Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ambroży - List III i IV - A.D. 380 - do Feliksa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Czytanki starożytne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pytanie




Dołączył: 24 Kwi 2021
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:36, 05 Lip 2022    Temat postu: Ambroży - List III i IV - A.D. 380 - do Feliksa

LIST III.
A.D. 380.

Ten zgrabny, pełen wdzięczności mały list, napisany w tonie żartobliwej sympatii, jest adresowany do Feliksa, który był, jak pokazuje następny list, biskupem Comum. Opowiada on swoją własną historię.

AMBROŻY DO FELIKSA.

1. Otrzymałem twój prezent w postaci grzybów; były one nadzwyczajnej wielkości, tak duże, że wzbudzały podziw. Nie lubiłem trzymać ich w ukryciu, jak to się mówi, w moim żołądku, ale wolałem pokazać je także innym. Dlatego część dałem moim przyjaciołom, a część zarezerwowałem dla siebie.

2. Przyjemny prezent, ale nie na tyle ciężki, by stłumić moją słuszną skargę na ciebie, że nigdy nie odwiedzasz tego, który tak długo się z tobą przyjaźnił. I uważaj, abyś odtąd nie musiał znosić jeszcze cięższych grzybów-roślin7 smutku; bo takie rzeczy mają podwójne znaczenie; wysłane jako prezenty są przyjemne, w ciele lub umyśle są uciążliwe. Uporaj się z sobą, abyś przez swoją nieobecność sprawił mi mniej przykrości, bo tęsknota za tobą jest przyczyną mego nieszczęścia: uczyń się, jeśli możesz, mniej potrzebnym dla mnie.

3. Złożyłem moje oświadczenie, udowodniłem moją sprawę. Jestem zmuszony zaatakować cię tym wyrażeniem; nie jest to zwykła broń, ale taka, która trafi w dom8. Z pewnością okazałeś niepokój; ale zobacz teraz, że nie jestem tak bardzo zasmucony, ale że mogę być zabawny w tej sprawie. Odtąd jednak nie wolno ci się usprawiedliwiać, choć twoja obecna wymówka ma być dla mnie korzystna. Byłoby jednak złym osądem o tobie, a o mnie nie lepszym, przypuszczać, że twoja nieobecność ma być zrekompensowana prezentami, lub że ja mam być nimi przekupiony. Żegnaj: kochaj mnie, tak jak ja ciebie.

LIST IV.
A.D. 380.

Feliks odpowiedział na poprzedni list, a św. Ambroży odpowiada w tym samym serdecznym stylu, ciesząc się z perspektywy ich spotkania, prosząc w międzyczasie o modlitwy Feliksa i obiecując swoje własne. Kończy, chwaląc Feliksa za "dobry bój wiary" i zapewniając go o pomocy i błogosławieństwie.

AMBROŻY DO FELIKSA, ZDROWIE.

1. Chociaż nie byłem w dobrym stanie zdrowia cielesnego, doznałem nie małej ulgi po przeczytaniu słów z serca tak bliskiego memu, zostałem orzeźwiony twoimi rozmowami jak jakimś kojącym eliksirem9; a także twoją zapowiedzią, że nadszedł pamiętny dla nas obu dzień, w którym przyjąłeś na siebie urząd najwyższego kapłana, o którym właśnie wtedy mówiłem z moim bratem Bassianusem10. Gdyśmy bowiem zaczęli mówić o poświęceniu kościoła, który zbudował w imię Apostołów, zostaliśmy wprowadzeni w ten temat, gdyż on powiedział, że gorąco pragnie towarzystwa Waszej Świątobliwości.

2. Dlatego też wspomniałem o waszych urodzinach11 , które przypadały na pierwszego listopada, i że były one (o ile się nie mylę) blisko i miały być obchodzone następnego dnia, tak że potem nie byłoby już dla was żadnej wymówki. Złożyłem więc obietnicę w twoim imieniu, bo i ty masz prawo zrobić to samo, jeśli chodzi o mnie; złożyłem obietnicę jemu i wymagałem jej dla siebie: czuję się pewny, że będziesz obecny, bo powinieneś być. Nie tyle więc moja obietnica będzie cię wiązać, ile twój własny cel, postanowiwszy uczynić to, co powinieneś. Widzisz więc, że to raczej moja wiedza o tobie, niż pochopna pewność siebie skłoniła mnie do złożenia tego przyrzeczenia mojemu bratu. Chodź więc, abyś nie zawstydził dwóch biskupów: siebie za to, że nie przyszedłeś, mnie za to, że nierozważnie obiecałem.

3. Ale my będziemy pamiętać o twoich urodzinach w naszych modlitwach, a ty nie zapominaj o nas w swoich. Duch nasz będzie wam towarzyszył; czyż i wy, wchodząc do drugiego przybytku, który nazywa się Świętym Świętych, czynicie tak, jak my czynimy, i wnosicie nas ze sobą.

Gdy w duchu spalacie kadzidło w złotej kadzielnicy, nie zapominajcie o nas, bo to jest ta, która jest w drugim Przybytku, i z której wasza modlitwa, pełna mądrości, jest kierowana do nieba jako kadzidło.
4. Tam jest Heb. ix. 4. „Arka Przymierza pokryta dookoła złotem”, to jest nauka Chrystusa, nauka Mądrości Bożej. Jest tam „złoty garnek, w którym była manna”, czyli depozyt duchowego pokarmu i miejsce przechowywania Boskiej wiedzy. Jest tam „laska Aarona”, symbol łaski kapłańskiej. Przedtem uschła, ale w Chrystusie ponownie zakwitła. Nad tablicami Przymierza są Cherubiny, czyli wiedza o świętych lekcjach. Tam jest „tron miłosierdzia”, nad którym na wysokościach jest Bóg, Słowo, Kol. 1:15, „Obraz niewidzialnego Boga, który mówi do ciebie”, Wj. xxv. 22. „Będę z tobą w komuni z wysokości tronu miłosierdzia, między dwoma Cherubami”, ponieważ On tak z nami rozmawia, abyśmy mogli zrozumieć Jego słowa, albo dlatego, że mówi nie o rzeczach ziemskich, lecz duchowych, jak mówi Ps. lxxviii. 2. „Otworzę usta moje w przypowieści”. Albowiem gdzie jest Chrystus, tam są wszystkie rzeczy, tam jest nauka Jego, tam odpuszczenie grzechów, tam łaska, tam rozdzielenie żywych i umarłych.

5. Aaron rzeczywiście stał kiedyś pośrodku, Numb. xvi. 48. wstawiając się, aby zapobiec przejściu śmierci do zastępów żywych z tuszy umarłych. Lecz On, jako Słowo, zawsze stoi w każdym z nas, chociaż Go nie widzimy, i oddziela władze naszego rozumu od tuszy naszych śmiertelnych namiętności i szkodliwych myśli. On stoi jako Ten, który przyszedł na świat, aby stępić żądło śmierci, aby powstrzymać jej pożerające szczęki, aby dać żywym wieczną łaskę, a umarłym zmartwychwstanie.

6. W Jego służbie prowadzisz dobrą wojnę, Jego depozyt trzymasz, Jego pieniądze pożyczasz na procent, jak napisano w Księdze Powtórzonego Prawa (Deut. xv. 8). „Będziesz pożyczał wielu narodom”; dobry interes duchowej łaski, który Pan, gdy przyjdzie, będzie żądał zwrócenia pożyczki; a gdy stwierdzi, że dobrze go rozdysponowałeś, da ci za nie wiele rzeczy, wiele rzeczy. Wtedy będę zbierał najświetniejszy owoc, gdyż mój sąd o was będzie zatwierdzony; święcenia, które otrzymaliście przez nałożenie moich rąk i błogosławieństwo w Imię Pana Jezusa, nie będą wam zarzutem. Starajcie się więc o dobre dzieło, abyście w owym dniu otrzymali nagrodę i abyśmy razem odpoczęli, „ja w was, a wy we mnie”.

7. Łukasza x. 2. Obfite jest żniwo Chrystusowe, ale robotników mało, a pomocników trudno znaleźć. Tak było dawniej, ale Pan jest potężny, który pośle robotników na swoje żniwo. Bez wątpienia w szeregach ludu Comum12 bardzo wielu już zaczęło wierzyć dzięki twojej posłudze i dzięki twojemu nauczaniu otrzymało słowo Boże. Ale Ten, który dał tym, którzy wierzą, da im także to, co uratuje (pomoże): w ten sposób zniknie wszelka okazja do usprawiedliwiania się z powodu odłożonej wizyty, a tym samym łaska Twojej obecności będzie częściej rozlewać się wokół mnie.

Żegnajcie: kochajcie nas nadal, jak to czynicie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Czytanki starożytne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin