śni. Taka uśmiechnięta. Szczęśliwa, że mnie widzi.
A ja myślę że to prawda...
Potem się budzę i przeżywam szok.

Semele

MaluśnaOwieczka

Kiedyś na pewno zasnę na wieczność. Cały czas o tym marzę.
Nie ma dnia, żebym o tym nie myślał.

wodnick

Jak byłem mały częściej myślałem o śmierci - jak to będzie - kiedy mnie nie będzie - bo wtedy nie wierzyłem. Teraz sobie tym głowy nie zaprzątam choć mam o wiele bliżej. Obawiam się, że nie zaśniesz na wieczność tylko całą wieczność będziesz świadomy. I te problemy, które Cię teraz gnębią będą mało istotne. Ja jeszcze żyję a już widzę, że to Co wpędziło mnie kiedyś w depresję teraz w innych okolicznościach nie ma dla mnie znaczenia. Mam w mediach społecznościowych znajome dziewczyny, z którymi byłem gotowy spędzić całe życie. Pamiętam tamte rozmowy gadaliśmy czasem całą noc - teraz nie mam im nic do powiedzenia. I myślę - dobrze się stało, chodź wtedy rozstanie odbierałem jako dotkliwą stratę. I wtedy nie byłem sobie w stanie nawet wyobrazić, że sprawy się ułożą tak jak się ułożyły.

MaluśnaOwieczka

Semele

MaluśnaOwieczka

Semele

[quote="MaluśnaOwieczka"]

MaluśnaOwieczka

Co ja jej zrobiłem?
Nigdy wcześniej jej z premedytacją nie skrzywdziłem.
A ona mnie potraktowała jak najgorsze gówno i dalej mnie ma za gówno.