Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wydarzenie polityczne, krajowe i zagraniczne...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:31, 15 Gru 2015    Temat postu:

Cytat:
Mnie w to proszę nie mieszać. :nie:


Ma tu :* AGAFIA na zachętę ... niech głupi Barycki wie, że ludzie potrafią wybierać - nawet, jeśli ten wybór jest bezsensu - jak w wypadku głosowania na PO.

Gość
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:15, 15 Gru 2015    Temat postu:

AGAFIA napisał:
Cytat:
To my stworzyliśmy Kaczyńskiego i PiS.

No może i Wy. Przekonani o własnej nieomylności, najmądrzejsi, wszystkowiedzący itp.

Mnie w to proszę nie mieszać. :nie:
Nie narzekaj Agafio,

Mogło być gorzej. Komandor napisał przecież - MY !.

A przecież mógł napisać - wy: faszyści, banderowcy, neoliberałowie, tfu... :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Wto 23:10, 15 Gru 2015    Temat postu:

AGAFIA napisał:
Cytat:
To my stworzyliśmy Kaczyńskiego i PiS.

No może i Wy. Przekonani o własnej nieomylności, najmądrzejsi, wszystkowiedzący itp.

Mnie w to proszę nie mieszać. :nie:


Oj nie bądź taka skromna Agrafio, nie masz powodów...

PS. I nie jestem wcale przekonany... . Jestem omylny i wcale nie jestem najmądrzejszy. Dlatego często podpieram się, niestety, moja wina, tym co wyczytałem lub, o zgrozo, znalazłem w necie. Już samo to mówi jaki jestem w sumie głupi. Sam z siebie niczego nie wiem. Wszytko jak to tumanek wiem z książek (obecnie z netu chociaż ze skruchą przyznaje że plik jakiegoś profesora w pdf. z sieci jest gówno warty, znaczy mniej jeszcze nawet niż na papierze) w książkach... lub ze szkoły. Daleko mi do Was moi drodzy wiedzący wszystko sami z siebie albo z kinematografii czy od świadków. W sumie też tak bym chciał od samego Cezara coś o nim wiedzieć ale nie miałem okazji. Za mało znam a na Fonie coś ostatnio nie pisuje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Wto 23:14, 15 Gru 2015    Temat postu:

hushek napisał:
AGAFIA napisał:
Cytat:
To my stworzyliśmy Kaczyńskiego i PiS.

No może i Wy. Przekonani o własnej nieomylności, najmądrzejsi, wszystkowiedzący itp.

Mnie w to proszę nie mieszać. :nie:
Nie narzekaj Agafio,

Mogło być gorzej. Komandor napisał przecież - MY !.

A przecież mógł napisać - wy: faszyści, banderowcy, neoliberałowie, tfu... :mrgreen:


Zapomniałeś dodać: pedały, transy, tranzystory i cykliści...
Biedne jojczątko się odezwało co na zebranie zarządu kiedy wybierali nie polazł, a teraz pewnie plącze, ze mu nie takiego prezesa wybrali.
tak wiem, spokojnie, masę krytyczną gotowałeś... ale gazy brakło.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:23, 16 Gru 2015    Temat postu:

Komandor napisał:

Zapomniałeś dodać: pedały, transy, tranzystory i cykliści...
Biedne jojczątko się odezwało co na zebranie zarządu kiedy wybierali nie polazł, a teraz pewnie plącze, ze mu nie takiego prezesa wybrali.
tak wiem, spokojnie, masę krytyczną gotowałeś... ale gazy brakło.
A czy ja płaczę ? Nie, mnie to zwisa kto aktualnie siedzi u koryta i trzęsie cyrkiem na ul. Wiejskiej. Dlatego nie biorę udziału w wyborach, że to nic nie zmienia.

No chyba, że wybiorą wreszcie - Cthulhu, który jak wiadomo leży uśpiony na dnie Pacyfiku w cyklopowym mieście R'lyeh. Kiedy jednak gwiazdy ustawią się we właściwym porządku, powróci i odzyska władzę ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 9:56, 16 Gru 2015    Temat postu:

Wiem, czytałem kiedyś, autora nie pamiętam.
Mam jedno pytanie tylko: czy osiągnięcie masy krytycznej w wyborach też go budzi?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 11:45, 16 Gru 2015    Temat postu:

Masa krytyczna już była i błysk był, i zrobił, co zrobić miał, a teraz jeno tylko widowiskowy grzyb dymu, co tylko wydaje się strasznym być.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaKrów z Nogą
Gość






PostWysłany: Śro 12:20, 16 Gru 2015    Temat postu:

Komandor napisał:
Jestem omylny i wcale nie jestem najmądrzejszy. Dlatego często podpieram się, niestety, moja wina, tym co wyczytałem lub, o zgrozo, znalazłem w necie. Już samo to mówi jaki jestem w sumie głupi. Sam z siebie niczego nie wiem.


Nikt sam z siebie Niczego nie wie. Wieść zawsze pochodzi z zewnątrz danego Człowieka; on się tego czegoś musi wpierw dowiedzieć a dopiero potem może innym powiedzieć.

Człowiek sam z siebie nie posiada wiedzy tylko wiarę. Rodzimy się wierząc w samodzielność, całkowicie bezwiednej.

Czym zatem jest wiedza jeśli nikt jej sam z siebie nie posiada? Otóż wiedza jest wyobraźnią wiary w świat. Patrzymy na świat z wiarą w jego prawdziwość i dzielimy się z innymi przechowanymi w wyobraźni obrazami.
Dajmy na to widzimy dym. Dym jest owocem naszej wiary w dymienie. Dym przedostawszy się do wyobraźni nie jest tym samym dymem, któregośmy widzieli. Ten dym miesza się na przykład z Żydami, o ile oczywiście przedtem widzieliśmy Żydów.
Co się dzieje w wyobraźni z zadymionymi Żydami? Ano kto chce podkłada ogień najlepiej do pieca. I też piec musi się widzieć przedtem, zanim on się znajdzie w głowie jako piec wyobrażeniowy.

Co dalej?
Hmmm, Żydy mogą mieć obrażenia.... Obrażenia Żydów podczas palenia w piecu mogą być znaczne. Jak by to powiedzieć Żydy szczają ze strachu.


Ufff, nabyliście moi drodzy wiedzę jak powyżej. Teraz rozpowiadajcie wokół. Niechaj historia toczy Żydów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:09, 16 Gru 2015    Temat postu:

Anonymous napisał:
Cytat:
Mnie w to proszę nie mieszać. :nie:


Ma tu :* AGAFIA na zachętę ... niech głupi Barycki wie, że ludzie potrafią wybierać - nawet, jeśli ten wybór jest bezsensu - jak w wypadku głosowania na PO.

Gość


Z obcymi się nie całuję. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:35, 16 Gru 2015    Temat postu:

Hushek, nie narzekam. Ja jedynie się zgadzam albo nie zgadzam. Bywa też, że się irytuję, oględnie ujmując.

Cytat:
Oj nie bądź taka skromna Agrafio, nie masz powodów...


Znaczy zarozumiała jestem? :)

Cytat:
PS. I nie jestem wcale przekonany... . Jestem omylny i wcale nie jestem najmądrzejszy. Dlatego często podpieram się, niestety, moja wina, tym co wyczytałem lub, o zgrozo, znalazłem w necie. Już samo to mówi jaki jestem w sumie głupi. Sam z siebie niczego nie wiem. Wszytko jak to tumanek wiem z książek (obecnie z netu chociaż ze skruchą przyznaje że plik jakiegoś profesora w pdf. z sieci jest gówno warty, znaczy mniej jeszcze nawet niż na papierze) w książkach... lub ze szkoły. Daleko mi do Was moi drodzy wiedzący wszystko sami z siebie albo z kinematografii czy od świadków.

Trafiłam, wiem. Zawsze trafiam.
Ale ja jakby nie o tym. A o tym, że cokolwiek, ktokolwiek by nie napisał- jest przez Ciebie wykpiwane. Oczywiście, w dyskusji nie chodzi o to, by sobie maślić, ale jakiś konsensus też by się przydał, przynajmniej od czasu do czasu.
Bo ta kinematografia dla przykładu, skąś jednak się wzięła. Mocno przerysowane wprawdzie obrazy, mają w czymś swoje źródło. Niektórzy nazywają to satyrą..
I pisz sobie co tam chcesz, ale pewne zjawiska, prześmiewane w filmach, miały jednak miejsce.
Co do książek, możemy się policytować, kto i ile ich przeczytał. Ja wprawdzie jadę na historycznych, ale beletrystyka też się znajdzie. Zatem nie szarżuj tak z tym sarkazmem, bo może się okazać, że Cię baba zbiła i wstyd będzie.
Żeby było śmieszniej czytuję różnych autorów, od prawa do lewa, a potem samodzielnie wyrabiam sobie zdanie. Tak jak z tym PRL-em. I ludzi posłucham, i filma obejrzę, i z dokumentami się zapoznam, po to by potem stwierdzić, że nie zgadzam się z Twoją i Adama gloryfikcją tamtych lat. I nie ma o co strzelać fochem, nie ma potrzeby wbijania szpileczek w co drugim poście, bo ilu ludzi, tyle opinii. No i może się okazać, że ktoś straci cierpliwość i zamiast szpilki poleci lewym sierpowym.
Tak zazwyczaj to się kończy..
Apropos Cezara, aluzju poniałam, ale nie kumam związku. Post, który zacytowałam jest autorstwa nikomu nieznanej tu osoby i z Rzymianinem nie ma niczego wspólnego.
Co by tu jeszcze?
O tym PiS-ie miałam.
Koło pisi wisi mi PiS. Ale świr, który rozwalił polski wywiad i w nagrodę został szefem MON-u, już nie bardzo.
Nie wisi mi facet, przez którego knowania i kurewską naturę podupadła polska transplantologia. Dzięki któremu mamy takich typów jak Wełna.
Nie wisi mi Kamiński i prezydent wszystkich Polaków, który robi gałę konusowi z kotem i Rydzykowi.
Itd. Jakoś nie przypominam sobie by PO odwała takie numery.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 20:37, 16 Gru 2015    Temat postu:

Że niby co? - kosmita?

Gość :(
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:56, 17 Gru 2015    Temat postu:

Komandor napisał:
Wiem, czytałem kiedyś, autora nie pamiętam.
Mam jedno pytanie tylko: czy osiągnięcie masy krytycznej w wyborach też go budzi?
Autor to - Howard Phillips Lovecraft - książka - Zew Cthulhu. Facet tworzył niesamowite światy i bardzo sugestywne, przygnębiające wizje. Zaczytywałem się tym kiedyś.

Co do masy krytycznej – a skąd mnie to wiedzieć, czy obudzi Cthulhu ? Pewno tak, jeśli ta masa krytyczna kiedyś w ogóle zostanie osiagnięta…


I bym nie lekceważył tak ruchów opozycyjnych, tych pozaparlamentarnych. Jak historia nam pokazuje - większe zmiany, w tym wymiana kadr zaczynały sie zwykle na ulicy, nie w zaciszach parlamentarnych cyrków. Czy zawsze na lepsze ? A to już zupełnie inna sprawa... :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Czw 11:44, 17 Gru 2015    Temat postu:

AGAFIA napisał:
Jakoś nie przypominam sobie by PO odwała takie numery.


To fakt, PO miało ładniejsze etykietki, bardziej miłe dla oka.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 22:26, 17 Gru 2015    Temat postu:

AGAFIA napisał:
Hushek, nie narzekam. Ja jedynie się zgadzam albo nie zgadzam. Bywa też, że się irytuję, oględnie ujmując.

Cytat:
Oj nie bądź taka skromna Agrafio, nie masz powodów...


Znaczy zarozumiała jestem? :)

Cytat:
PS. I nie jestem wcale przekonany... . Jestem omylny i wcale nie jestem najmądrzejszy. Dlatego często podpieram się, niestety, moja wina, tym co wyczytałem lub, o zgrozo, znalazłem w necie. Już samo to mówi jaki jestem w sumie głupi. Sam z siebie niczego nie wiem. Wszytko jak to tumanek wiem z książek (obecnie z netu chociaż ze skruchą przyznaje że plik jakiegoś profesora w pdf. z sieci jest gówno warty, znaczy mniej jeszcze nawet niż na papierze) w książkach... lub ze szkoły. Daleko mi do Was moi drodzy wiedzący wszystko sami z siebie albo z kinematografii czy od świadków.

Trafiłam, wiem. Zawsze trafiam.
Ale ja jakby nie o tym. A o tym, że cokolwiek, ktokolwiek by nie napisał- jest przez Ciebie wykpiwane. Oczywiście, w dyskusji nie chodzi o to, by sobie maślić, ale jakiś konsensus też by się przydał, przynajmniej od czasu do czasu.
Bo ta kinematografia dla przykładu, skąś jednak się wzięła. Mocno przerysowane wprawdzie obrazy, mają w czymś swoje źródło. Niektórzy nazywają to satyrą..
I pisz sobie co tam chcesz, ale pewne zjawiska, prześmiewane w filmach, miały jednak miejsce.
Co do książek, możemy się policytować, kto i ile ich przeczytał. Ja wprawdzie jadę na historycznych, ale beletrystyka też się znajdzie. Zatem nie szarżuj tak z tym sarkazmem, bo może się okazać, że Cię baba zbiła i wstyd będzie.
Żeby było śmieszniej czytuję różnych autorów, od prawa do lewa, a potem samodzielnie wyrabiam sobie zdanie. Tak jak z tym PRL-em. I ludzi posłucham, i filma obejrzę, i z dokumentami się zapoznam, po to by potem stwierdzić, że nie zgadzam się z Twoją i Adama gloryfikcją tamtych lat. I nie ma o co strzelać fochem, nie ma potrzeby wbijania szpileczek w co drugim poście, bo ilu ludzi, tyle opinii. No i może się okazać, że ktoś straci cierpliwość i zamiast szpilki poleci lewym sierpowym.
Tak zazwyczaj to się kończy..
Apropos Cezara, aluzju poniałam, ale nie kumam związku. Post, który zacytowałam jest autorstwa nikomu nieznanej tu osoby i z Rzymianinem nie ma niczego wspólnego.
Co by tu jeszcze?
O tym PiS-ie miałam.
Koło pisi wisi mi PiS. Ale świr, który rozwalił polski wywiad i w nagrodę został szefem MON-u, już nie bardzo.
Nie wisi mi facet, przez którego knowania i kurewską naturę podupadła polska transplantologia. Dzięki któremu mamy takich typów jak Wełna.
Nie wisi mi Kamiński i prezydent wszystkich Polaków, który robi gałę konusowi z kotem i Rydzykowi.
Itd. Jakoś nie przypominam sobie by PO odwała takie numery.


Ależ ja nie zawsze wykpiwam. Mam tylko dosyć dyskusji gdzie argumentem jest jedynie nie bo nie, i już. Powtarzanie o wklejkach z netu. A co mam książki przepisywać? Też tak robiłem jak nie znalazłem w necie np fragmenty Historii Społecznej Anglii. Mam dość zakładania z góry, że się czegoś nie jest wstanie wykazać. Bo ja na przykład byłby ciekaw Mańka kontrargumentów popartych jeszcze jakimiś danymi, opracowaniami naukowymi Ale w stylu pisz sobie cytuj wyczytuj i tak nie jesteś w stanie, kompromituj się dalej. I to cały argument. Sarkazm powiadasz. Tak bywam, nie przeczę. A co mi pozostaje?
Może się mylę w tym co pisze, ale wykazuje dla Was (i dla siebie) odrobinę szacunku starając się swoje wypowiedzi, opinie, tezy poprzez danymi, fragmentami książek, opracowań, monografii, artykułów w pismach naukowych a czasami, bywa, np z Wyborczej, Puls Biznesu gdzie raczej beton komunistyczny nie pisuje. No oczywiście znajdzie się Tygodnik Przegląd ale dlaczego nie?
Od Mańka (Ty jednak częściej coś starasz się uzasadnić odpowiednim źródłem) nigdy nie doczekałem się rzeczowej odpowiedzi. Właśnie tylko sarkazm a raczej jawną kpinę. W stylu pisz, chłopaczku, cytuj profesorów, noblistów, nawet wypowiedzi samych twórców neoliberalizmu, insiderów z Białego Domu, Banku Światowego itd, i tak się tylko kompromitujesz. No w sumie jeśli ja się kompromituje ich czytając i cytując to oni również. Pewnie cały świat się śmieje. Bo Maniek tak powiedział, że śmieci wypisują.
Czy takie zlewanie, spłycanie tematu, powtarzanie starych wytartych komunałów, żartów i frazesów, pisanie odpowiem jutro czyli nigdy w sumie to nie jest całkowite lekceważenie? Ale Was mój sarkazm oburza.

No proszę bez jaj.
Za przykład dam dwie rozmowy o książkach. Pierwsza była o cenzurze w PRL i że jakaś książka (filozoficzna?) nie była w niej osiągalna.
Zaoponowałem bo czytałem akurat tę książkę wypożyczoną z biblioteki. Czy to było wydanie przedwojenne czy powojenne nie pamiętałem ale mniejsza, w każdym razie dostępna była. No ale maniek od razu bzdura, bo jak mówi że cenzura i nie była dostępna to tak musi być i bez dwóch zdań. No to znalazłem polskie wydania tej książki w od XIX wieku do chwili obecnej w tym wydawane w latach 70, i 80. Cześć była w drugim obiegu co prawda ale cześć było wydań Uczelnianych, jakiejś agendy wydawniczej ZSMP (klubu czy jakoś tak) a pod koniec lat 80 ale jeszcze za PRL jakiegoś dużego wydawnictwa. Nawet okładkę wkleiłem. No ale przecież to były tylko wyczytane bzdury, śmieci - bo przecież Mańkowi nkt nic nie jest wstanie udowodnić. Chociażby się zesrał. A to na pewno wydania niepełne, a to nakład za mały, a to dla wąskiego grona dla studentów a to...

No i niedawno patrzę a Maniek udawania dając wklejkę z netu okładki Kapitału udowadniając Baryckiemu, że wydaje się go obecnie na potęgę i w każdej księgarni dzieła Marska leżą sobie na półkach.

No i proszę. Maniek wkleja to dowód niezbity. Ja wklejam podobną okładkę innej książki to już nie. To jakieś śmieci i nieprawda bo nie może być prawdą bo w PRL nie mogło być wydawane bo...

I tak to Wami dyskusja.
3 tyś Opli 3 tyś Polskich Fiatów (góra) rocznie w 1938 roku to dla Was dowód niezbity na potęgę przemysłowa i gospodarczą 100 tyś samych Fiatów 125p rocznie ( w latach 1974-78, w pozostałych kilkadziesiąt tyś.) to przykład zapaści polskiej motoryzacji i całej gospodarki PRL. Faktycznie jedno z większych wydobyć ropy naftowej (Rumunia wydobywała więcej) w Europie również bez zwrócenia uwagi na to, ze pomimo iż to my byliśmy prekursorami to technologię nam przywieźli naśladowcy i to oni na szerszą skalę zaczęli tę ropę wydawać. No i jak na potęgę naftową to słabo jest gdy tacy Czesi więcej ON i benzyny rafinowali niż my. Wybudowany zaś za PRL rafinerie LOTOSU i ORLENU to dowód na niewydolność systemu, zacofanie i degrengolady.
I tak ze wszystkim.
A jak nie pasuje to kpina, nie kompromituj się. Dobrze, ze jeszcze nie każą mi tu jeść pastylek różowych jak Krowie czy Baryckiemu.

A jak sie da dane z (np z rocznika GUS z 1939 roku) które mówią same za siebie. To bzdura, nie tak. a papier toaletowy? A film Barei?

Tak, faktycznie, filmu mówią dużo prawdzie czasu i prawdzie ekranu. Osławiony bar mleczny z Misia np. No za jakiś czas, kilka, kilkanaście lat jakiś ktoś będzie się tu pluł jak Maniek, że w PRL miski były do stołów na śrubę mocowane a sztućce na łańcuchu. I nie przekonasz. Bo przecież na filmie widział.

Co do Cezara to nie była aluzja tylko stwierdzenie faktu, że nie wszystko możemy od świadków wiedzieć. Taka uwaga, że moje to wyczytane a Wasze z samego życia od świadków. I w ostatniej chwili przypomniało mi się, że ktoś pisał jako Cezar w pierwszej osobie więc pomyślałem sobie, ze jednak to może jakiś świadek by był. Wiem, że o Krisa chodzi i wiem, że to Twój znajomy z sieci ale aluzji do Waszej znajomości w tym nie było. A jeśli tak to przypadkowa. Pomimo, że niezamierzona to przepraszam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 9:23, 18 Gru 2015    Temat postu:

Panie Komandorze, nie pomogą Panu Pańskie tłumaczenia, tak tłumaczą się tylko winni, a my i tak wiemy, jak było naprawdę. Ale jak Pan już taki niegrzeczny i nam nie wierzy na słowo, a jak jaki Żyd domaga się kwitów, to proszę bardzo, masz Pan. Pan Kubuś świadkiem naocznym niewydolności PRL-u, opowiadał, jak był na praktykach studenckich i robotnicy przez cały miesiąc nic nie robili, a w trzy dni zrobili to wszystko, co mieli zrobić przez cały miesiąc. Czyli dowód na to, że gdyby był kapitalizm, to pracowaliby przez cały miesiąc i wybudowali 10 razy więcej mieszkań niż komuniści. Gdyby nie PRL, to nie 6 milionów mieszkań, a 60 wybudowałby kapitalizm, samochodów też mielibyśmy 10 razy więcej i dróg nie 200 tysięcy, a 2 miliony kilometrów i co za tym idzie, pensje mielibyśmy 10 razy większe i każdy mógłby sobie kupić nie 76 kilo mięsa, a 760 kilo i najeść się do syta. No i co, Panie Komandorze, zatkało kakało.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pią 12:06, 18 Gru 2015    Temat postu:

No w sumie ten wywód powala swoją bezwzględną logiką. Faktycznie produkowalibyśmy 10 razy więcej skoro pracowaliśmy tylko 1/10 czasu a nie cały na to przeznaczony.
Ale tak to już jest z naocznymi świadkami. Jedne rzeczy wyolbrzymiają jedne bagatelizują. Jak my, np ten papier toaletowy czy kolejki za mięsem.
Prawda jak zwykle leży gdzieś pomiędzy. Tym bardziej, że omawiamy okres kilkudziesięciu lat i na terenie całego kraju. Więc mogły się w jakimś czasie i na jakimś terenie wydarzyć oba skrajne zdarzenia. Nawet ta opisana przez Kubusia. A po latach generalizujemy.

Niedawno w TVN był materiał o wydarzeniach grudniowych. Podano tam taką ich genezę: w grudniu 1970 roku nastąpiły kolejne drastyczne podwyżki cen żywności podczas gdy robotnicy zarabiali od lat tyle samo. Czy były drastyczne? Nie wiem. Osobiście miałem 11 lat. Ale wyczytałem, ze średnio to było ok 17% (wiki przy opisie grudnia 70/ podaje nawet 23%, reszta źródeł 17%). Dużo, nie da się ukryć. Ale chyba nie drastycznie. Tym bardziej, ze mieliśmy większe (w przeszłości i przyszłości). Czy były kolejne? To zależy. Wcześniej mieliśmy w 1953 roku - 17 lat przed grudniowymi. Więc te niewątpliwie były kolejne. Ale przekaz w TV sugeruje, że co co rok, a może co dwa tak podnosili. Czy płace robotników od lat były takie same? Subiektywnie może tak. Ale te paskudne, niewiarygodne bo wyczytane i znalezione dane mówią co innego. Ze średnie place wzrosły w cenach bieżących z 920 zł. w roku 1953, czyli od ostatniej podwyżki cen do 2235 zł. w roku 1970.
Więc w jednym zdaniu jedno pewne kłamstwo o placach i dwie półprawdy. Bo niby prawda, że kolejne i niby prawda, że drastyczne bo jednorazowe i na dodatek w idiotycznym terminie przed Świętami. To może wkurzyć.
Jednak obiektywnie to pierwsze od wielu lat i w relacji do wzrostu plac wcale nie drastyczne.
Ale pewnie naoczni świadkowie tak to właśnie odbierają a słysząc przekaz w TV umacniają się w tych wspomnieniach i jeszcze wyolbrzymiają.

A na National Geographic leciał taki cykl o pułapkach umysłu. Był tam też program o naocznych świadkach, Ich wiarygodności i sugestywności. Zaaranżowano wypadek samochodowy. W zależności od zadanego pytania ludzie odpowiadali różnie. Podawali skrajne dane np co do prędkości samochodu.
Na pytanie z jaką prędkością wpadł (lub jak szybko wtargnął) samochód na plan odpowiadali, ze 80-100 km/h. Zaledwie jedna osoba nie uległa sile perswazji w pytaniach Inni gdzie nie było sugestii w pytaniu odpowiadali bliżej prawdy że ok 40. Ale wszyscy zawyżyli bo faktycznie było ok 20. Było tam jeszcze parę innych kruczków ale nie pamiętam dokładnie. a odpytywanie odbywało się natychmiast prawie po wypadku. Więc co można powiedzieć o wartości wspomnień naocznych świadków po 30 latach i przy silnym oddziaływaniu perswazji w mediach, komentarzach itd.?

Oczywiście nie był bym sobą, gdybym czegoś nie wkleił z netu. Jakiś śmieci.


Cytat:
Dlatego pamięcią łatwo manipulować, a podczas rodzinnych spotkań zdarza się, że dwie osoby zupełnie inaczej wspominają to samo wydarzenie. Niestety w te same pułapki wpadają naoczni świadkowie przestępstw. Elizabeth F. Loftus z University of Washington ustaliła, że obserwatorzy wypadków drogowych, których śledczy pytali, jak szybko jechały auta, które się „rozbiły”, podawali większe prędkości niż ci, których pytano o samochód, który „uderzył” w drugi. W dodatku pierwsza grupa znacznie częściej zeznawała, że widziała rozbite szkło.

Łatwiej niż nam się wydaje jest też indukować ludziom fałszywe wspomnienia. Loftus skontaktowała się najpierw z rodzinami ochotników, aby przedstawić badanym listy wydarzeń z ich dzieciństwa. Badani opowiadali o kolejnych wydarzeniach z listy. Loftus dodała jednak od siebie punkt: „zgubiłem się podczas zakupów”. Jedna czwarta ochotników bez mrugnięcia okiem zaczęła podawać szczegóły tego doświadczenia, które jednak nigdy się nie wydarzyło. W innym eksperymencie Loftus pokazywała osobom, które odwiedziły kiedyś Disneyland film z tego parku rozrywki. W filmie występował m.in. Królik Bugs. Po pewnym czasie ochotnicy opowiadali o swoim pobycie w Disneylan-dzie. Jedna szósta z nich wśród postaci, które tam spotkały, wymieniały Królika Bugsa, który jest jednak postacią Warner Bros., a więc nie mógł się znaleźć w tym parku rozrywki. „Ludzkie wspomnienia to nie tylko suma tego, co zrobiliśmy, ale także tego, co myśleliśmy, co nam mówiono, w co wierzymy” – wyjaśnia Loftus w książce „Brain-works”. „To, kim jesteśmy, może być kształtowane przez nasze wspomnienia, ale nasze wspomnienia są kształtowane przez to, kim jesteśmy i przekonania, do jakich zostaliśmy skłonieni” – dodaje.
z Focus*pl

Ale uwaga Panie Adamie. My też nie jesteśmy wolni od pułapek umysłu i też w nie wpadamy. I ja sobie z tego zdaję sprawę. Dlatego jak mi coś we łbie świta na przekór innym (tutaj Mańkowi) to wole sprawdzić w twardych danych. Stąd te moje wymądrzania się i cytowania roczników, dokumentów, opinii ludzi nauki, którzy pewne materie badają w oparciu o fakty a nie wyobrażenia i wspomnienia.
I pomimo, że robię to (bo jednak wymaga więcej wysiłku niż klepanie pustych w frazesów w kółko) z szacunku dla swoich rozmówców to nie tylko się kompromituje ale na dodatek ponoć nimi gardzę, wyśmiewam i jestem przekonany o swojej wyższości i nieomylności.
No cóż. Proste wyjaśnienia, błyskotliwe na pozór hasełka i żarty jak z murzynami czy papierem mają swój nieodparty urok.
Poza tym nie oczekuje by mnie lubiono za to, że udowadniam komuś jego niewiedzę. A aluminium się pali, Panie Barycki. Prawda?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mario




Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:13, 18 Gru 2015    Temat postu:

Na ludziach to i tak nie robi wrażenia. Te wyjaśnienia sa dla nich za skomplikowane. Oni lubią coś prostego np "JOWy są dobre, bo są dobre".

Jak się chce zmienić system to trzeba przekonać elity a przyjnmniej sporą część klasy średniej. A z tym dzisiaj by były duże problemy bo elity zarabiają dużo i uważają, że socjalizm pozbawi ich tych dochodów.

I tu sie pojawia pytanie - jakie procesy mogłyby ewentualnie doprowadzić do reatauracji idei socjalistycznej?? Dla mnie to przede wszystkim automatyzacja produkcji, która wg niektórych zniszczy 80% miejsc pracy w nadchodzacych dekadach. Zwłaszcza jeśli się to połączy z problemami z systemem emerytalnym (starzenie się społeczeństwa =- niedawno słyszałem w radiu że jacyś ekonomiści wyliczyli że jeśli Włochy nie chcą zbankrutowac to musza przyjąć ponad 100mln imigrantów w jakimś tam czasie. Tu chciałem niesmiało zauważyć, że w systemie socjalistycznym nie trzeba by było tych imigrantów importować), ogólnym zadłużeniem i kończeniem się tanich rezerw wzrostu gospodarczego opartych na łatwo wydobywalnych surowcach, przeludnieniem.

Socjalizm to idealny system na takie czasy. Zapewnia w najzwyczajniejszy sposób prace każdemu (i to w warunkach totalnej automatyzacji) i tym samym rozwiązuje wydawałoby się nierozwiązywalne obecnie problemy z bezrobociem i systemem emerytalnym. Socjalizm nie potrzebuje ciągłego zwiększania populacji, ani ciągłego wzrostu gospodarczego (nie mówię że socjalizm jest przeciwny wzrostowi gospodarczemu - mówię że go nie potrzebuje). Socjalizm nie musi brnąć w zaplanowane przedwczesne zużycie produktów aby utrzymac produkcję. Przeciwnie może wytwarzać przedmioty coraz trwalsze i na tym opierać szybkie tempo bogacenia się społeczeństwa (nawet w warunkach braku wzrostu gospdarczego).

Myslę, że z biegiem lat to się będzie robić coraz wyraźniejsze nawet dla tzw elit. Kiedy zaowocuje przemianami ustrojowymi ? Nie wiem ale myślę że prędziej czy później to nastąpi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 13:20, 18 Gru 2015    Temat postu:

Komandor napisał:
A aluminium się pali, Panie Barycki. Prawda?


A już prawie zaczęło mi się wydawać, że jednak jest Pan uczciwym i przyzwoitym człowiekiem, a tu proszę, szydło wyszło z worka. Jeżeli nawet w necie gdzie napisali, że się pali, to nie jest to jeszcze powód, aby o tym naokoło rozpowiadać. Tak postępują tylko ludzie zarozumiali i samolubni

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 13:41, 18 Gru 2015    Temat postu:

Mario napisał:
Na ludziach to i tak nie robi wrażenia. Te wyjaśnienia sa dla nich za skomplikowane. Oni lubią coś prostego np "JOWy są dobre, bo są dobre".

Myslę, że z biegiem lat to się będzie robić coraz wyraźniejsze nawet dla tzw elit. Kiedy zaowocuje przemianami ustrojowymi ? Nie wiem ale myślę że prędziej czy później to nastąpi


Starożytne cywilizacje trwały tysiąclecia w stagnacji społecznej i nic w nich nie nastąpiło, zawsze dobre było dobre, bo było dobre. A poziom intelektualny współczesnych społeczeństw tych w krajach rozwiniętych, jest znacząco niższy, niż jeszcze pół wieku temu, a proces się pogłębia i to nie tyle, się sam pogłębia, co, jest pogłębiany celowo. Socjalizm wymaga społecznej świadomości socjalistycznej, a taka świadomość, choćby nawet tylko odrobinę inteligencji. Czyżby Pan, Panie Mrio, za przykładem Pana Komandora łudził się, że Pani Agafia z Panem Huskiem kiedykolwiek zmądrzeją?

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 13:44, 18 Gru 2015    Temat postu:

PS. O Panu Kubusiu nie wspomniałem z oczywistych względów, a o Panu Krowie nie ma po co, bo i tak za moją namową decyduje się na lobotomię.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mario




Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:52, 19 Gru 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Sob 22:29, 19 Gru 2015    Temat postu:

Ci Ty tu Mario jakieś wyczytane z netu bzdety jakiejś tam profesor zwyczajnej Leokadii linkujesz. To żadne uzasadnienie dla Manka, żaden autorytet, żadna mądra kobita. To beton komunistyczny zindoktrynowany stalinizmem jak ja czy Barycki. To się nie liczy, ten jej słowotok. Zwyczajnie się kobiecina kompromituje na całego. Obalę to jednym zdaniem i rozłożę na łopatki cały jej wywód:
W socjalizmie brakowało papieru toaletowego a w neoliberalizmie jest.
Neoliberalizm niedemokratyczny? A Kuronia więził?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:13, 20 Gru 2015    Temat postu:

[quote="Adam Barycki"][quote="Mario"]Na ludziach to i tak nie robi wrażenia. [/quote]
Starożytne cywilizacje trwały tysiąclecia w stagnacji społecznej i nic w nich nie nastąpiło, zawsze dobre było dobre, bo było dobre.
Adam Barycki[/quote]


To co się teraz dzieje przechodzi ludzkie pojęcie.
Konkretnie (betonowo?) przechodzi moje pojęcie.

Weźmy takie zęby.
Mapę moich zębów utworzył mój język. Wodzę ja po zębach językiem i je mam. Mam również braki zębów, a poznaję to po tym, ze wodzę po braku zębów i .... mam brak?

No stety/niestety nie można doznać braku zębów. Niejaki Einstein wprowadził NA SALONY pojęcie próżni zębowej, po której język porusza się z prędkością światła, bardzo dużą jak na moje wyobrażenie.

I co?
Kurwa jego mać (tego Einsteina) zmyliła mnie. Oszukała. Mianowicie stwierdziłem rozbieżność pomiędzy mapą zębów powstałą z wodzenia językiem a mapą zębów zapamiętaną z wodzenia językiem. Te mapy zaczęły odstawać od siebie.

Codziennie stwierdzam, że tam gdzie miałem zalany dziąsłem brak zęba, postępują ruchy górotwórcze, tak ze podnoszą się do góry korzenie brakującego zęba, poprzecinały dziąsła i zaczęły mi doskwierać w język. mam ten język pokancerowany i szczypie mnie jak piję wódkę.

Pomyślałem sobie dwa dni temu, że musi mi rośnie trzeci ząb i wypycha korzenie do góry. I teraz nie wiem co dalej? Czy dopuścić myśli o wyrośnięciu trzeciego zęba czy jednak dopuścić próżnię Einsteina na zasadzie utrzymania rozbieżności pomiędzy mapą zębów powstającą z bieżącego wodzenia językiem a mapą zapamiętaną w wcześniejszego wodzenia językiem?

Cóż? Zaczynam przymierzać się do nowego zęba, bo nie wierzę tej kurwie einsteinowej, żeby język mógł się poruszać w próżni zębowej i to z bardzo dużą prędkością, której nie jestem w stanie zapamiętywać, bo tak szybko to się dzieje.



Przychodzi mi też na myśl mój kot, nota bene posiadający zęby, ale dziwnie się zachowujący. Na przykład otwieram drzwi, wypuszczam kota, zamykam drzwi i następnie zajmuję się tworzeniem mapy zębów, a ta kurwa mać kotek przychodzi do mnie i miałczy.
Skąd on się wziął ten kot?
No może przyszedł z pola przez strych.
No i robie dalej te mapę zębów, a tu zimno jak cholera. Wyglądam na korytarz a tam drzwi otwarte i jeszcze w sieni też otwarte. Ale kurwa mać (moja?) przeciemżem nie otwierał tych drzwi jak Bozię kochom. Po co miałbym otwierać skoro je zawsze zamykam bo zimno wchodzi.

Dziwny jest ten mój kot. Sąsiedzi mówią, że jeszcze takiego kota nie widzieli jak żyją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Nie 10:16, 20 Gru 2015    Temat postu:

Panie Komandorze, profesor Leokadia pierdoli od czapy nie na temat. Ani razu nie wspomniała o zapełnionych autami parkingach marketów właścicieli robiących pełne kosze zakupów, ani o cudownych autostradach, którymi mkną Polacy po zakupy do marketów. Nie ma też ważnego przecie słowa o pięknych wieżowcach cudownie wkomponowanych architektoniczne w krajobrazy miejskie, że o cudownych muralach już nie wspomnę. To wszystko widzimy gołym okiem i nie zamydli nam oczu żaden zindoktrynowany komunizmem fanatyk swoją infantylnie perfidną propagandą zacofanego wstecznictwa. Jedynie Pan Krowa psuje nam wspaniały obraz swoim cuchnącym oddechem gnijących zębów, ale nic to, nijak się mają zgniłe zęby Polaków do naszych cudownych autostrad i do tego kilkukrotnie droższych od wszystkich innych w całym świecie.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Nie 10:34, 20 Gru 2015    Temat postu:

Zwracam się do wszystkich tu obecnych uczciwych i przyzwoitych demokratów, abyśmy razem ramię w ramię stanęli w obronie demokratycznej wolności gospodarczej. Obecny reżim, który podstępnie zdobył władzę, chce zlikwidować wolność gospodarczą. Obecna wolna konkurencja wolnego rynku pozwala, aby w Polsce inwestycje współfinansowane z funduszy unijnych realizowały niemieckie firmy za 20 miliardów euro, a w Niemczech takie inwestycje realizowały polskie firmy za 200 milionów euro, co jest skutkiem zdrowej ekonomii wolnego rynku i tę zdrową demokratyczną ekonomię chce nam popsować obecny antydemokratyczny reżim. My uczciwi i przyzwoici demokraci nie możemy do tego dopuścić, musimy stanąć murem w obronie demokratycznie wolnego rynku zdrowej konkurencji gwarantującej nam od ćwierci wieku ciągły wzrost dobrobytu.

Adam Barycki
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 45 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin