Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szatan kłamie nawet jak "mówi prawdę"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:06, 22 Maj 2022    Temat postu: Szatan kłamie nawet jak "mówi prawdę"

Idziesz drogą, wiesz że będzie rozgałęzienie, gdzie jedna droga prowadzi do zamku a druga na bagna, wybierasz się do zamku, i wiesz że przy rozgałęzieniu będzie stał tylko jeden z dwóch bliźniaków, z których jeden zawsze mówi prawdę a drugi zawsze kłamie.
Jakie powinieneś zadać pytanie, tylko jedno, nie wiedząc który z nich to będzie?
Oczywiście: - jaką drogę wskazałby twój brat, gdybym zapytał go o drogę na bagna? ;-)
Widać że dla istoty złośliwej, chcącej wprowadzić w błąd, stosowanie w 100% samych kłamstw jest zła taktyką, bo wystarczy zanegować jej odpowiedź.
Weźmy ;liczbę 8-bitową np. 158 (10011110) jej negacja to 01100001 = 97. Gdybyśmy kłamcę zapytali o liczbę i powiedziałby że to 97 to wiedząc że kłamie, znalibyśmy prawidłową odpowiedź.Dlaczego kłamca może odpowiedzieć : 201, 159, a nawet prawidłowo 158 byśmy myśleli że inna liczba. Dla jednej prawidłowej odpowiedzi istnieje olbrzymia ilosć kłamliwych i ktoś kto mówi prawdę w 99% przypadków może być skuteczniejszy w kłamstwie niż ktoś kto musiałby kłamać jak robot mówiąc wszystko odwrotnie.
Dlatego też entropia rośnie, bo przypadków „złych” jest wykładniczo niemal więcej niż „dobrych” - jak mamy dźwięk zaszumiony w 1% i dodamy szum 1% to szum się zwiększy a nie zredukuje do zera, choć teoretycznie mogłaby być tylko jedna taka sytuacja gdy drugi szum byłby odwrotny do pierwszego, to tryliony innych sytuacji gdy nie jest. Więc wzrost entropii jest prawem logicznym a nie fizycznym bo akurat Wszechświat się rozszerza a nie kurczy.
Szatan będąc inteligentnym robi tak , by wprowadzać w błąd nawet dając czasami prawdziwe zdania. Niektórzy mówią że szatan nie okłamał Ewy co do jabłka bo nie umarli zaraz po zjedzeniu. Ale umarli za jakiś czas a p zjedzeniu stali się duchowo martwi. Rzeczywiście stali się niby "jak Bóg" w znajomości Dobra i zła, ale po pierwsze ta wiedza nie była im do niczego potrzebna, teraz narzekamy że obok dobra jest zło i winimy czasem o to Boga, a przedtem było tylko Dobro.To podobieństwo w znajomości Dobra i zła jednocześnie powoduje niepodobieństwo w wielu innych dziedzinach i o tym nie powiedział. Szatan może kłamać między wierszami, nie mówiąc nawet żadnego fałszywego słowa. Główne kłamstwo: jeśli mi ulegniecie to wam się polepszy.
Jestem nawet sceptyczny wobec mowy szatana zmuszanego na egzorcyzmach do mówienia prawdy.
Szatan może utkać kłamstwo z samych prawd.
Jak śpiewa Anita Lipnicka:
tak łatwo dziś stracić swą twarz
i z dnia na dzień
kimś innym się stać
poskładać kłamstwo
z samych prawd
i głosić je
https://www.youtube.com/watch?v=ubSrjntm3G8



Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Nie 22:07, 22 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:30, 22 Maj 2022    Temat postu: Re: Szatan kłamie nawet jak "mówi prawdę"

Andy72 napisał:
Idziesz drogą, wiesz że będzie rozgałęzienie, gdzie jedna droga prowadzi do zamku a druga na bagna, wybierasz się do zamku, i wiesz że przy rozgałęzieniu będzie stał tylko jeden z dwóch bliźniaków, z których jeden zawsze mówi prawdę a drugi zawsze kłamie.
Jakie powinieneś zadać pytanie, tylko jedno, nie wiedząc który z nich to będzie?
Oczywiście: - jaką drogę wskazałby twój brat, gdybym zapytał go o drogę na bagna? ;-)
Widać że dla istoty złośliwej, chcącej wprowadzić w błąd, stosowanie w 100% samych kłamstw jest zła taktyką, bo wystarczy zanegować jej odpowiedź.
Weźmy ;liczbę 8-bitową np. 158 (10011110) jej negacja to 01100001 = 97. Gdybyśmy kłamcę zapytali o liczbę i powiedziałby że to 97 to wiedząc że kłamie, znalibyśmy prawidłową odpowiedź.Dlaczego kłamca może odpowiedzieć : 201, 159, a nawet prawidłowo 158 byśmy myśleli że inna liczba. Dla jednej prawidłowej odpowiedzi istnieje olbrzymia ilosć kłamliwych i ktoś kto mówi prawdę w 99% przypadków może być skuteczniejszy w kłamstwie niż ktoś kto musiałby kłamać jak robot mówiąc wszystko odwrotnie.
Dlatego też entropia rośnie, bo przypadków „złych” jest wykładniczo niemal więcej niż „dobrych” - jak mamy dźwięk zaszumiony w 1% i dodamy szum 1% to szum się zwiększy a nie zredukuje do zera, choć teoretycznie mogłaby być tylko jedna taka sytuacja gdy drugi szum byłby odwrotny do pierwszego, to tryliony innych sytuacji gdy nie jest. Więc wzrost entropii jest prawem logicznym a nie fizycznym bo akurat Wszechświat się rozszerza a nie kurczy.
Szatan będąc inteligentnym robi tak , by wprowadzać w błąd nawet dając czasami prawdziwe zdania. Niektórzy mówią że szatan nie okłamał Ewy co do jabłka bo nie umarli zaraz po zjedzeniu. Ale umarli za jakiś czas a p zjedzeniu stali się duchowo martwi. Rzeczywiście stali się niby "jak Bóg" w znajomości Dobra i zła, ale po pierwsze ta wiedza nie była im do niczego potrzebna, teraz narzekamy że obok dobra jest zło i winimy czasem o to Boga, a przedtem było tylko Dobro.To podobieństwo w znajomości Dobra i zła jednocześnie powoduje niepodobieństwo w wielu innych dziedzinach i o tym nie powiedział. Szatan może kłamać między wierszami, nie mówiąc nawet żadnego fałszywego słowa. Główne kłamstwo: jeśli mi ulegniecie to wam się polepszy.
Jestem nawet sceptyczny wobec mowy szatana zmuszanego na egzorcyzmach do mówienia prawdy.
Szatan może utkać kłamstwo z samych prawd.
Jak śpiewa Anita Lipnicka:
tak łatwo dziś stracić swą twarz
i z dnia na dzień
kimś innym się stać
poskładać kłamstwo
z samych prawd
i głosić je
https://www.youtube.com/watch?v=ubSrjntm3G8



i jaki z tego wniosek?

... mi się wydaje, że myśleć samemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:35, 22 Maj 2022    Temat postu:

To komentarz do gadek typu "a szatan powiedział prawdę".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:38, 22 Maj 2022    Temat postu: Re: Szatan kłamie nawet jak "mówi prawdę"

Dlaczego kłamstwo w ogóle JEST POTRZEBNE na tym świecie?...
Mało kto przemyślał odpowiedź. Tymczasem Bóg daje człowiekowi dokładnie taki świat, jaki jest temu człowiekowi potrzebny. Jeśli daje świat z kłamstwem szatana, to znaczy, że jest ono potrzebne. I jest wręcz potrzebne DOKŁADNIE W TEJ SZATAŃSKIEJ POSTACI, czyli postaci jawnie i definitywnie wrogiej człowiekowi.
Dlaczego tak?
Aby człowiek nie zastawiał sobie furteczek złudnej nadziei, iż będzie dobrze, JEŚLI NIE DA Z SIEBIE WSZYSTKICH SIŁ. Powtórzę: wszystkich sił serca, umysłu, pomocy ludzi, pomocy Boga, intuicji i rozwagi, kalkulacji i wykorzystanie ślepego przypadku. Wszystkiego co możliwe!
Wtedy dopiero człowiek okaże się sobą, okaże się godny dziedzictwa (boskiego), jeśli da z siebie absolutnie wszystko, nie licząc naiwnie, że mu gdzieś tam wolno jest być małym, słabym, łatwowiernym, głupim.
Szatan może być na każdym kroku - może przybrać postać najbardziej dostojnego doradcy, może mamić nawet wielkim dobrem i wielką powinnością. Szatan wykorzysta każdą ludzką naiwność i zadufanie w to, że się już wie jak działać, czyli można być nieostrożnym, wykorzysta nasz lęk i z niego rezygnację, a z drugiej strony brawurę i zadufanie we własne siły. Wszystko co możliwe zostanie przeciw człowiekowi przez szatana użyte. Bo to jest bezwzględny, podstępny, a inteligentny, absolutnie nieprzebłagany wróg. I tak właśnie wróg jest człowiekowi potrzebny! Właśnie taki!
Tylko wiedząc, iż mamy starcie bez taryfy ulgowej, starcie o wszystko, walkę w której nie będzie litości, człowiek sięgnie po cały swój potencjał.
Szatan nieporadny i głupi by demobilizował człowieka, powodował, iż ten człowiek zakopywałby (w zgodzie z rozsądną kalkulacją!) swoje talenty.
Pozostaje też jednak wierzyć, że ta walka ze złem, z kłamstwem nie jest też jednak walką ponad nasze siły. Może jest ponad SAMOTNE siły człowieka. Bez modlitwy i zawierzenia Bogu Szatan zapewne okaże się mocniejszy od człowieka. Ale też i pomijając maksymalną mobilizację, pomijając rozwagę i krytycyzm człowiek przegra. Bo przeciw niemu stanął wróg potężny. Nie wolno jest tego wroga się bać do poziomu uległości, ale też absolutnie nie wolno jest tego wroga zlekceważyć.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 22:40, 22 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:39, 22 Maj 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
To komentarz do gadek typu "a szatan powiedział prawdę".


no właśnie, więc po czym poznasz szatana?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:50, 22 Maj 2022    Temat postu:

Akurat natrafiłem na https://www.youtube.com/watch?v=PrQWCWs7z3s
Michał, racja.
Tylko dla mnie to trudne, bo już w dzieciństwie lubiłem matematykę, natomiast nie wf, który to polegał na przełamywaniu swoich słabości.
Potem ktoś powiedział, masz głowę ale nie masz jaj. Może to niedobór testosteronu, bo na przykład cały czas mi nie grozi łysina, Ale nie potrafię z całych sił się do czegoś zmobilizować. A z roku na rok jestem coraz słabszy, "duszę się" duchowo, jestem wciąż zmęczony i nie mam siły do niczego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:51, 22 Maj 2022    Temat postu:

lucek napisał:
Andy72 napisał:
To komentarz do gadek typu "a szatan powiedział prawdę".


no właśnie, więc po czym poznasz szatana?

Na przykład myśli typu
- jak zgrzeszysz to się zrealizujesz
- nierząd cię zaspokoi
- diabeł i piekło są fajne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:13, 22 Maj 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
lucek napisał:
Andy72 napisał:
To komentarz do gadek typu "a szatan powiedział prawdę".


no właśnie, więc po czym poznasz szatana?

Na przykład myśli typu
- jak zgrzeszysz to się zrealizujesz
- nierząd cię zaspokoi
- diabeł i piekło są fajne


to się pogubiłem skoro szatana odnosisz do własnych myśli, to nie rozumiem jak "prawdziwe" cię oszukują... podejrzewasz, że jesteś szatanem?

to retoryczne pytanie.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 23:18, 22 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:27, 22 Maj 2022    Temat postu:

Szatan zwykle nie pojawia się ludziom jako rzeczywista postać, ale mówi pokusami, myślami - to chyba jasne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:31, 22 Maj 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Akurat natrafiłem na https://www.youtube.com/watch?v=PrQWCWs7z3s
Michał, racja.
Tylko dla mnie to trudne, bo już w dzieciństwie lubiłem matematykę, natomiast nie wf, który to polegał na przełamywaniu swoich słabości.
Potem ktoś powiedział, masz głowę ale nie masz jaj. Może to niedobór testosteronu, bo na przykład cały czas mi nie grozi łysina, Ale nie potrafię z całych sił się do czegoś zmobilizować. A z roku na rok jestem coraz słabszy, "duszę się" duchowo, jestem wciąż zmęczony i nie mam siły do niczego.

Myślę o mobilizacji wewnętrznej w znaczeniu zawsze W ODNIESIENIU DO MOŻLIWOŚCI JAKIE POSIADAMY. "Moc się w słabości doskonali". Słabość może być nawet formą daru.
Ale jest nim tylko wtedy, jeśli się tej słabości nie poddajemy. Właśnie do tego słabość nam duchowo służy - do NIE PODDAWANIA SIĘ JEJ, do wykazywania swojej determinacji.
Nie wiadomo tak naprawdę gdzie jest pułap naszych sił. Nie wiemy, czy czasem to, co uczyniliśmy z przeświadczeniem iż "powinienem dać z siebie więcej" czasem nie jest wszystkim co możliwe, zaś Bóg to z góry widzi i kiedyś dowartościuje ten właśnie wysiłek.
To działa i w odwrotną stronę - możemy rzeczywiście nie wykorzystać możliwości, choć akurat udawało się nam osiągać cele, które sobie stawialiśmy. Ale może zbyt mało ambitne były te cele?...
No i jest jeszcze jedna rzecz - pokora. Jeśli my mamy doświadczenie słabości, to powinniśmy chyba nie oceniać pochopnie innych, którym też się w życiu nie udaje.

Ja sobie czasem myślę, że dopóki krytykuję z łatwością innych, dopóki czuję się jako ten, który ma prawo osądzać, nie mając przecież dostępu do pełni informacji o sytuacji i możliwościach tych ludzi, dopóty Bóg DLA MOJEGO DOBRA POWINIEN MNIE MĘCZYĆ DOŚWIADCZENIEM OSOBISTEJ SŁABOŚCI. Dla mojej nauki to będzie słuszne, a ja nie mam prawa wydać słowa skargi.
Dopóki kogokolwiek osądzę w taki lekki sposób, dopóty powinienem sam siebie za chwilę móc rozpoznać w analogicznej sytuacji, a potem patrzeć jak ktoś mnie łatwo osądza, choć dawałem z siebie maksimum tego, co umiałem. Za brak pokory należy mi się to doświadczenie słabości. Niechbym ją odczuł, niechbym się uczył...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:36, 30 Maj 2022    Temat postu:

Typowe "gadki", kłamstwa szatana:
- niebo się należy jak psu micha, niezależnie co robisz
- ale i tak niebo jest niezbyt ciekawe
- za to piekło jest fajne
- szatan to fajny koleś chcący twej przyjemności i zabawy
- wszystkiemu jest winny Bóg
- wielka to rzecz buntować się przeciw Bogu tyranowi
- a skoro jesteś takim małym buntownikiem, to powinieneś poddać sie pod kontrolę największego buntownika - szatana
- szatan cię rozumie że masz prawo pogrzeszyć
- skoro pogrzeszyłeś to jeszcze jeden grzech nie da już róznicy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:43, 30 Maj 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Typowe "gadki", kłamstwa szatana:
- niebo się należy jak psu micha, niezależnie co robisz
- ale i tak niebo jest niezbyt ciekawe
- za to piekło jest fajne
- szatan to fajny koleś chcący twej przyjemności i zabawy
- wszystkiemu jest winny Bóg
- wielka to rzecz buntować się przeciw Bogu tyranowi
- a skoro jesteś takim małym buntownikiem, to powinieneś poddać sie pod kontrolę największego buntownika - szatana
- szatan cię rozumie że masz prawo pogrzeszyć
- skoro pogrzeszyłeś to jeszcze jeden grzech nie da już róznicy


A ja, analizując sobie trochę CO MOŻE TKWIĆ POZA tymi "gadkami" uświadomiłem sobie niejedno o sobie, ale nawet o naturze człowieczeństwa, a kto wie, czy też trochę nie o naturze zbawienia.

Powiedzmy sobie szczerze - obraz nieba zapisany w Biblii, a do tego wsparty naszą ludzką wyobraźnią nie jest jakoś specjalnie przekonywujący. W Biblii jest napisane, że będą tam ostatecznie ludzie śpiewali na cześć Boga. A jak ktoś nie lubi śpiewać?...
- Wszyscy muszą tam śpiewać i nic innego nie ma do robienia?...
Większość z tego, co tu na Ziemi uznajemy za przyjemne, jest określone albo jako jawnie grzeszne, albo staje się grzesznym, jak byśmy to robili za dużo, za często. Czyli te przyjemności chyba w niebie też nie będą dozwolone.
To co właściwie w niebie jest dozwolone poza śpiewaniem na część Boga?...
Czy w ogóle jest tam jakaś szansa na osobową realizację, na coś przyjemnego?...
A może tam jest tylko to śpiewanie?...

Ten brak, jaki tutaj na Ziemi jest naszym udziałem, stanowiący wyzwanie, daje też i satysfakcję. Zakładając, że w niebie tych niedostatków nie ma, to też i nie ma do czego dążyć. Chyba...
To właściwie z czego w tym niebie w ogóle miałoby się brać jakieś szczęście?...
- Nie można nikogo pokonać, brak rywalizacji - nuda.
- Nie ma przyjemności zmysłowych, bo są grzeszne (jest jedynie mowa o "zakosztowaniu tłustych potraw", ale kto dzisiaj lubi tłusto się odżywiać?...)
- Pychy też nie ma, więc pewne wszyscy są tam tacy na maksa pokorni, bez własnego zdania (czytaj STŁAMSZENI).
To dlatego wielu myśli sobie tak: tu na Ziemi jest jedyne szczęście, bo jest co zdobywać, jest z czego mieć satysfakcję, nie ma przymusu bycia tym świętoszkowatym, składającym rączki, śpiewakiem na część Boga (niejeden ma pewnie skojarzenie z ziemskimi tyranami, którym jest obowiązek składania oznak czci).

Ja uważam, że zawarty w Biblii obraz nieba jest niezbyt nęcący. Oczywiście piekło jest gorsze. Ale niejeden może się łudzić, że chociaż w nim zostaje to co znane jako przyjemne (a przecież grzeszne) na Ziemi. Bo gdzie (po śmierci) jeśli nie tam?...

Co prawda Biblia mówi o tych radościach, których oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ale wygląda to - przy braku jakichś konkretów, a w połączeniu z przekonaniem, że to co przyjemne będzie zawsze grzeszne - jako raczej obraz marketingowy, bez szans na realizację w realu.

Myślę, że nie jesteśmy pogodzeni wewnętrznie z tą wizją nieba. :nie:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:17, 30 Maj 2022    Temat postu:

Śpiewanie na chwałę Boga może być bardzo interesujące.
Kiedyś żartowałem że w Niebie na pewno nie będzie szachów: bo w szachach jeden wygrywa a drugi przegrywa, temu co przegra było by przykro....
Ale czy to znaczy że w Niebie będą mimozy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:29, 30 Maj 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Śpiewanie na chwałę Boga może być bardzo interesujące.
Kiedyś żartowałem że w Niebie na pewno nie będzie szachów: bo w szachach jeden wygrywa a drugi przegrywa, temu co przegra było by przykro....
Ale czy to znaczy że w Niebie będą mimozy?

Ja wierzę, że w niebie będzie się grywało w szachy (albo odpowiedniki). Przykrość nie będzie zabroniona. Ale...
będziemy wiedzieli, że nikomu większej przykrości nie zrobimy, bo nie będziemy tam mieli owych mimoz. Będą ludzie świadomi, uporządkowani wewnętrznie, nie potrzebujący wspierania ich słabej psychiki. Bo będą mieli psychikę wystarczająco silną, aby samodzielnie, bez stresu, bez depresji funkcjonować. Tak wierzę... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:32, 30 Maj 2022    Temat postu:

Skoro do Nieba trafiają najczęściej męczennicy którzy na ziemi przeżyli prawdziwe katusze, to czy by ich tak zmartwiła przegrana w szachy z przyjacielem? pytanie retoryczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin