Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Profesor Dragan o nagrodzie Nobla i o Bogu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Semele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:47, 07 Paź 2022    Temat postu: Profesor Dragan o nagrodzie Nobla i o Bogu

https://youtu.be/GcSQeCZ624w

Nowe występy profesora


Nagroda Nobla

https://youtu.be/1DVTbPwUcK4


[link widoczny dla zalogowanych]


„Cała ta czarna dziura (…) to w gruncie rzeczy najprostszy obiekt, jaki można sobie w ogóle wyobrazić: nieskończenie mały punkt o pewnej masie, umieszczony w pustej przestrzeni. To wszystko! To właśnie jest czarna dziura, nic więcej!". Pan Profesor nabija się z „ciemnego ludu". Wszak ta „pewna" masa jest z założenia całkiem spora. Jak zatem zgnieść masę równą gwieździe tak dalece, by zmieściła się w obiekcie pozbawionym wymiarów? Może wytrawny fizyk potrafi sobie to wyobrazić. Ale jak poradzić sobie z nieco większą masą, odpowiadająca na przykład galaktyce? Mam też konkretne pytanie: czy rzeczywiście istnieje „pusta przestrzeń" (i skąd o tym wiadomo?), czy to jest zgodne z naszą najlepszą wiedzą, czy to jedynie abstrakcyjny model? W jakim stopniu można, popularyzując wiedzę o świecie, dopuszczać się uproszczeń, bez nadużywania zaufania laika?




Giordano Bruno, nie był uczonym w dzisiejszym rozumieniu, lecz astralnym magiem, a zarazem – bardzo aktywnym politykiem. Był bodaj najniebezpieczniejszą dla Kościoła postacią w XVI wieku. Niestrudzenie przemierzał północną Europę, starając się zjednoczyć kraje protestanckie przeciwko katolickiemu cesarzowi w obliczu zbliżającej się paneuropejskiej wojny religijnej. Po drodze publikował paszkwile skierowane przeciwko Rzymowi i katolickiej stronie konfliktu. Wyznawana przez niego idea wielości zamieszkałych światów (nikt nie twierdził, że Ziemia była jedyną planetą w kosmosie!) wypełniających nieskończony wszechświat wyrastała z założenia o boskiej wszechmocy. Na tym samym stanowisku stał jeden z najwybitniejszych uczonych Renesansu, Mikołaj z Kuzy. Nie przeszkadzało mu to być kardynałem. Musimy pamiętać, że wszechświat astronomów ery przedteleskopowej był mikroskopijny i idea „wieloświata" nie miała żadnych przesłanek naukowych. Wszelkie porównania z naszą wizją kosmosu są nieuzasadnione. Aż do wieku XVI włącznie filozofowie przyrody nie podlegali prześladowaniom w żadnym „obszarze geograficznym". Sławna historia o greckim astronomie Arystarchu, który miał być posądzony o bezbożność za wyznawanie heliocentryzmu, jest efektem pomyłki w tłumaczeniu z greki, a swoją popularność zawdzięcza atrakcyjności propagandowej: religia ze swej natury jest jakoby w konflikcie z heliocentryzmem.

Dostojnicy Kościoła przez lata nalegali na Kopernika, by wydał swoje dzieło. Kepler – protestant – był nadwornym matematykiem, czyli astrologiem katolickiego cesarza (przez co miał możliwość sformułowania „praw Keplera") dzięki poparciu jezuitów. Sprawa Galileusza – to też już wiek XVII – jest bardzo szczególnym wyjątkiem. Uczony starał się zmusić Kościół do uznania centralnej pozycji Słońca, nie mając dowodów astronomicznych; te przedstawione przez niego na sławnym procesie były wszystkie naciągane, o czym dobrze wiedzieli kompetentni jezuiccy astronomowie. Podczas swego procesu Galileusz mieszkał w luksusowych warunkach; historie o więzieniu i łańcuchach są zmyślone. Idźmy dalej: rozgraniczanie między „uczonymi chrześcijańskimi" i fizykami „najnowszego krótkiego okresu", kiedy to miała wreszcie zapanować „wolność do formułowania niezależnych hipotez na temat natury świata", odnosi się do rzeczywistości w pełni fikcyjnej. Jak w takim razie zaklasyfikować Newtona, który poświęcił więcej czasu studiom okultystycznym niż fizyce?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 10:39, 02 Kwi 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:43, 12 Paź 2022    Temat postu:

Więcej o nagrodzie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:26, 27 Lut 2023    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


„Cała ta czarna dziura (…) to w gruncie rzeczy najprostszy obiekt, jaki można sobie w ogóle wyobrazić: nieskończenie mały punkt o pewnej masie, umieszczony w pustej przestrzeni. To wszystko! To właśnie jest czarna dziura, nic więcej!". Pan Profesor nabija się z „ciemnego ludu". Wszak ta „pewna" masa jest z założenia całkiem spora. Jak zatem zgnieść masę równą gwieździe tak dalece, by zmieściła się w obiekcie pozbawionym wymiarów? Może wytrawny fizyk potrafi sobie to wyobrazić. Ale jak poradzić sobie z nieco większą masą, odpowiadająca na przykład galaktyce? Mam też konkretne pytanie: czy rzeczywiście istnieje „pusta przestrzeń" (i skąd o tym wiadomo?), czy to jest zgodne z naszą najlepszą wiedzą, czy to jedynie abstrakcyjny model? W jakim stopniu można, popularyzując wiedzę o świecie, dopuszczać się uproszczeń, bez nadużywania zaufania laika?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:33, 27 Lut 2023    Temat postu:

Giordano Bruno, nie był uczonym w dzisiejszym rozumieniu, lecz astralnym magiem, a zarazem – bardzo aktywnym politykiem. Był bodaj najniebezpieczniejszą dla Kościoła postacią w XVI wieku. Niestrudzenie przemierzał północną Europę, starając się zjednoczyć kraje protestanckie przeciwko katolickiemu cesarzowi w obliczu zbliżającej się paneuropejskiej wojny religijnej. Po drodze publikował paszkwile skierowane przeciwko Rzymowi i katolickiej stronie konfliktu. Wyznawana przez niego idea wielości zamieszkałych światów (nikt nie twierdził, że Ziemia była jedyną planetą w kosmosie!) wypełniających nieskończony wszechświat wyrastała z założenia o boskiej wszechmocy. Na tym samym stanowisku stał jeden z najwybitniejszych uczonych Renesansu, Mikołaj z Kuzy. Nie przeszkadzało mu to być kardynałem. Musimy pamiętać, że wszechświat astronomów ery przedteleskopowej był mikroskopijny i idea „wieloświata" nie miała żadnych przesłanek naukowych. Wszelkie porównania z naszą wizją kosmosu są nieuzasadnione. Aż do wieku XVI włącznie filozofowie przyrody nie podlegali prześladowaniom w żadnym „obszarze geograficznym". Sławna historia o greckim astronomie Arystarchu, który miał być posądzony o bezbożność za wyznawanie heliocentryzmu, jest efektem pomyłki w tłumaczeniu z greki, a swoją popularność zawdzięcza atrakcyjności propagandowej: religia ze swej natury jest jakoby w konflikcie z heliocentryzmem.

Dostojnicy Kościoła przez lata nalegali na Kopernika, by wydał swoje dzieło. Kepler – protestant – był nadwornym matematykiem, czyli astrologiem katolickiego cesarza (przez co miał możliwość sformułowania „praw Keplera") dzięki poparciu jezuitów. Sprawa Galileusza – to też już wiek XVII – jest bardzo szczególnym wyjątkiem. Uczony starał się zmusić Kościół do uznania centralnej pozycji Słońca, nie mając dowodów astronomicznych; te przedstawione przez niego na sławnym procesie były wszystkie naciągane, o czym dobrze wiedzieli kompetentni jezuiccy astronomowie. Podczas swego procesu Galileusz mieszkał w luksusowych warunkach; historie o więzieniu i łańcuchach są zmyślone. Idźmy dalej: rozgraniczanie między „uczonymi chrześcijańskimi" i fizykami „najnowszego krótkiego okresu", kiedy to miała wreszcie zapanować „wolność do formułowania niezależnych hipotez na temat natury świata", odnosi się do rzeczywistości w pełni fikcyjnej. Jak w takim razie zaklasyfikować Newtona, który poświęcił więcej czasu studiom okultystycznym niż fizyce?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:40, 02 Kwi 2023    Temat postu:

https://youtu.be/GcSQeCZ624w

Następna rozmowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Semele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin