Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Błąd traktowania toku emocji za tok rozumowania

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35105
Przeczytał: 55 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:38, 19 Mar 2025    Temat postu: Błąd traktowania toku emocji za tok rozumowania

Błąd traktowania toku emocji za tok rozumowania objawia się często w ten sposób, że odpowiedź będąca atakiem personalnym, przez niektórych jest traktowana jako zabranie głosu w omawianej sprawie merytorycznej, czasem wygenerowanie epitetu wobec osoby jest uznana za "odpowiedź" w kwestii, którą ta osoba omawiała.
To jest bowiem pewna forma intelektualnej dojrzałości - ZDOLNOŚĆ DO ODSEPAROWANIA OD SIEBIE emocji i toku logicznego rozumowania. Zwierzęta to naturalnie utożsamiają, bo dla nich logika w czystej postaci, czyli analiza samych znaczeń praktycznie nie występuje - zawsze, z racji na dominujący wpływ emocji, będzie wymieszanie ze sobą rozumowania funkcjonalnego, logicznego z odbiorem emocjonalnym. Ale ludzie (przynajmniej ci dojrzalsi intelektualnie) potrafią sobie z tym zadaniem poradzić.
Rozdzielenie emocji i myślenia logicznego powstaje jako EFEKT KRYTYCZNEGO SPOJRZENIA na samego siebie, bierze się ze ZDOLNOŚCI DO, POSZUKUJACEJ OBIEKTYWIZMU ANALIZY WŁASNYCH STANÓW MENTALNYCH.
Jednak ludzie funkcjonujący głównie przez pryzmat emocji nie są w stanie tego rozdzielenia skutecznie dokonać, co powoduje, że "mają w jednym worku" aspekty funkcjonalne, obiektywne sprawy z ich odczuwaniem, luźnymi skojarzeniami i emocjami. To dalej powoduje, że rozpoznają w połowie świat, a w połowie własne emocje i jedno z drugim im się miesza, nakłada w rozpoznaniach.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 18:07, 19 Mar 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35105
Przeczytał: 55 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:28, 19 Mar 2025    Temat postu: Re: Błąd traktowania toku emocji za tok rozumowania

"Interfejsem" do zarządzania (ewolucyjnie ukształtowanego) organizmem przez geny są emocje. Geny co prawda rozum też ukształtowały, ale to jest głównie tych genów "jednorazowa akcja", potem rozum, rozumiany dyskursywnie, obiektowo, intelektualnie jest już samodzielny). Rozum w sensie logicznym jest bowiem tą warstwą psychiki, która ma być niezależne, a więc ma dawać szansę na ADEKWATNE REAKCJE W NIEZNANYCH SYTUACJACH.
Przeciwną rolę tutaj odgrywają emocje - one są nośnikiem łączności z tym, co pokoleniowe, wspólne dla gatunku (czasem dla wielu gatunków), co z konieczności będzie oznaczało, iż jest to aspekt niedostosowany do indywidualnych, czyli nieprzewidywalnie zmiennych okoliczności życia. Emocje są zatem "konserwatywne" w tym sensie, że bazują na tym, co zbiorowe (także w warstwie posłuszeństwa liderowi stada), jak i łączące (co prawda w formie rozmytej) cechy wielu osobników - upodabniają one ich do siebie. Widać tę regułę choćby i po tym, że całkiem nieźle rozumiemy emocje psów, ptaków, nawet węży - czujemy empatycznie, że one podobnie cierpią, boją się, pragną, złoszczą się. Emocje są wspólne dla całych populacji, a nawet całych grup ze świata zwierząt. W odróżnieniu od nich chyba nikt nie jest w stanie nawet w małym stopniu przewidzieć, co MYŚLI (w znaczeniu: jaki model funkcjonalny, obiektowy stosuje) wąż, kaczka, czy makak. Emocje tych zwierząt jakoś czujemy, odbieramy (a przynajmniej takie mamy wrażenie, wnioskując po podobieństwach w reakcjach na sytuacje), ale myślenia obiektywizująco - obiektowego, już nie.

Ta powszechność roli emocji w życiu, osobowości człowieka powoduje, że bardzo wielu ludziom trudno jest się oderwać, a dalej zróżnicować od swoich reakcji emocjonalnych na tyle, aby zacząć odróżniać ich elementy, wpływy na rozumowania, diagnozować ich rolę. Większość ludzi przyjmuje swoje emocje na zasadzie "tak to jest, że tak to czuję", raczej nie będzie w stanie podać jakichkolwiek reguł, którymi się kierują, przy tych emocji odbiorze. To dalej powoduje też, że ludzie nie odróżniają często ścisłego rozumowania od emocjonalnych odbiorów sytuacji, czyli np. maja ogromnym problem z odróżnieniem obiektywnej postaci racji w jakiejś sprawie, od emocjonalnego spelnienia, albo porażki.

Ludzie, którzy tego prawie wcale nie oddzielają będą utożsamiali pozytywność odbioru emocjonalnego z potwierdzeniem się jakichś obiektywnych postaci prawdy materialnej. To powoduje, że w odbiorze ludzi niedojrzałych intelektualnie, strojenie się mówcy w pozytywnie odbierane emocje - np. przemawiając z pewnością siebie, nie dopuszczając oponentów do głosu, wielu mówców przekona do siebie odbiorców nawet gadając kompletne bzdury, przecząc sobie, popełniając rażące błędy logiczne.
Widać to nawet w wielu wyborach do władz, że obiecujący przysłowiowe gruszki na wierzbie, intelektualnie mizerny kandydat, ale jednak językim gestów, pewnością wyrażania sie, prezentujacy "godną postawę" kandydat często przekonuje o wiele skutecznie do siebie, niż mneij sugestywny od niego emocjonalnie, a do tego intelektualnie nienaganny (czasem wręcz wybitny) oponent w wyborach. Ludzie mają wielki problem z rozpoznaniem, kto jest rozumny, kto nie kłamie, kto jest wiarygodną osobowością. Bo ludzie sami poszukuję przede wszystkim emocji; emocjonalnych form wpływu na nich ze strony innych ludzi, nawet jeśli ten wpływ jest realnie manipulacją, kłamstwem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin