 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36656
Przeczytał: 79 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:06, 17 Sie 2025 Temat postu: Wolność do kapryśnych decyzji kontra wolność planująca |
|
|
Decydując o czymś głupio, niejednokrotnie pogarszamy swoje perspektywy na przyszłość, ograniczamy liczbę opcji, które dadzą się realnie wykorzystać. To oznacza, iż wolność krótkoterminowo rozliczana (wolność do decydowania wygodnie, nie męcząc się weryfikacją danych, szybko przechodząc do realizacji) koliduje z wolnością, którą rozliczalibyśmy w dłuższej perspektywie.
Przykładowo wolność do kapryśnego, nieprzemyślanego wydawania pieniędzy umniejsza pulę tych pieniędzy, blokując opcję wydania większej kwoty - np. na fajną wycieczkę pod palmy w ciepłych krajach.
Wolność na teraz jest w pewnym balansie z wolnością na później. Obie są chyba wolnościami, ale patrząc na każdą z nich jedynie osobno, tracimy z oczu coś bardzo ważnego.
Nie ma jednej wolności, która jednoznacznie nam wyznacza, co w życiu jest lepsze, a co gorsze. Wolność wydaje się być formą GRY W ZAŁOŻENIA, które czynimy, dopasowując swoje życie i doznania w nim do zewnętrznych okoliczności. Wolność jest nie tylko wolnością wyboru działań, ale też wolnością do uznawania PARADYGMATÓW OCENY, ku czemu mielibyśmy zmierzać.
Bardzo łatwo jest to przeoczyć, traktując ideę wolności tak, jakby nasze decyzje były wyizolowane z kontekstu osobistych pragnień, założeń, światopoglądowych uznań. Ale odrywając konkretne wybory życiowe od pytań "czego tak NAPRAWDĘ potrzebuję?" (a nie przelotnie, nie tylko w tym momencie), a także "czego chcę nie tylko przelotnie, a biorąc pod uwagę uwarunkowania, nieprzekraczalne reguły logiki, fizyki, dalsze konsekwencje?"
Patrząc na ideę wolności jako na pewną całość, w której decyzje głębsze - decyzje w obszarze duchowości, świadomości, rozwoju osobistego - uznajemy za bazę dla decyzji praktycznych, tych w bieżących wyzwaniach życia, będzie postrzegali WOLNOŚĆ jako zupełnie coś innego, niż to się obiegowo traktuje.
Ale według mnie tak właśnie jest, że ta głęboko rozumiana wolność nie powinna być redukowana do "migawek", związanych z samymi tylko jednostkowymi decyzjami w kwestiach ograniczonych do jednej, czy nawet kilku uproszczonych konsekwencji. Wolność, którą ja uznaję, to idea złożona, o hierarchicznej (drzewiastej) strukturze, w której uznania (wybory) w kwestiach tego, jak w ogóle traktujemy świat i siebie, rzutują na to, co robimy w reakcji na bieżące życiowe wyzwania. Dopiero to wszystko razem jest "tą właściwą wolnością".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36656
Przeczytał: 79 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:29, 17 Sie 2025 Temat postu: Re: Wolność do kapryśnych decyzji kontra wolność planująca |
|
|
Chciałbym podać przykład jak działa owa wolność w hierarchicznym sensie rozumiana. Weźmy sobie sytuację dwóch teistów - ludzi, którzy jakoś już przyjęli, iż Bóg istnieje, ale nie wiedzą, ku jakiemu obrazowi Jego osoby się skierować mentalnie. Pytaniem jest:
- Czy Bóg (raczej) jest osobowością miłości, przebaczenia, który niekoniecznie oczekuje od człowieka ofiar i ukorzenia się, a szczerości, wzrastania przez tego człowieka w miłości i prawdzie.
- Czy Bóg jest (raczej) surowym sędzią, który dodatkowo bardzo czuwa nad tym, aby nikt nie umniejszał jego roli władcy świata, aby podkreślano jego nadrzędność, władzę, aby korzono się przed Nim, okazując na różny sposób absolutne posłuszeństwo. W tej opcji rozwój osobisty człowieka może być wręcz postrzegany jako kolidujący z ideą posłuszeństwa, rozumianego na zasadzie "nic nie robię sam, bo czekam raczej na to, aż zostanie mi coś wyraźnie zlecone".
?...
Ten wybór - gdy teista go dokona - wpłynie na to, jak dalej postrzegane będą kolejne dylematy religijne, moralne. W szczególności dylemat, czy powinienem się rozwijać samodzielnie, czy mam prawo na bazie swoich przekonań naruszać różne społeczne i religijne obyczaje i przyjęte formy - będzie rozstrzygany często odmiennie.
Osoba, która rozstrzygnęła sobie ów nadrzędny aspekt sprawy na zasadzie "raczej nie ja sam tu powinienem decydować" będzie miała skłonność do dostosowywania się do zastanych reguł, będzie raczej uznawała autorytarną wizję religijności. Z kolei osoba, która uznała za paradygmat, że Bóg oczekuje od niej samodzielności i szczerości w podejmowaniu decyzji w licznych sytuacjach, w których jej sumienie wskaże jej inną ścieżkę życiową niż tą sugerowaną przez autorytety jako właściwą, zdecyduje się właśnie iść w życie bardziej samodzielnie.
Każdy wybór w już konkretnej sprawie będzie oczywiście jeszcze dokładał jakieś własne przesłanki, ale ten paradygmat, wynikający z decyzji o tym, czego oczekuje od człowieka Bóg w obszarze samodzielności decyzji, będzie kładł się silnie na decyzjach w kwestiach juz bardziej praktycznych. Przykładowo człowiek dający sobie więcej prawa do samodzielności ocen będzie zapewne skłonny mniej ulec sugestii autorytetu religijnego - nie da się namówić na takie praktyki religijne, które mu się wydają małowartościowe, albo będzie miał częściej "własne zdanie" w różnych kwestiach doktrynalnych, niż ktoś uznający posłuszeństwo autorytetom za coś wysoce wartościowego.
Wolność wyborów tych dwóch odmiennie postrzegających duchowość teistów będzie odmienna - często co innego będzie tu wartością, co innego stanem pożądanym, celem, sensem. Jeśli ktoś postrzega swoją indywidualność jako dar dla Boga, a ktoś inny jako raczej zagrożenie, to będą oni inaczej włączali ów aspekt indywidualności ocen do decyzji, to oceny tego, co stało się "dobrze", a co "źle". Wtedy całościowo rozumiana wolność wyborów w tych kwestiach będzie inna, będzie miała wyraźnie odmienną "architekturę".
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 11:39, 17 Sie 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|