Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krytyka ateizmu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:52, 11 Cze 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Duchowość religijna nie istnieje, człowiek może stać się uduchowiony dopiero wyzwoliwszy się z religijnych wierzeń.

Żeby było śmieszniej, to fraza "duch" w słowie "duchowość" jest typowo religijnym pojęciem. Ateizm w ogóle często to pojęcie neguje, uznaje za fałsz. Więc jak może coś, co w ogóle neguje podstawę dla danego pojęcia, postępować, doskonalić się w zakresie tego pojęcia?...
Ateizm kradnie pojęcie duchowości od religii. Potem próbuje je jakoś przekształcić na swoją modłę, ale wychodzi to bardzo... średnio. :fuj:

To Ty jesteś religijny, to i wszystko masz na religijną modłę.
Duch (pneuma) jest pojęciem o wiele starszym niż twoja religia. A każdy człowiek posiada cząsteczkę zwaną duchem i to niezależnie kim by był. Natomiast religijność hamuje rozwój duchowy, ponieważ wykrzywia prawdziwy obraz rzeczywistości wiarą w nieistniejące byty.
Teraz się śmiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21645
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:53, 11 Cze 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Duchowość religijna nie istnieje, człowiek może stać się uduchowiony dopiero wyzwoliwszy się z religijnych wierzeń.

Żeby było śmieszniej, to fraza "duch" w słowie "duchowość" jest typowo religijnym pojęciem. Ateizm w ogóle często to pojęcie neguje, uznaje za fałsz. Więc jak może coś, co w ogóle neguje podstawę dla danego pojęcia, postępować, doskonalić się w zakresie tego pojęcia?...
Ateizm kradnie pojęcie duchowości od religii. Potem próbuje je jakoś przekształcić na swoją modłę, ale wychodzi to bardzo... średnio. :fuj:



To jakim słowem byś zastąpił. Jak określisz przezycia ludzi niewierzacych w Boga i panteistów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:54, 11 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
Duchowość religijna nie istnieje, człowiek może stać się uduchowiony dopiero wyzwoliwszy się z religijnych wierzeń.


Rzeczywiście. Ateistyczna kupa białka jest "uduchowiona" jak cholera. Nawet bardziej niż kafel chodnikowy

Od ciebie bardziej, bo jesteś na poziomie karalucha.


Nie pyskuj, kupo ateistycznego białka

Spadaj satanistyczny trollu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:56, 11 Cze 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Duchowość religijna nie istnieje, człowiek może stać się uduchowiony dopiero wyzwoliwszy się z religijnych wierzeń.

Żeby było śmieszniej, to fraza "duch" w słowie "duchowość" jest typowo religijnym pojęciem. Ateizm w ogóle często to pojęcie neguje, uznaje za fałsz. Więc jak może coś, co w ogóle neguje podstawę dla danego pojęcia, postępować, doskonalić się w zakresie tego pojęcia?...
Ateizm kradnie pojęcie duchowości od religii. Potem próbuje je jakoś przekształcić na swoją modłę, ale wychodzi to bardzo... średnio. :fuj:


Ciekawe spostrzeżenie. Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi. Podobnie jest w innych językach: angielskie spirituality pochodzi od słowa spirit - duch

Określenie "ateistyczna duchowość" to wewnętrznie sprzeczny oksymoron
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21645
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:59, 11 Cze 2023    Temat postu:

Jednak panteista może byc spirytualistą.

W materii tkwi duch.

Inne definicje pojecia duch

5. właściwości psychiczne i intelektualne człowieka»
6. «temperament, skłonności, usposobienie; też: człowiek o określonym temperamencie, skłonnościach, usposobieniu»
7. «istotna treść, istotny charakter czegoś»
8. «zapał, odwaga»
9. daw. «oddech, tchnienie»


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:06, 11 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:44, 11 Cze 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
Duchowość religijna nie istnieje, człowiek może stać się uduchowiony dopiero wyzwoliwszy się z religijnych wierzeń.


Rzeczywiście. Ateistyczna kupa białka jest "uduchowiona" jak cholera. Nawet bardziej niż kafel chodnikowy

Od ciebie bardziej, bo jesteś na poziomie karalucha.


Nie pyskuj, kupo ateistycznego białka

Spadaj satanistyczny trollu.


Znów projektujesz na innych to co sam robisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:08, 14 Cze 2023    Temat postu:

Wojujących "nowych ateistów" krytykują nawet sami ateiści


"Rosnąca krytyka ruchu Nowego Ateizmu ze strony ateistów

Wydaje się, że jesteśmy świadkami szerokiej reakcji przeciwko ruchowi Nowego Ateizmu zarówno ze strony ateistów, jak i osób wierzących, czy to podważających ideę długotrwałego konfliktu między nauką a religią, czy też przyjmujących krytyczne spojrzenie na ich program polityczny. James Ryerson niedawno przeanalizował trzy nowe książki w New York Times Book Review – mała próbka rosnącej liczby prac.

Wielu dzisiejszych „nowych ateistów” powtarza dziewiętnastowieczny spór o „wojnę nauki z teologią” (żeby posłużyć się tytułem jednej z najbardziej znanych książek tego gatunku AD White'a, wydanej w latach 70. XIX wieku). Istnieje wiele dowodów na to, że ten stereotyp ma niewielką wartość historyczną. Na przykład RL Numbers i K. Kampourakis kwestionują pogląd, że religia hamuje postęp naukowy: wielu wczesnych pionierów nauk przyrodniczych było głęboko religijnych; Teoria Kopernika nie została od razu odrzucona przez Kościół katolicki (Kopernik piastował w kościele święcenia niższe, a wstęp napisał kardynał); a pewne koncepcje oparte na teologii, takie jak „prawo naturalne”, były kluczowe dla rozwoju nauki na Zachodzie. Chociaż niektóre stanowiska religijne są sprzeczne z nauką (przykładem Ryersona jest „Inteligentny projekt”), istnieje niewiele dowodów na poparcie groteskowo nadmiernie uogólnionego „mitu konfliktu” dotyczącego szerszej historii interakcji nauki i religii. Jeśli religia i nauka nie są nieuchronnie w stanie wojny, nie ma powodu sądzić, że nauka może służyć jako filar ateistycznego światopoglądu. Moja własna praca jest mniej zorientowana historycznie; zamiast tego wskazuje kilka miejsc, w których ci, którzy próbują wykorzystać kognitywistykę do podważenia religii, niekoniecznie są przekonujący logicznie lub empirycznie w swoich argumentach. Nie ma powodu sądzić, że nauka jest koniecznie lub nieuchronnie po stronie ateistów.

Ruch Nowego Ateizmu również otrzymuje potężny atak z innej strony – polityki ukrytej w ich światopoglądzie. Dwie książki opublikowane w tym roku są przykładem tej krytyki, w której wojujący ateizm jest postrzegany jako anty-postępowy „świecki fundamentalizm”. CJ Werleman w The New Atheist Threat: The Dangerous Rise of Secular Extremists , który sam był wcześniej wojującym ateistą, opisuje bezkrytyczne oddanie Nowych Ateistów nauce, ich dziecinne rozumienie religii, skrajną islamofobię i nietolerancję różnorodności kulturowej. Wszystko to zapewnia racjonalizację amerykańskiego imperializmu w stosunku do świata muzułmańskiego. Ewolucja ateizmu Stephena LeDrew pokazuje, że ateizm nie jest tylko zaprzeczeniem wiary w Boga, ale sam w sobie jest systemem wiary w „świecką ideologię” z określonym programem kulturowym i politycznym, programem opartym na uproszczonym spojrzeniu na naukę i racjonalistycznym utopizmie, który „wykazuje pewne tendencje totalitarne w zakresie użycia władzy”. Jeśli religia nie spaja już społeczeństwa i stanowi podstawę moralności, władzę musi przejąć władza państwowa. Ci i inni krytycy twierdzą, że „nowi ateiści” są głównym źródłem islamofobii, która nęka obecnie nasz naród, a ich ideologia może być łatwo wykorzystana jako podstawa hiperindywidualistycznego, każdego mężczyzny (odniesienie do płci ma na celu ) dla siebie politykę, w której biedni i mniej szczęśliwi są odrzucani i zapominani.

Podważanie Nowego Ateizmu nie stanowi koniecznego wsparcia dla religii. Z pewnością są myślący ateiści o zniuansowanym zrozumieniu religii, do których ta krytyka, w tym moja, nie ma zastosowania. Przywołane tu książki nie wykazują ani nawet nie twierdzą, że ateizm jest fałszywy. Ale sumują się one do konkluzji, że nauka i racjonalność niekoniecznie stoją po stronie ateizmu i że ateiści nie mogą po prostu twierdzić, że nauka i racjonalność należą wyłącznie do nich. Zaakceptowanie tego powinno wyeliminować niektóre gorzkie slogany po obu stronach obecnej dyskusji między ateizmem a teizmem, a tym samym być może uczynić ją bardziej złożoną i owocną."


[link widoczny dla zalogowanych]


Czytając krytykę autora i prównując to z niektórymi wypowiedziami ateistów z forum, od razu widać do jakiej grupy ateistów należą. Dlatego właśnie tutaj na forum dotarło do mnie czym jest wojujący ateizm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21645
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:29, 14 Cze 2023    Temat postu:

Ciekawy punkt widzenia reprezentuje Dworkin

[link widoczny dla zalogowanych]


Czy nie zanadto rozszerza więc filozof pojęcie religii? A może to stereotypowe utożsamienie jej z wiarą w osobowego Boga jest w nas zbyt silnie zakorzenione? Wszak gdyby zdefiniować religię ogólniej, choćby za Janem von Baalem jako „wszelkie (…) pojęcie i idee, uznawane za prawdziwe i odnoszące się do rzeczywistości, której nie można zweryfikować empirycznie” (cyt. za Burkert 2006: 20), rzecz wyglądałaby inaczej. Niekiedy używane przez Amerykanina pojęcia są zresztą brane intuicyjnie i mylące, np. w twierdzeniu, że religijni ateiści uważają przyrodę za cud (s. 21), podczas gdy słownikowa definicja cudu odsyła albo do interwencji Boga, albo do szczęśliwego zbiegu okoliczności. Tutaj zaś ani Bóg nie wchodzi w grę, ani na akcydentalność piękna wszechświata Dworkin nie zamierza przystać, czemu poświęca raczej niekonkluzywne rozważania w rozdziale drugim.

Podobnych problemów nastręcza fakt, iż np. daleki od konfesyjnego definiowania religii autor „Odczarowania” określa tym mianem „systemy społeczne, których uczestnicy deklarują wiarę w nadprzyrodzony czynnik sprawczy, o którego aprobatę należy się starać” (Dennett 2008: 31), natomiast u Dworkina nie ma mowy o kontakcie z istotą wyższą, chociaż uznaje on, że niewierzący w Boga wierzą nieraz w siłę, która przekracza człowieka (s. 14). Niejasny jednak pozostaje charakter owej siły: jeżeli jest bezosobowa, to na czym polega oraz z czego wynika jej działanie? Filozof dotyka tego problemu, tyle że… teraz mogę wytłumaczyć opatrzenie cudzysłowem wyrazu „dowodzenie”. Otóż trudno uznać jego tekst za absolutnie koherentny wywód, aczkolwiek nie należy oczekiwać czegoś innego po wykładach, które wygłosił nieco ponad rok przed śmiercią i, walcząc z białaczką, zdołał zaledwie przejrzeć. Tak też przyjmuję ową pozycję – jako pogadankę dla laików, zwłaszcza skoro zawiera objaśnienia, że autorowi nie chodzi o religię w sensie: „Amerykanie uczynili religię z baseballu” ani o metafory typu „Bóg jeden wie” albo że „bezosobowość” Boga nie oznacza „bezduszności”.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:40, 14 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Wojujących "nowych ateistów" krytykują nawet sami ateiści

[i]
"Rosnąca krytyka ruchu Nowego Ateizmu ze strony ateistów

Wydaje się, że jesteśmy świadkami szerokiej reakcji przeciwko ruchowi Nowego Ateizmu zarówno ze strony ateistów, jak i osób wierzących, czy to podważających ideę długotrwałego konfliktu między nauką a religią, czy też przyjmujących krytyczne spojrzenie na ich program polityczny. James Ryerson niedawno przeanalizował trzy nowe książki w New York Times Book Review – mała próbka rosnącej liczby prac


"Nowi ateiści", którzy tak naprawdę nic nowego nie mówią, doprowadzili do ożywienia apologetyki chrześcijańskiej na niespotykaną wcześniej skalę. W świecie anglojęzycznym apologeci i ośrodki apologetyczne wyrastają jak grzyby po deszczu a wysyp nowych książek apologetycznych dosłownie zalewa rynek księgarski. W Polsce powstają wydawnictwa, które wydają wyłącznie apologetykę i tłumaczą na polski te książki. Takim wydawnictwem jest Prodoteo, które w ekspresowym tempie wydaje kolejne tytuły:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wypada w tym miejscu podziękować "nowym ateistom"

Hill napisał:
Chociaż niektóre stanowiska religijne są sprzeczne z nauką (przykładem Ryersona jest „Inteligentny projekt”)


A to akurat nieprawda:

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 5:52, 14 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21645
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:56, 14 Cze 2023    Temat postu:

Myślę, że błędem jest stosowanie pojecia falszywy/prawdziwy w odniesieniu do teizmu i ateizmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin