ŚFiNiA

towarzyski.pelikan

Ostatnio za sprawą Marka Zuckerberga, który Facebooka przebranżowił na kolejną mądrość etapu - Meta, zrobiło się głośno o idei metaversum (wirtualnej rzeczywistości). Metaversum w pewnym sensie nie jest niczym nowym, ponieważ my już żyjemy w dużej mierze w wirtualnej rzeczywistości, ale docelowo zakłada pełne zastąpienie rzeczywistości fizycznej przez wirtualną. Czyli można powiedzieć, że metaversum stanie się rzeczywistością dopiero wtedy, kiedy całkowicie przeniesiemy swoje życie do wirtuala, kiedy rzeczywistość wirtualna przestanie być światem alternatywnym, ponieważ zniknie jego alternatywa - świat fizyczyny.
Oczywiście, to wszystko ma się odbywać etapami. I tak się w istocie dzieje.

Na początku internet był narzędziem, który ułatwiał nam życie, komunikację, transfer danych oraz dostarczał łatwo dostępnej rozrywki. Stopniowo zaczął odgrywać coraz większą rolę w kolejnych obszarach - praca, edukacja, biznes, finanse, relacje międzyludzkie. I wraz z tym, jak ludzie zaczęli przenosić coraz więcej elementów świata fizycznego do rzeczywistości wirtualnej, ta rzeczywistość fizyczna zaczęła się kurczyć, tracić na znaczeniu.

Jak Pelikan był mały, bawił się z rówieśnikami na podwórku, spędzał w ten sposób bardzo dużo czasu. Podwórko Pelikana świeci w tej chwili pustkami, mimo że dzieci nie przestały się rodzić. Teraz dzieci dalej bawią się z równieśnikami, ale grając z nimi w gry komputerowe. Podwórko jako miejsce integrujące ze sobą dzieci zniknęło.

I tak jest ze wszystkim. A w ciągu ostatnich 2 lat pod pretekstem kowida wirtualizacja ludzkiego życia przyśpieszyła. Skutecznie przeniesiono do wirtuala to, co niepotrzebnie jeszcze zawadzało w relanym świecie - szkołe, uczelnie, pracę, spotkania, wiztyty lekarskie, sklepy. Teraz trwają wzmożone prace nad pełną wirtualizacją pieniądza i tożsamości. Później przyjdzie czas na nasze ciała i myśli.

Mechanizm jest zawsze ten sam, Najpierw pojawia się wirtualna alternatywa jako dodatek, coś opcjonalnego. Następnie ta alternatywa wypiera opcję, która niegdyś była domyślna, tak że ta niegdyś domyślna opcja staje się alternatywą. A na końcu ta fizyczna opcja znika. Wszystko się dzieje małymi kroczkami ze wspomaganiem ze strony różnych "kryzysów", które mają na celu zmianę społecznych przyzywyczajeń. To tylko kwestia czasu kiedy znikną fizyczne urzędy, pieniądze, szkoły, biurowce, sklepy, a później mieszkania i ciała. W metaversum nie ma miejsca na takie anachronizmy.

Każdy element rzeczywistości fizycznej który zostanie zwirtualizowany zniknie. Kiedy słyszymy o internecie zmysłow, to musimy zdawać sobie sprawę, że to oznacza koniec zmysłowej rzeczywistości tak jak sztuczne mięso jest końcem mięsa naturalnego.

W tytule wątku postawiłam pytanie "będziemy zaczipowanymi awatarami?". Jak najbardziej jest to na agendzie, ale to wcale nie jest cel ostateczny. Ten straszny czip, przed którym drżą wszyscy foliarze (bo postępowcy którzy followują naukę nie widzą w tym nic złego) zakłada istnienie realnych biologicznych ciał, do których te czipy będą wszczepiane. Ale ta cyborgizacja ludzi, łączenie ze sobą elementów sztucznych i biologicznych, też jest tylko etapem pośrednim. Docelowo wirtualna dusza ma się oderwać od biologicznego ciała i funkcjonować "samodzielnie". Póki istnieje biologiczne ciało, istnieje jeszcze właścicel awatara, po usunięciu centrum dowodzenia będzie można przejąć całkowitą kontrolę nad awatarami.

Oczywiscie, kiedy promotorzy transhumanizmu będą chcieli sprzedać metaversum społeczeństwu, nie powiedzą tego, co ja tutaj napisałam. Powiedzą za to, że metaversum sprawi, że będziecie jako bogowie. I tak w pewnym sensie będzie, ale na początku. Metaversum zostanie wprowadzone jako forma wciągającej rozrywki i odskoczni od coraz mniej znośnej rzeczywistości fizycznej. Któż nie marzy o świecie, w którym to on dyktuje warunki, jest tym kim chce być, nie ma żadnych granic, problemów? Szczególnie, że wraz z wyzwalaniem wirtualnym będzie coraz bardziej postępowało zniewalanie fizyczne - w "inteligentnych miastach" niezaczipowany nie będzie mógł nic kupić ani sprzedać, zniknie własność prywatna, gotówka, możliwość swobodnego przemieszczania się etc. W takich okolicznościach czip będzie brzmiał jak wybawienie. Będzie można sterować rzeczywistością za pomocą myśli. A że jest to niesamowite przekonałam się na własnej skórze podczas moich świadomych snów. Tylko jest jeden mały szczegół - jeżeli ONI dają Ci wolność w jakimkolwiek obszarze, to znaczy, że muszą mieć w tym interes. Dając Ci możliwość sterowania rzeczywistością za pomocą myśli, umożliwiają sobie zhakowanie tych myśli, zhakowanie Twojego umysłu, świadomości. Ponieważ w tym świecie to nie Ty, a oni mają być bogami.

A jeżeli w to wątpisz, bo przecież "ludzie nie są tacy źli", to weź pod uwagę, że ci sami ludzie, którzy chcą Cię wirtualnie wyzwolić i przebóstwić, dążą do Twojego fizycznego zniewolenia. Dlaczego? Bo doskonale wiedzą, że fizyczność jest tym co Tobie daje autonomię.

towarzyski.pelikan

Wiele osób idei metaversum nie traktuje poważnie, sądząc że to jakaś przelotna moda, głupotka, kóra nigdy nie zatąpi realnego świata. Najpierw ludzie się tym zachłysną jak każdą nowinką, a później im to zbrzydnie i Big Tech będzie musiał wymyślić coś innego.

No to polecam poczytać sobie o znanych metaversach jak np. Decentraland, które póki co nie mają jeszcze odpowiedniej infstrastutury i przypominają np. Simsy czy inne gry tego typu, a mimo to ludzie już teraz inwestują w tym świecie w wirtualne nieruchomości, za wirtualną walutę (Mana) kupują sobie wirtualne ciuszki, gadżety, otwierają biznesy, tworzą i sprzedają towary, a nawet pracują za Manę.

I żeby była jasność, o jakich pieniądzach mowa:
W grudniu 2021 kanadyjska firma inwestycyjna Tokens.com Corp wykupiła działkę w Decetralandzie za 2,4 miliona dolarów w dzielnicy Fashion Street, gdzie ma powstać centrum światowej mody. Działki warte w 2017 roku po 20 dolarów teraz chodzą za 100 000 dolarów. Kanadyjska piosenkarka Grimes w lutym 2021 sprzedała dziesięc cyfrowych dzieł sztuki za sześć milionów dolarów. Muzyk 3LAU zarobił 11 milionów dolarów w jeden tydzień ze sprzedaży albumów. Ale to jeszcze nic - grafiki kamieni potrafią chodzić za ponad 300 tys. dolarów.

To wszystko sprawka zwariowanych maniaków przy forsie, którym się w dupach poprzewracało? No to co powiecie na to, że Samsung otworzył sklep w Decentralandzie?

towarzyski.pelikan

Dobrym wprowadzeniem do tematyki metaversum jest film "Player One" Stevena Spielberga, który jest ekranizacją powieści o tym samym tytule.

Film nie tylko pokazuje na czym polega funkcjonowanie takiego metaversum (technologia VR, AR, MMO, zarabianie w grze, kupowanie akcesoriów, ubrań dla swojego awatara za cyfrowe pieniądze/punkty etc.), ale przedstawia też okoliczności towarzyszące temu mutiversum, które są nie bez znaczenia.

Realny świat w którym funkcjonują bohaterowie filmu wygląda jak jedno wielkie wysypisko śmieci, syf, kiła i mogiła. Ludzie nie mają domów, tylko żyją w jakichś przyczepach, miejskich zakamarkach jak szczury. Jednocześnie jedzenie przywożą im drony, a oni sami posiadają wysokiej technologii sprzęt jak okulary VR, komibnezony haptyczne, dzięki którym mogą bez trudu uciec z tego nędznego reala do wirtualnej rzeczywistości, w której spędzają większą część czasu.

Kiedy po raz pierwszy widziałam ten film jakiś czas temu odebrałam ten kontrast między realiami w jakich żyją ci ludzie a technologią do jakiej mają dostęp jako naiwność/bajkowość scenariusza typową dla kina familijnego. Dzisiaj patrzę na to zupełnie inaczej i widzę w tym sens uwzględniając realia naszego świata. W filmie za stan realnego świata pogrązonęgo w bidzie z nędzą, odpowiadają ci źli - korpomafiozi, a za wybawienie od tego świata w postaci multiversum mają odpowiadać ci dobrzy - poczciwi miliarderzy, którzy stworzyli wirtualny świat Oasis - jedyny świat, w którym zwykli ludzie mogą normalnie żyć i tak bardzo im leży na sercu ich dobro, że im za darmo dostarczyli sprzęt VR. Algorytm kiwa z przekonaniem głową "No tak, wszystko się zgadza", a człowiek zadaje sobie pytanie "Dlaczego ci miliarderzy raczej nie pomogą biedocie zwalczyć tych realych problemów, żeby ucieczka w świat wirtualny nie była konieczna?". Gdyby algorytm sobie zadał takie pytanie, w tym samym momencie przesatłby być algorytmem.
Ale żeby przestać być algorytmem to trzeba oderwać się od wirtualnego świata i przywrzeć do rzeczywistości.

A rzeczywistość pokazuje jednoznacznie, że te same "sily", które robią wszystko, żeby zwykłych ludzi wpędzić w biedę, głód, niewolnictwo (Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy, bądź biedny dla klimatu etc.) promują świat wirtualny, cyfrowy, chcą wszystko zdigitalizować, kusząc nas wizją swiata, w którym dla odmiany nie będą niewolnikami, a przeciwnie - będą mogli być kim chcą, nikt nie będzie sprawował nad nimi kontroli. Świat, do którego ich zapraszają ma byc całkowicie zdecentralizowany i pozbawiony tych problemów i ograniczeń jakie istnieją w realnym świecie. To dla ich dobra dostęp do internetu wraz z mozliwością uzyskania cyfrowej tożsamości uczynili prawem człowieka i ubolewają nad tym, że duża część ludzkiej populacji wciąż jest cyfrowo wykluczona. Kierowane szlachetnymi pobudkami rozdają za darmo terminale płatnicze, udostępniają aplikacje, zachęcają z ich korzystania, oferujac w zamian zniżki, benefty czy możliwość podróżowania.

Tak więc patrząc na to z realistycznej perspektywy sprzęt VR pasuje jak ulał do rzeczywistości pogrążonej w nędzy. A pogrążeni w wirtualnym świecie nędzarze doskonale odzwierciedlają stan mentalny algorytmów, które zamiast ogarnąć ten syf wokół siebie, wyrwać władzę z rąk korpomafii która niszczy im życie, staczają bohaterskie boje w świecie wirtualnym stworzonym przez tę samą korpomafię, która odpowiada za ten syf wokół nich. Generują dla niej zyski i oddają swoje dane biometryczne (bohaterowie korzystają ze sprzętu który mierzy zachowanie ich ciała, żeby "urealnić" swój awatar), wierząc że żyją w zdecentralizowanym, wolnym świecie, którego oni są właścicielami.

Jeżeli chodzi o sam film i jego przekaz, jest to pozycja ewidentnie przeznaczona dla algorytmów, która ma za zadanie oswoić odbiorcę z metaversum, przedstawic jako coś "antysystemowego", uśpić jego czujność. "Narrator" pilnuje odbiorcę, żeby nie połączył kropek i zdobywa jego zaufanie za pomocą wyświechtanego morału, że to niezdrowo całkowicie uciekać od rzeczywistości, więc trzeba od czasu do czasu (na 2 dni w tygodniu) ściagnąć gogle VR.

towarzyski.pelikan

Garść złotych myśli:

Yuval Noah Harari:
Covid-19 odegrał kluczową rolę w zaakceptowaniu i usankcjonowaniu całkowitego nadzoru biometrycznego. Jeżeli chcemy zatrzymac epidemię, musisz monitorować nie tylko ludzi (ich zachowania), ale też to, co dzieje się w ich ciele.

Do tej pory obserwowaliśmy jak rządy i korporacje gromadzą dane o naszych aktywnościach, co robimy, z kim się spotykamy, jakie filmy oglądamy. Następna będzie inwgilacja podskórna.

Natalia Hatalska, założycielka, Head of Foresight infuture. institute – instytutu badań nad przyszłością:
Tym co zostało nam jeszcze do scyfryzowania jest to, o czym pisał w "Roku 1984" Orwell, czyli dostanie się do naszych myśli.

Cała nasza przyszłość jest związana z biotechnologią i neurotechnologią. Idziemy w kierunku pełnej cyfryzacji naszego świata

Mike Ambinder, neuropsycholog pracujący dla korporacji Valve. aktywnie biorący udział w opracowaniu interfejsów mózg- komputer.
Technologie VR czeka świetlana przyszłość.
Tworzenie doskonalszych światów prędzej czy później będzie wymagało usunięcia fizycznych zakłóceń między neuronami użytkownika, a żródłem sygnału. Umieszczenie czipa w mózgu gracza będzie prawdziwym przełomem. Pozwoli mu całkowicie zanurzyć się w świat VR, nie będzie musiał wykorzystywać akceosriów typu klawiatura, myszka, gamepad.

Istniejąca technologia interfejsu mózg-komputer pozwala odczytywać takie dane biometryczne jak:
kierunek spojrzenia, wielkosc źrenicy, reakcja emocjonalna na bodziec, ruch twarzy, utrwalane emocji, EEG, reakcje poznacze na bodziec, uwaga, koncentracja, EKG, poziom aktywnosci neuronow, zależność tętna od bodźców dostarczanych przez grę.

Im wiecej danych, tym bardziej realistyczny swiat.

towarzyski.pelikan

Parę newsów z majstreamu: