Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Biblia postrzegana jako alegoryczna opowieść o świadomości

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 97 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:47, 16 Wrz 2023    Temat postu: Biblia postrzegana jako alegoryczna opowieść o świadomości

Tak od jakiegoś czasu widzę Biblię - jako cudowną alegoryczną opowieść o stawaniu się, dojrzewaniu świadomości.
Jakiś czas temu, gdy startowałem w życie z przemyśleniami nad teizmem chrześcijańskim jedno mnie w katolickim nauczaniu uwierało - że tam jest tyle stwierdzeń na wiarę, często bez dobrego uzasadnienia. Wtedy (niejeden raz) pomyślałem sobie następująco: fajnie byłoby sobie większość tego przekazu, jaki teizm chrześcijański propaguje jednak z czegoś bardziej fundamentalnego wywieść. Chodzi o to, aby nie zakładając istnienia Boga na start, samym czystym rozumowaniem (choć oczywiście zawierającym też i intuicje) dojść do tego, że różne tezy chrześcijaństwa są zdecydowanie bardziej prawdopodobne niż ich zaprzeczenie. Myślałem sobie wtedy "ot, moje dziwne marzenie...". Dzisiaj...
w znacznym stopniu marzenie się mi ziściło.
Jestem z zainteresowań kognitywistą, czyli osobą zainteresowaną psychologią, matematyką, informatyką, socjologią, fizyką, nauką ogólnie, a filozofią w tym wszystkim jako "czapką nad całością". Z tej kognitywistyki, z bardzo ogólnych założeń, "jak powinna świadomość działać", ale bez odgórnego zakładania teizmu, co chwila wychodzi mi, że...
do każdej niemal idei, jaką sobie na poziomie ogólnokognitywistycznym sformułuję, tak jakoś bez trudu...
mogę wskazać świetnie pasujący fragment z Biblii. :shock:
Żeby to było raz, dwa razy, pięć razy... Ale właściwie to trudno byłoby mi nieraz znaleźć sytuację w drugą stronę, czyli podać coś, co jest kognitywistyczną ideą znacznej wagi, a nie dałoby się do niej zaskakująco pasującego tekstu z Biblii dobrać. :shock:

To widać w różnych moich tekstach (szczególnie ostatnio). Gdy piszę o kognitywistyce, co chwila mi się kojarzy jakiś fragment z Biblii. Czasem jest jedna fraza, czasem cała przypowieść, innym razem zestawienie kilku tekstów. Ale prawie zawsze coś się znajdzie... Jakby twórcy Biblii byli kognitywistami, którzy tylko nie mają języka, którym by mogli wyrażać swoje idee, więc zaszyli przekaz w alegoriach i wyszła z tego Biblia. :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin