 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 15:11, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
MINISTER ZDROWIA na papierosach umiszczał obrazki obmierzłe.
Już przestał się MINISTER ZDROWIA podpisywać pod tymi obrazkami nieszczęść.
Ale, nadal uprawia PROCEDURĘ:
Cytat: | - Mówiłem, że w tym tygodniu osiągniemy poziom 15 tysięcy zachorowań i z taką sytuacją mamy do czynienia. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, będziemy narażeni na ryzyko 20-25 dziennych zachorowań. Taki scenariusz jest gorszy od czarnego – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek w KPRM. |
Gdyby był Adolf Hitler to by go zastrzelił, żeby nie siał defetyzmów. Bo one wchodzą ludziom do głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zespoł prof. Gniadoszyji
Gość
|
Wysłany: Pią 15:18, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
barbarzyńca JWPB napisał: | MalinaB napisał: | Paznokieć nie jest organizmem żywym, jest odpadem naszego organizmu. |
No, a skąd ja mogłem wiedzieć, że nauka, to kanciarstwo, teraz, jak mnie zapewniłaś, że paznokieć jest trupem i do tego odpadem, jak kupa, to już wiem, że kanciarstwem jest, iż genetycznie niczym nie różni się od płodu. No, ale płód, to też odpad, w końcu wyłazi przez dziurę i odpada od organizmu matki, zupełnie tak samo, jak obcięty paznokieć. |
Jest odwrotnie. Kobieta odpada od płodu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 15:33, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | wróćmy do definicji istnienia i świadomości, jako zdolności do obrony przed destabilizacją. Warto podać przynajmniej parę przykładów, które zobrazują to, że istnienie jest związane z tą zdolnością.
1. Weźmy kamień vs luźny pył - o kamieniu powiemy, że "istnieje" gdy nie rozsypuje się jak pył, z którego właściwie jest złożony (bo można kamień zetrzeć na ten pył). Kamień broni się przed rozsypaniem się, ZACHOWUJE SWOJĄ spójność, mimo że np. jakieś siły zewnętrzne będą trącały, uderzały. Kamień uderzony potoczy się w nowe miejsce, zmieniając co prawda atrybut dotyczący jego lokalizacji, ale wybraniając swój zestaw atrybutów go definiujących - jego kształt, twardość, ciężar, zawartość cząsteczek materii. Mimo upływu czasu, a z nim działania różnych czynników destrukcyjnych, kamień wciąż obserwującym go świadomościom jawi się jako z grubsza taki sam, albo przynajmniej bardzo podobny.
2. O Księżycu powiemy, że "istnieje", bo narzuca się nam wizualnie, pozostając niezmiennym, a przynajmniej podobnym w kolejnych - często przypadkowych - obserwacjach. Księżyc broni swojego "wizerunku" dla obserwujących go istot, bo choć czasy się zmieniają, świat wokół ewoluuje, a jednak (przynajmniej w jakiejś niezbyt długiej perspektywie czasowej) Księżyc wciąż pozostaje taki sam, co najwyżej lekko zmieniając swój obraz w wyniku - bardziej już zmiennych - zjawisk atmosferycznych, typu przesłonięcia go przez chmury.
3. Wydma piasku jest trochę pośrednim przypadkiem, ciekawym o tyle, że można by tu mówić o "słabym" istnieniu. Wydma piasku zachowuje do pewnego stopnia swój obraz, kształt. Ale tak się dzieje jedynie w krótkiej perspektywie czasowej. Wydma nie jest trwała, gdy spojrzymy na nią w kontekście wielu dni, czy miesięcy, bo wiatr wciąż będzie ją modyfikował, zmieniał jej kształt. To istnienie słabo broni się przed destabilizacją. |
A może destabilizacja jest właśnie istnieniem? Sahara jednak wciąż jakaś jest. Rusza się, a Piramidy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barbarzyńca JWPB
Gość
|
Wysłany: Pią 15:35, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
zespoł prof. Gniadoszyji napisał: | Kobieta odpada od płodu. |
Ano odpada, niestety, a czasem odpada bardzo szybko, w moim przypadku po 11-tu latach. Ale i odpadają ojcowie, mój odpadł po 19-tu latach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 15:38, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
janek krowa napisał: | Michał Dyszyński napisał: | wróćmy do definicji istnienia i świadomości, jako zdolności do obrony przed destabilizacją. Warto podać przynajmniej parę przykładów, które zobrazują to, że istnienie jest związane z tą zdolnością.
1. Weźmy kamień vs luźny pył - o kamieniu powiemy, że "istnieje" gdy nie rozsypuje się jak pył, z którego właściwie jest złożony (bo można kamień zetrzeć na ten pył). Kamień broni się przed rozsypaniem się, ZACHOWUJE SWOJĄ spójność, mimo że np. jakieś siły zewnętrzne będą trącały, uderzały. Kamień uderzony potoczy się w nowe miejsce, zmieniając co prawda atrybut dotyczący jego lokalizacji, ale wybraniając swój zestaw atrybutów go definiujących - jego kształt, twardość, ciężar, zawartość cząsteczek materii. Mimo upływu czasu, a z nim działania różnych czynników destrukcyjnych, kamień wciąż obserwującym go świadomościom jawi się jako z grubsza taki sam, albo przynajmniej bardzo podobny.
2. O Księżycu powiemy, że "istnieje", bo narzuca się nam wizualnie, pozostając niezmiennym, a przynajmniej podobnym w kolejnych - często przypadkowych - obserwacjach. Księżyc broni swojego "wizerunku" dla obserwujących go istot, bo choć czasy się zmieniają, świat wokół ewoluuje, a jednak (przynajmniej w jakiejś niezbyt długiej perspektywie czasowej) Księżyc wciąż pozostaje taki sam, co najwyżej lekko zmieniając swój obraz w wyniku - bardziej już zmiennych - zjawisk atmosferycznych, typu przesłonięcia go przez chmury.
3. Wydma piasku jest trochę pośrednim przypadkiem, ciekawym o tyle, że można by tu mówić o "słabym" istnieniu. Wydma piasku zachowuje do pewnego stopnia swój obraz, kształt. Ale tak się dzieje jedynie w krótkiej perspektywie czasowej. Wydma nie jest trwała, gdy spojrzymy na nią w kontekście wielu dni, czy miesięcy, bo wiatr wciąż będzie ją modyfikował, zmieniał jej kształt. To istnienie słabo broni się przed destabilizacją. |
A może destabilizacja jest właśnie istnieniem? Sahara jednak wciąż jakaś jest. Rusza się, a Piramidy nie. |
DYSZYNA nie pojmuje istnienia. To człowiek zatwardziały, jakby niezdolny do uczuć.
IST-NIEĆ to znaczy niecić siebie, a nawet podniecać się. I wtedy okaże się że piasek pustyni właśnie istnieje, bo zawiewwa go wiatr w coraz inne miejsca. On się nieci, włazi wszędzie nawet do upy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 15:51, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
WLR napisał: | organizm pozbawiony funkcjonującego mózgu, nie może być uważany za żywą istotę ludzką. |
Co to znaczy być uważany?
Kładzie się dziecko na wadze i ona musi wykazać ciężar. Ale w łonie matki dziecko nie ma ciężaru, znajduje się w stanie nieważkości, a więc nie może być uważane. Może być żywe albo nieżywe.
SPIERDALAJ DURNIU !
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 16:01, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
WLR napisał: |
Jak do cegły!
ponieważ organizm pozbawiony funkcjonującego mózgu, nie może być uważany za żywą istotę ludzką. |
Mów do drzewa. Czy drzewo jest organizmem żywym?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:04, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
janek krowa napisał: | WLR napisał: |
Jak do cegły!
ponieważ organizm pozbawiony funkcjonującego mózgu, nie może być uważany za żywą istotę ludzką. |
Mów do drzewa. Czy drzewo jest organizmem żywym? |
Ja osobiści uważam różne rośliny, a także zwierzęta za uosobionych ludzi. Śmieszne? Ale ja tak uważam i mogę je postawić na wadze. Wykopię takiego orzecha, zważę i wsadzę z powrotem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 16:08, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | janek krowa napisał: | WLR napisał: |
Jak do cegły!
ponieważ organizm pozbawiony funkcjonującego mózgu, nie może być uważany za żywą istotę ludzką. |
Mów do drzewa. Czy drzewo jest organizmem żywym? |
Ja osobiści uważam różne rośliny, a także zwierzęta za uosobionych ludzi. Śmieszne? Ale ja tak uważam i mogę je postawić na wadze. Wykopię takiego orzecha, zważę i wsadzę z powrotem. |
....za uosobinie ludzkie. Na przykład Przytuli to kobieta z sąsiedztwa co się chce do mnie przytulić. Wbrew konstytucji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 13492
Przeczytał: 34 tematy
Skąd: z Łękawy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:10, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
janek krowa napisał: |
....za uosobienie ludzkie. Na przykład Przytulia to kobieta z sąsiedztwa co się chce do mnie przytulić. Wbrew konstytucji. |
Przytulia, Kochanka https://www.youtube.com/watch?v=8QGmQMKsLt4
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 17:06, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Lukrecja napisał: | 14 tygodniowy płód, nie różni się od płodu świni, czy psa |
Dużo pań sobie kupuje psy. A po co wydawać pieniądze jak można urodzić?
Albo te świnki, urodzić dokarmić trawą z koszenia trawnika i sprzedać na jarmarku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 17:09, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Lukrecja napisał: | Masz dylematy? Rozumiem, ale przecież tu nie chodziło o przymus aborcji , a o wolny wybór. |
Dziecko jest obojga rodziców.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 17:13, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Lukrecja napisał: |
*** Nie otworek przeżył, a przeżył potworek. |
Wola Potwora.
Pomiędzy Matką a Dzieckiem toczy się walka. W instrumentarium Matki wchodi:
- uduszenie
- zatamowanie krwi
Jeśli Dziecko jest silniejsze od matki to przeżywa. Odnosi zwycięstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek krowa
Gość
|
Wysłany: Pią 17:27, 23 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Lukrecja napisał: | Zdecydują się na jego urodzenie, tylko po to żeby otworek przeżył 48 godzin, czasem miesiąc w nieprawdopodobnych męczarniach, gdzie nawet sami lekarze nie wiedzą jak mają dawkować morfinę. |
Dziecko nie ma czucia bólu. Musi go się dopiero nauczyć. |
Dzieci próbują dotykać różnych przedmiotów i otrzymują uwagi, karcenie, że tego nie wolno, bo jest gorące.
W tym okresie nauki, dziecko może dotknąć gorącego pieca, a oparzy się w wyniku reakcji przestraszonej matki. Gdyby matka nie zareagowała, dziecko by się nie oparzyło.
Podam przykład:
Do pokoju wpadła mysz. matka głośno krzyknęła "mysza!" i uderzyła córkę w nogę. I co się stało? Na nodze córki wyrosło znamię w postaci myszy.
Kto tego dokonał?
Matka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|