ŚFiNiA

Semele · Wysłany: Czw 2:16, 14 Mar 2024 Temat postu:

La la la

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:18, 14 Mar 2024 Temat postu:

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:20, 14 Mar 2024 Temat postu:

Zarzucają mi nadal że jestem jakimś "marcinem draganem".

Niedługo się pewnie dowiem od nich, że jestem alter ego Semele i przejąłem jej konto, a ona już dawno tu nie pisze od wielu miesięcy...

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:24, 14 Mar 2024 Temat postu:

I to zdrowe ego pewnie też każe zającowi męczyć fedora.

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:30, 14 Mar 2024 Temat postu:

I wara od mojej matki. Ja waszych matek nie wciągam w swoje sprawy.

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:36, 14 Mar 2024 Temat postu:

OK, dziękuję.
To już nie będę widział żadnych IP. Tylko jeszcze trzeba usunąć zającowego posta z mojego bloga. To już niech Wuj usunie razem z całym moim blogiem.

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:38, 14 Mar 2024 Temat postu:

[quote="MaluśnaOwieczka"][quote="Anonymous"]

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:41, 14 Mar 2024 Temat postu:

Moje ego nie jest zdrowe, jednak nie jest aż tak chore, żebym tego nie zauważył, że coś z nim jest nie tak.

Natomiast wy w swoim nie widzicie nic zdrożnego. Wy jesteście wzorami do naśladowania. Kolejne pokolenia powinny się uczyć z książek opisujących Wasze filozoficzne rozważania.

Semele · Wysłany: Czw 2:44, 14 Mar 2024 Temat postu:

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 2:58, 14 Mar 2024 Temat postu:

Semele, Twoje ingerencje czasem są tak znaczące, że odpisujesz na moje posty w moich postach. Ale to szczegół. Dyszyński już Ci zwracał na to kiedyś uwagę.
Chyba nie trafiasz za bardzo w przycisk "Cytuj", a zamiast tego trafiasz w "Zmień".

Zając i zającowa się nie spotkają z Tobą w realu, bo przecież oni mają ZDROWE EGO

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 3:02, 14 Mar 2024 Temat postu:

On ma 190 cm wzrostu... On ma wyrzeźbioną sylwetkę...

No kurde! Jakie zdrowe ego!

Ale o "kurduplu" i "pulpeciku" to nie ja pisałem, tylko niejaka anna. Oni oczywiście muszą mi te słowa przypisywać.
Skoro twierdzą, że pisałem o "kurduplu" i "pulpeciku", to pewnie uważają, że jestem anną.
A skoro anna to lucek, no to ... muszę być też luckiem ...

A poza tym jestem też ich zdaniem niejakim "marcinem draganem"
No i pewnie też jestem Semele. Semele to już na pewno jestem. Bo kto byłby dla mnie taki życzliwy, jak nie ja sam?

A i fedorem pewnie też jestem. Przecież fedor ostatnio mi sprzyja, a gdy przyszedłem na to forum, to po mnie mocno jechał... Skąd ta odmiana?? Pewnie przejąłem jego konto, a on dawno już tu nie pisze!!! na pewno!!!

Semele · Wysłany: Czw 3:04, 14 Mar 2024 Temat postu:

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 3:05, 14 Mar 2024 Temat postu:

Dobranoc

Semele · Wysłany: Czw 3:25, 14 Mar 2024 Temat postu:

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 10:14, 14 Mar 2024 Temat postu:

wodnick · Wysłany: Czw 12:32, 14 Mar 2024 Temat postu:

J 1/1 "1 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo."
Tak powierzchownie ujmując ten cytat: chcesz walczyć słowem bo jesteś w tym dobry i tak Ci wygodnie. Rozumiem to. Ja dobrze posługuję się pięścią i wolę Ci przywalić bez zbędnych słów. Dopóki posługujemy się słowem pisanym masz przewagę i to jasne, że wolałbyś ją utrzymać.
Słowo jest dla mnie ważne. Słowami wyrządzasz szkody. Niektóre nie do naprawienia więc nie zdziw się, kiedy skrócę dystans i wybiję Cię z Twojej strefy komfortu. Bagatelizujesz słowa. Choćby blender. Nie zasłonisz się ciężką depresją. Wiem jak wygląda depresja. Nie tak.

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Czw 13:41, 14 Mar 2024 Temat postu:

Tyle wiesz na temat depresji, co na temat sushi. Doucz się, a potem się wypowiadaj.
To, co widzisz u swojej żony, to nie jest to, co ona czuje. Nie masz pojęcia, co ona czuje.

Gość · Wysłany: Czw 13:48, 14 Mar 2024 Temat postu:

Depresja z napadami złości to epizod depresyjny, któremu towarzyszą wybuchy złości, gniewu, czy wściekłości, o charakterze nieadekwatnym lub nadmiarowym w stosunku do sytuacji. W trakcie wybuchu złości pacjent często doświadcza (podobnie jak w napadzie lęku) objawów pobudzenia autonomicznego, takich jak: tachykardia, drżenie, uderzenia gorąca, wzmożona potliwość, dyskomfort w klatce piersiowej, czy zawroty głowy. Ponadto, napady wiążą się z obawą, że nastąpi utrata kontroli nad zachowaniem, a czasem do takiej utraty kontroli dochodzi, czemu towarzyszy agresja słowna lub fizyczna. Napady złości w depresji mają charakter egodystoniczny co oznacza że są one niechciane, wiążą się z dyskomfortem, poczuciem winy, czy żałowaniem swojego zachowania. Są one bardzo rozpowszechnione i występują u około ¼ pacjentów cierpiących na depresję oraz nawet u 1/3 chorych u których depresja współwystępuje z zaburzeniami lub objawami lękowymi. Występowanie napadów złości w depresji (w porównaniu do depresji bez napadów złości) wiąże się z ryzykiem gorszej reakcji na leki przeciwdepresyjne oraz przedłużania się epizodu depresyjnego, a także większym ryzykiem występowania myśli samobójczych.

Gość · Wysłany: Czw 14:04, 14 Mar 2024 Temat postu:

Męska depresja to często nie płakanie w kącie pokoju, ale ryzykowne zachowania, złość, agresja, zachowania, których wcześniej u tego człowieka nie było - mówi dr n. med. Sławomir Murawiec z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Niewykluczone, że mężczyzn cierpiących na depresję jest więcej, niż sądzimy.

Kto choruje na depresję częściej: mężczyźni czy kobiety?

Dr n. med. Sławomir Murawiec: We wszystkich podręcznikach jest zapisane, że kobiety. Dwa a nawet trzy razy częściej niż mężczyźni. Jednak w statystykach dotyczących samobójstw dominują panowie i to znacząco (5:1), a więc odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Kluczową wydaje się informacja, jak diagnozowana jest depresja.

Jakie są zatem objawy, które należałoby uwzględniać w diagnozie depresji?

Zacznijmy od tego, że objawy depresyjne można podzielić na internalizacyjne, czyli te skierowane do wewnątrz, co objawia się siedzeniem w pokoju i płakaniem, nieustającym poczuciem winy oraz na eksternalizacyjne, czyli skierowane na zewnątrz. Te objawiają się złością, napadami agresji, waleniem pięścią, niebezpieczną jazdą samochodem.

Trzeba też jasno powiedzieć, że niektóre objawy – np. smutek i obniżony nastrój, występują zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn.

I jeżeli w diagnozowaniu depresji uwzględni się cechy eksternalizacyjne, okazuje się, że jednak depresja częściej zdarza się u mężczyzn.

Skonkretyzujmy zatem objawy męskiej depresji.

Najczęstsze to złość, drażliwość, czasami agresja, łatwe wkurzanie się. Wszelkie ryzykowne zachowania, czyli na przykład szybkie jeżdżenie samochodem, nadużywanie alkoholu i środków psychoaktywnych. Ale też pracoholizm albo przymus bycia zajętym, w którym chodzi o to, aby ani na chwilę nie zostać samemu ze swoimi myślami.

To nie są objawy klasycznie kojarzone z depresją …

Właśnie na tym polega cały problem. Taki facet nie mówi o smutku i przygnębieniu. Jeśli pójdzie do psychiatry, a najczęściej - jeśli zaciągnie go żona - może nie mieć rozpoznanej depresji, bo nie spełnia kryteriów.

To po co takie kryteria?

Klasyfikacje są po to, aby ludzie w różnych miejscach na świecie: i na Alasce, i w Australii i w Polsce, rozpoznawali depresję w ten sam sposób, według tych samych kryteriów. Tyle, że te stworzone kryteria nie obejmują wszystkich postaci. Na przykład w klasyfikacji depresji nie ma lęku, a większość pacjentów cierpi na lęk. Nie ma złości, a większość czuje złość.

To może prowadzić do nieprawidłowego rozpoznawania depresji u mężczyzn, nie uzyskiwania przez ich właściwego wsparcia i pomocy.

Kiedy mężczyzna powinien sam przed sobą przyznać, że jednak przydałaby mu się pomoc?

Jeżeli zaszła jakiegoś rodzaju zmiana - kiedyś byłem spokojny, zrównoważony, drobne rzeczy mnie nie denerwowały, a teraz reaguję na nie złością – to znaczy, że coś jest nie tak. Trzeba zrozumieć, że depresja jest epizodem. To nie jest cecha charakterologiczna. Jeżeli ktoś zawsze bił wszystkich na podwórku w dzieciństwie - to reagowanie złością i walenie pięścią w ścianę nie jest jednak prawdopodobnie objawem depresji. Tu chodzi o zmiany, które mają miejsce od jakiegoś czasu – od pewnego czasu się złoszczę, od pewnego czasu jeżdżę ryzykownie.

Druga rzecz - jeżeli ta złość jest wyrażana na zewnątrz i powoduje to cierpienie tej osoby i otoczenia.

Bardzo często dzieje się to po jakiegoś rodzaju utracie – pozycji, stanowiska, finansów, możliwości utrzymania rodziny – dla mężczyzny to wyjątkowo trudny moment.

Semele · Wysłany: Czw 14:54, 14 Mar 2024 Temat postu:

Czy mogę prosić o niepisanie z gościa na tym blogu.

Dziękuję.

MaluśnaOwieczka · Wysłany: Pią 19:31, 15 Mar 2024 Temat postu:

Ani ona, ani on się spotkać ze mną nie chcieli. Jemu też przecież już we wrześniu proponowałem wspólne cappuccino.

Moja matka od prawie 10 lat wpada w lęk za każdym razem, gdy jakiś samochód zatrzyma się przed domem, a nawet gdy tylko zwolni. A gdy ktoś puka do drzwi, to wpada w panikę. Latami walczyłem, żeby ją wyleczyć z psychozy. Psychoza minęła, lęki zostały.

Co Wy zrobiliście dla swoich rodziców? Co Wy wiecie o poświęceniu?

Ja przez wiele lat zapierdzielałem w kółko tam i z powrotem do matki, na każdy weekend i często też w środy. Poświęciłem życie dla swojej matki. Co Wy dla swoich rodziców poświęciliście?

Jeśli w wyniku Waszego działania, nawet niebezpośredniego, moja matka wpadnie w dodatkowe lęki i pogorszy się jej stan zdrowia, to pamiętajcie, że akcja budzi reakcję.

Semele · Wysłany: Pią 22:04, 15 Mar 2024 Temat postu:

Podziwiam Twoje poświęcenie dla mamy i milość do niej.

Jest sensem Twojego życia. Myślę, że w tej chwili nie masz się czego obawiać.
Nikt na pewno nie będzie sie mścić.

wodnick · Wysłany: Sob 1:04, 16 Mar 2024 Temat postu:

No nie wiem Semele.
Ja takiej pewności nie mam. Wyrywanie z kontekstu intymności pewnych zachowań i trąbienie o tym na prawo i lewo to bardzo ciężkie przewinienie. To co mnie wyprowadziło z równowagi uzupełnione o odpowiedni kontekst mogło wyglądać na przykład tak:
narcyz zapatrzony w siebie jest w łóżku tak nieporadny, że zapomniał języka w gębie więc kochająca partnerka próbuje go naprowadzić na właściwy trop.

Semele · Wysłany: Sob 4:00, 16 Mar 2024 Temat postu:

Semele · Wysłany: Sob 8:47, 16 Mar 2024 Temat postu:

Filozofuj!

KALENDARIUM
Filozofuj z kalendarium #147

19 września 1978 r. – w Auxerre zmarł Etienne Gilson, francuski filozof, mediewista, przedstawiciel neotomizmu. Wraz z J. Maritainem stworzył nową wersję tomizmu – zwaną tomizmem egzystencjalnym, gdzie centralna stała się kategoria istnienia. Dzięki istnieniu – twierdził – poruszamy się w realnym świecie, a nie w obszarze tylko jego przejawów czy własnych marzeń. W metafizyce za wartościową uważał tylko realistyczną filozofię bytu. Realistyczna postawa filozoficzna jest również jego zdaniem niezbędna dla pełnego rozwoju człowieczeństwa.
Opracowanie: Karolina Mierczak, Marta Ratkiewicz-Siłuch